Ruszył proces 23-latka, który świecił laserem w radiowóz. "Chciałem tylko pokazać koleżance, jaki ma zasięg."

Sędzia Marcin Korda prezentuje oskarżonemu i jego obrońcy laser, który zabezpieczono w sprawie (fot. tcz.pl)
Ruszył proces 23-latka, który świecił laserem w radiowóz. "Chciałem tylko pokazać koleżance, jaki ma zasięg."
W tczewskim sądzie ruszył proces 23-latka, który w styczniu br. miał uszkodzić wzrok laserem patrolującym ulice policjantom. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia. "Chciałem tylko pokazać koleżance, jaki ten laser ma zasięg." - zeznał oskarżony.

Przed Sądem Rejonowym w Tczewie w czwartek, 1 października, ruszyła rozprawa. Do zdarzenia doszło 1 stycznia 2020 roku w Tczewie. Dwaj funkcjonariusze Policji pełniący służbę patrolową radiowozem w rejonie ulicy Jedności Narodu, zostali oślepieni laserem emitującym światło koloru niebieskiego. Strumień światła został skierowany z bloku, z wysokości czwartego piętra.

- Podjęte niezwłocznie czynności doprowadziły do zatrzymania sprawcy. Ujawniono i zabezpieczono również laser, którym oślepił funkcjonariuszy. 23-latek usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy Policji z użyciem niebezpiecznego narzędzia i spowodowanie obrażeń ciała na czas powyżej siedmiu dni oraz narażenie ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W wyniku działania lasera funkcjonariusze doznali bowiem urazu obu gałek ocznych z podrażnieniem spojówek. Uraz ten spowodował naruszenie narządu wzroku na czas powyżej 7 dni. Przy czym, jak wynika z opinii sądowo - lekarskiej, obaj pokrzywdzeni byli narażeni na ciężkie uszkodzenie ciała w postaci trwałego uszkodzenia wzroku. W toku złożonych wyjaśnień podejrzany potwierdził, że świecił laserem. Zaprzeczył natomiast, aby kierował go w oczy Policjantów. - tłumaczyła nam Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W trakcie rozprawy okazało się, że mężczyzna miał już kontakt z prawem - odbył wcześniej karę za tzw. krótkotrwałe użycie pojazdu. Na sali rozpraw sędzia Marcin Korda pytał 23-latka o szczegóły zdarzenia.

- Przyznaję się do tego, że używałem lasera, ale nie świeciłem celowo w oczy policjantów - mówił oskarżony - Chciałem tylko pokazać koleżance, jaki ten laser ma zasięg. Świeciłem w ich samochód, bo tylko oni jechali. Wydaje mi się, że tylko raz puściłem wiązkę.

Mężczyzna zeznał, że laser zakupił tydzień przed zdarzeniem na portalu aukcyjnym. Po zatrzymaniu przez policję początkowo zaprzeczał, że użył lasera - później się przyznał. Oskarżony zeznał, że wcześniej testował urządzenie w sylwestra, a dzień później pierwszy raz zaświecił w kierunku pojazdu.

Prokurator Tomasz Grochowski pytał, jak mężczyzna wytłumaczy uszkodzenia oczu funkcjonariuszy, skoro celował w tył radiowozu. 23-latek nie potrafił tego wytłumaczyć, bo jak podkreślał, świecił z odległości kilometra. Oskarżyciel pytał również o to, czy oskarżony nie pamięta, że na aukcji zaznaczono, że laser może wypalać dziury, nie nadaje się do zabawy dla dzieci, czy może uszkodzić ciało.

- Nie pamiętam, to było 9 miesięcy temu.

W aktach sprawy zabezpieczono m. in. laser, który używał mężczyzna. Na opakowaniu były znaki graficzne, z których wynika, że nie wolno laserem świecić w ludzi, zwłaszcza w oczy. Sędzia Marcin Korda zaprezentował stronom zabezpieczony sprzęt.

Podczas pierwszego przesłuchania w prokuraturze 23-latek wniósł o wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 5 tys. zł. Zeznał również, że zakupił laser, bo nie miał pieniędzy na fajerwerki, a chciał świętować sylwestra.

W środę sędzia Marcin Korda wysłuchał także zeznań policjantów, którzy zostali poszkodowani w zdarzeniu.

