Chociaż zima jest w tym roku wyjątkowo łagodna, to wiele osób decyduje się na dokarmianie ptaków. W Tczewie miłośników ptactwa można najczęściej spotkać nad Wisłą. Niestety, wiele osób dokarmia ptaki - chlebem - nie mając świadomości, że prowadzić to może do chorób układu pokarmowego, a nawet śmierci zwierząt. "Może zatem najwyższy czas na ustawienie kaczkomatów nad Wisłą" - pyta nasz czytelnik.
Zimą ptaki mają ograniczony dostęp do pokarmu, a dokarmianie ułatwia im przetrwanie. Dokarmiając ptaki, człowiek zbliża się do nich, uczy się, pobudza zainteresowanie i uwrażliwia na przyrodę, a także zyskuje poczucie, że robi coś dobrego. Czasem jednak może wyrządzić sporo krzywdy. Dokarmianie przetworzonym pieczywem może bowiem prowadzić do chorób układu pokarmowego, a nawet śmierci zwierząt. Poza tym niezjedzony przez ptactwo chleb tonie i gnije, powodując poważne spustoszenia w ekosystemie, a także rozkwit glonów na powierzchni zbiorników wodnych. Dlatego jeden z naszych czytelników apeluje, by miasto zamontowało nad Wisłą "kaczkomaty", zawierające bezpieczną karmę dla kaczek.
- Zastanawiam się, czy nie nadszedł moment, w którym miasto powinno zakupić i postawić na bulwarze nadwiślańskim tzw. kaczkomaty, czyli automaty z bezpłatnym, pełnowartościowym pokarmem dla dokarmianych zimą ptaków. Sytuacja z ostatniej niedzieli, a zakładam, że podobnych zdarzeń jest nad Wisłą znacznie więcej, wręcz utwierdza mnie w tym przekonaniu. Byłem świadkiem, jak pewna pani karmiąc z wnukami kaczki i mewy wyrzuciła do rzeki z pomostu przystani dwie pełne(!) reklamówki suchego chleba. Wydaje mi się, że więcej w tym geście było braku wyobraźni, niż rzeczywistej empatii do zmagających się z zimą zwierząt. Raz, że tyle się mówi o tym, że obecne pieczywo jest szkodliwe dla ptasich organizmów. Dwa, że kaczki i mewy, które licznie zleciały się na miejsce dokarmiania, szybko dały sobie spokój z jedzeniem suchego chleba, który był dla nich zwyczajnie za twardy. Trzy, cała sytuacja bardziej przypominała mi nietypowy sposób na utylizację suchego pieczywa pod pozorem dbałości o dobro zwierząt. Kilkadziesiąt metrów dalej zauważyłem podobną zachowanie, tym razem młodej mamy z dziećmi. Tutaj także do rzeki powędrowała siatka pełna suchych kromek i bułek. Wydaje mi się, że należy trochę ucywilizować zachowania niektórych mieszkańców. Dobrym rozwiązaniem byłyby wspomniane kaczkomaty. Coraz więcej miast decyduje się na ich zakup. Mieszkańcy dalej będą mogli dokarmiać ptaki, rzeka będzie czystsza, a kaczki i mewy zdrowsze. I też najedzone. - pisze nasz czytelnik.
Co na to miasto? Zapytaliśmy o szanse na wprowadzenie takiego rozwiązania Małgorzatę Mykowską, rzeczniczkę Urzędu Miejskiego w Tczewie:
- Nie planujemy zakupu kaczkomatów. Warunki atmosferyczne tej zimy nie są na tyle trudne, aby konieczne było dokarmianie. W przypadku zauważenia zaśmiecania bulwaru, należy powiadomić o tym straż miejską. - mówi Małgorzata Mykowska.
Podstawowe zasady dokarmiania ptaków:
- karmnik powinien być regularnie czyszczony z zalegających resztek jedzenia i odchodów,
- karmnik powinien mieć taką konstrukcję, aby chronił przed deszczem i śniegiem,
- karma musi być zawsze świeża, nie zepsuta, nigdy solona!
