Na razie nie wiadomo, co dalej z przetargiem na komunikację miejską, po tym jak w ub. tygodniu Zakład Usług Komunalnych unieważnił poprzedni. Urzędnicy analizują możliwości prawne i finansowe.
W ostatni dzień marca nastąpiło unieważnienie przetargu na organizację transportu publicznego (pisaliśmy o tym tutaj ). Jedyną ofertą mieszczącą się w cenie była ta złożona przez Przedsiębiorstwo Wielobranżowe BP Tour z Bełżyc. Pomiędzy ofertami był bardzo duży rozstrzał cenowy - najtańszą i najdroższą dzieliło aż 51 mln zł. Postępowanie przetargowe unieważniono - jak tłumaczył ZUK - z powodu błędu oferenta w obliczeniach ceny.
Władze miasta wspólnie z ZUK-iem muszą obecnie skalkulować koszta - miasto miało na 10-letni przetarg 100 mln zł. Patrząc po wynikach poprzedniego przetargu, trudno przewidywać, żeby ta kwota była wystarczająca. Przedmiotem zamówienia było bowiem świadczenie usług komunikacji miejskiej w Tczewie we wszystkie dni tygodnia, 25 nowymi fabrycznie autobusami (w ruchu) niskopodłogowymi, w tym co najmniej 8 elektrycznymi, według rozkładów jazdy opracowanych przez zamawiającego, wraz z emisją sprzedażą i kontrolą biletów za te usługi. Na razie nie wiadomo, czy urzędnicy biorą pod uwagę skrócenie okresu kontraktu - ale to zapewne skutkowałoby niemożnością zakupu fabrycznie nowych pojazdów. Urzędnicy mają jeszcze trochę czasu na analizy, bo kontrakt z obecnym przewoźnikiem będzie obowiązywał do końca roku.
W ostatni dzień marca nastąpiło unieważnienie przetargu na organizację transportu publicznego (pisaliśmy o tym tutaj ). Jedyną ofertą mieszczącą się w cenie była ta złożona przez Przedsiębiorstwo Wielobranżowe BP Tour z Bełżyc. Pomiędzy ofertami był bardzo duży rozstrzał cenowy - najtańszą i najdroższą dzieliło aż 51 mln zł. Postępowanie przetargowe unieważniono - jak tłumaczył ZUK - z powodu błędu oferenta w obliczeniach ceny.
- Nie wyobrażam sobie, że nie będzie komunikacji na terenie Tczewa - jeśli chodzi o to, mieszkańcy mogą spać spokojnie. Natomiast obecnie pracujemy nad nowym rozwiązaniem. Sprawdzamy całość pod względem prawnym. Pamiętajmy również o tym, jak bardzo zmieniły się realia od czasu rozpisania przez nas poprzedniego przetargu - mowa choćby o bardzo dużych wzrostach cen paliw, czy kosztach pracowniczych. Musimy to wszystko wziąć pod uwagę - mówi w rozmowie z nami prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Władze miasta wspólnie z ZUK-iem muszą obecnie skalkulować koszta - miasto miało na 10-letni przetarg 100 mln zł. Patrząc po wynikach poprzedniego przetargu, trudno przewidywać, żeby ta kwota była wystarczająca. Przedmiotem zamówienia było bowiem świadczenie usług komunikacji miejskiej w Tczewie we wszystkie dni tygodnia, 25 nowymi fabrycznie autobusami (w ruchu) niskopodłogowymi, w tym co najmniej 8 elektrycznymi, według rozkładów jazdy opracowanych przez zamawiającego, wraz z emisją sprzedażą i kontrolą biletów za te usługi. Na razie nie wiadomo, czy urzędnicy biorą pod uwagę skrócenie okresu kontraktu - ale to zapewne skutkowałoby niemożnością zakupu fabrycznie nowych pojazdów. Urzędnicy mają jeszcze trochę czasu na analizy, bo kontrakt z obecnym przewoźnikiem będzie obowiązywał do końca roku.
Komentarze (5) dodaj komentarz
Yeti_gość
06.04.2022, 07:36
No jak to nie wiedzą co będzie? Będzie Mevo srevo2 i bilet Fala 4,8 zł za przejazd (do max 75 minut). Prezydentowi gratuluję zabicia komunikacji miejskiej w Tczewie. Udała się transformacja. Zostaną nam jedynie rowerozłomy...
Odpowiedznadoficer rowerowy Wania_gość
06.04.2022, 07:45
eko tczew
Spokojnie jest dobra wiadomość dla wszystkich. Nie będzie pieniędzy na nowego przewoźnika . Teraz wszyscy przesiądą się na riksze , rowery , hulajnogi, rolki i inne eko urządzenia transportowe. My władze dbając o wasze zdrowie nie pozwolimy na zanieczyszczanie i tak już zapyziałego i brudnego Miasta Będzie cicho, czysto i spokojnie. Spacery będą przyjemnością do pracy. Tylko musisz szybciej wychodzić na pociąg. Śpiochom mówimy stanowcze NIE. Z BUTA DO ROBOTY to nowe hasło Tczew. Ile można ciągle słuchać na narzekanie na ten czy tamten autobus. Teraz to się zmieni.Będą nowe stanowiska pracy .A kasa zamiast na smrodliwe stare busy pójdzie na te wszystkie dziury w jezdniach. . http://www.youtube.com/watch?v=mJLoPNvfYOY
OdpowiedzMAM TO W DUPlE_gość
06.04.2022, 09:27
Będę konno jeździł wierzchem po ścieżkach rowerowych. A mój koń zostawi na nich kilka min dla pedalarzy. Będziesz miał brud jak w Indiach.
Cytujqq_gość
06.04.2022, 10:36
"... Pamiętajmy również o tym, jak bardzo zmieniły się realia od czasu rozpisania przez nas poprzedniego przetargu - mowa choćby o bardzo dużych wzrostach cen paliw, czy kosztach pracowniczych. Musimy to wszystko wziąć pod uwagę - mówi w rozmowie z nami prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki. ..." Trzeba było zostawić ZKM ale nieee wolałeś sprzedać...a teraz płacz...
Odpowiedzjula_gość
06.04.2022, 10:57
Borkowski, nie płacz!
Cytuj