Zakład Utylizacji Odpadów Stałych wprowadza od czerwca nowe stawki za odbiór odpadów segregowanych. Duże podwyżki dotyczą m. in. opłat za odbiór makulatury, czy opakowań plastikowych. Władze Tczewa uspokajają, że nie przełoży się to na portfele mieszkańców - stawki za odbiór śmieci od gospodarstw domowych mają pozostać na tym samym poziomie.
ZUOS wprowadza nowy cennik od czerwca. Dotyczy on przyjęcia poszczególnych frakcji odpadów od podmiotów, które korzystają z tczewskiego składowiska. Podwyżki dotyczą m. in. odbioru papieru i makulatury (zamiast 0,93 zł netto będzie 200 zł za tonę), tworzyw sztucznych (do 168 zł za tonę), szkła (z 30 do 100 zł), czy starych opon (z 270 na 800 zł). Czy zakład tłumaczy wprowadzenie nowego cennika?
Zmiany dotyczą odpadów niebezpiecznych, wielkogabarytowych, zużytych opon i sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
- W bieżącym roku odnotowuje się trudności związane z zagospodarowaniem tego rodzaju odpadów. Firmy zewnętrzne ograniczają ilości odbieranych odpadów ze względu na nowe restrykcyjne przepisy dotyczące ich magazynowania (ograniczenie ilości możliwych do magazynowania odpadów). Dodatkowe obostrzenia (wprowadzenie monitoringu wizyjnego, spełnienie wymagań przeciwpożarowych), nałożyły na odbiorców odpadów nowe obowiązki i związane z tym wysokie koszta nowych inwestycji.
W związku z powyższym ceny zagospodarowania np. odpadów niebezpiecznych wzrosły w porównaniu z rokiem ubiegłym ze średniej kwoty 1500 zł netto / Mg do kwoty 6 000 - 8 000 zł netto/ Mg. Koszt zagospodarowania opon wzrósł w bieżącym kwartale o 150 - 200 zł netto/Mg, zaś koszt zagospodarowania odpadów wielkogabarytowych to 700 - 800 zł netto/Mg (przed przekazaniem odpadów do dalszego zagospodarowania należy je rozdrobnić).
Jak wyjaśnia ZUOS, dodatkowym problemem są trudności w przekazaniu tych odpadów do dalszego zagospodarowania - na rynku jest coraz mniej firm zajmujących się ich profesjonalnym recyklingiem lub unieszkodliwieniem.
Szef ZUOS dodaje, że każdy zakład prowadzi swoją politykę cenową i samodzielnie analizuje zmiany na rynku.
- Ceny w okolicznych zakładach są na porównywalnym poziomie z różnicami w poszczególnych kodach. - dodaje Cejer. Do Spółki trafiają odpady z 23 gmin. Na dzisiaj nie mamy informacji, aby któraś z Gmin zrezygnowała z usług Spółki. W zakresie gospodarki odpadami od ponad roku zostały wprowadzone zasady wolnorynkowe, tak więc gminny mogą wozić odpady po całej Polsce. Należy zaznaczyć, iż transport odpadów również kosztuje. Tylko koszty transportu odpadów z Gmin do zakładów zagospodarowania odpadów stanowią 50% kosztów ponoszonych przez gminy. A życie odpadów (to kosztotwórcze) zaczyna się dopiero w zakładach zagospodarowania odpadów.
Eksperci już od jakiegoś czasu mówią o coraz trudniejszej sytuacji na rynku surowców wtórnych:
- W Luboniu (woj. wielkopolskie) wydatki na system gospodarki odpadami wzrosną w tym roku o ponad 3,6 mln zł. Zgierscy urzędnicy wyjaśniają, że w 2016 r. za przyjęcie odpadów płacili w instalacjach komunalnych ponad 166 zł za tonę, a teraz 600 zł. Fala podwyżek nie dotarła tylko do tych nielicznych gmin, w których obowiązują stare umowy. - pisze Gazeta Prawna - Pół roku temu za papier można było otrzymać 200-250 zł, a nawet 400 zł za tonę dobrego surowca. Dziś to recyklerzy, czyli papiernie, żądają 50, 100, a nawet 200 zł za tonę - wylicza Piotr Szewczyk, szef rady RIPOK.
