Jeśli urodzi dziecko, mieszkania już nie dostanie?

W nowych blokach znajdzie dom kolejnych 36 rodzin (fot. tcz.pl)
Jeśli urodzi dziecko, mieszkania już nie dostanie?
Opóźnia się oddanie do użytku mieszkań w nowych budynkach komunalnych przy ulicy Prostej. Mieszkania miały zostać zasiedlone w listopadzie ub. roku, a wciąż nie ma pozwolenia na ich użytkowanie. Co więcej, nie wiadomo, kiedy wprowadzą się tam pierwsi lokatorzy. Na nowe lokum czeka tam m. in. pięcioosobowa rodzina, której lokal przyznano, jednak jeśli przyszła lokatorka urodzi, zanim nastąpi losowanie kluczy, mieszkanie trafi w ręce kolejnych oczekujących z listy. Czy matce pozostaje tylko mieć nadzieję, że dziecku nie będzie się spieszyło na świat?

Pięcioosobowa rodzina (dane do wiadomości redakcji) znalazła się na liście osób, którym miały zostać przydzielone lokale w nowych blokach komunalnych przy ulicy Prostej. Mieszkania pierwotnie miały być oddane do użytku już 15. listopada. Wykonawca nie dotrzymał terminu i chociaż za każdy dzień zwłoki płaci odsetki, opóźnienie wciąż rośnie. Z informacji, jakie przekazano magistratowi, wynika, że firma miała problemy z podwykonawcami.

- Później losowanie kluczy do konkretnych mieszkań miało nastąpić na przełomie grudnia i stycznia - tłumaczy nam ojciec rodziny - Zebraliśmy stosowne dokumenty, wyraziliśmy zgodę na przejęcie lokalu i czekaliśmy na losowanie kluczy do konkretnych mieszkań. Dodam, że żona jest w zaawansowanej ciąży i na połowę lutego ma przewidziany termin porodu. Musiałem również wypowiedzieć umowę najmu mieszkania, które dotąd zajmowaliśmy. Tymczasem podczas ostatniej wizyty w Urzędzie Miejskim, usłyszeliśmy, że termin oddania mieszkań przesuwa się prawdopodobnie na luty i jeśli do tego czasu rodzina się nam powiększy, to lokal na Prostej nie będzie już nam przysługiwał. Powiem szczerze, że zupełnie nie wiem, co mamy teraz robić.

Sprawę, o której zostaliśmy powiadomieni, wyjaśnialiśmy w Wydziale Spraw Społecznych tczewskiego magistratu, który m. in. odpowiada za gospodarowanie gminnym zasobem mieszkaniowym:


- Przepisy ustawy dotyczące lokali socjalnych i komunalnych precyzują nasze postępowanie w podobnych przypadkach. Tej rodzinie, liczącej pięć osób, został przyznany lokal o określonym metrażu i jeśli pojawi się jeszcze jedna osoba, mieszkania nie będzie można przyznać, bo warunki lokalowe na to nie pozwalają. W takim wypadku rodzina nadal pozostanie na liście oczekujących. Pamiętajmy, że o mieszkania w tym miejscu ubiegały się również inne 6-osobowe rodziny, którym musieliśmy odmówić z tych samych powodów. Jak teraz mielibyśmy wytłumaczyć zmianę decyzji? Ale nie przesądzajmy sprawy - na chwilę obecną mieszkanie cały czas przysługuje tym państwu - wyjaśnia nam Elżbieta Noch z Wydziału Spraw Komunalnych.

Rodzinie pozostaje zatem czekać na postęp prac w rejonie ulicy Prostej - a tych pozostało już naprawdę niewiele.

- Same bloki są już w zasadzie gotowe. Do wykonania został tylko fragment drogi, którą wykonawca musi wyłożyć kostką. Wcześniej nie mógł wykonać tych prac ze względu na niskie temperatury. Teraz prowadzimy rozmowy, by w ciągu 2-3 dni ta kostka została wyłożona, abyśmy mogli rozpocząć procedury odbiorowe. Niestety, jesteśmy zobligowani przepisami i nie możemy odebrać budynków bez gotowych dróg - tłumaczy nam Maciej Zych z Wydziału Inwestycji i Remontów tczewskiego magistratu.

Losowanie kluczy nastąpi prawdopodobnie w lutym - również w tym miesiącu ma rodzić lokatorka, której przyznano mieszkanie. Dodajmy, że łączna powierzchnia użytkowa obu bloków na ulicy Prostej wynosi prawie 2,5 tys metrów. W każdym z budynków jest 18 mieszkań. Ich budowa kosztowała ok. 2,9 mln zł. Istniejące budynki zostały przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych - w każdym bloku jest jedno mieszkanie dla niepełnosprawnych, zatem budynki zostały wyposażone w szersze drzwi wejściowe i wewnętrzne. Zamontowano tam również platformę - windę, która ma pozwolić dostać się wózkiem inwalidzkim na wyższe kondygnacje. W każdym z bloków jest sześć lokali jednopokojowych (ok. 28 m kw.) i dwanaście dwupokojowych (ok. 42 m kw.). Mieszkania będą ogrzewać dwufunkcyjne piecyki gazowe.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (170)
dodaj komentarz

  • zzzz_gość

    19.01.2011, 00:12

    To jakaś paranoja urzędnicza !!!

    A co się dzieje z rodzinami, które już mieszkają w takich mieszkaniach - i rodzą się w nich kolejne dzieci? Urzędnik przychodzi. liczy osoby, dzieli metry - i wyrzuca tych ludzi na bruk, bo metraż jest już za mały, czyli warunki lokalowe nie pozwalają na dalsze zamieszkiwanie przez taką rodzinę??? To jakaś chora sytuacja :(((

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • _gość

    19.01.2011, 16:33

    zgadzam sie z tym

    Cytuj
    IP: 83.25.xx7.xx7 

    ssij-moja-blada-szyje

    19.01.2011, 19:14

    To nie sytuacja-to ten kraj jest chory i jego śmieszna biurokracja;/ Co jak co, ale takim rodzinom sie lokum należy, a nie pijakom, którzy z lokalu zrobią sobie meline. To się poprostu do prasy nadaje i do UWAGI, Interwencji i tym podobnym! Brak słów poprostu :(

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    Widz TV_gość

    20.01.2011, 12:02

    Jeżeli rodzina faktycznie mówi prawdę, złożyła wszystkie papiery, a błąd leży ewidentnie po stronie urzędu, a ten oleje sprawę to pewnie w TV się to skończy. Będziemy w UWADZE albo w Sprawie dla reportera. Nasze miasto będzie sławne :P

    Cytuj
    IP: 79.162.xx2.xx9 

    rozważny_gość

    20.01.2011, 20:42

    do ~ Widz TV_gość

    Takiej sławy chyba lepiej unikać. Co jak co ale problem powinien zostać załatwiony przez UM od ręki i tyle. Pomyłki zdażają się wszędzie, grunt umieć się do nich przyznać i ponieśc konsekwencje. Na pewno wywlekanie wszelkich potknięć nie leży w niczyim interesie.

    Cytuj
    IP: 178.56.xx3.xx3 
  • laurent_volf_gość

    19.01.2011, 01:15

    To jest poprostu smieszne!

    Wita. Mam takie pytanie...co ta rodzina może za to, że tak przedlużają się prace budowlane?? Przecież dostali tam przydzial na lokal mieszkalny i mieli go pierwotnie odebrac już w grudniu, więc teraz mieszkaliby już tam bez problemu i dziecko by się urodziło i wszystko byłoby ok. No chyba, że Ta rodzina dostalaby to mieszkanie i mieszkala tam od grudnia do lutego, a potem po narodzinach dziecka(6 członka rodziny) lokal zostałby zabrany tej rodzinie? To niby wina firmy budującej te obiekty, że wynikło takie opóźnienie, ale moim zdaniem to już tylko i wyłącznie interes UM w tczewie, więc mieszkanie powinno zostać przyznane normalnie, bo przecież gdyby budynki były na czas to Ci ludzie dostali by mieszkanie bez problemu, więc czemu teraz nie mają go dostać?

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx4 
  • _gość

    19.01.2011, 06:28

    Tego się nie spodziewałem

    Przykro mi. Co się w tym kraju dzieje!?

    Odpowiedz
    IP: 208.141.xx3.xx4 
  • paranoja_gość

    19.01.2011, 08:05

    I to się nazywa polityka prorodzinna

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx2.xx4 
  • hejaho

    19.01.2011, 08:08

    to się porobiło

    a najnowsza "Polityka" na okładce przekonuje - do roboty! ktoś musi zapracować na nasze emerytury. A tu lipa. biedniejsi nie będą chcieli mieć dzieci, bo im mieszkania nie dadzą, średniosytuowani też nie - bo na kredyty trzeba zaiwaniać, bogatym się nie chce, bo im wygodnie jak jest. i co będzie dalej?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • nietata_gość

    19.01.2011, 08:15

    opłacalnośc

    No ta historia to kolejny argument dla ludzi by nie mieć dzieci bo to się w tym kraju nie opłaca. Lepiej kupić kota albo psa, mniej kosztuje i meldować go nie trzeba. Tylko że nasze pupilki nie utrzymają nas w przyszłości a dzieci to powinno być dobro narodowe bo kto utrzyma ZUS a co za tym idzie nas, jak nadejdzie starość.

    Odpowiedz
    IP: 83.20.xxx.xx3 
  • C>K>M

    19.01.2011, 09:01

    Ja bym wolał, żeby moje dzieci utrzymywały bezpośrednio mnie, a nie ZUS z jego urzędasami i innych , którzy nie myśleli o starości.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    _gość

    19.01.2011, 11:53

    CKM

    A jak ma tutaj czlowiek myśleć o starości jak 1500 zł zarabia? Z czego ma odłożyć jak przychody są znacznie mniejsze niż wydatki? Pomyśl trochę to nie boli.

    Cytuj
    IP: 83.25.xx7.xx8 

    C>K>M

    19.01.2011, 12:06

    To niech odkłada chociaż to stówę miesięcznie.Nie mów, że się nie da, bo się da. Jak się trochę nazbiera jakoś to zainwestować. Zrobić jakiś kurs. Języki. Studia. Potem postarać się o lepszą pracę. No ale można też "byle facet do jutra", tylko, że w pewnym momencie jutra nie będzie.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    19.01.2011, 13:37

    gościu

    Wysil się trochę i podaj jakieś kontrargumenty, a nie wstawiasz mi minusiki pod tą i inną moja wypowiedzią jak dziecko z przedszkola:)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    AG

    19.01.2011, 13:51

    CKM-dla Ciebie

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Platforma_Obywatelska

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    AG

    19.01.2011, 13:54

    CKM

    Te Twoje liberalne podejście jest dość niekonwencjonalne śmiem twierdzić.Twoja projekcja nawet się w USA nie sprawdziła więc Polskę od tego pozostawmy w spokoju.Każdy płaci na swoją przyszłą emeryturę i nie jest to zła koncepcja tyle,że system do poprawy i nic więcej.Należy zreformować system a nie tonąć w głupocie liberalnej.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    19.01.2011, 15:16

    W Polsce nie działa nawet to o czym piszesz, mówił o tym sam prezes ZUS. Konta emerytalne to fikcja. Nigdy nie należy polegać na instytucjach państwowych w kwestii zapewnienia bytu na starość. To może być miły dodatek, ale jeżeli ktoś nie odkłada na własną rękę to sam na siebie bata kręci.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    19.01.2011, 17:14

    do ~ C>K>M

    Najpierw trzeba mieć z czego odkładać. Niektórym brak wyobraźni by zrozumieć że ktoś ma problemy by powiązać koniec z końcem i te 100 zł. musi wydać na opłaty czy jedzenie by nie zdechnąć z głodu. Kolejna sprawa to ta że każdy kto pracuje utrzymuje dzisiejszych emerytów i rencistów bo taki mamy system. Jeżeli nie będzie dzieci to nikt nie będzie zarabiać na nasze emerytury.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    AG

    19.01.2011, 18:07

    Skończ z tym liberalizmem

    Jak powiedziałem-potrzebne są reformy.Spójrz na to wszystko oczyma zwykłego,szarego,mało zarabiającego człowieka a nie ideologią liberalną.Ja wiem,że liberalizm mówi weź swój los we własne ręce ale przeciętny czlowiek nie ma teraz na to czasu i dla niego zreformowany ZUS byłby idealnym rozwiązaniem.To ZUS i OFE,które dysponują pieniędzmi mają je pomnażać z zyskiem dla płatnika itp-po tą to istnieje(powinno przynajmniej).Nie każdy ma czas,środki i umiejętności na pomnażanie pieniędzy na starość.Ty mówisz uczyć się,robić kursy itd ale przecież każdy ma prawo do wybrania własnej drogi i nie musi,że się tak wyrażę na tym znać gdyż liczy na instytucje takie jak ZUS czy OFE,które mu pomogą,bo sami nie potrafią lub nie maja czasu więc wyluzuj trochę,bo ślepo zapatrzony w liberalizm zapominasz o tym co cię otacza.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    towarzysz

    19.01.2011, 20:27

    Drogi CKMie

    Wiesz o czym Ty w ogóle mówisz? I czy zdajesz sobie sprawę z tego jakie tego typu działania przyniosłyby rezultaty? Chyba nie... Nawet w Stanach Zjednoczonych to nie wyszło,które obrazowały liberalizm jako coś najlepszego i wspaniałego a pragnę przypomnieć iż mówimy o Polsce.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    19.01.2011, 21:06

    Czy do was nie dociera, że ten system prędzej czy później się zawali? A im później tym z większym hukiem? I nie pomoże tu powtarzanie mantr o solidarności pokoleń. Ja tylko mówię, żeby każdy dbał o siebie, bo na emeryturze z ZUSu zdechnie. Żadna reforma nie pomoże bo mamy do czynienia z dziurawym wiadrem. Nie da się go załatać. Można jedynie dolewać coraz więcej wody, aby jej poziom w wiadrze nie spadał. Ale dziura się powiększa(coraz więcej emerytów) i wody zaczyna brakować(coraz mniej pracujących). System ten wymyślił Bismarck, w czasach gdy rodziła się masa dzieci, a wiek emerytalny był ustalony na poziomie o 30 lat wyższym niż ŚREDNIA długość życia. Takie były założenie tego systemu i wtedy działał. Kto ma rację to zobaczymy za jakieś 30 lat.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    19.01.2011, 21:09

    AG, czekam na Twój konkretny pomysł reformy ZUSu. Bo takie ogólniki "potrzebne są reformy" to może każdy napisać.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    _gość

    19.01.2011, 22:08

    CKM

    Do Ciebie nie dociera,że to właśnie co proponujesz nie ma racji bytu gdyż ludzi na to nie stać.

