To przełom w walce lokatorów czy samych spółdzielni mieszkaniowych z uciążliwymi lokatorami, którzy nie przestrzegają warunków higienicznych i sanitarnych. Najnowsze orzecznictwo białostockiego sądu prawdopodobnie przyczyni się do wniesienia analogicznych pozwów przez lokatorów i spółdzielnie mieszkaniowe z innych miast. Przypadki uciążliwych lokatorów, uprzykrzających innym życie z powodu zbieractwa czy smrodu, odnotowywane są corocznie również w Tczewie.
Sąd w Białymstoku wydał prawomocny wyrok, który zmusza uciążliwe lokatorki do sprzedaży mieszkania. Sąd uwzględnił pozew spółdzielni mieszkaniowej, do której od lat lokatorzy jednego z bloków składali skargi na warunki higieniczne i sanitarne panujące w jednym z mieszkań. Jego lokatorki od lat znosiły do mieszkania różne rzeczy, w tym odpady ze śmietników. W ich mieszkaniu znajdowały się też insekty.
Pozew o nakaz sprzedaży w drodze licytacji mieszkania o powierzchni 48 metrów kwadratowych złożyła Białostocka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Dwie pozwane kobiety mają spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu. W mieszkaniu kobiet występował odór i liczne insekty. Zgłaszano też przypadki składowania na balkonie zepsutego jedzenia. Pozostali lokatorzy podkreślali, że czują się zagrożeni, boją się też o swoje zdrowie.
Sąd złożoną apelację lokatorek oddalił, wyrok utrzymał w mocy i ostatecznie nakazał sprzedaż mieszkania.
Wprawdzie w Polsce nie działa prawo precedensowe, jednak mamy tu do czynienia z instytucją "utrwalonej linii orzeczniczej", którą tworzą poszczególne, wydawane przez kolejne sądy orzeczenia.
Więcej szczegółów tutaj: Wyrok sądu ws. uciążliwych lokatorek: Muszą sprzedać mieszkanie z powodu nieprzestrzegania warunków higienicznych
Sąd w Białymstoku wydał prawomocny wyrok, który zmusza uciążliwe lokatorki do sprzedaży mieszkania. Sąd uwzględnił pozew spółdzielni mieszkaniowej, do której od lat lokatorzy jednego z bloków składali skargi na warunki higieniczne i sanitarne panujące w jednym z mieszkań. Jego lokatorki od lat znosiły do mieszkania różne rzeczy, w tym odpady ze śmietników. W ich mieszkaniu znajdowały się też insekty.
Pozew o nakaz sprzedaży w drodze licytacji mieszkania o powierzchni 48 metrów kwadratowych złożyła Białostocka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Dwie pozwane kobiety mają spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu. W mieszkaniu kobiet występował odór i liczne insekty. Zgłaszano też przypadki składowania na balkonie zepsutego jedzenia. Pozostali lokatorzy podkreślali, że czują się zagrożeni, boją się też o swoje zdrowie.
Pełnomocnik spółdzielni mieszkaniowej argumentowała, że uciążliwości dla sąsiadów są od lat, sytuacja "jest nienormalna" i nie ma charakteru incydentalnego, pracownicy spółdzielni nie są dopuszczani do corocznych przeglądów, a ich brak jest również zagrożeniem dla lokatorów. "Sprzedaż mieszkania jest jedyną opcją" - dodała. Zwracała też uwagę, że pozwana ma zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe gdzie indziej.
Sąd złożoną apelację lokatorek oddalił, wyrok utrzymał w mocy i ostatecznie nakazał sprzedaż mieszkania.
Wprawdzie w Polsce nie działa prawo precedensowe, jednak mamy tu do czynienia z instytucją "utrwalonej linii orzeczniczej", którą tworzą poszczególne, wydawane przez kolejne sądy orzeczenia.
Więcej szczegółów tutaj: Wyrok sądu ws. uciążliwych lokatorek: Muszą sprzedać mieszkanie z powodu nieprzestrzegania warunków higienicznych
Komentarze (21) dodaj komentarz
Patologia _gość
28.09.2022, 12:07
DO BARAKÓW
śmieciuchy socjalne ,lenie takich tylko na łąki do namiotów.
OdpowiedzFranczesko _gość_gość_g_gość_gość
28.09.2022, 20:49
Jeszcze im chcesz dać namioty za co lenią śmierdzącym
CytujGość _gość
28.09.2022, 23:33
Nie zatruwać natury
Odesłać na Ukrainę, niech odbudują z ruin! Patologię należy wykluczyć że społeczności mieszkaniowej! Jakiekolwiek!!!
CytujStefek_gość
28.09.2022, 13:25
Jeszcze porządek z blokowymi kundlarzami zrobić, których pupilki wyją całą dobę.
OdpowiedzHhh_gość
28.09.2022, 17:33
Popieram 100%
CytujGość _gość
28.09.2022, 14:23
Może w końcu zrobić porządek z rodzinami którzy mają dzieciary które od rana do wieczora biegają i skaczą z mebli a rodzice pozwalają na takie zachowanie
OdpowiedzMil_gość
28.09.2022, 15:06
Popieram, czasem wydaje mi się, że mieszkam obok jakiejś fabryki albo odbywa się gonitwa konna. Szkoda, że część ludzi ze strachu nie reaguje, a w rozmowie przyznają, że jest problem. Tylko odezwać do nich się boją. Są na to paragrafy, pojęcie immisji.