"Gazeta Prawna" zwraca uwagę, że podobne zachwianie na rynku miało miejsce w 2009 r.
- Cena makulatury wynosiła wówczas niecałe 100 zł i w konsekwencji zamknęło się wiele punktów skupu. Dziś problem polega nie tylko na tym, że papier jest droższy, ale też na tym, że będzie go coraz więcej w gminnych systemach. Firmy, które jeszcze do niedawna zbierały ten surowiec, wycofują się obecnie ze współpracy ze szkołami. Problem z pozbyciem się makulatury mają też ci, którzy oddawali takim firmom zalegające w domach czasopisma, materiały biurowe i książki i mogli liczyć chociaż na zwrot kosztu transportu. - czytamy.
Czy mieszkańcy muszą się obawiać, że podwyżka w ZUOS przełoży się na stan naszych portfeli? Stawki są określone w uchwale, ich zmiana wymagałaby zmiany uchwały. Urzędnicy mówią, że na razie możemy spać spokojnie:
Z naszych rozmów z przedstawicielami ZUOS wynika, że z wyliczeń wynika, że także mieszkańcy m. in. Gniew i Pelplin mogą być spokojni o utrzymanie stawek za odbiór odpadów.
ZUOS wprowadza nowy cennik od czerwca. Dotyczy on przyjęcia poszczególnych frakcji odpadów od podmiotów, które korzystają z tczewskiego składowiska. Podwyżki dotyczą m. in. odbioru papieru i makulatury (zamiast 0,93 zł netto będzie 200 zł za tonę), tworzyw sztucznych (do 168 zł za tonę), szkła (z 30 do 100 zł), czy starych opon (z 270 na 800 zł). Czy zakład tłumaczy wprowadzenie nowego cennika?
- Zmiany cennika spowodowane są zmianą morfologii dostarczanych do spółki odpadów, spadku ilości odpadów komunalnych zmieszanych, a wzrostu ilości odpadów selektywnie zbieranych oraz zmian cen za dalsze zagospodarowanie surowców. Z niektórych gmin zanotowano nawet 50% spadek ilości dostarczanych odpadów komunalnych zmieszanych - wyjaśnia Marcin Cejer, prezes ZUOS - W chwili obecnej przekazanie makulatury do finalnego recyklera generuje dla spółki wyłącznie koszty. Koszt zagospodarowania papieru/makulatury wynosi obecnie 150 - 180 zł netto/ Mg. Jeszcze w listopadzie 2019 roku generowała przychody w kwocie 150- 200 zł netto/Mg.
Zmiany dotyczą odpadów niebezpiecznych, wielkogabarytowych, zużytych opon i sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
- W bieżącym roku odnotowuje się trudności związane z zagospodarowaniem tego rodzaju odpadów. Firmy zewnętrzne ograniczają ilości odbieranych odpadów ze względu na nowe restrykcyjne przepisy dotyczące ich magazynowania (ograniczenie ilości możliwych do magazynowania odpadów). Dodatkowe obostrzenia (wprowadzenie monitoringu wizyjnego, spełnienie wymagań przeciwpożarowych), nałożyły na odbiorców odpadów nowe obowiązki i związane z tym wysokie koszta nowych inwestycji.
W związku z powyższym ceny zagospodarowania np. odpadów niebezpiecznych wzrosły w porównaniu z rokiem ubiegłym ze średniej kwoty 1500 zł netto / Mg do kwoty 6 000 - 8 000 zł netto/ Mg. Koszt zagospodarowania opon wzrósł w bieżącym kwartale o 150 - 200 zł netto/Mg, zaś koszt zagospodarowania odpadów wielkogabarytowych to 700 - 800 zł netto/Mg (przed przekazaniem odpadów do dalszego zagospodarowania należy je rozdrobnić).
Jak wyjaśnia ZUOS, dodatkowym problemem są trudności w przekazaniu tych odpadów do dalszego zagospodarowania - na rynku jest coraz mniej firm zajmujących się ich profesjonalnym recyklingiem lub unieszkodliwieniem.
