Czy Żuławy zostaną zalane? NIK sprawdziła stan zabezpieczeń przed powodzią

Wisła, luty 2024 (fot. Dron Dji Latający Smartfon (YouTube))
Czy Żuławy zostaną zalane? NIK sprawdziła stan zabezpieczeń przed powodzią
Żuławy to wyjątkowy rejon, którego znaczna część położona jest poniżej poziomu morza. To dom dla ponad 250 tys. mieszkańców. Czy Żuławy są dobrze chronione przez powodziami? Czy mieszkańcy mają się czego obawiać? Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że wciągu ostatnich pięciu lat Wody Polskie nie zrealizowały większości koniecznych inwestycji, które miały wpływ na poprawę stanu zabezpieczeń.

Prezentowany raport dotyczy lat 2018-2023.

Tu nie jest dobrze
Według kontrolerów NIK-u utworzona 1 stycznia 2018 roku państwowa spółka Wody Polskie, po przejęciu zadań realizowanych wcześniej przez samorządy, nie podjęła wielu niezbędnych działań. Stąd obecnie Żuławy nie są wystarczająco zabezpieczone jeśli chodzi o ewentualną powódź.

- Takich niezrealizowanych inwestycji było aż 89 na 95 uznawanych za priorytetowe i wpisanych pierwotnie do Programu Inwestycji Wód Polskich - czytamy w raporcie.


Chodzi np. o zaniechanie odbudowy ostróg na Dolnej Wiśle co przyczynia się do erozji wałów i utrudnia prace lodołamaczy. NIK stwierdziła, że nie było też obowiązkowych kontroli technicznych niektórych instalacji hydrotechnicznych. W kilku przypadkach dokumentacja ostróg była prowadzona z naruszeniem przepisów prawa budowlanego.

- Ponadto, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej nie gromadził również dokumentacji stanu technicznego urządzeń wodnych, co wykluczało skuteczny nadzór i reagowanie na potencjalne nieprawidłowości - ustaliła NIK.


Kontrolerzy zwrócili również uwagę na fakt, że zarówno wojewoda pomorski, jak i warmińsko-mazurski, nie przyjęli nowego planu utrzymania wód, który objąłby Żuławy. Termin na to minął w grudniu 2021 r. Co istotne, przyczyną był brak wniosku Wód Polskich o przyjęcie takiego plan.

- Cieszę się, że taki raport powstał. Wiemy, że potrzebne są inwestycje i muszą być realizowane. I nie chodzi o to, żeby wytykać błędy osobom odpowiedzialnym za taki stan rzeczy. Trzeba dokończyć drugi etap ochrony Żuław i brać pod uwagę trzeci. W tym zakresie liczymy m.in. na środki z Krajowego Planu Odbudowy - mówił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

Pierwszy etap realizował samorząd. Potem rząd PiS przekazał kompetencje w tym zakresie Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu - Wody Polskie.

Co się udało?

W badanym okresie na inwestycje dotyczące ochrony przeciwpowodziowej wydano ponad 221 mln zł. Środki przeznaczono choćby na cztery nowe lodołamacze. Odbudowanych zostało 19 ostróg na Wiśle, powstała stacja pomp oraz wrota sztormowe na Tudze. Zaznaczono też, że dobrze prowadzone były akcje zimowej ochrony przeciwpowodziowej. Pozytywnie została również oceniona polityka informacyjna i edukacyjna obejmująca zagadnienia hydrologiczne i powodziowe.

A czego zabrakło?
Nie zmienia to jednak faktu, że raport NIK-u jest druzgocący dla Wód Polskich.

- Nie wykonywano obowiązkowych okresowych kontroli stanu technicznego 528 z 545 ostróg na Wiśle. A niektóre kontrole stanu technicznego budowli prowadziła osoba, która nie posiadała odpowiednich uprawniań - czytamy w raporcie.

Kontrolerzy NIK-u wskazali również na brak skutecznych działań Wód Polskich wobec bobrów, które budując swoje nory, niszczą infrastrukturę przeciwpowodziową.

Jakie zalecenia?
Każda kontrola Najwyższej Izby Kontroli kończy się wnioskami. Co zatem kontrolerzy zalecają dla ochrony Żuław przed zalaniem?

- Po pierwsze Ministerstwo Infrastruktury musi zapewnić Wodom Polskim środki finansowe na najistotniejsze zadania. Prezes NIK-u skierował już odpowiedni wniosek do ministra. Konieczna jest również skuteczniejsza współpraca z Ministerstwem Klimatu i Środowiska w kwestii szkód czynionych przez bobry. Z kolei Wody Polskie muszą wzmocnić nadzór nad terenowymi jednostki odpowiedzialnymi za ochronę powodziową - piszą w raporcie kontrolerzy NIK.

Niezmiernie ważna, jest także ścisła współpraca z jednostkami samorządu wojewódzkiego, powiatowego i gminnego.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (4)
dodaj komentarz

  • Mati_gość

    17.04.2024, 09:40

    Niech sprowadzą się do Tczewa. Zapraszamy Żuławian, może wtedy potęga Imperium Kociewia naprawdę wzrośnie. Pamiętajmy jeszcze, że zgodnie ze słowami Geniusza Tczewa, na nasz bulwar przyjeżdża rokrocznie minimum połowa mieszkańców województwa pomorskiego! I to tylko z powodu infrastruktury bulwarowej. To sukces na tyle niezwykły, co mający chyba miejsce w innej rzeczywistości.

    Odpowiedz
    IP: 83.8.xx5.xx3 
  • Y&_gość

    17.04.2024, 10:13

    Zaproszenie

    Na tereny zalewowe należy przesiedlić członków i zwolenników PiS! Największą atrakcją w Tczewie jest żegluga nad Wisłą - to dzięki incjatywie radnego Brządkowskiego turyści mogą zwiedzać wykonaną rekonstrukcję mostu nad rzeką Wisłą! Mieszkańcy Lisewa dumni z inicjatywy mogą zwiedzać Tczew! A to dzięki że PiS dochodzi do władzy i aktywności radnego i kandydata na Prezydenta! Czy rozsądnie mieszkańcy i wrzeszcząca elektorat odda głos na społecznik???

    Cytuj
    IP: 37.30.xx4.xx5 
  • turysta_gość

    17.04.2024, 13:48

    powódz w tczewie

    wypisujecie bzdury tymczasem patrząc z pozycji niezależnego obserwatora widzę pare nonsensów po pierwsze osiedle zbudowane pomiędzy wałami tz. "abisynia" jest to chyba najbardziej idiotyczna zabudowa jaką widziałem czy Ci którzy się tam wybudowali nie mają samokrytycznego spojrzenia na własne bezpieczeństwo przecież wystarczy jedna nora kreta w wale a w czasie powodzi całe to osiedle zostanie zalane w takim tempie ze mieszkający tam nie zdążą wyjśc z domu.a tak na marginesie to Gratuluję nieustającej GŁUPOTY tym którzy nadal wydają zgody na budowę nowych domów!!!!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 37.109.xx0.xx4 
  • Y&_gość

    17.04.2024, 14:37

    Hipokryzja

    Kto wydał zgodę na zabudowę terenów zalewowych w Tczewie to pewnie pławy się w polityce niuansów hipokryzji - nabrałem i wygrałem!

    Cytuj
    IP: 37.30.xx4.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.