    Cytuj
    IP: 83.25.xx5.xx6 

    AG

    19.01.2011, 22:14

    C K M

    Mi za takie pomysły nie płacą. A to co Ty piszesz to plan na starość dla kraju ze średnia krajową 2500 tysiąca,bo u nas się nie da na starość odłożyć.Jeśli zarabiam 1500 zł a wydatków mam 1000 zł to z czego mam odłożyć?Mam wszystko co zostanie odkładać tak?Żyć jak nie przymierzając świnia,która jeść będzie resztki,bo szkoda będzie tych pieniędzy na jedzenie wydać?Nie stać mnie.Płacąc składkę mam "coś" gwarantowanego(podobnie jak ze służbą zdrowia).To co proponujesz może być jedynie dodatkiem dla bogatych a nie ludzi ze średnią krajową.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    19.01.2011, 22:20

    do ~ C>K>M

    Oczywiście że system jest zły. Wprowadzenie funduszy emerytalnych miało pozwolić na jako takie rozwiązanie problemu. Oczywiście z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Jednak na 100% nie można stwierdzić że zaczniemy każdy odkładać na siebie i zlikwidujemy ZUS bo obecni emeryci wylądują na ulicy.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    19.01.2011, 22:53

    AG i naprawdę nie masz zamiaru nic zrobić z tą sytuacją tylko zdasz się na łaskę kolejnych rządów? No to życzę szczęścia, podobno jogini potrafią przeżyć bez jedzenia. Wylewasz tu swoje żale, błędnie myśląc, że ja Ci chcę coś zabrać, a ja się Ciebie tylko pytam, co zrobisz potem. Zaratustra, obecnych emerytów i każdego kto wpłacał składki należy spłacić co do grosza, a potem tą hydrę nienasyconą zlikwidować. W tym celu można się ewentualnie zadłużyć, ale będzie to kasa pożyczona na załatanie wiadra a nie dolewanie wody.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    20.01.2011, 09:18

    do ~ C>K>M

    He he he no teraz to mnie rozbawiłeś. A liczyć w podstawówce cię nauczyli czy jej wcale nie skończyłeś? Aktualny system polega na bieżącym wypłacaniu pieniędzy emerytom. Ty proponujesz by zaciągnąć kredyt na wypłaty ich emerytur i problem z głowy. Bajer jest tylko taki że jeszcze nie widziałem kredytu którego spłata nie była by wyższa niż kwota jaką się z niego uzyskało. Dobrze że ty nie jesteś ministrem finansów bo byś nasz kraj rozłożył w mgnieniu oka.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    20.01.2011, 09:51

    Daruj sobie to osobiste wycieczki, chłopu pod 30ke nie wypada zachowywać się jak dziecko w piaskownicy. Kredyt to ostateczność, spora cześć pieniędzy na spłatę pochodziłaby z licytacji majątku ZUSu , oszczędności z pensji dla zwolnionych urzędników ZUSu i z prywatyzacji majątku narodowego, gdyż to właśnie w majątek narodowy były inwestowane składki obecnych emerytów za poprzedniego ustroju. Obecnie sprzedaje się majątek narodowy, żeby mieć wodę do dolewania do dziurawego wiadra, że powrócę do wcześniejszej analogii. W końcu MN się skończy i co wtedy? Poza tym, rząd i tak zaciąga kredyt na bieżące działanie ZUSu, który stale generuje coraz większe straty. No i ciągle czekam na alternatywną propozycję, bo na razie przebieg tej dyskusji wygląda tak: ja mówię, że ZUS będzie wypłacał głodowe emerytury i przedstawiam konkretną propozycję co z tym zrobić, wy mówicie, że to zły pomysł i nie przedstawiacie alternatywy. Tylko, że matematyki nie oszukasz, matematyki nie obchodzi czy społeczeństwo na coś stać czy nie. Ja proponuję stopniową likwidację ZUSu i zwrot wpłaconych środków, jeżeli zostanie tak jak jest, to za kilkadziesiąt lat wyjdzie jakiś premier i powie, że nie będzie ani emerytur ani zwrotu kasy. Przestańcie chować głowę w piasek.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    Basia11

    20.01.2011, 10:38

    CKM

    To,że jesteś niepoprawnym liberałem i,że twoja skrajność odpowiada poglądom pana Mikke widać na pierwszy rzut oczyma jak się spojrzy na twój "manifest" tutaj ale nie o tym chcę powiedzieć-przepraszam za ten wstęp:P.Mówisz tutaj o rozwiązaniach zgodnymi z twoją ideologią polityczną wygodną tylko dla ciebie zapominając,że polaków jest prawie 40 milionów i większość z nich co widać nawet tutaj(CKM w ogniu krytyki)jest przeciwna takiego rodzaju "przemianom". ZUS jak i OFE nie są rozwiązaniami złymi tyle,że niedopracowanymi i źle zarządzanymi czyli wina ludzka się kłania.Pieniądze powinny "pracować" i to jest rozwiązanie problemu.Rząd powinien dać gwarancję,że w kryzysowej sytuacji nie odwróci się do OFE i ZUSu plecami a oni powinni pomnażać te pieniądze dla płatników a nie jak teraz sobie Tusk wyobraził na dług publiczny!

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    20.01.2011, 11:05

    Basia, to nie jest kwestia dobry/zły system, mikke czy nie mikke, to jest system NIELOGICZNY. Podstawą istnienia każdego systemu ubezpieczeń, jest to, że wpłacających składki jest o wiele więcej niż pobierających świadczenia. Powiedzmy milion mieszkań co roku jest ubezpieczanych od pożaru, z czego spali się 10. Wtedy system działa. Powtórzę jeszcze raz, założenia tego systemu sformułował Bismarck w czasach, gdy rodziło się mnóstwo dzieci, popracowało kilkanaście lat i mało kto dożywał do emerytury. Ten system nie będzie działał, obojętnie kto stoi na czele rządu. W tym systemie nawet archanioł boży Gabriel narobiłby długów bo matematyka i logika nie mają barw politycznych. Nie ma tu znaczenia ile mi wstawicie minusów i jakie jest dla tego poparcie społeczne, bo głodować będzie każdy z osobna.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    bo to nie ma związku z tematem_gość

    20.01.2011, 12:24

    czytać mi się tego nie chce

    Z tego co widzę, to artykuł nie mówi o systemie emerytalnym, a Wy prowadzicie tu debaty polityczne... Jeżeli posiedzenia Rządu wyglądają podobnie to się nie dziwię, że w tym kraju jest burdel...

    Cytuj
    IP: 79.162.xx2.xx9 

    _gość

    20.01.2011, 13:09

    CKM jesteś śmieszny

    Przeliczyłem to sobie tzn założyłem,że średnio czlowiek zaczyna pracę w wieku 23 lat i zaczyna odkładać te 100zł co miesiąc,pracuje do 65 lat(stanowczo za długo) i żyć będzie powiedzmy do 85 lat. Dzieląc to wszystko wyszło mi,że dzięki twojemu systemowi czlowiek taki miałby 200 zł emerytury co miesiąc-wyżyje za to prawda?:D. Jeśli uważasz,że marze mówisz to proponuję wrócić do podstawówki.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx3.xx9 

    C>K>M

    20.01.2011, 19:51

    śmieszny gościu

    Skoro wysyłasz mnie do podstawówki, to Ci powiem, że jak już skończysz podstawówkę, to w gimnazjum powiedzą Ci o czymś takim jak procent składany:) Nieźle się skompromitowałeś tymi swoimi wyliczeniami:) Z resztą nigdzie nie mówiłem, że masz odkładać 100zł przez cały okres, o ogólną zasadę mi chodziło.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    roza-81

    20.01.2011, 23:48

    Hmm , teraz będzie coś nowego zgadzam sie z C>K>M

    Po pierwsze system emerytalny który swego czasu zainicjował Otto Bismarck a który po części funkcjonuje w Polsce do dziś (1 filar ) jest stanowczo nierentowny i niezaprzeczalnie chyli się ku końcowi .Co do pomysłu z 100 zł odkładanymi co miesiąc na poczet przyszłej emerytury ,przy założeniu że będziemy wkładać pieniądze w tzw. skarpetę nie rokuje on na spokojną emeryturę , jednak jeżeli po roku postanowimy 1200 zł odłożone w skarpetce umieścić na rocznej lokacie oprocentowanej tak że generuje w skali roku 7% zysku(trzeba uwzględnić podatek Belki czyli lokata powinna być oprocentowana na 9%) to w kolejnym będziemy mieli już 1284zł i kolejne 1200 z skarpety odkładane przez rok gdy pierwsze 1200zł generowało zysk na lokacie ,obie te kwoty umieszczone powtórnie na lokacie o zysku 7% to po roku kwota 2657,88 zł (1284+1200+7%).Jeżeli założymy że uda nam się co roku do tego co już odłożyliśmy na lokacie dopłacać 1200zł i nie będziemy wypłacać wygenerowanego zysku po 10 latach na naszym koncie powinno znajdować się 15.378zł ,w skarpecie w tym czasie było by 12.000zł .Po 20 latach różnica będzie już bardziej diametralna na lokacie znajdziemy około 45tyś zł a w skarpecie 22tyś.Ale najbardziej podoba mi się efekt końcowy , przy proponowanym założeniu iż odkładamy przez 42 lata po 1200 rocznie nic nie wypłacając na lokacie powinno się uzbierać 262.442 zł opcja w skarpecie 50.400zł.W tym momencie przed nami 20 lat planowanej emerytury ,z lokaty co miesiąc możemy wypłacić 1093zł z skarpety 210 zł .Ale zakładając że doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu iż nasza lokata co roku generuje 7% zysku co od sumy 262.442zł stanowi kwotę 18.370zł gdy podzielimy sam zysk na 12 miesięcy nasza emeryturka będzie wynosiła 1530zł.(Jeśli nie pomyliłam się w obliczeniach ,przyznaje nie sprawdzałam drugi raz czy nie ma błędu , zaczynam oszczędzać )

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    21.01.2011, 08:24

    do ~ roza-81

    Proponuję do swoich obliczeń dodać (a właściwie odjąć) coś takiego jak współczynnik inflacji, skutecznie pożerający wartość pieniądza. To raz. Kolejna sprawa to ta że nie każdego stać by te 100 zł co miesiąc odkładać. Nasze rozwiązanie z lokatą nie rozwiązuje problemu z dopłacaniem do ZUS-u bo tej instytucji niestety pozbyć się nie możemy. Lokata to dobre rozwiązanie dla tych których na to stać, najubożsi nadal będą mogli liczyć tylko na ZUS

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    21.01.2011, 09:01

    Zaratustra, KONKRETY proszę, kogo definiujesz jako najuboższego i jaką emeryturę dostanie on z ZUSu. Bo nawet zarabiając pensję minimalną do ZUSu oddajesz 180zł, czyli niemal dwa razy tyle ile w naszych wyliczeniach, oczywiście emeryturę dostaniesz dużo mniejszą niż w naszych wyliczeniach, bo Twoje pieniądze będą kiepsko inwestowane(heheh w ogóle nie będą bo przecież od razu są wypłacana obecnym emerytom) no i będą szły na utrzymanie infrastruktury ZUS, o wiele bardziej kosztownej niż infrastruktura instytucji komercyjnych. No i oczywiście gdybyś umarł wcześniej, to twoje dzieci nie zobaczą z tego ani złotówki. Więc nie strasz czarną Wołgą, tylko podaj konkretny przykład, w którym ZUS się opłaca.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    21.01.2011, 09:39

    Roza 81, dziękuję za wsparcie, pamiętaj, że nie koniecznie musisz wpłacać to na roczne lokaty, są konta oprocentowane na 5% z dzienną kapitalizacją odsetek, wynik finansowy mógłby być jeszcze lepszy. Oczywiście raz na kilkanaście lat warto się zabezpieczyć przed sytuacja, że min fin zostanie jakiś populista i jak się uzbiera to kupić sztabę złota i złożyć do depozytu.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    21.01.2011, 13:40

    do ~ C>K>M

    A gdzie ja napisałem że ZUS się opłaca. Ja twierdzę że jesteśmy na niego skazani. Nie możemy nagle go zlikwidować bo mamy emerytów i rencistów na utrzymaniu. Pamiętajmy że ZUS to nie tylko emerytury. Przyjmijmy jednak że ze sprzedaży majątku ZUS pokryjemy choćby część zobowiązań wobec emerytów i rencistów. Pozostaje nam reszta zobowiązań no i na rynek pracy trafia nam olbrzymia ilość bezrobotnych którym trzeba dać po pierwsze, co najmniej 3 miesięczne odprawy, kolejna sprawa że nie ma takiej możliwości by rynek pracy wchłonął taką ilość bezrobotnych więc kolejny koszt to kuroniówka, trzeba ludzi przeszkolić na nowe stanowiska pracy, czyli trzeba wpompować kolejne pieniądze w Urzędy Pracy na kursy i szkolenia oraz na inne formy aktywizacji bezrobotnych. Oczywiście to nadal nie rozwiąże całego problemu i spora ilość tych ludzi trafi do MOPS więc i tam będzie trzeba skierować kolejne pieniądze. Teraz jak mi mistrzu finansjery znajdziesz na to wszystko pieniądze (nie drukując ich i nie pożyczając) to z miłą chęcią zobaczę cie w rządzie jak realizujesz ten ambitny plan wyciągania państwa z długów nie obciążając nas czyli podatników dodatkowymi kosztami.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    21.01.2011, 14:03

    1) Mówisz o rzeszy zwolnionych z ZUSu i co z nimi zrobić, przecież to są urzędnicy, oni i tak byli utrzymywani z PODATKÓW nie generowali ŻADNEGO dochodu:) Odwracają tę twoją pokrętną logikę, najlepiej wszystkich bezrobotnych zatrudnić jako urzędników, to nie będzie biedy i bezrobocia?:)))) 2) Ja proponuję pożyczyć kasę RAZ, żeby zlikwidować molocha generującego straty( ostatnio chyba 70 MILIARDÓW zabrakło) wspomagając się licytacją pozostałego majątku narodowego póki go jeszcze choć trochę zostało. Ty proponujesz utrzymywanie tego molocha i pożyczanie coraz większych sum w nieskończoność, rozmieniając przy tym majątek narodowy na drobne. Więc się Ciebie pytam, skąd weźmiesz pieniądze na coroczne dotowanie ZUSu jak już skończy się majątek narodowy? Zrobisz 50% VAT? To wtedy ci twoi najubożsi nawet do tej emerytury nie dożyją. Odpowiedz mi CO PROPONUJESZ. Jak widzisz ten system za lat 20,30,50. Szczególnie zależy mi, byś się ustosunkował do punktu drugiego.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zusik :-D_gość

    21.01.2011, 15:59

    Zakład Ubezpieczeń Społecznych

    Wiesz w nazwie masz wpisane Zakład a nie Urzad. Pracownicy ZUS są finansowani z naszych składek a nie z podatków. Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj bo tylko twoja głupota się obnaża :-D

    Cytuj
    IP: 178.56.xx7.xx3 

    C>K>M

    21.01.2011, 17:59

    Tak mistrzuniu, a te kilkadziesiąt miliardów dopłat rocznie z budżetu to z czego jak nie z podatków? Składka ZUS jest składką tylko z nazwy, w rzeczywistości jest podatkiem, płacisz, a nie masz pojęcia co otrzymasz w zamian, nie jesteś w stanie powiedzieć jakie świadczenia za nią otrzymasz i w jakiej wartości za X lat.Nie szafuj tak słowem głupota misiaczku.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    21.01.2011, 20:44

    podatki

    Wiesz ja jeżdżę autem a w paliwie większość to podatek z którego powinny być finansowane inwestycje w infrastrukturę drogową. Dla czego więc muszę jeszcze płacić za autostrady? Idąc twoim tokiem myślenia stosowanym wobec ZUS, twierdzę że podatek z paliwa powinien zostać zniesiony bo większość tych pieniędzy nie idzie na drogi tylko na inne wydatki. Może coś jeszcze zliberalizujemy?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    _gość

    21.01.2011, 21:01

    ZARATUSTRA

    Nie no przekonałem się do Ciebie ;).Elegancko go podjechałeś:D Jeden z nielicznych tu mądrych:D CKM proponuję wywiesić biała flagę:D Hehe Zaratustra CKM zliberalizujemy :D ;))))))

    Cytuj
    IP: 83.25.xx2.xx7 

    C>K>M

    21.01.2011, 21:05

    Zaratustra

    Właśnie potwierdziłeś to co napisałem w poprzednim poście, składka zus to składka jedynie z nazwy.:) Z resztą nie odbiegajmy od sedna problemu- dalej czekam na Twoją odpowiedź, skoro mój sposób rozwiązania problemu Ci nie pasuje, to słucham Twojej propozycji, jeżeli jej nie masz, to proponuję skończyć tę dyskusję wnioskiem, że żaden z przeciwników likwidacji ZUS nie ma pojęcia co zrobić z nadciągającą katastrofą tego archaicznego XIX-wiecznego systemu.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    21.01.2011, 21:29

    Możemy się przerzucać uprzejmościami i żartami kogo i co zliberalizujemy, ale fakty są faktami, 70 miliardów złotych rocznie i rośnie. Macie jakieś pomysły, to je przedstawcie, nie macie, to lepiej skorzystajcie z mojej rady i klika stówek miesięcznie inwestujcie. Ale to już wasza sprawa i wasze żołądki:)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    21.01.2011, 21:34

    do ~ C>K>M

    Oczywiście że Ci odpowiem. Parę lat temu wprowadzono reformę ubezpieczeń społecznych i był to krok w dobrą stronę. Stworzenie OFE miało na celu zapoczątkowanie prawdziwego odkładania na swoja emeryturę. Oczywiście "garb" w postaci ZUS istniał dalej gdyż nie można bez tragicznych dla gospodarki konsekwencji oraz pozostawienia samym sobie obecnych rencistów i emerytów go zlikwidować. Tak wiec zaczęliśmy odkładać bodajże 7,5 % składki do OFE na prawdziwą naszą emeryturę i pomnażać te pieniądze a reszta szła na utrzymanie naszego "garba". Niestety teraz uwsteczniono to co miało rozwiązać problem przekazując 5% składki z OFE do ZUS. Plan likwidacji zusowskiego systemu emerytur powiódł by się gdybyśmy co jakiś czas zwiększali składkę do OFE a zmniejszali tą do ZUS. To wymaga stopniowego i przemyślanego procesu. Przykładowo za 10 lat można było zmienić składkę do OFE z 7,5% do np.15% i tak krok za krokiem. Oczywiście proces ten był by wspomagany odpowiednią polityką prorodzinną zachęcającą do płodzenia potomstwa. Co w efekcie zwiększyło by wpływy do ZUS. Oczywiście nie zawadziło by zredukowanie zatrudnienia w ZUS i cięcia w jego wydatkach.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    21.01.2011, 22:14

