Nazywam się Antoś Bartczak, jestem tczewianinem, urodziłem się jako zupełnie zdrowe dziecko, jednak po 6 tygodniu życia wszytko się zmieniło.

Zmagam się z padaczką, nie mówię, pierwsze kroki postawiłem dopiero mając 2 lata i 8 miesięcy. Mam niedowład prawostronny, zeza wraz z porażeniem nerwu wzrokowego, wadę wzroku, obniżone napięcie mięśniowe. To skutki udaru jaki przeszedłem we wczesnym okresie niemowlęcym.

Zwracam się do wszystkich ludzi wielkiego serca, czułych na cierpienie dziecka. Bardzo proszę o wsparcie w walce o zdrowie i sprawność. Ja i moi rodzice nie tracimy nadziei i nie poddajemy się. Żyjemy nadzieją, że rehabilitacja i ciągłe ćwiczenia mogą mi pomóc. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie i pomoc finansową.