W sierpniu przedsiębiorcy, którzy z powodu pandemii koronawirusa musieli spowolnić lub zaprzestać produkcji, powoli wznawiają działalność. Mimo to, w województwie pomorskim odnotowano spory, w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, wzrost liczby osób bezrobotnych.
Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku przygotował szacunkowe dane dotyczące rynku pracy w Pomorskiem za sierpień 2020.
Zmiany spowodowane pandemią
Po, odnotowanym w lipcu 2020 r., niewielkim spadku stopy bezrobocia w województwie pomorskim, w sierpniu nastąpił jej delikatny wzrost o 1,2 proc. tj. o 626 osób. Co oznacza, że z końcem sierpnia w rejestrach pozostawało 52,9 tys. osób bezrobotnych i chociaż liczba ta jest niewiele wyższa niż w lipcu (52,4 tys.), to w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku bezrobotnych na Pomorzu jest aż o prawe 1/3 więcej.
- Choć w sierpniu pracodawcy nadal nie ograniczali znacząco zatrudnienia, to często nie decydowali się również na zwiększanie etatów w swoich przedsiębiorstwach - mówi Katarzyna Żmudzińska, wicedyrektor ds. Rynku Pracy WUP w Gdańsku. - Ponadto, co jest dość niepokojące, część osób na skutek pandemii przeszła do populacji biernych zawodowo. Zjawisko to było widoczne szczególnie wśród kobiet, które ze względu na pandemię koronawirusa częściowo się zdezaktywizowały z powodów rodzinnych, w tym związanych z opieką nad dziećmi i innymi osobami wymagającymi opieki - dodaje Żmudzińska.
Koniec sezonu to mniej ofert pracy
W sierpniu natomiast zmniejszyła się liczba ofert pracy. Spowodowane jest to m.in. końcem sezonu letniego i tym samem brakiem zapotrzebowania na pracowników sezonowych. W porównaniu do lipca br. wystąpił spadek o 0,9 tys. ofert, tj. o 12,2 proc. Jak wynika z badań Głównego Urzędu Statystycznego, nie wynika to jedynie z zakończenia się popytu na usługi turystyczne, ale także z obawy przed drugą falą pandemii. Może to spowodować wstrzymanie naborów nowych pracowników, a także zwolnienia i likwidację stanowisk pracy.
W sierpniu zgłoszono zamiar zwolnienia aż 151 pracowników w województwie pomorskim ( w ramach zwolnień grupowych). To o 49 osób więcej niż w lipcu i o 100 osób więcej niż w czerwcu tego roku. Jednak liczba ta jest znacznie mniejsza w porównaniu z danymi za maj (308 osób) i kwiecień (693 osoby). Od początku lockdownu w województwie pomorskim odnotowano łącznie aż 1305 zgłoszeń zwolnień grupowych
Fachowcy z zagranicy wciąż potrzebni
Zbliżająca się jesień i zima zwykle przynoszą pogorszenie wskaźników na pomorskim rynku pracy. Jednak w tym roku trudno jest przewidzieć, co będzie się działo, gdy lato skończy się na dobre a sytuacja będzie bardzo mocno uzależniona od rozwoju epidemii w kraju. Co ważne, jak na razie nie zmienił się popyt na pracowników z zagranicy. W sierpniu 2020 r. pomorscy pracodawcy złożyli aż 11,7 tys. zgłoszeń o zatrudnianiu pracownika zza granicy. To nie tak dużo jak w lipcu, kiedy odnotowano ich rekordową liczbę - 13,8 tys., ale więcej niż średnio miesięcznie w ubiegłym roku. Najliczniejszą grupą obcokrajowców szukających zatrudnienia w województwie pomorskim są pracownicy z Ukrainy.
Więcej tutaj.
Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku przygotował szacunkowe dane dotyczące rynku pracy w Pomorskiem za sierpień 2020.
Zmiany spowodowane pandemią
Po, odnotowanym w lipcu 2020 r., niewielkim spadku stopy bezrobocia w województwie pomorskim, w sierpniu nastąpił jej delikatny wzrost o 1,2 proc. tj. o 626 osób. Co oznacza, że z końcem sierpnia w rejestrach pozostawało 52,9 tys. osób bezrobotnych i chociaż liczba ta jest niewiele wyższa niż w lipcu (52,4 tys.), to w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku bezrobotnych na Pomorzu jest aż o prawe 1/3 więcej.