    Tylko, że ten garb rośnie i będzie dalej rósł a nie malał. Jak chcesz zmniejszać, skoro ZUS potrzebuje coraz więcej z powodów demograficznych?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    roza-81

    21.01.2011, 23:33

    inflacja

    Drogi Zaratustra może i nie ujęłam inflacji w swoich wyliczeniach ,ale zasadniczo proces obniżania się wartości pieniądza jest zjawiskiem powszechnym w gospodarce i dotyka zarówno fundusze jak i inne formy oszczędności (ponoć złoto jest szczególnie na inflacje odporne ale to nie jest istotne w mojej wypowiedzi)wyliczyłam to co wyliczyłam ponieważ w prosty sposób obrazuje to jaka jest drastyczna różnica miedzy 100zł które wypracowują zainwestowane zysk,a 100 zł które w żaden sposób nie są zagospodarowywane (każde z tych 100 zł jest obarczone stratą zwaną inflacją )Nie twierdzę również że każdego stać na oszczędności , jednak prawie pewny jest fakt ze emerytury które otrzyma nasze pokolenie będą fundowały nam życie w nędzy ( mi na przykład zus wyliczył że jeżeli do emerytury będę zarabiać 2000zł miesięcznie to w wieku emerytalnym uraczą mnie kwotą 800 zł miesięcznie,pozwolę sobie zauważyć że składki emerytalne i rentowe to 19,52 % dochodu czyli około 400zł miesięcznie )Nie jestem ekonomistą ,nie prowadzę tu ,,kącik porad złota jesień ''ustosunkowałam się tylko do wcześniejszej wypowiedzi z której wynikało iż 100zł miesięcznie odłożone dziś nie będzie miało istotnego wpływu na poziom życia już na emeryturze ,w zus-ie zapewne ale, zainwestowane w dowolny sposób na pewno w przyszłości dadzą plon.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    gościu_gość

    21.01.2011, 23:56

    do ~ C>K>M

    Ja cię nie pojmuje. Masz napisane że trzeba leprzej polityki prorodzinnej, trzeba wprowadzić cięcia kosztów no i nie zabierać kasy z OFE jak to teraz żąd zrobił bo nie chce im się robić reform tylko wolą podatnika oskubać. Masz problemy z czytaniem?

    Cytuj
    IP: 178.56.xx9.xx4 

    C>K>M

    22.01.2011, 08:17

    gościu_gosciu

    Nic dziwnego, że nie pojmujesz, bo ja się pytam o konkrety a nie o hasełka którymi może rzucać każdy po kliku lekcjach WOSu. 1) O ile jest w stanie poprawić dzietność polityka prorodzinna? z 1,15 dziecka na 1,25? Poza tym, to kosztuje, skąd na to pieniądze? 2) Cięcia wydatków. Co obetniesz? Przecież pisałeś chcesz prowadzić politykę prorodzinną to za co, jak obetniesz kasę na wydatki? 3) Nie zabierać kasy z OFE. Gdyby rząd nie zabrał kasy z OFE, to do ZUSu trzeba by dopłacić klika miliardów więcej. Skąd wziąć tą kasę? Zaratustra postuluje zwiększa cześci składki odprowadzanej do OFE- to spowoduje, że w ZUSie będzie mniej pieniędzy. Czyli dziura w budżecie ZUSU jeszcze powiększy się, choć i tak rośnie niezależnie od OFE. Skąd na to weźmiecie kasę magicy? Rząd nie robi reform, bo potrzebne są kroki radykalne, jak widać po ilości minusów przy moich komentarzach i jak to napisała Basia, kroki radykalne są niepopularne. więc każdy rząd, który chce pozostać przy władzy będzie tak lawirował, tu przesunie 2% do OFE, to znowu do ZUS, tu podniesie Vat o jeden procent, i tak jeszcze jakieś 30lat. W końcu finanse się zawalą, i dojdzie do strasznych rzeczy, głód, rewolucja, tylko, że wtedy nie będzie już ani Tuska ani Kaczyńskiego, więc co ich to obchodzi?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    22.01.2011, 11:38

    do ~ roza-81 (inflacja)

    Oczywiście że inflacja jest zjawiskiem powszechnym. Jednak emerytury i renty w odróżnieniu od lokat i innych form oszczędności, są rewaloryzowane, najczęściej współczynnik rewaloryzacji kompensuje inflacje.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    22.01.2011, 11:53

    do ~ C>K>M

    Chyba pierwszy raz przyznam ci rację że żąd olewa reformy bo są niepopularne. Jednak co do reszty to finansowanie jest całkiem proste. Zmniejszyć ilość posłów i senatorów, zmniejszyć ilość urzędników ktura aktualnie wzrosła a jak widać po tym artykule nie wpływa to na poprawę jakości pracy urzędów. Poza tym w politykę prorodzinną trzeba zainwestować sporo a nie udawać że się to robi wyświetlając debilne posty w telewizji a z drógiej strony podnosić VAT na artykuły dla dzieci i jeszcze przyznane mieszkanie zaiwanić. Prawda jest taka ze to rodziny wielodzietne są największym płatnikiem podatków dla państwa. Ty będąc samemu kupisz 1 soczek za złotówkę i 23 groszę z tego idzie dla państwa, rodzina z tego artykułu będzie już 6-ścio osobowa i ten tatuś musi kupić po soczku dla żony, siebie i dzieci a to już 6 soczków co daje 1,38 zł podatku VAT dla państwa. Czyli ten tata kturemy tak tu wszyscy piszą że dostaje cos za darmo płaci 6 razy więcej do państwa niż wszystkie krzyczące tu single. Co za tym idzie więcej dzieci to więcej podatku VAT wpływającego do skarbu państwa.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    roza-81

    22.01.2011, 14:21

    do~ zaratustra83

    Proszę pana ,co mi po rewaloryzacji skoro gdyby to dziś przyszło mi przejść na tę emeryturę , dostała bym 800 zł , po uiszczeniu podstawowych opłat ( czynsz , prąd gaz ,ogrzewanie )pozostało by mi około 300zł a jak większość emerytów nie cieszyła bym się już świetnym zdrowiem i wydawała około 200 zł na leki. Może warto dodać że dzisiejsze emerytury minimalne to 683 zł( tyle otrzymują osoby z minimalnym stażem pracy )

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    zaratustra83

    24.01.2011, 08:41

    do ~ roza-81

    Jak dla mnie to nazbyt optymistyczny scenariusz. Ja jak bym przeszedł teraz na emeryturę nie dostał bym nic :-P

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    roza-81

    24.01.2011, 16:52

    Wiek emerytalny

    To podstawa do uzyskania świadczenia zwanego emeryturą ,ja też bym nie dostała ani złotówki i to nie z powodu nie odprowadzenia odpowiedniej ilości składek tylko z racji wieku.Opowiadał pan tak pięknie o rewaloryzacji składek która ma zniwelować skutki inflacji na naszych przyszłych emeryturach, ale moja przyszła emerytura w stosunku do kosztów utrzymania nie będzie się niczym różniła od 800 zł w stosunku do dzisiejszych kosztów utrzymania ,czyli głód i nędza .I tylko tyle .

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • psssotqa

    19.01.2011, 08:26

    Absurd

    Firma, która budowała dwa pierwsze budynki na Prostej, prawdopodobnie jest wykonawcą całej tej inwestycji. Na swojej stronie internetowej (http://www.przyszlosc.malbork.pl/ ) podaje, że "nadrzędnym celem działalności firmy, jest jakość i terminowość usług na pierwszym miejscu". Tymczasem prace opóźniają się już 2 miesiące i to wyłącznie wina tej firmy, że nie była w stanie dopilnować postępu prac podwykonawców (co leży w ich interesie). Jak to zwykle bywa w naszym kraju, ludzie są zaskoczeni, że zimą jest zima. Logicznym jest, że jeżeli pozostają do wykonania prace na zewnątrz budynku to należy tak zorganizować pracę, aby zostały wykonane przed nadejściem mrozów. Jak widać na tym przykładzie, nie każdy "wysoko wykwalifikowany pracownik" zdaje sobie z tego sprawę. A co z karami za opóźnienia? Gdyby były i byłyby egzekwowane to firma nie pozwoliłaby sobie na tego typu opóźnienia. Wygląda na to, że im się to po prostu opłaca. Co do rodziny, skoro ich sytuacja wymagała przyznania lokalu mieszkalnego i otrzymała ona przydział w takim terminie to dlaczego im go teraz odbierać? Jeżeli przepisy stanowią, że sześcioosobowa rodzina nie kwalifikuje się do zasiedlenia lokalu o takiej powierzchni, to należy zapewnić jej większe lokum w tym samym terminie. Dziwne natomiast jest to, że jeżeli rodzina wprowadzi się przed narodzinami kolejnego dziecka, już nikomu nie będzie przeszkadzało, że mieszkają w 6 osób na zbyt małym metrażu. Podejrzewam, że Ci ludzie nie ukrywali przed Urzędem faktu, że rodzina im się powiększy, więc urzędnik wydający decyzję, dokonał niestarannej oceny sytuacji. Jak można dać komuś nadzieję, nie informując go, że sytuacja jest niepewna z takich a nie innych przyczyn? Co się stanie z tą rodziną, jeśli urodzi się kolejne dziecko? Złożyli wypowiedzenie umowy najmu, więc nie mają gdzie mieszkać. Czy urzędnik przyjmie ich pod swój dach na czas oczekiwania na odpowiednie mieszkanie?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • baniak_gość

    19.01.2011, 08:40

    zabić któreś które już jest, skoro zrobili nowe...

    20 lat temu mogłeś dostać lokatorów do swojego mieszkania i mieszkać w jednym pokoju z całą rodziną a teraz metry liczą gdy rodziny z czwórką dzieci siedzą "na zielonym". A niedawno był temat że jakaś babka się wykłóciła na łamach tcz.pl i w końcu mieszkanie na tej Prostej dostała - nie wiem co jest gorsze - jedna kłótliwa starucha, czy 6 osobowa rodzina w kawalerce... Na Jodłowej gdzie mieszkałem od 20 lat jedno mieszkanie stoi puste bo starsza pani jest cały czas w DPS-ie, nigdy nikt do niej nie przyjeżdżał więc chyba nie ma rodziny. I trzyma się kurczowo a buda stoi pusta podczas gdy ludzie koczują u teściów po 13 osób w jednym mieszkaniu i metraż nikomu nie przeszkadza.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx2.xx0 
  • Mieszkańcy Tczewa_gość

    19.01.2011, 08:53

    Szanowna rodzino - Wszyscy równi wobec prawa!

    Wiedząc, że spodziewają się dziecka, zainteresowani powinni ubiegać się jako sześcioosobowa rodzina i ten fakt należało zgłosić we wniosku (tak samo jak o śmierci osób wskazanych we wniosku, zmianie sytuacji majątkowej itp), a jeżeli nastąpił po jego złożeniu, niezwłocznie uzupełnić/powiadomić o zmianie sytuacji elementów istotnych wniosku i branych pod uwagę przy rozpatrywaniu sprawy a diametralnie zmieniających sytuację. Rodzina ta de facto liczy już sześć osób, gdyż nasciturus posiada warunkową zdolność prawną a zatem może być przedmiotem praw i obowiązków i tak należy traktować sytuację na ten moment. Wobec innych ubiegających się, jako sześcioosobowe rodziny, którym odmówiono ze względu na przepisy o warunkach lokalowych, jest to jak najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie i równe traktowanie osób. Dlatego nie rozumiem tu zastrzeżeń tej rodziny i dziwię się tak pojętym nierozumieniem przez nią oczywistych przepisów a także uwidaczniającą się chęcią bycia traktowanym inaczej niż wszyscy, co wskazuje na cwaniactwo i kombinatorstwo się ubiegających. Zarzucić można tu ubiegającej się rodzinie nie stosowanie się do przepisów i obowiązków jakie na nich ciążą składając wniosek, które zostały wskazane wyżej. Ubiegają się jako pięcioosobowa rodzina, a teraz zdziwienie, że się nie należy bo nie spełniają warunków na przydział mieszkania o takim metrażu. Przecież jest oczywiste, że tak istotna zmiana sytuacji rodzinnej zmienia również kwestię przydziału mieszkania o określonym metrażu spełniającym normy i warunki zgodnie z przepisami. Mieszkanie i tak przecież im przysługuje, więc po co te pretensje, tylko na równych zasadach dla wszystkich.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx7.xx1 
  • zaratustra83

    19.01.2011, 09:43

    prawda prawda

    Całkowicie zgadzam się ze stanem prawnym jaki został tu przytoczony. Logika jednak jest troszkę bardziej zawiła. Z artykułu wynika jasno że został nadany przydział lokum dla danej rodziny. Oznacza to i jest zresztą napisane że wszelkie dokumenty UM otrzymał. Jeżeli zatajono by przed urzędem fakt nadchodzących narodzin dziecka to nie przyznano by prawa do lokalu a w dalszych konsekwencjach skreślono z listy.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    pan_kierownik_gość

    19.01.2011, 11:12

    Dodam jeszcze, że stan prawny może ulegać zmianie w zależności od zmiany stanu faktycznego. Obowiązki ciążą po obu stronach tego stosunku prawnego. Rodzina winna jest na bieżąco informować organ, który prowadzi daną sprawę o wszelkich zmianach, które zaistniały. Ciąża i przyszły poród, co w konsekwencji niesie za sobą 6 członka rodziny zdecydowanie jest zmianą stanu faktycznego. Skoro metraż przysługujący jednej osobie jest ściśle określony urzędnik nie może nic z tym zrobić ponieważ zobowiązany jest przesztregać regulacji. Ciąża trwa 9 miesięcy, biorąc pod uwagę fakt, że przez pierwsze 2-3 miesiące pani ta mogła nawet nie być świadoma swojego stanu to mimo wszystko zostaje kolejne 6 miesięcy przez. które było wiadomo, że rodzina się powiększy. Wydaje mi się być to bardzo długim okresem na dokonanie wszelkich zmian. Prosiłbym i powściągliwość w wydawaniu takich jednoznacznych sądów co do pracy UM. Sytuacja, która ma miejsce nie jest winą UM. Urząd stosuje regulacje, które zostały zawarte w ustawach rozporządzeniach i innych aktach prawnych powszechnie obowiązujących na terenie RP. Nie widzę tu też, żeby ktoś z magistratu w jakiś sposób zawninił. Jeszcze raz proszę, żeby nie winić urzędników za stosowanie prawa.

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 

    Tczewianka_gość

    19.01.2011, 11:21

    Człowieku, piszesz w przemądrzały sposób, ale widocznie nie wiesz jak to naprawdę wygląda. Ja sama również dostałam przydział na ul. Prostą i czekam. Na liście jestem już 3 lata! Kiedy dostałam się na listę byłam akurat w ciąży, o czym UM wiedział, bo miałam wszelkie zaświadczenia, ale tego dziecka wg nich "jeszcze nie było", więc zapisali mnie do grupy tyluosobowej ilu nas akurat było, a po urodzeniu dziecka zostałam w tej grupie, co byłam, tylko z dopiskiem "+1". Ciekawa jestem jak długo na liście są ci Państwo...... I ręczę, że to nie ich wina, że TEGO dziecka nie liczą, a raczej braku kalkulacji i wyobraźni pracowników UM w Tczewie!

