Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego z tczewskiej policji, funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie oraz przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg spotkali się na miejscu śmiertelnego wypadku drogowego, gdzie w wyniku poniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 40-letni pieszy. W ramach tego spotkania służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w ruchu drogowym poddały ocenie infrastrukturę oraz oznakowanie drogi w miejscu wypadku.
Spotkanie zespołu zajmującego się badaniem przyczyn wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym to procedura, która uruchamiana jest w każdym przypadku wystąpienia zdarzenia drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Wchodzący w skład takiego zespołu np. policjanci z drogówki wspólnie z zarządcą drogi oraz funkcjonariuszami straży pożarnej spotykają się w miejscach, gdzie doszło do tragicznych w skutkach wypadków, w których były ofiary śmiertelne.
Spotkanie zespołu zajmującego się badaniem przyczyn wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym to procedura, która uruchamiana jest w każdym przypadku wystąpienia zdarzenia drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Wchodzący w skład takiego zespołu np. policjanci z drogówki wspólnie z zarządcą drogi oraz funkcjonariuszami straży pożarnej spotykają się w miejscach, gdzie doszło do tragicznych w skutkach wypadków, w których były ofiary śmiertelne.
- Do takiego zdarzenia doszło 5 lutego br. na skrzyżowaniu ulicy Gdańskiej z Pomorską w Tczewie. W tym czasie oficer dyżurny tczewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem pieszego. Według wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że kierowca busa, jadąc od strony dworca PKP, potrącił przechodzącego na czerwonym świetle po przejściu dla pieszych 40-latka. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń pieszy zmarł w szpitalu. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji - Dlatego w miniony piątek w miejscu, gdzie doszło do tego tragicznego w skutkach zdarzenia, spotkali się przedstawiciele wchodzący w skład zespołu badania przyczyn wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. W wyniku przeprowadzonej kontroli nie stwierdzono uchybień w oznakowaniu drogi jak i infrastrukturze drogowej w miejscu, w którym doszło do wypadku.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Kronika policyjna
Kronika policyjna
Wydarzenia kryminalne w Tczewie, wypadki, akcje policji, porady, pościgi, procesy sądowe, rozboje, morderstwa
Komentarze (10) dodaj komentarz
Kali_gość
11.03.2019, 14:51
Kierowcy montujcie kamerki.
Piesi i rowerzyści nagminnie wyskakują na czerwonym. Szkoda kierowców.
OdpowiedzNick_gość
12.03.2019, 06:42
A ja mam kamerkę od 5 lat i nie zarejestrowała pieszego ani rowerzysty na czerwonym natomiast nagminnie wysyłam filmiki na stopagresjidrogowej@pomorska.policja.gov.pl i dalej cymbały to robią i będą robić bo królowie w rzęchach z ub. wieku mają do tego prawo, zwłaszcza po ciężkim chlaniu....
CytujJACK_gość
11.03.2019, 14:53
Pewnie nie widział czerwonego bo kaptur na łbie i 4 promile we krwi.
Odpowiedzlul_gość
11.03.2019, 15:01
" jadąc od strony dworca PKP, potrącił przechodzącego na czerwonym świetle po przejściu dla pieszych 40-latka. " Co tu wielce drążyć, widocznie samobójca.
OdpowiedzJAN_gość_gość
11.03.2019, 19:29
x
Kilka dni temu oglądałem reportaż w który było że pijany 2,5 promila w Gdyni przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym i został potrącony przez samochód ze skutkiem śmiertelnym Kierowca został skazany na rok bezwzględnego pozbawienia wolności Wyrok juz odsiedział i próbuje dochodzić sprawiedliwosci Nie wiadomo czy tego kierowce nie skarzą w polskich sądach wszystko jest możliwe
Odpowiedzm_gość
11.03.2019, 21:50
bo może jechał nie 50 a 150, lub miał możliwosc go ominac a gapil sie w telefon. Poki co w Polsce nie ma kary smierci za przechodzenie na czerwonym
Cytujgwajer_gość
12.03.2019, 07:28
Pieszy przechodził na czerwonym, byli świadkowie, m in inny pieszy, który tuż przed nim też na czerwonym przechodził. Uderzenie było tak silne, że ten pieszy przeleciał przez całe skrzyżowanie, aż do Al. Zwycięstwa, bus natomiast stał tuż przy pasach na Al. Zwycięstwa. Pieszemu czapka spadła z głowy, puszka piwa pękła na pół, a bus miał mocno zdezelowany przód po uderzeniu.Takie są fakty. Oceny sytuacji się nie podejmę.
CytujEmigracja XXI_gość
12.03.2019, 09:22
"Pieszy przechodził na czerwonym, byli świadkowie, m in inny pieszy, który tuż przed nim też na czerwonym przechodził. Uderzenie było tak silne, że ten pieszy przeleciał przez całe skrzyżowanie, aż do Al. Zwycięstwa, bus natomiast stał tuż przy pasach na Al. Zwycięstwa. Pieszemu czapka spadła z głowy, puszka piwa pękła na pół, a bus miał mocno zdezelowany przód po uderzeniu.Takie są fakty. Oceny sytuacji się nie podejmę."
OdpowiedzPiwa to mi żal.
ppp_gość
12.03.2019, 12:38
sygnały dźwiękowe
Nie ukrywam, że zamyślona słysząc głośny sygnał dźwiękowy informujący o zielonym świetle , sama dwukrotnie weszłam na czerwonym świetle. okazało się że był to sygnał z przejścia obok. Wydaje mi się, że sygnały są zbyt głośne.
OdpowiedzEwela_gość
12.03.2019, 21:45
Zgadza się na ulicy Gdańskiej sygnał dźwiękowy jest zaglosny sama tak zrobiłam a dzis widziałam jak to robią inni trzeba to zmienić bi znowu dojdzie do tragedii
Odpowiedz