Od kiedy działa ubezpieczenie na życie?

(fot. mat. prasowe)
Od kiedy działa ubezpieczenie na życie?
Polisa życiowa działa już na drugi dzień po opłaceniu składki. Tak jest w teorii, bo towarzystwa ubezpieczeniowe w swoich ofertach bardzo często pomijają niezwykle ważny temat, jakim jest karencja.

Musimy mieć świadomość, że ubezpieczenie na życie najczęściej nie działa od chwili podpisania umowy. Przyjrzyjmy się zatem karencji - jak to działa oraz czy istnieją polisy bez niej.
 
Karencja - co to takiego i o czym świadczy?

Ubezpieczenie na życie polega na tym, by dać nam oraz naszym najbliższym ochronę na przyszłość. Jednak sam ubezpieczyciel też zapewnia sobie ochronę poprzez karencję. Jest to okres pomiędzy zawarciem umowy, a rozpoczęciem ochrony w danym zakresie. To, ile będzie trwać karencja zależy od towarzystwa ubezpieczeniowego, wysokości sumy ubezpieczenia oraz zakresu naszej ochrony.

Karencja świadczy o tym, że polisa jest dobrze skonstruowana. Zaniepokoić powinien nas jej brak, ale o tym wspomnimy później.
Po co ubezpieczyciel stosuje karencję? Jest to niezwykle ważne zabezpieczenie. Firmy ubezpieczeniowe nie byłoby stać na wysokie odszkodowania dla osób, które np. dowiedziały się o śmiertelnej chorobie, wysokich długach i postanowiły targnąć się na swoje życie, zapewniając bliskim wypłatę świadczenie od ubezpieczyciela.
Karencja nie chroni wyłącznie na wypadek nagłej śmierci ubezpieczonego. Dotyczy ona również chorób, śmierci bliskich osób, pobytu w szpitalu czy...narodzin dziecka. Wszystkie te sytuacje uprawniają do otrzymania świadczenia, jeśli oczywiście zdecydujemy się na odpowiednie rozszerzenie ochrony.

Jeśli zatem spodziewamy się dziecka, dostaliśmy skierowanie do szpitala lub czekamy na wyniki potwierdzające poważną chorobę - nie oczekujmy, że szybki zakup polisy na życie zapewni nam świadczenie. Karencja nie musi trwać długo - to może być zaledwie kilka tygodni, jednak uniemożliwia ona celowy zakup ubezpieczenia.
 
Miesiąc czy dwa lata?

Czas karencji może być bardzo zróżnicowany i trwać od kilku tygodni, miesiąca do nawet dwóch lat.
Dwa lata to najczęściej okres, który dotyczy śmierci w wyniku samobójstwa. Dwa lata mają wykluczyć celowe samobójstwo jak również depresję w momencie podpisywania umowy. W ciągu dwóch lat ubezpieczony może skorzystać z pomocy medycznej w tym zakresie, co pomoże mu na tyle, by nie podejmować próby samobójczej.

Krótsze karencje dotyczą chorób oraz narodzin dziecka. Mają na celu uniknięcie wypłacania świadczenia w sytuacji, gdy klient zataja informacje o stanie zdrowia lub początkach ciąży.

W takiej sytuacji decyduje towarzystwo ubezpieczeniowe i karencją w przypadku poważnego zachorowania może być miesiąc, pół roku, jak i rok, musimy zatem dokładnie zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia (OWU), by uniknąć na przyszłość rozczarowania.
Przydatny może okazać się kalkulator, który pomoże obliczyć nam wysokość świadczenia, jak i dostarczy informacji o ewentualnej karencji np. na https://rankomat.pl/ubezpieczenia-na-zycie/kalkulator . Taka symulacja znacznie ułatwia decyzję o zakupie konkretnego produktu.
 
 Ubezpieczenia bez karencji

Możemy jednak znaleźć oferty ubezpieczeń bez karencji, które gwarantują nam ochronę od pierwszego dnia po zawarciu umowy.
Brak karencji dotyczy najczęściej ubezpieczeń grupowych, które obejmują nad ochroną od razu po zawarciu umowy. Istnieją jednak również oferty ubezpieczeń bez karencji, które zakupimy indywidualnie.

Musimy jednak pamiętać o tym, że brak karencji będzie znacząco obniżał maksymalną sumę ubezpieczenia. Nie będzie to zatem dowolnie wybrana przez nas kwota.
Jedną z takich ofert może zaproponować nam operator sieci komórkowych T-Mobile. Klienci sieci podczas wizyty w salonie mogą spotkać się z ofertą ubezpieczeniową. T-Mobile jest jednak wyłącznie pośrednikiem, a samym ubezpieczycielem jest grupa MetLife. Ofertę znajdziemy na https://rankomat.pl/zycie/t-mobile-ubezpieczenie-na-zycie , gdzie poznamy więcej szczegółów dotyczących produktu.
 
 
 

Powyższy tekst jest materiałem reklamowym (artykuł sponsorowany), który stworzył wyłącznie Reklamodawca. Redakcja Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w tym artykule. Chcesz zamówić taki artykuł? Zapraszamy tutaj: reklama Tczew
Drukuj
Prześlij dalej