    Cytuj
    IP: 188.146.xx7.xx5 

    psssotqa

    19.01.2011, 11:43

    Nie liczą tego dziecka i nie będzie ich obchodziło, że się urodzi i rodzina będzie mieszkać w "za małym" mieszkaniu, jeżeli losowanie się odbędzie przed jego narodzinami. A przecież we wniosku ludzie nie wnioskują o NOWE mieszkanie, tylko o jakiekolwiek.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    kierownik_gość

    19.01.2011, 11:45

    Do Tczewianki. Szanowna Pani. Proszę czytać te komentarze ze zrozumieniem. Dla mnie sprawa jest prosta. 5 osobowa rodzina dostaje przydział wg ściśle określonego metrażu. W momencie kiedy rodzina powiększa się, zmienia się metraż. Co za tym idzie ( i powtórzę po raz 10) zmienia się stan faktyczny. Zmienia się także stosunek prawny ponieważ metraż, który w tym przypadku jest kryterium ulega zmiejszeniu. To, że Pani została w tej samej grupie nie znaczy, że została Pani przyjęta na tych samych zasadach co ta rodzina. Być może pewne przepisy zostały uchylone, zmienione lub dopisane zostały kolejne, że sytuacja tych państwa wygląda w ten sposób. Artykuł sam w sobie byłby bardziej rzetelny jeśli poproszono by również przedstawicieli UM o wskazanie konkretnych przepisów prawa.

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 

    psssotqa

    19.01.2011, 12:01

    Podobno prawo nie działa wstecz wiec przepisy jeżeli się zmieniają, nie mogą zmieniać decyzji, jakie już zapadły.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    kierownik_gość

    19.01.2011, 12:53

    psssotqa: Chodzi pani o zasadę lex retro non agit? Źle Pani rozumie tą zasadę. Polega ona na tym, że nie można ustanowić prawa, które będzie miało zastosowanie do zdarzeń z przeszłości. Co do decyzji. Owszem można ją zmienić w określonych przypadkach. W toku postępowania administracyjnego wydana decyzja może zostać zmieniona w całości lub części lub np. uchylona. Tak więc decyzje co do zasady ulegają wzruszalności w określonych przypadkach. Jeśli byłoby tak jak Pani pisze, że decyzji nie można zmienić to nawet decyzje wydane z naruszeniem prawa musiałby by stać się decyzjami ostatecznymi i posiadać moc obowiązującą. Ustawodawca jednak dał nam możliwość weryfikacji decyzji administracyjnych poprzez odwołanie się od nich. Na temat decyzji administracyjnych można napisać książke więc nie będę się rozpisywał. Po za tym w przypadku opisanym w artykule przepisy nie ulegają zmianie. Podstawa prawna jest cały czas taka sama. Zmienia się stan faktyczny tych panstwa, którym rodzi się dziecko, a którzy ubiegają się o mieszkanie. Mianowicie powiększa się rodzina.

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 

    Tczewianka_gość

    19.01.2011, 13:25

    Do kierownik: Ja ten post pisałam do osoby pod nickiem " Mieszkańcy Tczewa" :-) Do Pana wypowiedzi nie mam żadnych zastrzeżeń, a wręcz popieram wypowiedzi.....

    Cytuj
    IP: 188.146.xx7.xx5 
  • C>K>M

    19.01.2011, 09:02

    Socjalizm znowu stanął przed wielkim problem, nieznanym w żadnym innym ustroju, ciekawe, czy i tym razem socjalizmowi uda się ten problem bohatersko rozwiązać.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    19.01.2011, 11:57

    socjalizm?

    Teraz masz rządy liberałów! PO to partia konserwatywno-liberalna nie wiedziałeś?;D. Ehh gościu,mądry socjalizm jest w stanie dać ludziom więcej,znacznie więcej niż niepoprawny liberalizm.

    Cytuj
    IP: 83.25.xx7.xx8 

    C>K>M

    19.01.2011, 12:11

    http://www.youtube.com/watch?v=JKSNXk51_RE Masz tu o liberalizmie PO, ustami szefa klubu:)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    C>K>M

    19.01.2011, 18:45

    Jakaś nowa POwska tradycja zaminusowywania faktów?:) Co takiego jest w mojej powyższej wypowiedzi z czym się nie zgadzacie?:)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • leercs_gość

    19.01.2011, 09:11

    nieodpowiedzialność

    Bieda aż piszczy na mieszkanie nie stać ale decydować się na ente dziecko to tak, każde dziecko to radość ale i ogromne obciążenie i koszt. Nie stać cię na dziecko to się na nie nie decyduj proste.

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx1.xx2 
  • zaratustra83

    19.01.2011, 09:33

    brawo brawo

    No to jest tok myślenia godny 100% kapitalisty :-D Rodzi się pytanie. Kogo stać na dzieci? Większość polaków zarabia coś koło najniższej krajowej - czyli dzieci nie będzie Ci co zarabiają nie mają czasu na wychowanie dziecka lub decydują się na max 1 Efektem tego jest ujemny przyrost naturalny i zdziwienie że w ZUS-ie brak pieniędzy. A przepraszam kto ma na nie pracować skoro na dzieci nas nie stać?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    19.01.2011, 09:20

    na Kolejowej stoi puste mieszkanie okolo 60 m dlaczego miasto nie da tego lokalu tej rodzinie ? metraz jest wystarczajacy

    Odpowiedz
    IP: 82.160.xx9.xx3 
  • pan_kierownik_gość

    19.01.2011, 09:28

    Tak się wczytuję w ten artykuł i komentarze i sobie myśle, że oceny pracy UM są w tym przypadku niezbyt sprawiedliwe. Sytuacja jest prosta. Budynki miały być oddane już dawno do użytku. Opóźnienia wykonawcy nie są winą UM. Są bezpośrednią winą wykonawcy. który za zwłoke płaci odsetki. Skoro budowa nie została ukończona nie można oddać mieszkań. Takie jest prawo. Nie wińmy urzędników za to, że przestrzegają prawa. To jest jeden z podstawowych obowiązków pracowników samorządowych. Rozumiem rozgoryczenie tych państwa, którzy zostali na lodzie ale co ma zrobić UM? Ściąga karne odsetki co ma przymusić wykonawce do szybszego zakończenia inwestycji. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Wińcie ustawodawcę, a nie tych, którzy to prawo sotsują.

    Odpowiedz
    IP: 87.204.xx7.xx8 
  • psssotqa

    19.01.2011, 09:50

    Głupota

    Mieszkania może i nie są gotowe, ale skoro rodzina dostała skierowanie do zasiedlenia lokalu, to nie widzę podstaw by teraz je odbierać. Zarówno UM, jak i rodzina nie mają wpływu na termin zakończenia prac. Natomiast nie można zabierać czegoś, co już zostało przyznane i są na to stosowne dokumenty. Z tych słów wynika, że dokumenty wydawane przez UM warte są tyle co papier toaletowy. Może powinnam iść do urzędu i sprawdzić czy faktycznie jestem zameldowana tam gdzie się meldowałam, bo może ktoś zmienił zdanie? Słowo rozumiem w niczym tu nie pomoże. No chyba, że UM zapewni tej rodzinie przydział w jakiejś noclegowni.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    kierownik_gość

    19.01.2011, 10:59

    Niestety. Trochę się mylisz. Sytuacja wcale nie jest prosta. Prawo generalnie zależne jest w dużej mierze od tego jaki jest stan faktyczny. Jeśli rodzina się powiększa to zmniejsza się z kolei metraż mieszkania przypadający na jedną osobę. Czyli zmienia się stan faktyczny. Często bywa wtedy tak, że stosunek prawny może się zmienić, ustać lub następuje nabycie nowego prawa. Nie wiem dokładnie jak stanowią w tym przypadku przepisy, bo musiałbym zajrzeć akurat do ustawy. Chociaż z artykułu można wywnioskować, że na każdą osobę przypada jakiś ściśle przypisany przedział metrażowy, chyba stanowi to katalog zamknięty i nie jest zależny w żaden sposób od dobrej woli urzędnika. Zatem jeśli rodzina 5 osobowa dostała przydział na mieszkanie w momencie gdy powiększy się o jednego członka rodziny zmieni się stosunek prawny. Musiałbym zajrzeć jak dokładnie stanowi ustawa. Jednak nie można się sugerować tym, że jeśli urząd dał przydział to nie może tego zmienić. Tak jak pisałem stan prawny bardzo często może ulegać zmianie w zależnie od zmiany stanu faktycznego. Z drugiej jednak strony urzędnik w momencie wydania decyzji mógł nie posiadać wiedzy, że ta pani jest w ciąży. Wcale też nie musi to oznaczać, że nienależycie się przygotował. Przepisy jasno określają katalog zasad i wg nich należy stosować prawo wobec innych. Akurat prawo mieszkaniowe i jakaś polityka społeczna nie jest moją dziedziną dlatego nie chcę jednoznacznie wyrokować dopóki nie zpoznam się z ustawami. Uprzedzam jednak przed osądzaniem jednostronnym innych.

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 

    q_gość

    20.01.2011, 12:30

    psssotqa racja

    ja zmieniałam meldunek i normalnie bomba!!! kobiety nie mogły zrozumieć, że budynek jest jednorodzinny i 3 razy dostawałam dowód z nr/1 paranoja w końcu jak zażądałam widzenia z kierownikiem to się obraziła i stwierdziła, że takich domów już nie ma - jednak są czwarty dowód był z dobrym adresem. tak się tylko zastanawiam, jeszcze niedawno za dowody się płaciło - i pewnie ja musiałabym płacić za błędy tej k...obiety

    Cytuj
    IP: 83.20.xxx.xx7 

    psssotqa

    20.01.2011, 12:59

    Urzędnik też człowiek

    ale dostaje wyższą pensję za to, żeby znał się na swojej pracy. A skoro się nie zna to należy go wymienić na inny model.Jedyna kara jaką może ponieść to nagana od przełożonego. Skutków finansowych nie ma. Szkolić się też nie będzie bo po co, lepiej dalej popełniać te same błędy i odbębniać swoje obowiązki w oczekiwaniu na pensję. Tak jest wszędzie. Urzędnicy nic nie wiedzą póki przychodzi do nich petent. Dla "istot wyższych" pamięć im wraca. Trzeba się głośno drzeć, żeby coś załatwić.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • kajot55_gość

    19.01.2011, 09:38

    URZAD

    Tak wyglada polityka prorodzinna PO brak mieszkania.podwyzki artykulow dzieciecych i ksiazek.Za to wiezniom za brak metrazu,oraz jedzenia wegeterianskiego placa odszkodowania w tysiacach euro.Dla zwyklych ludzi absurd dla urzednikow normalka.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx1.xx3 
  • 19.01.2011, 09:38

    W odpowiedzi

    Do ~ Mieszkańcy Tczewa: Być może ta rodzina składając wniosek o lokal komunalny była faktycznie rodziną pięcioosobową. Jaką masz pewność, że nie złożyli aktualizacji danych? Może Urząd został powiadomiony o tym, iż narodzi się kolejne dziecko. Lista oczekujących wisi w Urzędzie i nie raz przechodząc tamtędy spojrzałam na nią. Nie zauważyłam, żeby przy każdej zmianie nanoszono na nią poprawki. Jak wywieszą w jednym roku tak wisi do następnego. A dokumenty leżą na półkach i trzeba do nich zajrzeć podejmując decyzję o przydziale mieszkania czy też jego odmowie. Myślę, że nie kłóciliby się, gdyby takiej aktualizacji nie dokonali. Do ~leercs: Z tego co wiem, Państwo stara się prowadzić politykę prorodzinną, zachęcając do płodzenia potomstwa. Nie znamy przyczyn, z jakich ta rodzina zdecydowała się na dziecko, ani tez przyczyn, z jakich zgłosiła się do Państwa o pomoc. O ile dobrze kojarzę, aborcja jest w tym kraju nielegalna i nikt nie zrobi Ci skrobanki bo nie stać Cię na utrzymanie dziecka.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • psssotqa

    19.01.2011, 09:44

    Analfabetyzm wtórny

    "Rodzina ta de facto liczy już sześć osób, gdyż nasciturus posiada warunkową zdolność prawną a zatem może być przedmiotem praw i obowiązków i tak należy traktować sytuację na ten moment." Według urzędników, rodzina nadal jest pięcioosobowa, gdyż jak czytamy w artykule powyżej, jeśli dziecko się nie urodzi do czasu oddania lokali, mieszkanie dostaną.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • leo_gość

    19.01.2011, 09:54

    Moi znajomi czyli 4 osobowa rodzina otrzymała mieszkanie jedno pokojowe to jest jakiś absurd 32 m na 4 osoby ,nasi radni niech sami spróbują tak pomieszkać ,urzędnicy twierdzą że można postawić tam ściankę z gipsu i jest już dwu pokojowe tylko że jeden ma 5 m ,a drug 9 m ,luksus co

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xx5 
  • ona__gość

    19.01.2011, 10:02

    śmiech na sali:/// paranoja jakie podejście ma się do wieloosobowych rodzin. To chyba w ich interesie jak się pomieszczą w tym mieszkaniu, maleństwo w brzuchu jeszcze a niczemu nie jest winne!! Dajcie tym ludziom mieszkanieeee

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx2 
  • Monika W_gość

    19.01.2011, 10:13

    skandal !

    hmmm... myśle że przy trzecim dziecku już bym się zastanowaiła czy stać Mnie na zapewnienie dzieciom wykształcenia i warunków ... a miasto ma dac za darmo nowe mieszkanie. Ja musiałam wziąść kredyt (300 tys. zł) uczciwie na to pracować i spłacać a innym się należy ? jeszcze pretensja !

    Odpowiedz
    IP: 178.37.xx0.xx9 
  • zaratustra83

    19.01.2011, 10:58

    płatność i jeszcze raz płatność

    Masz mieszkanie to się ciesz. Nie każdy dostaje kredyt od banku. Sam siedzę na najmie około 4 lat i jak tak sobie policzyłem to oddałem za free około 30000 zł. przez ten czas i to samego odstępnego bo czynszu i opłat nie liczę. Ale jak chciałem kredyt na mieszkanie to w bankach usłyszałem że nie dostane bo praca na umowę zlecenie, bo nie takie dochody. A płacić i tak muszę tylko że ten co dostał kredyt spłaca swoje a ja spłacam komuś. Teraz wiele osób pracuje na umowę zlecenie i o kredycie na własne "M" mogą pomarzyć. Pozostaje płacić tym co stać ich na parę mieszkań i tak pogłębiają się różnice w społeczeństwie. Pamiętajmy też o tym że mieszkanie komunalne to nie darmocha, za to trzeba płacić i miasto ma z tego pieniądze, bo to praktycznie najem ale od miasta i na szczęście za mniejsze pieniądze.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    psssotqa

    19.01.2011, 11:14

    ciesz się, że masz

    Każdy ma prawo zgłosić się do Urzędu o mieszkanie. Co do tego kto je otrzyma są odpowiednie kryteria. I nie mówmy, że ludzie otrzymują je za darmo. Kto nie ma dochodu na pewno mieszkania nie dostanie, a skoro ma dochód to płaci podatki, skoro płaci podatki to po części też te mieszkania finansuje. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że bank nie udzieli kredytu mieszkaniowego wielodzietnej rodzinie o przeciętnie niskich dochodach

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    astorka_gość

    21.01.2011, 19:08

    zgadzam sie!

    jedni muszą zaciągać kredyty a inni dostają za darmo mieszkania. Nie stac cie na dzieci to ich nie rób! i nikt "nie dostaje" kredytu! jego trzeba spłacic! jak wezmiesz 250 tys musisz oddac 500.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx7.xx5 

    psssotqa

    21.01.2011, 21:34

    nie zgadzam się

    Żeby mieć ten przywilej i móc spłacać te 500 tysięcy, trzeba najpierw otrzymać ten kredyt. A nie oszukujmy się, nawet bezdzietne małżeństwo o dochodach najniższych, takowego nie dostanie. Oj, przepraszam za użycie słowa "dostanie"... Przecież kredyt to nie prezent.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • jan_gość

    19.01.2011, 10:35

    A mnie wkurza jak ludzie dostają zd friko mieszkania , ja będę spłacał kredyt 30 lat za 2 pokojowe mieszkanie. Uważam , że darmowe mieszkania należą się rodzinom , które mają niepełnosprawne dziecko gdzie matka musi zająć się takim dzieckiem i nie może pójść do pracy a wydaje mi się że większość ludzi myśli, że państwo musi zapewnic im mieszkanie. Mówię to bo wiem co za rodziny dostały te mieszkania a po drugie proszę zobaczyć jakiei samochody stoją na Prostej nie wiem czy na takie stać biedne rodziny?