- Wzrost cen nie powinien przełożyć się na koszty ponoszone przez mieszkańców, ponieważ zmianie uległa morfologia odpadów. W przypadku niektórych gmin zanotowaliśmy nawet 50% spadek ilości dostarczanych odpadów komunalnych zmieszanych i jednoczesny wzrost ilości odpadów selektywnie zbieranych (nawet 100% w porównaniu z rokiem 2019), co stanowi pozytywny trend świadczący o coraz efektywniejszej segregacji. Dzięki czemu gminy zaoszczędziły znaczne środki. Zmiana cennika jest wynikiem zmian morfologii dostarczanych odpadów i przeniesieniem obciążenia kosztowego z odpadów komunalnych zmieszanych na selektywną zbiórkę odpadów do realnych kosztów jej zagospodarowania. Należy zaznaczyć, że wyłącznie zagospodarowanie frakcji palnej z "żółtego worka" kosztuje Spółkę ok. 300-400 zł netto/Mg bez kosztów sortowania. Proponowana Cena za "żółty worek" to 168 zł netto/Mg. Realna cena pokrywająca koszty sortowania "żółtego worka", uwzględniająca przychody z sprzedaży surowców, powinna wynosić ok. 800 zł netto/Mg. - wyjaśnia przedstawiciel spółki.
Szef ZUOS dodaje, że każdy zakład prowadzi swoją politykę cenową i samodzielnie analizuje zmiany na rynku.
- Ceny w okolicznych zakładach są na porównywalnym poziomie z różnicami w poszczególnych kodach. - dodaje Cejer. Do Spółki trafiają odpady z 23 gmin. Na dzisiaj nie mamy informacji, aby któraś z Gmin zrezygnowała z usług Spółki. W zakresie gospodarki odpadami od ponad roku zostały wprowadzone zasady wolnorynkowe, tak więc gminny mogą wozić odpady po całej Polsce. Należy zaznaczyć, iż transport odpadów również kosztuje. Tylko koszty transportu odpadów z Gmin do zakładów zagospodarowania odpadów stanowią 50% kosztów ponoszonych przez gminy. A życie odpadów (to kosztotwórcze) zaczyna się dopiero w zakładach zagospodarowania odpadów.
Eksperci już od jakiegoś czasu mówią o coraz trudniejszej sytuacji na rynku surowców wtórnych:
- W Luboniu (woj. wielkopolskie) wydatki na system gospodarki odpadami wzrosną w tym roku o ponad 3,6 mln zł. Zgierscy urzędnicy wyjaśniają, że w 2016 r. za przyjęcie odpadów płacili w instalacjach komunalnych ponad 166 zł za tonę, a teraz 600 zł. Fala podwyżek nie dotarła tylko do tych nielicznych gmin, w których obowiązują stare umowy. - pisze Gazeta Prawna - Pół roku temu za papier można było otrzymać 200-250 zł, a nawet 400 zł za tonę dobrego surowca. Dziś to recyklerzy, czyli papiernie, żądają 50, 100, a nawet 200 zł za tonę - wylicza Piotr Szewczyk, szef rady RIPOK.
"Gazeta Prawna" zwraca uwagę, że podobne zachwianie na rynku miało miejsce w 2009 r.
- Cena makulatury wynosiła wówczas niecałe 100 zł i w konsekwencji zamknęło się wiele punktów skupu. Dziś problem polega nie tylko na tym, że papier jest droższy, ale też na tym, że będzie go coraz więcej w gminnych systemach. Firmy, które jeszcze do niedawna zbierały ten surowiec, wycofują się obecnie ze współpracy ze szkołami. Problem z pozbyciem się makulatury mają też ci, którzy oddawali takim firmom zalegające w domach czasopisma, materiały biurowe i książki i mogli liczyć chociaż na zwrot kosztu transportu. - czytamy.
