Tej nocy dłużej pośpimy - w nocy z soboty na niedzielę przestawiamy wskazówki zegarów z godz. 3 na 2. Przechodzimy zatem z czasu letniego na zimowy.
W nocy z 24 na 25 października cofniemy zegarki o godzinę wstecz - i tym samym przejdziemy na "czas zimowy". Do czasu letniego wrócimy w marcu przyszłego roku. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.
Od jakiegoś czasu trwa unijna dyskusja dotycząca zaniechania wprowadzania zmian czasu. Jeszcze w marcu 2019 r. Parlament Europejski opowiedział się za zniesieniem zmiany - zgodnie z założeniem ostania zmiana czasu miała nastąpić w marcu 2021 r. Czasem obowiązującym miał być "czas letni". Ruszyły negocjacje, ale unijne stolice (w tym Warszawa) nie doszły do consensusu w tej sprawie. Zatem projekt trafił do prac na poziomie grup roboczych. Na razie nie wiadomo, kiedy uda się wprowadzić przepis w życie. Szacuje się, że może to być 2021 rok.
W nocy z 24 na 25 października cofniemy zegarki o godzinę wstecz - i tym samym przejdziemy na "czas zimowy". Do czasu letniego wrócimy w marcu przyszłego roku. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.
Od jakiegoś czasu trwa unijna dyskusja dotycząca zaniechania wprowadzania zmian czasu. Jeszcze w marcu 2019 r. Parlament Europejski opowiedział się za zniesieniem zmiany - zgodnie z założeniem ostania zmiana czasu miała nastąpić w marcu 2021 r. Czasem obowiązującym miał być "czas letni". Ruszyły negocjacje, ale unijne stolice (w tym Warszawa) nie doszły do consensusu w tej sprawie. Zatem projekt trafił do prac na poziomie grup roboczych. Na razie nie wiadomo, kiedy uda się wprowadzić przepis w życie. Szacuje się, że może to być 2021 rok.
Komentarze (4) dodaj komentarz
Marian'na_gość
24.10.2020, 07:41
Nie wytrzymam godziny dłużej!
W tym chorym kraju. Iga Światek zdradziła tenis i odebrała odznaczenie od marionetki Kaczyńskiego. W dodatku nie można legalnie się wyskrobać. Pakuje walizkę i lecę do Bombaju. Rozpoczyna się tam właśnie coroczny festiwal moczu i kału. Tam będę szczęśliwa.
OdpowiedzNick_gość
24.10.2020, 08:13
Trzymam kciuki!
CytujKamil'la_gość
24.10.2020, 10:20
Ja chcę wyemigrować do Tailandii.
Chcę zostać ladyboyem. Polska to dziki kraj. A tam jest wolność.
CytujJa_gość_gość
24.10.2020, 08:19
"cofniemy zegarki o godzinę wstecz" a można cofnąć do przodu?
Odpowiedz