- karmnik powinien być niedostępny dla kotów i innych drapieżników,
- nie należy dokarmiać ptaków wiosną, latem i jesienią,
- rozpoczęte dokarmianie należy kontynuować przez całą zimę.
Czym dokarmiać ptaki?
- ziarnami zbóż, słonecznika, maku, rzepaku, lnu,
- pestkami owoców, dyni, kukurydzy,
- kawałkami owoców, rodzynkami, płatkami ryżowymi, owsianymi oraz słoniną, kawałkami mięsa
- należy unikać chleba, szczególnie świeżego
Zimą ptaki mają ograniczony dostęp do pokarmu, a dokarmianie ułatwia im przetrwanie. Dokarmiając ptaki, człowiek zbliża się do nich, uczy się, pobudza zainteresowanie i uwrażliwia na przyrodę, a także zyskuje poczucie, że robi coś dobrego. Czasem jednak może wyrządzić sporo krzywdy. Dokarmianie przetworzonym pieczywem może bowiem prowadzić do chorób układu pokarmowego, a nawet śmierci zwierząt. Poza tym niezjedzony przez ptactwo chleb tonie i gnije, powodując poważne spustoszenia w ekosystemie, a także rozkwit glonów na powierzchni zbiorników wodnych. Dlatego jeden z naszych czytelników apeluje, by miasto zamontowało nad Wisłą "kaczkomaty", zawierające bezpieczną karmę dla kaczek.
- Zastanawiam się, czy nie nadszedł moment, w którym miasto powinno zakupić i postawić na bulwarze nadwiślańskim tzw. kaczkomaty, czyli automaty z bezpłatnym, pełnowartościowym pokarmem dla dokarmianych zimą ptaków. Sytuacja z ostatniej niedzieli, a zakładam, że podobnych zdarzeń jest nad Wisłą znacznie więcej, wręcz utwierdza mnie w tym przekonaniu. Byłem świadkiem, jak pewna pani karmiąc z wnukami kaczki i mewy wyrzuciła do rzeki z pomostu przystani dwie pełne(!) reklamówki suchego chleba. Wydaje mi się, że więcej w tym geście było braku wyobraźni, niż rzeczywistej empatii do zmagających się z zimą zwierząt. Raz, że tyle się mówi o tym, że obecne pieczywo jest szkodliwe dla ptasich organizmów. Dwa, że kaczki i mewy, które licznie zleciały się na miejsce dokarmiania, szybko dały sobie spokój z jedzeniem suchego chleba, który był dla nich zwyczajnie za twardy. Trzy, cała sytuacja bardziej przypominała mi nietypowy sposób na utylizację suchego pieczywa pod pozorem dbałości o dobro zwierząt. Kilkadziesiąt metrów dalej zauważyłem podobną zachowanie, tym razem młodej mamy z dziećmi. Tutaj także do rzeki powędrowała siatka pełna suchych kromek i bułek. Wydaje mi się, że należy trochę ucywilizować zachowania niektórych mieszkańców. Dobrym rozwiązaniem byłyby wspomniane kaczkomaty. Coraz więcej miast decyduje się na ich zakup. Mieszkańcy dalej będą mogli dokarmiać ptaki, rzeka będzie czystsza, a kaczki i mewy zdrowsze. I też najedzone. - pisze nasz czytelnik.
Co na to miasto? Zapytaliśmy o szanse na wprowadzenie takiego rozwiązania Małgorzatę Mykowską, rzeczniczkę Urzędu Miejskiego w Tczewie:
- Nie planujemy zakupu kaczkomatów. Warunki atmosferyczne tej zimy nie są na tyle trudne, aby konieczne było dokarmianie. W przypadku zauważenia zaśmiecania bulwaru, należy powiadomić o tym straż miejską. - mówi Małgorzata Mykowska.
Podstawowe zasady dokarmiania ptaków:
- karmnik powinien być regularnie czyszczony z zalegających resztek jedzenia i odchodów,
- karmnik powinien mieć taką konstrukcję, aby chronił przed deszczem i śniegiem,
- karma musi być zawsze świeża, nie zepsuta, nigdy solona!