Czy mieszkańcy muszą się obawiać, że podwyżka w ZUOS przełoży się na stan naszych portfeli? Stawki są określone w uchwale, ich zmiana wymagałaby zmiany uchwały. Urzędnicy mówią, że na razie możemy spać spokojnie:
- Nie ma to wpływu na koszty ponoszone przez gminę. Stawki płacone przez mieszkańców się nie zmieniają. - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Z naszych rozmów z przedstawicielami ZUOS wynika, że z wyliczeń wynika, że także mieszkańcy m. in. Gniew i Pelplin mogą być spokojni o utrzymanie stawek za odbiór odpadów.
Komentarze (19) dodaj komentarz
Mój nick_gość_gość_gość
20.05.2020, 07:06
"Wzrost cen nie powinien przełożyć się
na koszty ponoszone przez mieszkańców". SŁOWO KLUCZ ! NIE POWINIEN :D czyli za jakis czas nam dowalicie.
Odpowiedz_gość
20.05.2020, 10:04
"nie powinien"
w sumie to już dwa słowa...
Cytujstary tczewiak_gość
20.05.2020, 07:09
śmieci
Stałe podwyżki cen spowodują to co ja widziałem we Włoszech. Wszędzie śmieci. Już teraz w lasach pełno śmieci a po podwyżkach będzie ich jeszcze więcej nawet kamery na każdym drzewie nie pomogą.
OdpowiedzIk_tcz_gość
20.05.2020, 07:48
Śmieci w lasach
Jeśli ludzie stwierdzą że wywóz opon czy starego sprzętu domowego będzie za kosztowny, to wyrzucą go gdziekolwiek. W najbliższym czasie spowoduje to że lasy, pola, łąki i przydrożne rowy będą usiane naszymi śmieciami. W Lubiszewie, w lesie już tak jest. Co druga przecinka i wysypisko ????
Cytujobserveur_gość
24.05.2020, 04:57
Ostatnio wzialem sie za porzadki, mysle sobie zapakuje wszystko do auta i wywioze jak wzorowy obywatel do ZUOK-u, nie przeciez nie bede cham i nie wywale do lasu. Smieci, które wiozłem to odpadowe drewno z wiezby budowlanej, czyli nie syf wymieszany z byle czym, zwykłe pociete kawałki drewna tzw. odpad drewniany bydowlany (nie meble). No wiec jade i co sie okazuje, ze jeszcze w poprzednim roku kazdy Tczewiak mogł wywiezc na własny koszt do pół tony takiego drewnianego odpadu za friko, teraz trzeba zapłacic 500coś za tonę. Noż kur... pogięło was tam w tym ZUOKu? Wkur,,,iłem sie i zawiozłem do Gdanska na Szadółki, przyjeli bez mrugniecia okiem za free. Tczew - megametropolia z najdrozszymi smieciami w okolicy.
CytujTWBalbina_gość
20.05.2020, 07:31
wina Tuska
że jest problem z pozbyciem się makulatury
OdpowiedzGość_gość
20.05.2020, 08:15
Odpady
Może ktoś wytłumaczyć logicznie bo jakoś tego nie mogę zrozumieć. Wprowadzono ustawę odpadami. Głównym celem była segregacja i odzysk odpadów wtórnych. Opłaty za odpady zmieszane były dużo wyższe od segregowanych Ludzie nauczyli się segregować . Odpadów zmieszanych jak można przeczytać jest o 50% mniej niż kiedyś to teraz podwyższyli cenę odpadów segregowanych. Jeden wniosek trzeba przestać segregować. Potrafi ktoś logicznie to wytłumaczyć ?
OdpowiedzŁupaszko_gość_gość
20.05.2020, 11:36
'' a'la long"
To jest taka nowa polityka - im wiecej jest posegregowanych śmieci, tym jest drożej :) To był taki chwyt marketingowy z segregacją odpadów:) Na moje to powinno skończyć sie buntem ludu i zero segregacji.
CytujŁupaszko_gość_gość
20.05.2020, 11:50
'' a'la long"
To śmieci, to woda, to bilety komunikacyjne, to ceny wynajmu to podatki - co roku coś a pensje w miejscu stoją (pod stołem płacą, patencik sobie znaleźli "przedsiębiorcy"-oszuści i złodzieje.)
