Problemy Przewozów Autobusowych Gryf w związku z pandemią koronawirusa. Powodem jest olbrzymi spadek wpływów z biletów. Tczew zdecydował się przekazać 370 tys. zł, by utrzymać komunikację na terenie miasta.
Firma zatrudnia blisko 300 osób na terenie całego Pomorza. Problemy firmy rozpoczęły się w związku z pandemią. Na liniach regionalnych w powiecie kartuskim, gdzie przewoźnik dowoził m. in. dzieci i młodzież do szkół, dochody z biletów spadły diametralnie, nawet o 95 procent. A firma musi ponosić koszta pracownicze. Dlatego tam pojawiła się groźba całkowitego zawieszenia komunikacji regionalnej. Gryf realizuje także komunikację na terenie Tczewa, ale tu na nieco innych zasadach - jego działalność jest dotowana, ale większą część wpływów stanowiły środki ze sprzedaży biletów (miasto płaci 3,12 zł za każdy przejechany kilometr, niezależnie od tego, ile pasażerów jedzie autobusem. Przed epidemią około 60 procent wpływów przewoźnika stanowiły środki ze sprzedaży biletów, resztę dotacja od miasta). Środki pozyskiwane z biletów bardzo mocno spadły także w Tczewie.
Firma zwróciła się do samorządów, na terenie których prowadzi działalność, o wsparcie finansowe. Rozmowy z przewoźnikiem prowadziło także miasto Tczew. Okazało się, że tylko w marcu straty przewoźnika wyniosły kilkaset tysięcy złotych. Miasto zdecydowało się pomóc pokryć straty za kwiecień - co pozwoli na utrzymanie komunikacji miejskiej w Tczewie.
Obecnie P.A. Gryf obsługuje kilkanaście linii komunikacji regionalnej na terenie powiatu kartuskiego, po kilka linii w ramach komunikacji gminy Pruszcz Gdański, komunikacji regionalnej PKS Gdańsk, a także 4 bezpłatne linie do trójmiejskich centrów handlowych, bezpłatną linię w Pruszczu Gdańskim, linię dalekobieżną pomiędzy Gdańskiem i Płockiem oraz linię z Gdyni do siedziby Banku BPH w Gdańsku.
Autobusy tego przedsiębiorstwa wożą także pracowników do zakładów pracy w Trójmieście i okolicach. Autobusy należące do przedsiębiorstwa jeżdżą również w komunikacji miejskiej w Aglomeracji Gdańskiej dla Miejskiego Zakładu Komunikacji Wejherowo, Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni oraz Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku. Tczew dopłaca rocznie do funkcjonowania komunikacji około 3,6 mln zł.
Firma zatrudnia blisko 300 osób na terenie całego Pomorza. Problemy firmy rozpoczęły się w związku z pandemią. Na liniach regionalnych w powiecie kartuskim, gdzie przewoźnik dowoził m. in. dzieci i młodzież do szkół, dochody z biletów spadły diametralnie, nawet o 95 procent. A firma musi ponosić koszta pracownicze. Dlatego tam pojawiła się groźba całkowitego zawieszenia komunikacji regionalnej. Gryf realizuje także komunikację na terenie Tczewa, ale tu na nieco innych zasadach - jego działalność jest dotowana, ale większą część wpływów stanowiły środki ze sprzedaży biletów (miasto płaci 3,12 zł za każdy przejechany kilometr, niezależnie od tego, ile pasażerów jedzie autobusem. Przed epidemią około 60 procent wpływów przewoźnika stanowiły środki ze sprzedaży biletów, resztę dotacja od miasta). Środki pozyskiwane z biletów bardzo mocno spadły także w Tczewie.
Firma zwróciła się do samorządów, na terenie których prowadzi działalność, o wsparcie finansowe. Rozmowy z przewoźnikiem prowadziło także miasto Tczew. Okazało się, że tylko w marcu straty przewoźnika wyniosły kilkaset tysięcy złotych. Miasto zdecydowało się pomóc pokryć straty za kwiecień - co pozwoli na utrzymanie komunikacji miejskiej w Tczewie.
- Przewoźnik od początku pandemii, czyli już od marca, ponosił duże straty związane z ograniczeniami w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej i znacznie mniejszą liczbą pasażerów. W sytuacji, gdy główny dochód pochodzi z biletów, firma stanęła na skraju bankructwa. Istniało realne zagrożenie, że 20 maja przestaną jeździć miejskie autobusy. W mieście wielkości Tczewa trudno sobie wyobrazić brak komunikacji miejskiej. Po przeprowadzeniu dokładnych analiz, prezydent Tczewa zdecydował o pokryciu strat przewoźnika za kwiecień - w wysokości 370 tys. zł. - wyjaśnia Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Obecnie P.A. Gryf obsługuje kilkanaście linii komunikacji regionalnej na terenie powiatu kartuskiego, po kilka linii w ramach komunikacji gminy Pruszcz Gdański, komunikacji regionalnej PKS Gdańsk, a także 4 bezpłatne linie do trójmiejskich centrów handlowych, bezpłatną linię w Pruszczu Gdańskim, linię dalekobieżną pomiędzy Gdańskiem i Płockiem oraz linię z Gdyni do siedziby Banku BPH w Gdańsku.
Autobusy tego przedsiębiorstwa wożą także pracowników do zakładów pracy w Trójmieście i okolicach. Autobusy należące do przedsiębiorstwa jeżdżą również w komunikacji miejskiej w Aglomeracji Gdańskiej dla Miejskiego Zakładu Komunikacji Wejherowo, Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni oraz Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku. Tczew dopłaca rocznie do funkcjonowania komunikacji około 3,6 mln zł.