- karmnik powinien być niedostępny dla kotów i innych drapieżników,
- nie należy dokarmiać ptaków wiosną, latem i jesienią,
- rozpoczęte dokarmianie należy kontynuować przez całą zimę.
Czym dokarmiać ptaki?
- ziarnami zbóż, słonecznika, maku, rzepaku, lnu,
- pestkami owoców, dyni, kukurydzy,
- kawałkami owoców, rodzynkami, płatkami ryżowymi, owsianymi oraz słoniną, kawałkami mięsa
- należy unikać chleba, szczególnie świeżego
Komentarze (24) dodaj komentarz
srg_gość
26.02.2020, 09:07
ten chleb to jest mały miki, widzielibyście czym dziadki z bloków "dokarmiają" ptaszki- za okna lecą resztki po obiedzie, kanapki niedojedzone itp
OdpowiedzEkO_gość
26.02.2020, 11:26
srg
A może dokarmiają tym, co mają? Nie każdego emeryta stać na karmę. Szczerze? Jak zostają mi ziemniaki to daję ptakom. Lepsze to niż nie dać nic w chłodnym okresie. Niektórym to wszystko przeszkadza. Ptak przeszkadza, kot przeszkadza... Może wyprowadzka na Saharę?
CytujDziad z krzaków _gość
26.02.2020, 09:34
Kaczki są bardzo smaczne.
Trzeba się jednak wykazać sprytem aby je złapać, bo są skubane strasznie płochliwe. Ale gdy są blisko to można je ustrzelić ze zwykłej procy. Dokarmiajcie więc kaczki właściwie, bo wiele rodzin dzięki nim ma co jeść.
Odpowiedzbeeee_gość
26.02.2020, 10:12
miasto tylko chce kasy
miasto to ma na wszystko....najlepiej by wzywać straż....to po co są kamery. dajcie sobie spokój z tymi waszymi poradami.
Odpowiedzchleb_gość
26.02.2020, 10:28
a skąd pomysł, że dokarmiali ptaki ? może rzucali chleb dla ryb, bo stary wieczorem przyjdzie spławik pomoczyć. a ptaki się zlatują jakby to było dla nich.
Odpowiedzgosc_gość_gość
26.02.2020, 10:44
JASNE
nie sprzedaje sie karma dla ptaków i takie bzdety o chlebie sie pisze na zamówienie dla kasy.A ja sie pytam gdzie są wróble bo tych gołebi i gawronowatych wyjadających potem jaja ptaszków spiewających mamy w nadmiarze.Znowu jacys miłosników zwierząt zakłocili liczebnosc innych gatunków mieszając sie w ich obyczaje ?
OdpowiedzEkO_gość
26.02.2020, 11:23
złote rady?
Lepiej dokarmiać kaczki chlebem niż niczym. Widzieliście ile jest kaczek pływających po kanale młyńskim? Jest plus/minus setka. wiecie ile tej karmy musiałoby zejść przez jeden dzień? Policzcie sobie "dziobaki".
OdpowiedzJAN_gość_gość_gość
26.02.2020, 11:53
x
"A może dokarmiają tym, co mają? Nie każdego emeryta stać na karmę. Szczerze? Jak zostają mi ziemniaki to daję ptakom. Lepsze to niż nie dać nic w chłodnym okresie. Niektórym to wszystko przeszkadza. Ptak przeszkadza, kot przeszkadza... Może wyprowadzka na Saharę?"