Cytuj..._gość
20.05.2020, 08:28
...
Biurowi na wysypisku dostają kasę za darmo ? Któż jak nie oni powinnien aktywnie i z sukcesem szukać zbytu na pozyskany surowiec ???? od tego powinno się zacząć a nie od przewalania kosztów na miasto i dalszego obijania się ...
Odpowiedzzibi_gość_gość_gość
20.05.2020, 08:52
Lubiszewo
Zapraszam do mnie do Lubiszewa. Miejsca duzo, mozna utylizowac. Nie wymagam segregacji. Bardziej szkodliwe odpady proponuje odpowiednio dociazyc i utopic w jeziorze. Pozbadzmy sie smieci razem. Zadbajmy wspolnie o nasze miejsce na ziemii. Zapraszam tez deweloperow, pobudujcie blokowiska i nazwijcie je Nowe Szadułki. Zwracam sie tez z prosba do nadlesnictwa aby wycieli reszte tych cholernych drzew. Komu one potrzebne. Uprawiajac biegi mozna na ktores wbiedz i nabic sie np odbytem. Kiedy ktos zrobi z tym pozadek!?
Odpowiedzqq_gość
20.05.2020, 09:28
jakie to słabe. piszesz zeby zaistnieć? szkoda cie chłopie.
CytujGość_gość
20.05.2020, 09:16
gość
swieta racja nieroby dla nich nie jest ważny interes tczewian tylko własny czy się robi czy się leży kasa się należy komuna tak to jest jak robotę załatwiła mamusia tatuś wujek ludzie sobie nie radzą jak brakuje kasy na niemałe pensje nagrody do sięgają do kieszeni podatników
Odpowiedzvs_gość
20.05.2020, 10:06
Czas na zmianę firmy
Mieszkańcy Tczewa nie są dojną zmianą, a ceny jak z Warszawy! Trochę powagi ! Poza tym, epidemia to nie jest czas na podwyżki !
OdpowiedzTczewiak_gość
20.05.2020, 10:10
??
a wiecie Tczewiaczki co jest najlepsze ? ze dowala nam co beda chcieli i jak beda chcieli bo kazdy madry w necie i w komentarzach a gdy probuje sie zorganizowac cos w prawdziwym zyciu to odpadacie jak muchy :/ jechac pod zuos w ilu sie da , samochody , dostawcze , ciagniki z przyczepami i wywalic im przed sama brame kilka ton smieci i zapytac czy te stawki zmaleja bo jak nie to caly czas bedzie tak zwozone pod brame ale kazdy sie obsra bo policja bo straz miejska... w ten sposob beda was ruchac ile sie da bo NIC NIE ZROBICIE !!!! NIE POZDRAWIAM
OdpowiedzSebaJ_gość
20.05.2020, 10:58
A Zbyszek 201 już kręcił gównoburzę z gazetką z Kociewia, że podwyżki będą nawet o 1600% i jak zwykle wyszlo tyle co z jego donosów. Wielkie gówno!
Odpowiedzkto mieczem wojuje ten _gość
20.05.2020, 11:26
od miecza ginie. Głosuj za Po
wycisna Cię jak cytryne .Jeszcze zatesknisz za Pisem i ich dobrobytem. Nie ma to jak tvn i dziennikarze którzy chcą sklocac ze sobą ludzi swiadczac usługi na rzecz tajemniczego biznesmena.
OdpowiedzFran_gość_gość_gość_gość_gość
20.05.2020, 12:16
Discawery to tajemniczy biznesmen ? Mam w hu czy TVP1 czy TVN to jedno Guwno
CytujAdi_gość
20.05.2020, 12:38
Makulatura i plastik
Z jakiej racji śmieci tej sekcji idą w górę skoro mieszkańcy segregują a oni tylko prasują w kostkę i mało tego sprzedają to na granulat wiec wychodzą na duży zarobek to ceny dla mieszkańców powinny zostać obniżone z tego wychodzi a nie pchać kasę w kieszeń a z ludzi zdzierać
Odpowiedz