- W pewnym momencie oślepiło mnie silne światło koloru niebieskiego, które odbiło się od lewego lusterka i oświetliło całą kabinę samochodu. Usłyszałem, że kolega powiedział głośno "Aua". Poczułem ból oczu i gwałtownie zahamowałem. Miałem mroczki i zaburzenia widzenia. Zjechałem na parking przy Netto - ból częściowo ustąpił, ale źle widziałem. Skontaktowaliśmy się z patrolem nieoznakowanym, by pomógł nam zidentyfikować, skąd pada wiązka. My postanowiliśmy wrócić na Jedności Narodu - umówiliśmy się, że jeśli światło będzie nadal padało, to osoba jest nadal aktywna. Świecono w naszym kierunku jeszcze dwukrotnie. Wtedy koledzy z nieoznakowanego radiowozu dali nam znać, że koledzy na klatce znaleźli dwie osoby, a jedna z nich miała laser.

Policjanci zeznali, że zdążyli jeszcze dowieźć zatrzymanego na komendę - a już po drodze stan ich widzenia uległ znacznemu pogorszeniu. Ze względu na ból policjanci udali się do szpitala Copernicus, gdzie stwierdzono uszkodzenia oczu. Jeden z funkcjonariuszy wrócił do pracy dopiero w połowie lutego. Lekarze zalecił mu też noszenie okularów korekcyjnych.

Drugi z policjantów zeznał, że już w grudniu doszło do sytuacji, gdy ktoś świecił w kierunku radiowozów. Wtedy jednak nikt nie ucierpiał. Podkreślał też, że po zdarzeniu usłyszał, jak 23-latek podczas tzw. "rozpytania", miał mówić, że celowo świecić w kierunku policjantów, później jednak tego nie podtrzymał. W tej sprawie sędzia zarządził konfrontację świadków - policjant z wydziału kryminalnego nie słyszał takiej wypowiedzi. Drugi z poszkodowanych policjantów pddkreślał, że nadal odczuwa konsekwencje zdarzenia:

- Po tym zdarzeniu do dzisiaj z tego tytułu mam uszczerbek na zdrowiu. Jestem pod opieką okulisty. - mówił drugi z policjantów.

Obrońca Sebastian Petka pytał policjanta, dlaczego mundurowi nie wezwali drugiego patrolu do przewiezienia zatrzymanego.

- Jesteśmy policjantami, musimy być nastawieni na narażanie zdrowia i życia - mówił.

Kolejny świadek - policjant z wydziału kryminalnego - który dokonał zatrzymania oskarżonego - również zeznał, że przypadki świecenia laserem w kierunku pojazdów zdarzały się także we wcześniejszych dniach.

Zarzucone 23-letniemu mężczyźnie przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Kolejna rozprawa odbędzie się 1 grudnia.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (23)
dodaj komentarz

  • śmierć _gość

    01.10.2020, 12:06

    a gdzie maski

    DLACZEGO CI TAM NA TYM ZDJĘCIU NIE MAJĄ NA TWARZACH MASEK? Co jest ????ludziom każecie nosić , a sam sąd w to nie wierzy , kpina z ludzi , co to za sąd ? ja czuję się zagrożony i moje doznania wzrokowe są naruszone. Składam do tego sądu zażalenie na sędziego ...ale jajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx6 
  • mAROKO_gość

    01.10.2020, 19:34

    SZYBY NIE WIDZISZ ?

    Cytuj
    IP: 109.197.xx0.xx7 
  • zxc_gość

    01.10.2020, 12:10

    Czy tylko ja zauważyłem, że zeznanie policjanta o laserze odbitym w lusterku, potwierdza zeznanie sprawcy, który twierdzi, że celował w tył pojazdu ?

    Odpowiedz
    IP: 188.147.xx5.xx0 
  • Zgred_gość

    01.10.2020, 12:16

    Wymiar kary.....????

    .... poświecić oskarżonemu tym samym laserem po oczach, będzie wiedział, jak to jest. Po co kryminał??? Szkoda podatków na takie zabawy. Myślę, że to sprawiedliwy wyrok.

    Odpowiedz
    IP: 5.173.xxx.xx1 
  • Bezsrejtu_gość_gość

    01.10.2020, 18:31

    Oko za oko?

    Ale dlaczego w oczy skoro sam świecił "tylko" w tył pojazdu?

    Cytuj
    IP: 84.38.xx4.xx1 
  • Damian_gość

    01.10.2020, 12:32

    Trzymaj się . Wiem , że te psy kłamały , że im nic nie jest tak na prawdę po prostu chcą Cie pogrążyć bo są służbistami bez honoru. Będzie dobrze pamiętaj.

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xx6.xxx 
  • Marian_gość

    01.10.2020, 13:16

    Co ma tu honor do rzeczy? Uszkodzenie ciała nie ma związku z honorem. Chyba, że masz na myśli zachowania tych, co biegają z saszetkami na szminkę, bluzach z hasłami patriotycznymi i ciasnych spodniach dresowych i jak dostaną w papę, to nie powiedzą od kogo i za co, bo to ujma na honorze :D

    Cytuj
    IP: 83.17.xx1.xx0 
  • Marian_gość

    01.10.2020, 12:55

    Hahahahahahaha, chciałem pokazać koleżance jaki ma zasięg...no 23 lata, zgrywa dorosłego, a jednak ameba umysłowa. Społeczeństwo tak idiocieje, że niedługo zabraknie do tego jakichkolwiek ram społecznych i skali. Okropne perspektywy przed nami.