OdpowiedzPtaki dadzą sobie doskonale radę bez dokarmiania z wyjątkiem ostrych zim Dajesz ziemniaki jak twierdzisz a ziemniaki są solone , sól jest szkodliwa dla ptaków Trujesz ptaki przez swoją głupotę ,to powinno byc karalne nie masz czym karmić to nie karm Podobnie jest z chlebem ,na to powinna zwrócić Straż Miejska
Kinjo_gość
26.02.2020, 12:39
Ty już pier**olisz
Chłopie! W dawnych czasach, a w sumie jeszcze nie tak dawnych, ludzie karmili otaczające je zwierzęta wszystkim co mieli pod ręką. I zwierzęta były zdrowsze i ludzie też! A ptakom bardziej zaszkodzi syf, który leci z komina niż kartofel czy skórka chleba. Niektórzy myślą, że są mądrzy, a mają naje**ne we łbie. Działam na rzecz zwierzęt i nie będziesz jakiś farmazonów pociskał. A kto nie ma serca do zwierzęt, ten jest *h*ą wart
CytujRuda Zołza_gość
28.02.2020, 10:42
To JEST karalne
Po pierwsze: polecam poczytać na temat chorób ptaków wywołanych nieprawidłowym żywieniem (np. tu tnij.tcz.pl/?u=b9f470 ). Masz może i dobre intencje, ale szkodzisz. "Dobre intencje to za mało. Aby czynić dobro potrzebna jest też wiedza" [T. Sedlacek "Ekonomia dobra i zła"] Po drugie: karmienie ptaków poza czasem, kiedy są duże mrozy i pokrywa śniegowa JEST wykroczeniem (łamanie przepisów ustawy łowieckiej), a straż miejska może ponadto nałożyć mandat za zaśmiecanie. Bo to jest wyrzucanie odpadków w nieprzeznaczonym do tego miejscu, a nie dokarmianie. Po trzecie: karmy dla ptaków nie wrzuca się do wody. Ona tonie, rozkłada się i ma negatywny wpływ na cały wodny ekosystem, nie tylko na ptaki. O tym, że ludzie często karmią ptaki chlebem zepsutym, spleśniałym, to już nawet żal wspominać. Swoje dzieci i ukochane pieski tym nakarmcie, a nie dzikie ptaki :(
CytujJAN_gość_gość_gość
26.02.2020, 13:38
x
"Chłopie! W dawnych czasach, a w sumie jeszcze nie tak dawnych, ludzie karmili otaczające je zwierzęta wszystkim co mieli pod ręką. I zwierzęta były zdrowsze i ludzie też! A ptakom bardziej zaszkodzi syf, który leci z komina niż kartofel czy skórka chleba. Niektórzy myślą, że są mądrzy, a mają naje**ne we łbie. Działam na rzecz zwierzęt i nie będziesz jakiś farmazonów pociskał. A kto nie ma serca do zwierzęt, ten jest *h*ą wart"
OdpowiedzTo co dobre dla świniaka nie znaczy ze dobre dla ptaków nawet kur nie powinno sie karmic chlebem ,jak dostana chleb sporadycznie to nie pozdychają Biedne te zwierzęta ze tacy działacze sie nimi opiekują Nie będę takiego chama przekonywał ale poczytaj coś na ten temat może ten pusty łeb zapełnisz czymś konstruktywnym
kolega_gość_gość
26.02.2020, 14:31
moze to było zdrowe pieczywo
"Raz, że tyle się mówi o tym, że obecne pieczywo jest szkodliwe dla ptasich organizmów." kolego a może to było zdrowe pieczywo, robione jak należny na zakwasie a nie jakieś z marketu
OdpowiedzJAN_gość_gość_gość
26.02.2020, 17:38
x
Kto hodował kury to wie że karmione samym chlebem padną , wysiadają im wątroby To samo dotyczy innych ptaków ,ale wszyscy tu piszący nie mają o tym pojęcia i jakość pieczywa nie ma nic do rzeczy Tylko szkoda jest z tego dokarmiania
Cytujgosc_gość
26.02.2020, 15:21
Jestem przeciwna dokarmianiu ptaków chlebem. Myślę, że miasto powinno reagować na zanieczyszczanie miasta w ten sposób. Obrazki, które można zaobserwować na terenie miasta są karygodne m.in. Plac Hallera, który wielokrotnie wręcz jest zasypany chlebem. I w tym chlebie spacerują przechodnie, bawią się dzieci itp. Zanim rzucimy chleb pomyślmy czemu to właściwie służy. A lokalne władze zachęcam do zajęcia się tym tematem i znalezienie jakiegoś rozwiązania, jak również tematem wszechobecnych gołębi.