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx0.xx5 
  • roza-81

    19.01.2011, 15:27

    A mnie nie wkurza gdy rodzina która

    dba o dzieci dostaje mieszkanie , co innego gdy jest to wynikiem ich nieróbstwa ,a co innego gdy 2 osoby pracujące nie mogą sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania .Wraz z mężem zdecydowaliśmy się na zakup własnego M2 , oboje pracowaliśmy , mieliśmy 1 dziecko i zdolność kredytową, aktualnie mamy śliczny kredyt na 30 lat i 2 dzieci w tym jedno niepełnosprawne .Pomimo iż koszty utrzymania wzrosły nam nieadekwatnie do ilości członków rodziny a ja musiałam zrezygnować z pracy w ramach oszczędności(wiem może to dziwnie brzmieć ale koszt opiekunki do zdrowego dziecka i osoby wykwalifikowanej do opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem stanowczo przewyższał moje dochody )mi nie należy się mieszkanie ani dopłata do tego które posiadam ( to mnie nawet w żaden sposób nie boli )ale fakt ze NFZ w żaden sposób nie miał w planach refundować terapii mojego dziecka zagotował mi krew w żyłach ,na szczęście w Tczewie funkcjonuje coś takiego jak Stowarzyszenie na Rzecz Szkolnictwa Specjalnego (tu pozwolę sobie podać dane do odliczenia 1% podatku na tę instytucje Stowarzyszenie na Rzecz Szkolnictwa Specjalnego Numer KRS:0000010011 , szczegóły dotyczące stowarzyszenia na stronie http://www.sosw.tcz.pl/index.php?menu=10 )i to właśnie oni ponieśli koszty terapii w pierwszym roku od momentu zdiagnozowania choroby .Pomijając fakt że aktualnie dziecko uczęszcza do przedszkola na jakąkolwiek pomoc (w tym wypadku terapeutę )ze strony państwa mogę liczyć za jakieś 2-3 lata .(kolejki).Ale dlaczego ta opowieść tutaj ,Fakt posiadania niepełnosprawnego dziecka nie uczyniło z nas osób niewydolnych finansowo ,kredyt nadal spłacamy ,choć na terapeutę nas już nie stać.Wszystkich fanów planowania rodziny na podstawie posiadanego budżetu z przykrością informuje ,to czasami nie działa.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • mieszkanka_gość

    19.01.2011, 10:55

    m4

    Najlepiej nie brać kredytów nie odkładać pieniędzy zapisać się na mieszkanie komunalne i mieć wszystko w d....pie tak jak inni a potem zarejstrować się PUP MOPS itp.

    Odpowiedz
    IP: 95.41.xx3.xx3 
  • mropenvitamine_gość

    19.01.2011, 11:10

    1m2 tego mieszkania kosztował podatnikow 4315 zl. Troche duzo jak na meszkania socjalne.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx2 
  • Tczewianka_gość

    19.01.2011, 11:47

    To są mieszkania komunalne, a nie socjalne.

    Cytuj
    IP: 188.146.xx7.xx5 
  • _gość

    19.01.2011, 11:11

    Jaki bezsens nie mogą się ludzie wprowadzić bo kawałek chodnika nie ma. Przecież to można w każdej chwili wyłożyć. Albo co ta kobieta ma czekać az się wprowadzi a jak dziecko będzie już na świat się pchać to co ma opóźniaćurodzenie się niemowlaczka bo urzędas sie grzebie i nie może mieszkania przedzielić szybciej. A po za tym ile ludzi mieszka po 10 osób nawet w niewielkich mieszkaniach.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx0 
  • psssotqa

    19.01.2011, 11:22

    ~ kierownik_gość Data: 19.01.2011, 10:59 Niestety. Trochę się mylisz. Sytuacja wcale nie jest prosta. Prawo generalnie zależne jest w dużej mierze od tego jaki jest stan faktyczny. Jeśli rodzina się powiększa to zmniejsza się z kolei metraż mieszkania przypadający na jedną osobę. Czyli zmienia się stan faktyczny. Często bywa wtedy tak, że stosunek prawny może się zmienić, ustać lub następuje nabycie nowego prawa. Nie wiem dokładnie jak stanowią w tym przypadku przepisy, bo musiałbym zajrzeć akurat do ustawy. Chociaż z artykułu można wywnioskować, że na każdą osobę przypada jakiś ściśle przypisany przedział metrażowy, chyba stanowi to katalog zamknięty i nie jest zależny w żaden sposób od dobrej woli urzędnika. Zatem jeśli rodzina 5 osobowa dostała przydział na mieszkanie w momencie gdy powiększy się o jednego członka rodziny zmieni się stosunek prawny. Musiałbym zajrzeć jak dokładnie stanowi ustawa. Jednak nie można się sugerować tym, że jeśli urząd dał przydział to nie może tego zmienić. Tak jak pisałem stan prawny bardzo często może ulegać zmianie w zależnie od zmiany stanu faktycznego. Z drugiej jednak strony urzędnik w momencie wydania decyzji mógł nie posiadać wiedzy, że ta pani jest w ciąży. Wcale też nie musi to oznaczać, że nienależycie się przygotował. Przepisy jasno określają katalog zasad i wg nich należy stosować prawo wobec innych. Akurat prawo mieszkaniowe i jakaś polityka społeczna nie jest moją dziedziną dlatego nie chcę jednoznacznie wyrokować dopóki nie zpoznam się z ustawami. Uprzedzam jednak przed osądzaniem jednostronnym innych. Przypomnijmy, że mieszkania mają mieć powierzchnię ok 42m2 więc już na pięcioosobową rodzinę to za mało o 8m2. I to urzędnikom nie przeszkadza. Nie przeszkadza im również to, że będzie ich więcej po oddaniu mieszkań. Skoro zmienia się stan faktyczny to w gestii UM jest przekwalifikowanie rodziny do innej grupy i to właśnie jest ich niekompetencja, że podejmują decyzję w oparciu o 1 stronę wniosku, a nie o komplet dokumentów, jakie posiadają. A skoro podejmują decyzje w oparciu o wszelkie informacje o rodzinie i wydają decyzję o przyznaniu mieszkania to niech nie robią z siebie pośmiewiska i nie zmieniają zdania. Ktoś musi ponieść konsekwencje tylko dlaczego akurat rodzina, która dopełniła formalności?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • kierownik_gość

    19.01.2011, 11:59

    Czy może Pani mi wskazać przepis prawny, który określa przydział metrażowy na członka rodziny? Jeśli jest tak jak Pani pisze, że mieszkanie jest o 8m2 za małe to decyzja o przynaniu takiego mieszkania nastąpiła z naruszeniem przepisów prawa. To z kolei skutkuje jej unieważnieniem na podstawie Kodeksu Postępowania Administracyjnego: Art. 156. § 1. Organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która: 2) wydana została bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa. To z kolei pozbawi całkiem prawa do tego mieszkania tych państwa ponieważ ich decyzja o przyznaniu mieszkania straci moc obowiązującą.

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 

    psssotqa

    19.01.2011, 12:22

    i wyszło szydło z worka. Skoro nie ma przepisu regulującego ilość metrów przypadających na jedną osobę w budownictwie komunalnym, to jak UM może twierdzić, że mieszkanie jest za małe na 6 osób?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    psssotqa

    19.01.2011, 12:34

    I wyszło szydło z worka. Są przepisy, które określają minimalny metraż w budownictwie socjalnym, tj. 5m2 na osobę. Przy przyznawaniu mieszkań komunalnych z reguły stosuje się zasadę ok 10m2 na osobę, ale konkretnych przepisów nie ma. Zatem UM nie może odebrać rodzinie mieszkania bo metraż jest za mały. Na sześcioosobową rodzinę przypadłoby w tym przypadku ok 7m2. To więcej niż w lokalu socjalnym. Biorąc pod uwagę, że znam przypadki, gdzie w komunalnym mieszkaniu o powierzchni 22m2 zamieszkują 3 osoby, fakt przyznania akurat tego mieszkania tej rodzinie nie byłby czymś nadzwyczajnym, natomiast mieszkanie w 6 osób w kawalerce 25m2 jest poniżej minimum socjalnego. Z tych przyczyn uważam, że lokal się należy. I tu wyjaśnienia urzędniczki, że warunki metrażowe nie zostaną spełnione nie mają racji bytu.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    kierownik_gość

    19.01.2011, 13:12

    Jeszcze raz. Proszę o wskazanie aktów prawnych i konkretnych przepisów. Napisała Pani, że mieszkanie jest za małe nawet na 5 osobową rodzinę. Proszę to uzasadnić podając podstawę prawną na jaką się Pani powołała twierdząc, że miasto oddaje za małe mieszkania.

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 
  • 19.01.2011, 11:36

    pomyślmy

    To nie są mieszkania socjalne tylko komunalne i wiadomo, że ludzie, którzy je otrzymują posiadają zatrudnienie. Skoro ich dochód nie pozwala na zaciągnięcie kredytu na zakup mieszkania to wiadomo, że zgłoszą się po pomoc do urzędu, bo kogo stać na wynajem kawalerki za 1000 zł? Przepisy są tu poniekąd sprzeczne. Skoro nie można rodzinie dać mieszkania parę metrów mniejszego, żeby było im łatwiej chociaż pod względem finansowym, bo prawo określa powierzchnię jaka przysługuje na jednego członka rodziny, to dlaczego można im pozwolić mieszkać w 6 osób w kawalerce 25m2 za kosmiczne pieniądze? Wtedy na pewno rodzina uda się do MOPS po zasiłki bo wiadomo, że po urodzeniu matka od razu do pracy nie wróci. Was wkurza to, że są rodziny potrzebujące wsparcia, a mnie wkurza, że w ZUS nie odkładają się pieniądze na moją emeryturę, mimo, że płace składki bo pieniądze się rozchodzą na emerytury WASZYCH rodziców i dziadków. Dlaczego ja mam ich utrzymywać skoro nie chcę? Wy nie chcecie dzieci bo to kosztuje, a później dzieci między innymi tej rodziny, będą pracować na wasze emerytury, żeby wam na czynsz starczyło.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    19.01.2011, 11:45

    Do roboty trzeba iść, jak normalni ludzie i we własnym zakresie starać sie o mieszkanie i utrzymanie, a nie pasożytować na państwowym. Ktoś musi pracować, żeby płacic podatki na tych wszystkich alkoholików, leniów i dzieciorobów. Myślący człowiek nie produkuje armii dzieciaków wiedząc, że nie będzie go stać na utrzymanie rodziny i zapewnienie godziwych warunków życia. Inni pracują, maja 1 lub 2 dzieci, biorą kredyty, kupują sobie mieszkania za swoje pieniądze i muszą jeszcze płacic podatki na utrzymanie armii nierobów pobierających niesłusznie tenty inwalidzkie, lub stałe zasiłki socjalne. w naszym kraju jest procentowo najwięcej rencistów w całej Europie.

    Odpowiedz
    IP: 213.17.xx8.xx5 
  • Tczewianka_gość

    19.01.2011, 11:53

    A ja wiem z bardzo wiarygodnego źródła, że Wykonawca spóźnia się z budową, bo UM mu nie zapłacił tyle, ile było uzgodnione, bo podobno Miasto nie ma...... I tak się kręci to "błędne koło", a my czekamy....

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx7.xx5 
  • psssotqa

    19.01.2011, 12:04

    Pewnie już nie zapłacą i grają na zwłokę, żeby wysokość odsetek sięgnęła kwoty jakiej nie zapłacili.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Najpierw myślcie potem piszcie_gość

    19.01.2011, 13:50

    Brak racji po stronie ubiegającej się!

    Uważam, że mieszkania w nowym budownictwie, takie jak np. przy ul. Prostej, czy też wcześniej przy ul. Koziej itp., powinni otrzymywać osoby które dotąd zamieszkiwały mieszkanie komunalne przez dłuższy okres czasu, wywiązując się z opłat i innych obowiązków oraz przestrzegający porządku i dbający o stan budynku, lokali itp., jako sprawdzeni lokatorzy w nagrodę mogący ubiegać się to uprawnienie do nowych mieszkań (inaczej może zdarzyć się jak przy ul. Koziej, zaniedbania, akty wandalizmu, nie płacenie itp.). Natomiast osoby dostające z listy nie od razu otrzymywać nowe o takim standardzie i jeszcze wybrzydzać i żądać luksusów najlepiej bo im się należy.Tak to pracy rzekomo nie mają, dochodów niby też ale jak dostaną mieszkanie to zaraz samochody, praca nagle też jest, od razu na wszystko starcza, tylko z szanowaniem tego co otrzymali za darmo jakoś jest problem. Dlatego myślę, że uprawnienia do nowych mieszkań i lepszego standardu powinni mieć sprawdzeni mieszkańcy, którzy dotychczasowym postępowaniem udowodnili, że należy im się lepsze, a nie nowo ubiegający się, pewnie jeszcze krótko na liście i od razu wielkie żądania, najpierw pokażcie że poradzicie sobie, uszanujecie a dopiero wtedy nabędziecie uprawnienie do lepszego. Poza tym, uważam, że mieszkania komunalne, za darmo od miasta powinno być udostępniane okresowo, dając czas na samodzielne nabycie, wynajem jeśli stać itp.,a nie że jedni muszą brać kredyty a inni za darmo i nie mają żadnej mobilizacji, żeby pracować bo wszystko im się od Państwa należy i na wieczność mieszkanie uzyskają. Ubiegającej się rodzinie życzę co najmniej trojaczków, zawsze więcej będzie w przyszłości na Was pracować, jak to piszecie wyżej.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx7.xx1 
  • zaratustra83

    19.01.2011, 15:59

    blade pojęcie

    Proponuję byś najpierw zapoznał się z kryteriami przydzielania mieszkań. To są lokale komunalne a nie socjalne. By dostać lokal komunalny trzeba dostarczyć dokumenty potwierdzające wymagane dochody ( bezrobotny nie dostanie lokalu komunalnego bo nie ma dochodu ). Składając wniosek o mieszkanie komunalne nie ma się wpływu czy dostanie się mieszkanie nowe czy stare, o tym jaki dana rodzina decyduje UM a wnioskujący może jedynie przyjąć propozycje lub nie. Jeżeli 2 razy nie przyjmie się propozycji to z automatu jest się skreślanym z listy. Patrząc dalej to wspomniana rodzina wyraża wolę przyjęcia lokalu mniejszego niż podobno się im należy. Gdyby chodziło tu o cwaniactwo w celu otrzymania mieszkania to raczej pokusili by się o większy metraż a nie zgadzali na pierwsze co im zaproponowano. Zawiść ludzka nie zna granic. Wielu wypowiadających się wygłasza opinie na temat ludzi jacy starają się o mieszkania komunalne, nie znając tych ludzi. To co miało miejsce na ulicy Koziej stworzyło stereotyp że na te mieszkania komunalne idzie sama patologia. Znam parę innych stereotypów jak "Polak to pijak i złodziej" a "Żyd to kutwa i lichwiarz". Radzę głęboko się zastanowić nad tym jak oceniamy innych by nas nie oceniono podobnie na podstawie totalnego marginesu. Fakt jest taki że to co złe rzuca się w oczy a na tych porządnych lokatorów nie zwracamy uwagi bo nam nie przeszkadzają.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Daniel_gość

    19.01.2011, 13:50

    Jesteście śmieszni

    A ja mieszkam w nowych blokach i moge wam napluc w twarz zazdrośnicy wasza nienawiść do tych osób które dostały mieszkanie że szkoda gadac myslicie sobie tak ONI DOSTALI MIESZKANIE TO Z JAKIEJ RACJI JA NIE MIAŁEM DOSTAĆ I BAJLEPIEJ NA FORUM DOJE....BAĆ KOMUŚ BYLE TYLKO MIAŁ GORZEJ PRAWDA > ja wam cos powiem zazdrościcie tym którzy dostali to mieszkanie bo wyście nie dostali a dlaczego ? PROSTE gdybyście wy dostali NIE PISALIBIŚCIE ŻE TU HOŁOtA I MASKARADA TYLKO OCH JAK DOBRZE TRAFILIŚMY ZWYKŁA NIENAWIŚĆ LUDZKA

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx8 
  • zaratustra83

    21.01.2011, 08:30

    niezadowolenie

    Można wyrażać niezadowolenie z powodu tego jak niektórzy określają osoby mieszkające w mieszkaniach komunalnych. To co ty nam tutaj zaprezentowałeś, delikatnie mówiąc przekracza ramy dobrego smaku. Swoim postępowaniem nie wystawiasz nikomu pozytywnej opinii. Zastanów się następnym razem nim coś takiego napiszesz.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Oderint, dum metuant._gość

    19.01.2011, 15:06

    Brak słów na komentarze ubiegających się.