Komentarze (20) dodaj komentarz
Łupaszko_gość_gość
28.05.2020, 10:18
'' a'la long"
Miasto pomaga wielkiej firmie, a dla zwykłego obywatela podwyżka za śmieci - sorry taki mamy klimat...
OdpowiedzŁupaszko_gość_gość
28.05.2020, 10:24
'' a'la long"
Samorządy bronią sie jak mogą, żeby w ten sposób nie rekompensować straty w/w firmy, ale Pobłocki dobry wujek rzuca kaskę bez jakiejkolwiek refleksji.
CytujŁupaszko_gość_gość
28.05.2020, 10:26
'' a'la long"
Pobłocki moje dochody też bardzo mocno ucierpiały - moge sie do ciebie zgłosić?
Cytujups_gość
28.05.2020, 11:26
zglos sie do pana biznesmena Rydzyka wspiera kazdego duchowo za odpowiednia zaplata, takze mozesz sie wykupic z grzechow za odpowiednia wplata, jak to zrobil przed smiercia bezdomny z dwoma luksowymi samochodami
CytujDo przyglupaszki_gość
28.05.2020, 11:12
"Pobłocki moje dochody też bardzo mocno ucierpiały - moge sie do ciebie zgłosić?"
OdpowiedzRenty na głowę nie obniżali ostatnio przecież
Gardner_gość
28.05.2020, 11:14
W Gardnerze jest do zwolnienia 160 osob w Czerwcu kto im pomoże ?
OdpowiedzGardner_gość
28.05.2020, 11:39
Czemu tcz o tym milczy???? W Gardnerze połowa ludzi do zwolnienia a w Doviscie w przeciągu kilku mies 1000 ludzi z 2300 do zwolnienia !!!
CytujDovista_gość
28.05.2020, 11:52
Czemu tcz pl nie pisze nic o kryzysie firm?? Gardner - połowa załogi aut..w Doviscie w przeciągu ostatnich kilku mies 700 osób z 2300. Prosimy tcz pl o artykuł o tym
CytujFhud_gość_gość
28.05.2020, 11:18
"Pobłocki moje dochody też bardzo mocno ucierpiały - moge sie do ciebie zgłosić?"
OdpowiedzWez spierd...j trolu zyebany. Jakie dochody ci spadly buraku pastewny jak na minimalnej robisz. Ja prld takich dekli powinni izolować.
"Hydraulik"_gość
28.05.2020, 11:57
czyżb....
"Pobłocki moje dochody też bardzo mocno ucierpiały - moge sie do ciebie zgłosić?"
Odpowiedz.....czyżby MOPS obniżył lub zawiesił wypłacanie zasiłków?
Elen_gość
28.05.2020, 12:04
No odkąd poprzyklejali te taśmy uniemożliwiające zakup biletu u kierowcy, to ja jeżdżę na gapę sorry...
OdpowiedzDeb..._gość
30.05.2020, 11:51
...
Jak jesteś debilem/ debilką i nie potrafisz w kiosku biletów sobie kupić albo karty miejskiej wyrobić (dużo tańsza opcja) to jeździj tak dalej. Panowie kontrolerzy w końcu na Ciebie trafią :D życzę im tego z całego serca.
Cytujgosc_gość_gość
28.05.2020, 12:10
kto zabroni
z jednej strony to dotowanie prywatnej firmy przewozowej świadczącej usługi nie tylko w Tczewie by zachowała płynnośc finansową jest watpliwe jesli tej pomocy nie otrzymaja inne upadające firmy w Tczewie z drugiej strony przezbrajanie lub wydawanie nowych kart w przypadku zmiany przewoznika to tez koszty.Wiec ciezko to oceniać.Natomiast agresywne kundle oszczekujące ludzi o odmiennych poglądach to członkowie jakis gangów kibolskich czy żołnierze włodarzy ?
Odpowiedzups_gość
28.05.2020, 16:43
wiadomo nie od dzis, ze do gangu kibolskiego naleza demony III Rzeszy z ONR i MW pod wodza cioci Bosak, takze z komunistycznej partii PiS przewodca guru towarzysza Balbiny
CytujTczewiak_gość
28.05.2020, 12:12
Gapowicze
A gdzie kontrola biletów w Tczewie? Co chwile widzę ja pasażerowie wcale nie kasują biletu. Kontrola w autobusach by się przydała.
OdpowiedzRzecznik _gość
28.05.2020, 13:58
Opłaty za komunikację miejską są dobrowolne, można jeździć za darmo lub wnosić dowolna symboliczną opłatę, ot cała zagadka. Pozdrawiam, rzecznik taboru miejskiego
CytujM_gość
28.05.2020, 14:10
"Samorządy bronią sie jak mogą, żeby w ten sposób nie rekompensować straty w/w firmy, ale Pobłocki dobry wujek rzuca kaskę bez jakiejkolwiek refleksji."
OdpowiedzJakby zabraklo w miescie przewoznika to bylaby dopiero "refleksja".
Łupaszko_gość_gość_gość
28.05.2020, 17:05
'' a'la long"
Najpierw redukuje sie kursy do minimum, wprowadza oszczednosci, wysyła pravowników na urlopy itd. W dodatku takie firmy nie mogą działać bez zaplecza finansowego - to są refleksje a nie rumcajs z workiem pieniedzy. Przecoeż miasto i tak dopłaca 50 procent do przewoźnika TAK czy NIE?!?!?
CytujHhh_gość_gość_gość
28.05.2020, 18:43
Lol
Śmiech na sali k***a prywatnym ten gryf to jeszcze niech p***nie bilety po 5zl
OdpowiedzBilety_gość
30.05.2020, 11:53
...
Ceny biletów ustala Rada Miasta dla Twojej wiadomości baranie.
Cytuj