Odpowiedzkkkk_gość
26.02.2020, 15:28
bułka tarta
Rzucają tacy kawałki chleba i bułek pod pretekstem dokarmiania ptaków, bo takie "dokarmianie" ma miejsce nierzadko latem gdy pokarmu jest pełno, a potem chodniki osrane tak jak na bajkowym przy stawkach. Nie wspominam już nawet o tym, że taki stary chleb często zjadany jest przez spacerujące psy czy dzikie koty, które też potem mają problemy z brzuchami. O schodzących się do takich smaczków szczurach nawet nie wspominam... Jednym zdaniem: więcej szkody niż pożytku. Jak ktoś chce się "pozbyć" starzejącego pieczywa to lepiej niech je ususzy i zrobi z niego bułkę tartą. Polecam.
OdpowiedzGość_gość
26.02.2020, 17:09
Plac Hallera i gołębie
Nie jestem znawcą ekosystemów itd,ale uważam,że jedynymi ptakami,którymi dzisiaj powinno zająć się miasto,to gołębiami na placu Hallera. Wprowadzić absolutny zakaz dokarmiania gołębi na Placu. Powstają przez to same zniszczenia. Wyremontowane elewacje, nowe parapety pokryte ptasimi odchodami. Trzeba szorować schodki do wejść na klatki schodowe,chodniki. Ptaki,gdy nie ma deszczu w rynnach budują gniazda i składają jaja,co zapycha rynne i w czasie deszczu zalewane są mieszkania. Ptaki wpadają do kominów,gdzie giną. Dodatkowo ziarna,którymi karmione są ptaki wpadają między kostki i wyrasta nam zboże na Placu.
OdpowiedzAda_gość
27.02.2020, 11:06
Gołębie
Zgadzam się . Problem nie dotyczy jednak tylko placu Hallera. Podobna sytuacja jest przy stawach na osiedlu bajkowym. Chodniki w odchodach gołębi, podobnie jak balkony , elewacje i okna pobliskich bloków.
CytujNick_gość_gość
26.02.2020, 17:49
Nie karmić gołąpa
srak naptał.
OdpowiedzKlęska _gość
26.02.2020, 17:53
Ptasie odchody
mają dużo azotu.
OdpowiedzGość__gość_gość
26.02.2020, 18:05
Coś mi nie pasuje..
A co z bocianami i marabutem afrykańskim? One nie jedzą chleba!
OdpowiedzŻabka_gość
26.02.2020, 22:11
Nn
Nie rozumiem jak można dokarmiać żywą istotę suchym chlebem...No w sumie trochę namoczonym. Ale z drugiej str jak posmaruję masłem, to nie spadnie stężenie soli. Bo pieczywo się nie namoczy. Przynajmniej od str masełka. Hmmm, może margaryną? Nie, też solona...
OdpowiedzVinisius_gość
26.02.2020, 22:32
"A może dokarmiają tym, co mają? Nie każdego emeryta stać na karmę. Szczerze? Jak zostają mi ziemniaki to daję ptakom. Lepsze to niż nie dać nic w chłodnym okresie. Niektórym to wszystko przeszkadza. Ptak przeszkadza, kot przeszkadza... Może wyprowadzka na Saharę?"
OdpowiedzSam zeżryj te ziemniaki debilu, wyrzucanie resztek z obiadu nie ma nic wspolnego z dokarmianiem. Zamiast bredzic o saharach proponuje douczyc sie na temat dokarmiania ptakow. Matko XXI wiek a tyle ciemniakow.
JAN_gość_gość_gość
27.02.2020, 18:16
x
Mocno powiedziano ale trafnie
CytujKrol_gość_gość__gość
27.02.2020, 06:32
Gdzie tym chlebekiem dokarmiaja kaczki chlebek mięsko razem pyszności
Odpowiedz