    Czy do Was nie dociera, że należy wszystkich traktować równo i sprawiedliwie? Przecież odmówiono tam wcześniej sześcioosobowym rodzinom, a ta niebawem też fizycznie taką będzie a de facto już jest pod względem czysto formalnym. Więc skąd to oburzenie jak jednym się odmawia a Was ma się traktować w sposób uprzywilejowany czy co? Zejdźcie na ziemię a nie jakieś filozoficzne dywagacje uskuteczniacie. Konkrety się liczą i argumenty merytoryczne zgodne z przepisami prawa oraz zasadami, między innymi równości. Sprawiedliwość dla wszystkich a nie wybranych, nie powinno być społecznego przyzwolenia dla kombinujących i próbujących omijać prawo, bądź liczących na jakieś inne traktowanie albo czyhających na okoliczności i wykorzystujących sytuację. W tych sprawach przeważnie są to decyzje nie uznaniowe i nie zależące od widzi mi się pracowników a konkretne rozwiązania według przepisów i przyjętych zasad. Dlaczego dopiero teraz te pretensje a nie wcześniej jak rzekomo powiadomiono o zmianie stanu faktycznego rodziny, to też wcześniej by było wiadomo, że nie będzie się należało to konkretne mieszkanie ze względu na metraż? Wniosek taki, że dopiero teraz o tym fakcie zgłoszono pewnie pracownikom, stąd automatycznie poinformowano o niemożności, więc frustracja na taką decyzję nieuzasadniona, bo pewnie czekano, że uda się dostać to mieszkanie a o fakcie ciąży nie informowano z obawy nie dostania konkretnego mieszkania.

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx7.xx1 
  • zaratustra83

    19.01.2011, 17:00

    he he he

    Wszyscy co są na liście siedzą po tych krzakach koło urzędu i koczują koło placu budowy, knując intrygi i czyhają na okazję dorwania mieszkania :-D No ale fakt, nikt normalny nie siedzi po krzakach bo normalni siedzą w bankach i zaciągają kredyty, za to ta cała reszta cwaniaków i dywersantów woli kombinować jak mieszkanie wyrwać. Ty się zastanów co piszesz. Bo ci "nienormalni" siedzą po najętych kawalerkach płacąc grube pieniądze nie za swoje mieszkania bo tylko normalni kredyty dostają. Proponuję wyjść na ulicę i krzyczeć że kredytobiorcy są normalni a reszta nie.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    XXX_gość

    19.01.2011, 17:30

    równi i równiejsi

    Dużo tu dzisiaj napisano o równości. Właśnie o nią się tu sprawa rozbija. Pewna ilość osób z listy dostała przydziały na lokale komunalne. Większość do tych lokali się wprowadzi, ale właśnie ta jedna rodzina nie bo urodzi się im kolejne dziecko. Gdzie tu równość, zabiera się coś co zostało z takich a nie innych względów przyznane i to dla tego że komuś narodził się nowy członek naszego społeczeństwa. Czym to dziecko się różni od tych jakie urodzą się po losowaniu mieszkań. Datą? Moim zdaniem intencją prawodawcy w materii minimalnego metrażu lokalu przypadającego na 1 osobę nie było uniemożliwianie wprowadzenia się jakiejś rodzinie do domu. Zapewne chodziło o to by nie upychano rodzin wielodzietnych na paru metrach. Jeżeli jednak rodzina taka sama decyduje się na zamieszkanie w mniejszym niż przysługuje im lokalu to wiedzą na co się piszą. Alternatywa to wynajmowanie kawalerki za wielkie pieniądze. Gdzie tu logika?

    Cytuj
    IP: 109.197.xx6.xx8 

    Nie dociera, więc nie ma sensu_gość

    19.01.2011, 21:31

    Już staje to się nudne, te wieczne impertynencje.

    Czy Wy naprawdę nie rozumiecie, czy tylko tak udajecie? Przecież ta rodzina ma otrzymać mieszkanie tylko, że nie to konkretne na które dostali propozycję a nie przydział (bo umowy jeszcze nie), ale inne spełniające warunki i wymogi zgodnie z przepisami, gdyż sytuacja faktyczna tej rodziny się zmieniła. Z tych samych przyczyn odmówiono wcześniej przecież innym mieszkańcom Tczewa ubiegającym się o to konkretne mieszkanie w takim samym stanie ilościowym rodziny, którzy to chętnie by też przyjęli propozycję nowego mieszkania w takiej lokalizacji, bo kto by nie przyjął?. Tak więc tu jest ta sprawiedliwość, wszyscy powinni być tak samo traktowani. Również proszę czytać dokładniej artykuł i logicznie interpretować, z niego to wszystko wynika a nie tylko jednostronnie nastawić, żądać, narzekać i mieć pretensje a nie mając racji.

    Cytuj
    IP: 89.200.xx7.xx1 
  • adaś_gość

    19.01.2011, 15:36

    Dlaczego jedni musza kupić a iini chcą za darmo !

    Tylko dlaczego Ja czy "inni" normalni obywatele tego miasta kupili mieszkania na kredyty i płacą co miesiąc po 1000 zł rat a inni "nienormalni" maja dostać za darmo od miasta ? Dlaczego ? Czekam na wyjaśnienie ... Bo nierozumiem !

    Odpowiedz
    IP: 213.238.xx4.xx9 
  • Tczewianka_gość

    19.01.2011, 17:36

    A ludzie ubiegający się o mieszkanie komunalne są "nienormalni"?! A to ciekawe! Jak już ktoś tu wcześniej zauważył, to nie są lokale socjalne, my MUSIMY mieć wystarczające dochody by mieć prawo do takiego lokum, ale jednocześnie mamy za mało, by dostać kredyt na własne..... Poza tym czynsz mamy do płacenia jak każdy. Wg mnie to właśnie jak najbardziej jest sprawiedliwe. Oczywiście zdarzają się i cwaniacy, którzy mają więcej, niż się przyznają, ale to nie znaczy, że wszyscy tacy są.....

    Cytuj
    IP: 188.147.xx1.xx0 
  • Marco_gość

    19.01.2011, 15:37

    bez komentarza

    A Mieczysław jeszcze dzis nic nie skomentował ??????????????????

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx2.xxx 
  • ania67_gość

    19.01.2011, 18:56

    Ludzie!!!.

    Nie zadzierajcie nosa ,,jeśli spłacacie swoje mieszkania,to się cieszcie, że macie wysokie zarobki,aby dostać kredyt.Co za tym idzie?nie każdy pochodzi z rodziny,gdzie rodziców stać było,żeby wykształcić dziecko,aby pózniej miało dobrą posadę z dobrym zarobkiem,bo tylko taki może pozwolić sobie na kupno mieszkania. Normalny pracownik fizyczny zarabia 1000zł,bank dając kredyt żąda najmniej 3000tys,nie ma szans na otrzymanie kredytu,zwłaszcza nie mając umowy na stałe.Niektórzy pracują od 16go roku życia za najniższą pensje i radzą sobie jak mogą,też płacą podatki!!!,starają się o przydział nie licząc na darmochę(jak niektórzy się wypowiadają),wiem,że Pan czy Pani za mnie nie zapłaci czynszu,więc po co kogoś obrażać(nie wszyscy myślą ,że im się należy),chętnie się zamienię rolami,pracą i pieniędzmi z osobą,która tak sądzi.Skoro mieszkania dostają patolodzy,to dlaczego rodzina średniej klasy z 2dzieci nie może również otrzymać takiej pomocy.Dajcie mi prace wartą kredytu, to nie będę się martwić.

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx0.xx6 
  • astorka_gość

    21.01.2011, 19:33

    bzdura

    nikt tu nie zadziera nosa. moich rodzicow tez nie bylo stac na studia dla mnie. moj tata umarł tuż przed moim pojsciem na studia. na wszystko sobie sama zparacowalam. i nie gadaj ze bank zada 3000 zł dochodow. mozna miec i 1000 po prostu nie dostaniesz kredytu na 300 tysiecy ale np na 100. jestem po studiach., mam niezlą prace a mnie tez nie stac na kredyt. nie mam mieszkania i nie moge miec dzieci bo w moim obecnym jest 14 stopni i nie bede chowac dzieci w takim stanie. a od miasta nic nie dostane. wiec to wy siedzcie cicho bo dostajecie za darmo cos za co inni musza słono płacic! wezcie sie do roboty i tyle. i nie robcie tylu dzieci

    Cytuj
    IP: 109.207.xx7.xx5 

    psssotqa

    22.01.2011, 23:48

    Do ~astorka

    To bardzo ładnie, że jesteś samodzielna i zapracowałaś na studia. Pięknie też, że nieźle zarabiasz. Tylko nie każdy, kto skończył studia ma ten luksus. Znam wielu ludzi, z tytułem, magistra, którzy charują jak woły w marketach, za niewielkie pieniądze, bo nie ma już dla nich miejsca gdzie indziej. Jeśli masz dochód 1000 zł to marne są szanse na otrzymanie kredytu mieszkaniowego, a do tego bank wymaga umowy na czas nieokreślony. Mało który pracodawca taką daje. Za 100 tysięcy niestety mieszkania nie kupisz, chyba, że zagrzybioną ruderę, gdzie zimą jest nie więcej jak 15 stopni ciepła, o powierzchni 20 m2. To, że masz w domu taką a nie inną temperaturę, nie jest niczyją winą, jak tylko Twoją własną. Sama się na to godzisz więc nie miej do nikogo pretensji, że nie możesz mieć dzieci bo zimno w domu. A tak na ścisłość, radzę policzyć ile podatku odprowadzają rodziny posiadające dzieci, a ile zrzędzący single.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • 19.01.2011, 20:46

    Nie pojmuję Was ludzie

    Oczywiście bardzo dobrym posunięciem jest rozdawanie mieszkań nowo wybudowanych rodzinom, które już lokal komunalny posiadały. Jeżeli udowodniły to, że płacą regularnie czynsz i nie dewastują otoczenia, w którym dotąd mieszkały to jasne, że otrzymanie lokum nowego, o wyższym standardzie jest dla nich nagrodą. I świadczy to dobrze o urzędnikach. Nie chcą dopuścić do sytuacji z Koziej. Zauważmy jedno. O tym jaka rodzina i jaki lokal otrzyma decydują właśnie urzędnicy. Nikt nie idzie do UM i nie mówi: chcę dostać takie mieszkanie, w takim miejscu i w takim terminie bo innego nie przyjmę. Wiadomo, że taką rodzinę skreślono by na starcie. Tak samo bezrobotni mieszkań nie otrzymają bo kto za nich by płacił czynsz? By zakwalifikować się na listę trzeba spełnić szereg warunków, m.in. być w trudnej sytuacji lokalowej i posiadać odpowiednie dochody. Ludzie ubiegający się o lokal komunalny czekają na jakiekolwiek mieszkanie, nie stawiają warunków tylko biorą zazwyczaj pierwsze mieszkanie zaproponowane przez Urząd. Przez pewien czas może i każdego byłoby stać na wynajmowanie za wysoką kasę, ale jeżeli masz wybór: nie kupić dziecku jogurtu bo trzeba zapłacić najem, albo udać się po pomoc by zapewnić dzieciom podstawowe potrzeby to co wybierzesz? Chyba logiczne jest, że opisana rodzina walczy nie o konkretne mieszkanie, a o jakiekolwiek, w którym mogłaby zamieszkać. Co będzie jak skończy się okres wypowiedzenia, a nie znajdą odpowiedniego mieszkania do wynajęcia? O tym też trzeba myśleć i uważnie czytać artykuły. Łatwo jest patrzeć przez pryzmat własnego egoizmu. Artykuł zbyt dokładnie nie obrazuje całej sytuacji więc nie można zakładać, że nie złożyli dokumentów. Wiadomo, zatajenie istotnych faktów automatycznie skreśla ich z listy oczekujących więc może cała sprawa wypłynęła dopiero teraz i to ostatni gwizdek by coś w związku z tym zrobić. Bo czy można przez pół ciąży wciągać brzuch i udawać, że się w niej nie jest? Może gdyby sytuacja była dokładniej opisana, ludzie komentujący ten wątek, pomyśleliby przed kliknięciem "dodaj komentarz"...

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • lnsalndlasnd_gość

    19.01.2011, 21:06

    a może ta rodzina wcale nie chciałalby większego mieszkania???może to, na które dostała przydział wystarczy im w zupełności?wiadomo przecież,że większe mieszkanie wiąże się z większymi kosztami utrzymania, czynsz itd.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx6.xx4 
  • zaratustra83

    19.01.2011, 22:43

    spekulacje a fakty

    Do całej tej sprawy powinniśmy nabrać dystansu. W artykule mamy niewiele konkretów nie napisano czy UM miał dane aktualizowane na bieżąco, czy nie. Nie napisano czy ta rodzina chce konkretnie to mieszkanie czy chodzi o to że po prostu nie ma możliwości czekać na inne mieszkanie jakie mogą dostać nie wiadomo kiedy. Fakt jest taki że jeżeli nie powiadomiono urzędu o ciąży, co za tym idzie wprowadzono urzędnika w błąd to mieszkanie się nie należy. Jeżeli jednak UM był na bieżąco informowany tak jak to być powinno i teraz w wyniku opóźnienia ta rodzina ma nie dostać mieszkania mimo że zapewniono ich że takowe dostaną, to błąd leży po stronie urzędu. Magistrat powinien poczuć się do odpowiedzialności za działania swoich pracowników, bo w wyniku ich działań, działania podjęła też rodzina (wspomniane wypowiedzenie najmu - logiczne skoro dostajesz mieszkanie to wypowiadasz poprzedni najem by nie płacić za dwa mieszkania na raz). Skutkiem będzie nie tylko brak lokum od miasta, ale i lądowanie na bruku wielodzietnej rodziny z noworodkiem. Tu trzeba czekać na zbadanie sprawy przez UM

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • wron_gość

    19.01.2011, 23:39

    mieszkania za darmo

    Ja kupiłem mieszkanie na kredyt! I nikt tym się nie martwi, czy mam dzieci i ile- dlaczego?? Proszę władze miasta o choćby kawalerkę na ul. Prostej ( za darmo, kto by nie chciał!) Proponuję żeby za mieszkania zapłacić! Tych co nie stać - niech wezmą kredyt - zobaczą co to jest spłacać kredyt i czynsz! Mam nadzieję że administracja od tych niektórych nierobów będzie egzekwować czynsz i wyciągać konsekwencje z niepłacenia! Wiem, że większość tych co mają przydział to banda nieudaczników i kombinatorów! Na koniec cytat fragmentu piosenki Kazika : "do roboty ch.my je..ne nieroby"!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx4 
  • astorka_gość

    21.01.2011, 19:11

    popieram!

    niech każdy zapracuje na mieszkania! mi nikt nie da nic za darmo, na wszystko muszę ciężko pracować. Pracuje codziennie od 5 rana do 17 i muszę sobie radzić sama. Poki co na dzieci mnie nie stac. wiec nieroby weźcie się do roboty a nie tylko płodzić dzieci i czekać aż mieszkania wam z nieba spadną!

    Cytuj
    IP: 109.207.xx7.xx5 
  • marcin_gość

    20.01.2011, 00:13

    skąd ta cena ????????????????????????????????????

    Jak wyczytałem jest tam 2,5 tyś m pow użytkowej. To prze cenie inwestycji 2,9 mln zł daje 1160 zł za metr. Pytam ponownie skąd ta cena ? Jak by ktoś budował na sprzedaż w takiej cenie schodziło by na pniu. Nawet w największym kryzysie. Pytam więc po raz kolejny skąd ta cena ????