    Odpowiedz
    IP: 83.17.xx1.xx0 
  • adi_gość

    01.10.2020, 13:35

    Ach te dzieci

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx2.xxx 
  • Gość _gość_gość

    01.10.2020, 13:42

    Artykuł jest nierzetelny nie wiele ma wspólnego z prawdą zeznania policji są nie spójne i nakierowane na wyłudzenie odszkodowania od oskarżonego

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx8.xx2 
  • Policjant_gość

    01.10.2020, 17:26

    Zeznałem nie prawde, gdyż chciałem wyższej kary dla oskarżonego. Tak na prawdę mamy się dobrze z kolegą i odszkodowanie dostaniemy jeszcze hehe dobra taka praca w psach polecam wam gorąco :)

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xx6.xxx 
  • mar_gość_gość

    01.10.2020, 18:04

    Niestety znam tego typa. To co tu piszą to wyszło z ust jego adwokata, bo jego inteligencja nie pozwala na sklecenie prostego zdania w języku polskim.

    Odpowiedz
    IP: 178.235.xx6.xx5 
  • Aa_gość

    01.10.2020, 18:39

    No to najwidoczniej gówno o nim wiesz

    Cytuj
    IP: 109.207.xx0.xx9 

    Bezsrejtu_gość_gość

    01.10.2020, 18:41

    A co z policjantami?

    Ich też znasz? Krystalicznie czyści? Mi ta sprawa śmierdzi bo jak można z kilometra trafić dokładnie w oczy i to więcej niż jedno bo by uszkodzić wzrok to trzeba centralnie w źrenice wycelować.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx4.xx1 
  • Gość _gość

    01.10.2020, 18:37

    Patrząc na poziom komentarzy to większość komentujących to 50 letni Janusze. Dajcie chłopakowi żyć. Internetowe trolle i przyjaciele policji. Wstyd za was jeśli myślicie, że to co mówią psy to czysta prawda i nie oceniajcie chłopa, którego nie znacie. Dla ciebie wielkie pozdro jeśli to czytasz i trzymaj się, pieprzyc tych dziadów.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx9 
  • observeur_gość

    01.10.2020, 19:56

    Pieprzyc pieprzycieli. Powinno się przydziałowac gówniarza z paragrafu bezpośredniego zamachu na zycie i zdrowie, najlepiej publicznie by skutecznie odstraszyc nasladowców. Teraz to był wybryk chuligański, znienawidzone psy oberwały, następnym razem jakis cwiercmózg będzie swiecił w oczy Twojej matce, córce . Wtedy też bedziesz bronił takiego?

    Cytuj
    IP: 5.172.xx2.xxx 
  • observeur_gość

    01.10.2020, 19:53

    Das Idioten.

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx2.xxx 
  • observeur_gość

    01.10.2020, 19:59

    "Ich też znasz? Krystalicznie czyści? Mi ta sprawa śmierdzi bo jak można z kilometra trafić dokładnie w oczy i to więcej niż jedno bo by uszkodzić wzrok to trzeba centralnie w źrenice wycelować."

    Mi to smierdzi ignoranctwem i Twoja niewiedzą. Czerwonym laserem conajwyzej odkleisz komuś siatkówkę i to byś musiał swiecic z pół minuty, niebieskim laserem wystarczy przeleciec po oczach i masz problem, o zielonym juz nie wspominam, tym przepalisz skórę na ręce, co będzie się działo z wodnistymi oczami pozostawiam Twojej wyobraźni.

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx2.xxx 
  • Piotr_gość_gość

    01.10.2020, 21:33

    .

    Idiota wcześniej miał zielony laser, mi też świecił po oczach gdy jechałem autem, o ile dobrze pamiętam to z wieżowca nr 14

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx1.xx7 
  • sap_gość

    01.10.2020, 22:33

    Adwokat to Sebastian Pestka a nie Petka

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx9.xx9 
  • nierzetelna redakcja_gość

    02.10.2020, 12:29

    niech babo no tylko cie gdzies spotkam brzydka babo z tcz.pl

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xx6.xxx 
  • Janek_gość

    02.10.2020, 12:42

    Wroński ty kur **

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xx6.xxx 
  • toy_gość

    02.10.2020, 15:21

    Za mały zarzut. Powinna być kara śmierci za terroryzm :)

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx7.xx1 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.