- Choć w sierpniu pracodawcy nadal nie ograniczali znacząco zatrudnienia, to często nie decydowali się również na zwiększanie etatów w swoich przedsiębiorstwach - mówi Katarzyna Żmudzińska, wicedyrektor ds. Rynku Pracy WUP w Gdańsku. - Ponadto, co jest dość niepokojące, część osób na skutek pandemii przeszła do populacji biernych zawodowo. Zjawisko to było widoczne szczególnie wśród kobiet, które ze względu na pandemię koronawirusa częściowo się zdezaktywizowały z powodów rodzinnych, w tym związanych z opieką nad dziećmi i innymi osobami wymagającymi opieki - dodaje Żmudzińska.
Koniec sezonu to mniej ofert pracy
W sierpniu natomiast zmniejszyła się liczba ofert pracy. Spowodowane jest to m.in. końcem sezonu letniego i tym samem brakiem zapotrzebowania na pracowników sezonowych. W porównaniu do lipca br. wystąpił spadek o 0,9 tys. ofert, tj. o 12,2 proc. Jak wynika z badań Głównego Urzędu Statystycznego, nie wynika to jedynie z zakończenia się popytu na usługi turystyczne, ale także z obawy przed drugą falą pandemii. Może to spowodować wstrzymanie naborów nowych pracowników, a także zwolnienia i likwidację stanowisk pracy.
W sierpniu zgłoszono zamiar zwolnienia aż 151 pracowników w województwie pomorskim ( w ramach zwolnień grupowych). To o 49 osób więcej niż w lipcu i o 100 osób więcej niż w czerwcu tego roku. Jednak liczba ta jest znacznie mniejsza w porównaniu z danymi za maj (308 osób) i kwiecień (693 osoby). Od początku lockdownu w województwie pomorskim odnotowano łącznie aż 1305 zgłoszeń zwolnień grupowych
Fachowcy z zagranicy wciąż potrzebni
Zbliżająca się jesień i zima zwykle przynoszą pogorszenie wskaźników na pomorskim rynku pracy. Jednak w tym roku trudno jest przewidzieć, co będzie się działo, gdy lato skończy się na dobre a sytuacja będzie bardzo mocno uzależniona od rozwoju epidemii w kraju. Co ważne, jak na razie nie zmienił się popyt na pracowników z zagranicy. W sierpniu 2020 r. pomorscy pracodawcy złożyli aż 11,7 tys. zgłoszeń o zatrudnianiu pracownika zza granicy. To nie tak dużo jak w lipcu, kiedy odnotowano ich rekordową liczbę - 13,8 tys., ale więcej niż średnio miesięcznie w ubiegłym roku. Najliczniejszą grupą obcokrajowców szukających zatrudnienia w województwie pomorskim są pracownicy z Ukrainy.
Więcej tutaj.
Komentarze (7) dodaj komentarz
Gelek_gość_gość
14.09.2020, 10:02
Za 14 zł na h to się dziwią że ludzi brak
OdpowiedzKew_gość
14.09.2020, 11:38
Eaton zatrudnia ale samych kierowników .
Odpowiedzgary_gość
16.09.2020, 16:18
zresztą nieudolnych HR-y Błyszcza
CytujNo_gość
14.09.2020, 11:38
Ja nie ruszę do pracy bo po co, dziś są takie socjale i żyje się za darmo na mnie robią, śpię do której chce mam na alko z 500 plus kilkoro bachorów to mój bank, na fajeczki mam opieka daje jedzenie miasto płaci rachunki ubieram się w lumpie to norma połowa Tczewa tam się ubiera, także socjal socjal jeszcze raz socjal a reszta do roboty żebym miał za co się bawić raz dwa trzy
Odpowiedztak_gość_gość_gość_gość_gość
14.09.2020, 12:21
ja rozumie że zaburzenia psychiczne powodują frustracje iż takie fantazje urojone tu piszesz aby tylko kogo wrukwić ... ale uwierz ze nikt w te twoje opowiastki nie wierzy
Cytujgardner aerospejs :P_gość
14.09.2020, 21:44
dzis dowiedzieliśmy sie - 37 osób do zwolnienia i (a zwolniono juz ok 100 ) i 4 /5 etatu minimum do końca roku .. znając życie jeszcze dłuugo ( bo lotnictwo ma ruszyc za 4 lata ) ..kto chętny za 2jeczkę robić na cnc czy tokarkach ??? jakieś żarty
Odpowiedzhd_gość
17.09.2020, 09:55
"zresztą nieudolnych HR-y Błyszcza"
Odpowiedzpozdrao dle macka czy macieja co w stanach pracował podobno