    Odpowiedz
    IP: 178.42.xx8.xxx 
  • zaratustra83

    20.01.2011, 09:29

    oszczedność

    Z tego co pamiętam z wypowiedzi to zrezygnowano z budowy kotłowni i zamontowano piecyki co znacznie obniżyło koszta. Pamiętajmy też że miasto buduje na własnych gruntach. To jest po prostu koszt wybudowania. Porównajmy to z ceną rynkową mieszkania i wychodzi jak państwo podatkami a deweloperzy marżami sobie na nas zarabiają :-D

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • psssotqa

    20.01.2011, 13:03

    A spójrzcie na sprawę lokatorów mieszkań komunalnych z Abisyni. Dostali nowe, a jak się zepsuły to drugi raz nowe chcieli. UM się zarzekał, że na Prostą nie mają szans, jedynie na tymczasowe. Narobili krzyku w mediach i nowe dostali. I gdzie tu Wasza sprawiedliwość?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • psssotqa

    20.01.2011, 13:20

    Uchwała Rady Miejskiej w w/w sprawie

    A może ktoś wie, jak dotrzeć do uchwały Rady Miejskiej, która reguluje zasady przyznawania lokali komunalnych (Uchwała nr XLIV/392/2006 Rady Miejskiej w Tczewie z dnia 27 kwietnia 2006 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Miejskiej Tczew)? Bo jakoś ciężko ją znaleźć. Ustawa, na którą powołuje się p. urzędnik niestety nie reguluje kwestii metrażu mieszkań komunalnych, określa jedynie, że ustalenie zasad gospodarowania lokalami wchodzącymi w skład Gminy, leży właśnie w gestii gmin. Więc tłumaczenia, że UM musi stosować się do ustawy, która nie reguluje postępowania w tym przypadku są nic nie warte. Co innego, gdyby chodziło o lokal socjalny. Ustawa ta bowiem określa minimalny metraż przypadający na jednego członka gospodarstwa domowego. Oj, ktoś chyba musi się bardziej przygotować.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • poprawny_gość

    20.01.2011, 17:13

    BIP

    Na stronie BIP (http://www.bip.tczew.pl/sprawy/104/przyznawanie_lokali_mieszkalnych ) Mamy podaną podstawę prawną - czyli ustawę : 1.Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2001 r. Nr 71, poz. 733 z późn. zm.) oraz uchwałę: 2.Uchwała nr XLIV/392/2006 Rady Miejskiej w Tczewie z dnia 27 kwietnia 2006 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Miejskiej Tczew. Ustawa na jaką powołała się urzędniczka nie mówi nic o tym jaki metraż musi posiadać lokal komunalny. Niestety uchwały w żaden sposób nie mogłem znaleźć. Wiadomo że istnieje, jednak nie wiadomo jaka jest jej treść. Proszę o podanie do niej linku jeżeli ktoś jest w stanie ją znaleźć.

    Cytuj
    IP: 178.56.xx5.xx2 
  • _gość

    20.01.2011, 17:43

    ustawa

    Ja znalazłem link do ustawy (http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/0733.htm ) kto chce może poczytać. Uchwała jak na razie nie do namierzenia :-P

    Odpowiedz
    IP: 178.56.xx0.xx3 
  • gościu_gość

    21.01.2011, 23:59

    cicho - ciemno

    He he a w tym temacie cisza. Wątpie by żaden z urzędników nie przeglądał tego forum, jakoś jednak tajemniczej uchwały ni-widu, ni-słychu :-D

    Cytuj
    IP: 178.56.xx9.xx4 
  • Tczewianka 2_gość

    20.01.2011, 20:57

    mieszkania

    Nasze miasto ma dosc pustych mieszkan NIE ROBIA NIC ZEBY TO ZMIENIC CHACHMECA JAK TYLKO SIE DA ALBO ZALATWIAJA SWOIM PO ZNAJOMOSCI A RESZTA NIECJ CZEKA COZ ALE TAKA JEST PRAWDA

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx5 
  • _gość

    20.01.2011, 21:28

    A nie przyszlo nikomu do glowy, ze jesli nie przekracza metraz to rodzina moze ubiegac sie o doplaty z mopsu? Jestem mieszkancem na Prostej i ciesze sie ze spokoju,jaki tu panuje. A jesli chodzi o czynsze to tez placimy i to nie male,jedna najnizsza pensja.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx3.xx8 
  • 900 zł?_gość

    20.01.2011, 22:01

    mam przez to rozumieć, że czynsz wynosi

    Bo jeśli taki byłby czynsz to jaki jest sens najmowania lokalu komunalnego, skoro wynająć od prywatnego najemcy jest łatwiej i w tej samej cenie? Zresztą po co ubiegać się o dopłatę do czynszu, jeśli nie ma się gdzie mieszkać?

    Cytuj
    IP: 178.56.xx6.xx9 
  • _gość

    20.01.2011, 22:35

    Czynsz plus oplaty tyle wychodza ,moze zle sie wyrazilem. My dostajac mieszkanie na Prostej musielismy zdac nasze komunalne i to wyremontowane , gotowe do zamieszkania, z tego co sie orientuje to wiekszosc otrzymala tu mieszkania tez na tej zasadzie, z listy jest tu bardzo malo lokatorow. A tak na marginesie nie zazdroszcze ludziom wprowadzajacym sie w nastepne budynki .

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx3.xx8 
  • zaratustra83

    21.01.2011, 08:37

    nie zazdroszczę?

    Możesz poszerzyć swoją wypowiedź? Wszyscy są na pewno ciekawi co do powiedzenia mają ci którzy już w owych budynkach zamieszkują.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    Tczewianka

    21.01.2011, 11:19

    Popieram i czekam na wypowiedź, bo ja niebawem mam się z rodziną wprowadzić w te bloki, jak tylko je oddadzą i wolałabym wiedzieć na co się przygotować.....

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    psssotqa

    21.01.2011, 13:08

    Koszt najmu mieszkania komunalnego

    Przy założeniu, że gmina ceni sobie metr kwadratowy mieszkania komunalnego na kwotę 10 zł to 42 metrowe mieszkanie (a mniej więcej taki metraż mają na Prostej mieszkania dwupokojowe) miałoby czynsz około 420 zł miesięcznie. To jest myślę taka średnia kwota (zastanawiam się czy nie wyższa od czynszów w spółdzielni mieszkaniowej; tam za mieszkanie około 62m2, przy zgłoszonych do zamieszkania 5 osobach płaci się ok 450 zł, a w tę kwotę już jest wliczone ogrzewanie i ciepła woda). Do tego należy doliczyć koszt prądu, co średnio może wynieść około 100 zł na miesiąc, przy założeniu, że nie będziemy oszczędzać. Do tego dochodzi gaz. Tam, gdzie woda i ogrzewanie jest z ciepłowni, rachunki przychodzą raz na pół roku i miesięczny koszt gazu to maksymalnie 15 zł. Zważyć należy na to, że na Prostej to dwu-funkcyjne piece ogrzewają i mieszkanie i wodę. Wtedy rachunki za gaz mogą sięgnąć kwoty 300 zł miesięcznie. Tak więc w okresie zimowym, koszt utrzymania takiego mieszkania wynosi około 900 zł. Natomiast latem na pewno jest lżej, bo te 3 stówki zostają w kieszeni. Tak czy inaczej koszt spory, ale i tak lepsze to niż płacenie najmu prywatnej osobie i opłat.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    21.01.2011, 17:48

    Nie zazdroszcze

    Z tego co wiem opoznienia nie wynikaja tylko z tego, ze nie ma chodnika, ale w mieszkaniach sciany byly tak mokre, zaczal wyhodzic grzyb. Sprowadzali dmuchawy i osuszali te sciany.Prosze zwracac na to uwage przy ogladaniu, bo prawdopodobnie wiele osob juz odmowilo. My wprowadzalismy sie w sierpniu gdy bylo cieplo,mieszkania byly wietrzone caly czas,a pomimo to np.za szafkami kuchennymi tez zaczelo butwiec, w piwnicy nowe biale drzwi zrobily sie zielone ,ale lokatorzy wspolnymi silami uporali sie z tym. Jakiekolwiek usterki wykonawca probuje zwalic wine na lokatorow,trzeba wojowac.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx3.xx8 
  • gościu_gość

    22.01.2011, 00:02

    nowe po staremu? :-P

    Czyżby znowu powtażał się motyw z bloków przy wale? Czy budynki dla miasta muszą być robione "na odwal się"?

    Cytuj
    IP: 178.56.xx9.xx4 
  • astorka_gość

    21.01.2011, 18:34

    ehh

    nie dość że dostają mieszkania to jeszcze narzekają! mnie nie stać na mieszkanie, chcemy założyć rodzinę - też nie możemy, bo nie wiem gdzie będę mieszkać za rok. płacę czynsz niemały (800zł) i do tego muszę sobie sama ogrzać mieszkanie (kolejne kiklkaset miesiecznie)a i tak mam srednio 14 stopni. co wy na to? i ja mam tu dziecko chować? moze zacznę przestać płacić czynsz i poczekam, aż miasto da mi lokal zastęppczy - ciepły i tańszy

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx7.xx5 
  • zaratustra83

    21.01.2011, 20:29

    czynsz?

    Przepraszam a ile Ty masz metrów w tym mieszkaniu że płacisz 800 zł. czynszu, chyba z 80m2 i twierdzisz że nie masz warunków na wychowanie dzieci? Twierdzisz też że od miasta nic nie chcesz a ciężko pracujesz. Gdzie tu logika. Skoro pracujesz i płacisz podatki to masz prawo korzystać z wszystkich praw jakie daje ci to państwo. Nie popieram utrzymywania nierobów ale w mieszkaniach komunalnych są normalne rodziny, pracujące i płacące podatki. A co ważniejsze to rodziny wielodzietne odprowadzają największą ilość podatków do państwa.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    psssotqa

    21.01.2011, 21:46

    to gratuluję mieszkania

    Ja za wynajęcie mieszkania muszę zapłacić 1000 zł i do tego dochodzą opłaty. A wspomnę, że już mam dzieci i muszę je utrzymać. I też nie wiem gdzie będę mieszkać, jak wynajmującemu się znudzi. Nikt Ci nie każe siedzieć w mieszkaniu, gdzie jest zimno. Proponuję poszukać innego, za te same pieniądze wynająć nie jest problem. Chyba, że to Twoje mieszkanie, to zmień sobie ogrzewanie i będzie ciepło. A jak przestaniesz płacić to zastępczego Ci nie dadzą, co najwyżej socjalne. Na luksus zastępczego trzeba sobie zasłużyć i nawet komunalne nie mają takiego metrażu. Radzę czytać uważnie artykuły.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    21.01.2011, 22:02

    Ja też chcę prezent

    Za ten "miejski" lokal też trzeba płacić pieniądz i to nie małe. Ogrzewanie też trzeba płacić oddzielnie. Wam się wydaje, że jeżeli ktoś dostaje mieszkanie od miasta to jest prezent, w który nie trzeba inwestować. Hmm, a mieszkania spółdzielcze? To dopiero prezenty. Ludzie je dostali X lat temu za śmieszny wkład mieszkaniowy. I jako drugi prezent, mogli je wykupić na własność za symboliczne kwoty. Co więcej mieszkania te są już nie do odzyskania bo podlegają dziedziczeniu. A chcąc wykupić lokal komunalny, trzeba te kilkadziesiąt tysięcy też wyłożyć. I o co ta wojna? Aha, już wiem, tylko w komunalnych mieszka patologia. Bo w darmowych ale spółdzielczych - tylko porządni ludzie.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    gościu_gość

    22.01.2011, 00:09

    spółdzielcze prezenty

    No o lokalach spółdzielczych to już większośc zapomniała. To naprawde jest taniocha, niestety już lokatorskich nigdzie nie zapodają :-( Prawda jest jednak taka że mieszkania spółdzielcze są tańsze i o wiele lepiej utrzymane od komunalnych. Łatwiej też o remonty w nich. Nikt jednak się nie pluje o to że ktos za pół darmo takie wykupuje, a czasami gorszy w nich element siedzi niż w socjalnych. Zresztą wystarczy poczytać temat o długach w spółdzielniach.

    Cytuj
    IP: 178.56.xx9.xx4 

    Wasze minusy mnie nie ruszają_gość

    22.01.2011, 02:45

    astorka-masz racje ale większość tego nie rozumie

    Skoro niby godzicie się przyjąć ten mniejszy lokal (łaski nie robicie bo inne rodziny też by się zgodziły) niż przepisy pozwalają, to może lepiej siedźcie na wynajmie najlepiej kawalerki wyjdzie taniej niż na komunalnym a nie narzekacie na duże opłaty i wielkie żądania, że za darmo Wam się wszystko należy. Za mieszkania własnościowe też ludzie przecież płacą czynsze i opłaty i ponadto duże kredyty na wiele lat. Dlaczego więc nie widzicie różnicy, że Wy macie mieć przydział za darmo a inni za kilkaset tysięcy, bo czynsze i opłaty wszyscy mają, czy to w komunalnych, spółdzielczych i własnościowych. Każdy by tak chciał mieszkanie za darmo tylko, jednak jest to tylko niestety dla nielicznych. Powinno być dla sprawiedliwości możliwe to dla wszystkich albo dla nikogo, bo dla czego jedni za free a drudzy kredyty. Nie powiększam rodziny jak mnie na to nie stać, a nie sposób sobie znaleźli, żeby łapać się w normach dochodowych rozkładających się na członka rodziny, żeby móc się ubiegać. Ciekawe jeszcze jak długo czekali bo tak wielce się tu szarpią jakby krzywda Im się działa, ludzie wiele lat czekają, żeby wejść na listę oczekujących, potem kolejne czekanie aż się zwolni jakiś lokal, a tu nowe proponowane i jeszcze narzekają, wybrzydzają a później uszanować nie potrafią bo na to mieszkanie nie zapracowali sami tylko za darmo dostali. Wtedy najlepiej jeszcze nie płacić bo nikt nie wyrzuci najwyżej inny lokal czy socjal się dostanie. Przecież wynika z artykułu, że uprawnienia do otrzymania lokalu nie utracą a wręcz przeciwnie dostaną przydział na inne, większe i spełniające normy dla sześcioosobowej rodziny, więc skąd tu wielkie pretensje, jak się rodzinie jeszcze bardziej sytuacja polepszy metrażowo, bo dostaną większy lokal niż początkowo proponowano. Według mnie i tak rodzina ta powinna być traktowana jako sześcioosobowa od momentu powzięcia informacji o ciąży (poczęciu), przecież rodzina ta będzie zaraz w takim składzie ilościowym (co de facto fizycznie będzie miało miejsce po rozwiązaniu), więc zmienia się stan faktyczny sytuacji, a zatem UM powinien kwalifikować tą rodzinę jako sześcioosobowa i mieszkanie zaproponować odpowiednie do ilości osób (i tu rodzina powinna się cieszyć, że większe uzyska mieszkanie a nie jeszcze narzekać), a że później dalej powiększają rodzinę to już na ich własną odpowiedzialność, bo miasto zapewniło mieszkanie odpowiednie dla stanu faktycznego jaki istniał i na przesłankach o których wiedział w momencie przyznawania mieszkania. Późniejsze powiększanie składu ilościowego osób jest na ryzyko rodziny, która się decyduje na kolejne dzieci a dostała mieszkanie na tyle ile liczyła w momencie przydziału, że będzie metraż nie odpowiedni w takiej sytuacji to odpowiedzialność rodziny, która się na to godzi. Tak ludziom przecież zawsze zależy na każdym metrze a tu niezadowolenie, że mają dostać przydział na większy lokal. Inne osoby starające się w składzie sześcioosobowym, wcześniej niż ta rodzina zostały potraktowane w taki sam sposób, iż nie mogły otrzymać propozycji, bo mieszkanie nie spełnia norm metrażowych dla takiej ilości osób, więc Wasza rodzina ma być jakaś uprzywilejowana? Konkrety, argumenty, merytoryka, sprawiedliwość i równe zasady się liczą a nie Wasze minusy przy komentarzach. Ponadto nie w ten sposób liczy się metraż jak w którymś to komentarzu zostało wskazane ale nie chce mi się dywagować z Wami bo na każdym kroku nie macie racji i widzicie tylko swój interes. Tak więc najpierw sprawdźcie, zorientujcie w temacie a dopiero wtedy przedstawiajcie swoje wywody. Ja niestety nie podam Wam rozwiązania, sami trochę poszukajcie i się dowiedźcie a nie wszystko na tacy podane, trochę rozgarnięcia. Tak to niby we wszystkim zorientowani ale pełno tu w komentarzach nieścisłości, braku racji, tylko jakieś filozoficzne dywagacje uskuteczniane, że pożal się Boże.

    Cytuj
    IP: 89.200.xx7.xx1 

    Niektórym nie idzie wytłumaczy_gość

    22.01.2011, 05:26

    Mentalność nie do pozazdroszczenia

    Najbardziej denerwuje mnie jednak mentalność osób ubiegających się, UM chce Wam przyznać mieszkanie i to nawet większe niż początkowo, zgodne z wymogami, zasadami i ogólnie przyjętą polityką a Wy jeszcze wielkie pretensje i narzekacie a swoją frustrację tu wylewacie i najlepiej latacie zaraz z płaczem po mediach. Podpowiem z tym metrażem przypadającym na osobę, to liczy się tylko powierzchnię pokoi a nie całego lokalu. Trochę powściągliwości i pokory by się przydało.

    Cytuj
    IP: 89.200.xx7.xx1 

    XXX_gość

    22.01.2011, 12:10

    do ~ Niektórym nie idzie wytłumaczy_gość

    Rozumiem że skoro tak twierdzisz znalazłeś odpowiednie przepisy na ten temat? Wszyscy z utęsknieniem czekamy na ich przytoczenie.