CytujHaha_gość
28.09.2022, 18:08
Dzieci
Kupiłeś/wynajmujesz mieszkanie w bloku licz się z niedogodnościami .Porównanie zbieraczy śmieci (gdzie zagraża to zdrowiu innych lokatorów )do hałaśliwych dzieci jest co naj mniej śmieszne ????
CytujMarco_gość
28.09.2022, 22:49
Jakby Co tak bachor biegał cały dzień nad głową i darł japę a rodzic mu wtórował to nie wiem, czy byłbyś szczęśliwy. Niedogodności ok-ale nie non stop, zwłaszcza takie, które można zniwelować. Brak szacunku się kłania i wychowanie... Mi rodzice mówili: nie drzyj się na klatce i nie biegaj w mieszkaniu. A wolność Twoja kończy się tam, gdzie zaczyna się moja. Zatem nie powinienem słuchać Twojej muzyki, zwierząt, bachora itp itd. Traktować innych należy tak, jak samemu chce być się traktowanym.
CytujSprawiedliwość_gość
28.09.2022, 14:34
Gdyby tak sądy równie ochoczo nakazywały zwrot mieszkań od oszustów na poczet ich ofiar. A jak sprzedali dalej, to niech nowy właściciel też dostaje nakaz zwrotu. Kilka lat temu mieliśmy taką sprawę w Tczewie, gdzie 90 latka "w imię bezprawia" wyrzucono z własnego mieszkania
OdpowiedzJest taki śmierdziel _gość
28.09.2022, 18:01
Saperska 11/8
Ale sąsiadom i zarządowi wspólnoty to nie przeszkadza
OdpowiedzTragedia z brudasami_gość
28.09.2022, 18:03
Ja myślę że czas zrobić porządek z tymi psychopatami co znoszą do domu. Smród na odległość. Jak z wrócisz uwagę- to mordę drą, Widzę że czas informować spółdzielnie i niech robią z nimi porządek a jak nie to TVN wezwę i się skończy raz na, zawsze.
OdpowiedzGosc _gość
28.09.2022, 18:19
Życzenia
Adm.Suchostrzygi II nawet tego co może i należy do jej obowiązków nie robi - trzeba się upominać, dopominać,być pyskatym, samemu załatwić albo do dzisiaj czekać-w zależności od sprawy. A jeśli chodzi o eksmisję, to przez lata nawet zwierzyńca nie może eksmitować. Życzymy Panu Prezesowi SM, aby wreszcie dojrzał do decyzji o zapisie w regulaminie na temat ilości zwierząt w mieszkaniu co w przyszłości nie dopuści do trzymania 17kotów i 1psa w 30metrowej kawalerce. Życzymy schronisku, aby poza zbieraniem karmy zajmowało się też zgłaszanymi zdziczałymi, załatwiającymi się na podłogę kotami. Życzymy MOPS aby zrozumiał, że smród odchodów w domach, klatce i windzie to jest problem (nie mówiąc już o hałasach oraz wulgaryzmach tej osoby). Także wszyscy wiedzą o śmierdzących kotach i ujadającym psie, ale kolejny rok "nic nie mogą zrobić". A lokatorzy mają dosyć.
OdpowiedzZ Akacjowej_gość
29.09.2022, 07:22
Piszesz o tej babie z powykręcanymi
nogami co jak wyjdzie to wali nawet na 10 piętrze?
CytujJac _gość
28.09.2022, 20:47
Brudasy
Na Aleji Zwycięstwa 18 tez tacy są i nikt nic z tym nie robi
OdpowiedzBenek_gość
29.09.2022, 15:04
Ale zwy 18
Pewnie chodzi o maksow ?
CytujGość _gość
28.09.2022, 23:04
Odp
"Jakby Co tak bachor biegał cały dzień nad głową i darł japę a rodzic mu wtórował to nie wiem, czy byłbyś szczęśliwy. Niedogodności ok-ale nie non stop, zwłaszcza takie, które można zniwelować. Brak szacunku się kłania i wychowanie... Mi rodzice mówili: nie drzyj się na klatce i nie biegaj w mieszkaniu. A wolność Twoja kończy się tam, gdzie zaczyna się moja. Zatem nie powinienem słuchać Twojej muzyki, zwierząt, bachora itp itd. Traktować innych należy tak, jak samemu chce być się traktowanym."
OdpowiedzDobra przekonałeś mnie,ale przekonałbys mnie również nie używając słow bachor :) a propo traktuj innych tak jak byś sam chciał być traktowany ;)
Jan _gość_gość_gość_gość_gość__gość
29.09.2022, 10:52
x
,, Bachory '' potrafią umilić życie jak jest brak reakcji rodziców Znam taki przypadek z ul Wiesławy Szymborskiej lokator musiał sprzedać mieszkanie bo dzieci piętro wyżej grały w piłkę w mieszkaniu Odbijanie piłki od podłogi przez godz czy dwie doprowadza do szału
CytujGosc_gość
29.09.2022, 12:54
Tak jak na Jedności Narodu Pani śmieciara która grzebie w każdym śmietniku znosi to do piwnicy i do domu a administracja twierdzi, że nic nie może na to
OdpowiedzAndreas_gość
29.09.2022, 14:09
Administracja Garnuszewskiego nic nie może....ani poradzić sobie z dziadami, śmieciami, gołębiami...z niczym! Jak się coś chce to później się jest tym złym, bo ma się jakieś roszczenia, a tak naprawdę to w ich obowiązku, by być dla Mieszkańców!
CytujMam dość!!_gość
30.09.2022, 12:27
Smród, który powoduje wymioty
Gdańska
Odpowiedz