    Cytuj
    IP: 79.162.xx9.xxx 

    zaratustra83

    22.01.2011, 19:22

    do ~ Wasze minusy mnie nie ruszają_gość

    Ze stylu wypowiedzi widzę że mamy do czynienia z urzędnikiem. Oczywiście przytoczono mądrości odnośnie przydziału metrażu ale nadal nikt nie podał treści uchwały jaka to normuje. To że ustawa tego nie robi już wiemy. Kolejną sprawą jest to piękne sformułowanie "Przecież wynika z artykułu, że uprawnienia do otrzymania lokalu nie utracą a wręcz przeciwnie dostaną przydział na inne." Tylko kwestia kiedy? W artykule napisano że rodzina złożyła wypowiedzenie więc jeżeli nie dostaną mieszkania teraz to najprawdopodobniej wylądują na ulicy. Wspomniano też że zostały złożone wszystkie dokumenty. Zakładam więc że UM był na bieżąco informowany o wszelkich zmianach (zapewne o ciąży też). Nie róbmy też z urzędników inwalidów. Ciąża jak by nie było jest mocno widoczna od 5-tego miesiąca więc nikt się nie zasłoni że nie było wiadomo. Jeżeli było widać że kobieta jest w ciąży a nie było to zgłoszone to rodzina powinna być skreślona z listy, a nie jest. Więc logicznie dedukując błąd został popełniony w urzędzie.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • gościu_gość

    22.01.2011, 00:16

    dziecięca złośliwość

    Jak poczytać wypowiedzi przeciwników przyznawania mieszkań komunalnych to mozna podzielić ich na 2 grupy. Jedna myli lokale komunalne z socjalnymi i twierdzi że dostają je osoby z marginesu jakie nie będą za nie płacić. Kolejna grupa to kredytobiorcy nie mogący zrozumieć tego że nie każdy dostaje kredyt. NIe wspomne już o ich dziecinnym twierdzeniu, że to tak zobrazuje " czemu oni dostają cukierek za darmo, a ja musiałem swobie sam kupić? " Jest to typowa postawa "psa ogrodnika" Sam nie dostałem to innemu też dać nie powinni. Wychodzi z nas polska zawistność i małostkowość. NIe ma co gdybać, właśnie wielodzietnym rodzinom powinno się pomagać by potomstwo rosło w dobrych warunkach. Dzieci to przyszłość narodu.

    Odpowiedz
    IP: 178.56.xx9.xx4 
  • szamanista

    22.01.2011, 14:37

    a ja to ujme tak

    Przestańcie w temacie o mieszkanie rozwijać wątki o zusach emeryturach i nowym pokoleniu bo nie to ma pomóc rodzinie, postarajcie się raczej wziąść przyklad z internautów którzy swoim apelem doprowadzili chociażby do wznowienia przez telewizję polsat kevina w swięta każdy z was działa w internecie więcej niż tylko na Tcz.pl i wystarczy odrobina dobrych chęci i 10 minut poświęcenia tematowi a możemy sami nagłośnić to na caly kraj co trafi napewno do tysięcy osób w których na 90% znajdzie się osoba która więcej pomoże niż wasze gdybanie w komentarzach do tego tematu.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Gość_gość

    22.01.2011, 14:55

    Do Astorki

    Proszę nie obrażać osób starających się o mieszkanie z UM i nie mierzyć ich wszystkich jedną miarą,bo ci co się ubiegają nie wszyscy są nierobami.Proszę mi wyjaśnić skąd takie opłaty ?,ludzie za 80metrów tyle płacą,więc po kim jest to mieszkanie?po mamie czy po babci?,a może tak ono też było kiedyś przyznane z od Państwa,a czynsz każdy musi płacić,jak ktoś chce mieć" apartament" to płaci więcej.A mieszkania z UM nie są oddawane za free,bo nasi dziadkowie czy rodzice też kiedyś otrzymali mieszkanie,mogli je wykupić a dziś ich dzieci mają pretensje,że muszą płacić takie czynsze.(Zapomniał wół jak cieleńciem był?).

    Odpowiedz
    IP: 188.33.xx6.xx6 
  • yyy_gość

    23.01.2011, 01:59

    do ~ Wasze minusy mnie nie ruszają_gość

    No i znowu mamy wielkie mądrości będące wynikiem złośliwości. Po raz setny już tu napisano że lokale komunalne nie są za darmo bo trzeba za nie płacić. No a jak twierdzisz że to taki rarytas mieszkać na socjalu za free to proszę bardzo droga wolna. Ta rodzina ma przyznany lokal komunalny więc oznacza że rodzice pracują i maja z czego mieszkanie utrzymać. Kolejna sprawa to twierdzisz że lokal komunalny się dostaje. To ładny zwrot ale raczej powinno się mówić o prawie do użytkowania a nie o prawie własności bo mieszkanie nie staje się własnością mieszkających w nim. Dziwne by więc było gdyby mieli za nie dawać wartość rynkową. Oczywiście za mieszkanie trzeba płacić czynsz bo miasto musi coś z tego mieć że lokal udostępnia. Co do czekania na większe mieszkanie to śmiech totalny bo każdy wie że tych mieszkań nie ma a przynajmniej tak twierdzi UM. Z wypowiedzi za to wynika że ta rodzina tego czasu nie ma. A tak najbardziej dziwi mnie fakt wmawiania że ktoś ma pretensje że lokal taki albo że siaki. Że wielu twierdzi że cwaniactwo tylko pcha się na komunalne. Że patologia i nieroby chcą żerować na porządnych obywatelach. Nikomu nie wpadnie do głowy że może opluwa swojego obecnego sąsiada, może obraża człowieka który razem z nim jeździ do pracy pociągiem lub autobusem. Może nawet stoicie w tej samej ławce na mszy w kościele. Od i nasi kochani tolerancyjni chrześcijanie pokazują że bliźniemu trzeba dowalić a nie pomagać. Winszuje postawy.

    Odpowiedz
    IP: 62.146.xx8.xx3 
  • zaratustra83

    24.01.2011, 09:45

    popieram

    No z tej perspektywy na to nie patrzyłem he he. Kraj mamy niby katolicki, do kościoła w niedzielę sporo ludzi chodzi, tam uczą o tym jak bliźniemu pomagać a jak się z kościoła wychodzi to w głowie reset i z katolika przełączamy się na polskiego złośnika. Od i obłuda z nas się wylewa wiadrami.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • ktoś_gość

    24.01.2011, 20:31

    ???

    I co z tymi przepisami?

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx8 
  • zaratustra83

    25.01.2011, 01:21

    Niewygodne pytania

    He he to dobre. Minusy za zadanie pytania. Interpretacje pozostawiam każdemu z osobna :-D

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Prosta Gość_gość

    25.01.2011, 10:09

    Dość hołoty

    Przestańcie gadać ! W tych blokach mieszkają porządni ludzie w przeciwieństwie do was jak czasem idę na zakupy widzę w lasku jak starsi popijają koniczek czy wódeczkę ! Tu nie ma powtórki z Koziej uwierzcie więc nie gadajcie głupot przymknąć się

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx8 
  • on_gość

    25.01.2011, 20:34

    kryminał

    Jestem ciekaw czy przeciwnicy pomagania ludziom pomyśleli co się stanie z tymi ludźmi jacy mają problemy w życiu. Jeżeli rodziny otrzymują pomoc to jest szansa że staną na nogi i dalej będą sobie radzić. Pozostawiając potrzebujących bez pomocy nie zostawiamy innej alternatywy jak totalna nędza, żebranie itp. Ale sporo przypartych do muru pójdzie drogą przestępstwa, więc w rezultacie zaszkodzą społeczeństwu i trafią na nasze utrzymanie w zakładach karnych. Pomyślcie co dla nas jako społeczeństwa jest bardziej opłacalne.

    Odpowiedz
    IP: 94.23.xx9.xx5 
  • gosciowa_gość

    24.02.2011, 12:19

    ???

    i co z ta rodzina? ta pani pewno juz urodzila amieszkan dalej nie rozdali:/ czy co spomogla interwencja na tcz?

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx6.xx8 
  • _gość

    24.02.2011, 18:28

    Dostali mieszkanie na Czyżykowie.

    Cytuj
    IP: 178.182.xx2.xx1 
  • _gość

    18.08.2011, 12:44

    A jak dziecko urodzi się po wprowadzeniu się tej rodziny do mieszkania, to co wyrzucą ich? Myślę, że będą sobie dalej chlastali następne dzieci. Nie jestem w ogóle zwolennikiem mieszkań komunalnych w kraju o takim ubogim budżecie państwa i samorządów terytorialnych. Jestem za tym, żeby iść do roboty i kupić sobie mieszkanie, czy do za swoje pieniądze, lub zaciągnąć kredyt i spłacać ze swoich a nie wszystko z pieniędzy podatników. jest duża grupa osób wykorzystujących bezczelnie system opieki społecznej, które ani myślą pójść do pracy. To jest jednak ewidentny przykład na ułomność naszego prawa.

    Odpowiedz
    IP: 213.17.xx8.xx5 
  • mecenas_gość

    30.10.2011, 17:17

    Jeżeli prawo jest głupie

    to trzeba z nim po Polsku zrzec się praw rodzicielskich na rzecz babci a po przydziale adoptować własne dziecko i tyle

    Odpowiedz
    IP: 178.36.xx6.xx9 
  • ja_gość

    04.11.2011, 22:22

    nie dajcie się

    o ile dobrze licze to wychodzi 7 metrów na osobe to w komunalnym mieszkaniu wystarczy bo przypada 3 mkw na osobe w rodzinie a lokatorka wg prawa moze podpisać oświadczenie że nie bendzie występowała z roszczeniami ze ma za małometrów i to wystarczy i niech bzdur nie gadaja ze nie mogą przyznać a po za tym w dniu przyznania mieszkania rodzina liczyła 5 osób mi tak powiedzieli jak poszłam do urzedu ze w dniu zgłoszenia dziecka nie było na swiecie i nie nalezy mi się wiecej metrów to jest typowe krętactwo urzędowe pewnie ktos w łape dał i dostanie to mieszkanie ludzie NIE DAJCIE SIĘ postawcie namiot pod prezydium nie dajcie im żyć żeby oni wam dali żyć taki juz nasz los musimy walczyc o sprawiedliwość w cik"u przyjmuje prawnik idżcie do niego może wam coś poradzi zanim bendzie za póżno trzymam kciuki

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx4.xx1 
  • diablicaa16

    16.11.2011, 14:29

    To jest nie normalne,że jak urodzi przyszła lokatorka tego mieszkania dziecko to ja na bruk wywala. I niby państwo mówi ze mało dzieci się rodzi. Teraz nie ma się co dziwić ze mało ludzi przychodzi na świat jeśli państwo w ten sposób pomaga !!!!

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • ja_gość

    22.12.2011, 12:59

    rodzina najważniejsza

    panie kierowniku wystarczy podpisac z rodzina aneks ze nie bendą mieli roszczeń co do metrażu i tyle. mącicie i kręcicie bo pewnie juz na to mieszkanie macie kogoś innego a biednych ludzi macie za śmieci a prawda jest taka że urzędniy używają prawa jak im sie przydaje a jak mogą to mącą na potęgę to jest cała prawda o urzędach robią co chcą i jak chcą a jak sie tyłek pali to na prawo zganiają

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx3.xx0 
  • karolina_gość

    18.01.2012, 10:20

    Dajcie im mieszkać!

    Jeśli mają przyznane przy 5 dzieci, to chyba przy 6 tym bardziej im się ono przyda!! Mają już wypowiedzenie wcześniejszego miejsca zamieszkania, nie róbcie paranoi! Pozwólcie im mieszkać!

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx7.xx6 
  • europejczyk_gość

    07.02.2012, 08:24

    kpina

    

    Odpowiedz
    IP: 178.180.xx7.xx4 
  • dolores_gość

    07.03.2012, 17:02

    Karolinko, 5-osobowa rodzina to dwoje rodziców i troje dzieci. A nie, jak napisałaś rodzice i piątka dzieci. No chyba, że to mi się coś pomyliło. A poza tym, to współczuję rodzinie. Pewnie czekali w kolejce po mieszkanie kilka lat i się w końcu doczekali, a tu taka "niespodzianka". I mieszkania socjalne to wcale nie taki prezent od losu. Tam sa wysokie opłaty mieszkaniowe. A obecnie rzadko którą normalną rodzinę stać na wzięcie kredytu mieszkaniowego. Taka nasza POLSKA polityka prorodzinna. Kobieta zamiast się cieszyć tym, że zaraz przyjdzie na świat nowy człowiek, kupować ciuszki dla maluszka, to się modli o to, żeby maluszek jak najdłużej siedział w brzuchu. Biedne dziecko już na dzień dobry urodzi się zestresowane.

    Odpowiedz
    IP: 109.232.xx5.xx1 
  • mira29_gość

    20.04.2012, 08:07

    Matki

    http://pieniadze.edu.pl/Aktualnosci/RPO-chce-zmian-w-opodatkowaniu-osob-samotnie-wychowuja cych-dzieci.html Na mocy art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT z preferencyjnego opodatkowania wspólnie z dzieckiem mogą skorzystać osoby samotnie wychowujące dzieci do ukończenia 25 lat uczące się w szkołach, o których mowa w przepisach o systemie oświaty lub w przepisach - Prawo o szkolnictwie wyższym, jeżeli w roku podatkowym dzieci te nie uzyskały dochodów, z wyjątkiem dochodów wolnych od podatku dochodowego, renty rodzinnej oraz dochodów w wysokości niepowodującej obowiązku zapłaty podatku. http://pieniadze.edu.pl/Aktualnosci/RPO-chce-zmian-w-opodatkowaniu-osob-samotnie-wychowuja cych-dzieci.html

    Odpowiedz
    IP: 217.76.xx3.xx2 
  • marcinl1985_gość

    10.05.2012, 18:34

    parodia

    po co robia tyle dzieci skoro niestac ich na chociaz 3 pokojowe mieszkanie(3 sypialnie i salon oczywiscie)

    Odpowiedz
    IP: 81.151.xx7.xx8 
  • vladis_gość

    29.08.2017, 16:14

    loan offer

    Jak uzyskałem pożądaną kwotę pożyczki z firmy Reliable Loan o nazwie Adolf Alex Firma pożyczkodawcy i możesz je przesłać pocztą elektroniczną na adres: vladisgustav@gmail.com Oferujemy pożyczkę dla osób poważnie myślących o stałym oprocentowaniu 2% Rocznie z okresem spłaty od 1 do 30 lat, w zależności od kwoty kredytu. Jesteś Zainteresowany? Jeśli tak, uprzejmie skontaktuj się z nami teraz: vladisgustav@gmail.com

    Odpowiedz
    IP: 197.210.xx5.xx0 
  • _gośćLuis Root z_gość

    30.07.2018, 16:06

    bishopelijahloanfirm002@hotmail.com

    Witam wszystkich na tym forum, jestem Luis Root z USA, nie mogę uwierzyć, że Bóg naprawdę istnieje, dopóki nie zostałem wykupiony i uratowany od niewoli finansowej. Byłem w kryzysie finansowym i musiałem zapłacić rachunki. Próbowałem szukać pomocy od banków, ale wszystko na próżno, próbowałem także szukać pomocy z Internetu tylko po to, aby spotkać oszustów, którzy udawali prywatnie pożyczającego i zlikwidowali moje 15000 $ i nie dostali mojej pożyczki, dopóki Bóg nie przedstawi mnie Bishopowi Eliasz za pośrednictwem przyjaciela, który został uratowany z kłopotów finansowych i otrzymał pożyczkę w wysokości 80 000,00 dolarów, został mu przyznany przez człowieka, który zadzwonił do biskupa Eliasza, więc przyjąłem jego radę i skontaktowałem się z biskupem elijah Loan Company, a w ciągu jednego tygodnia moja pożyczka w wysokości 200000 USD została przyznana dla mnie.to moja rada dla wszystkich poszukujących pożyczki o niskim oprocentowaniu 2%. Czynię to, ponieważ jestem tak szczęśliwy, że jestem z niewoli finansowej i jestem znowu pełen radości, a życie jest łatwe wszystko dzięki BOGU i Biskupowi Eliaszowi . Możesz skontaktować się z More Loan Company via (bishopelijahloanfirm002@hotmail.com) LUB SMS WhatsApp: +2349035555247

    Odpowiedz
    IP: 197.211.xx1.xxx 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.