Przez ostatnie miesiące urzędnicy z tczewskiego ratusza starali się ustalić dokładną lokalizację tzw. prochowni, czyli miejsca pochówku części tczewian rozstrzelanych przez hitlerowców. Wszystko wskazuje na to, że rozstrzelani zostali pogrzebani między aleją Solidarności, Kociewską i torami kolejowymi. Część - być może wszyscy - zostali już ekshumowani.
Tczewski ratusz szukał informacji i dokumentów o ofiarach zbrodni na tzw. prochowni. Po zajęciu Tczewa, 2 września 1939 roku, niemieccy okupanci dokonywali licznych aresztowań, m.in. wśród inteligencji Tczewa. W wyniku tych represji, po kilkudziesięciu osobach zaginął wszelki ślad. Na podstawie relacji świadków tych wydarzeń, w październiku 1945 r. przeprowadzono na terenie koszar wojskowych Tczewie ekshumację - w miejscu, gdzie prawdopodobnie znajdowała się prochownia. Odkryto wówczas w dwóch dołach-grobach szczątki 57 osób zamordowanych przez okupanta strzałem z broni w potylicę. Pogrzeb tych ofiar odbył się 1 listopada 1945 roku.
Wszystkie dostępne materiały przeanalizował dr Krzysztof Korda, historyk i dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Tczewski ratusz szukał informacji i dokumentów o ofiarach zbrodni na tzw. prochowni. Po zajęciu Tczewa, 2 września 1939 roku, niemieccy okupanci dokonywali licznych aresztowań, m.in. wśród inteligencji Tczewa. W wyniku tych represji, po kilkudziesięciu osobach zaginął wszelki ślad. Na podstawie relacji świadków tych wydarzeń, w październiku 1945 r. przeprowadzono na terenie koszar wojskowych Tczewie ekshumację - w miejscu, gdzie prawdopodobnie znajdowała się prochownia. Odkryto wówczas w dwóch dołach-grobach szczątki 57 osób zamordowanych przez okupanta strzałem z broni w potylicę. Pogrzeb tych ofiar odbył się 1 listopada 1945 roku.
- Z informacji pozyskanych od starszych mieszkańców Tczewa, wynika, że w latach 70 - tych XX wieku natrafiono na kolejne groby. Przed rokiem zwróciłem się do różnych urzędów oraz mieszkańców z prośbą o informacje na temat lokalizacji tzw. prochowni. Na adres Miejskiej Biblioteki Publicznej nadeszło pięć pism z IPN oraz jedno z PCK. Żadne z nich nie zawiera nowych informacji. W jednym z pism IPN ocenia, że prochownia znajdowała się na terenie dzisiaj ograniczonym ulicami: Aleją Solidarności, Aleją Kociewską, Jana Brzechwy i torami kolejowymi. Instytut nie podaje jednak żadnego dowodu na lokalizację ww. miejsca. - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Wszystkie dostępne materiały przeanalizował dr Krzysztof Korda, historyk i dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.
- Na podstawie istniejących dokumentów i wspomnień świadków możemy założyć, że teren prochowni znajdował się na obszarze, który dzisiaj wyznaczają ulice: Aleja Solidarności, Aleja Kociewska, Jana Brzechwy oraz tory kolejowe. Prawdopodobnie masowy grób, odkryty w Tczewie jesienią 1945 roku, znajdował się w pobliżu prochowni, na południowy wschód od niej, bliżej torów kolejowych i dzisiejszej DK91. Przyjmując najmniej optymistyczne dane, na terenie Tczewa w pobliżu DK91 lub pod nią, mogą znajdować się szczątki około 25 osób pomordowanych w 1945. Ale jest to jedynie przypuszczenie, bo być może wszyscy zostali ekshumowani już w 1945 roku. Wówczas państwu polskiemu i społeczeństwu zależało na pokazowych akcjach ekshumacji. Gromadziły one tłumy. Wystarczy wspomnieć, że w pogrzebie pomordowanych w Tczewie wzięło udział 10.000 mieszkańców (spośród zaledwie 21.000). Była ogromna presja społeczna, by ekshumację przeprowadzić starannie. Mimo to, po osiemdziesięciu latach od tej strasznej zbrodni, nie jesteśmy w stanie dokładnie wskazać, ile osób zostało zamordowanych, a tym samym odpowiedzieć na pytanie, czy wszyscy zostali ekshumowani i godnie pochowani. - wyjaśnia dr Krzysztof Korda.
Komentarze (13) dodaj komentarz
gosc_gość
03.03.2021, 11:01
Przez Niemców nie hitlerowców
Odpowiedzj23_gość
03.03.2021, 11:56
przez hitlerowców - nie wszyscy Niemcy byli wyznawcami Hitlera - tak jak nie teraz wszyscy Polacy popierają wizję państwa wg pis
CytujMati_gość
03.03.2021, 14:52
j23_gość 03.03.2021, 11:56 Przez niemców - nie trzeba było być wyznawcą Hitlera, żeby mordować polaków.
CytujHans_gość
03.03.2021, 21:31
To nie niemcy
To nie byli Niemcy. Wtedy był taki naród hitlerowski. A ich kraj to hitlerland . Tak mówili na tvnie to znaczy że to prawda. A Niemcy byli pacyfistami i proszę ich do tego nie mieszać. Nie zakłamujcie historii. A zapomniałem dodać że to Polacy rozpętali tą wojnę ( widziałem w takim filmie o jednym takim Grzegorzu Brzęczyszczykiewiczu). Pozdrawiam wszystkich serdecznie
CytujDo teraz_gość
03.03.2021, 12:35
Do teraz można tam coś znaleźć.
OdpowiedzTczew_gość_gość_gość_gość_gość
03.03.2021, 13:09
Riposta
"przez hitlerowców - nie wszyscy Niemcy byli wyznawcami Hitlera - tak jak nie teraz wszyscy Polacy popierają wizję państwa wg pis"
OdpowiedzMoże i tak ale ci co ich rozstrzelali to w 90% byli to raczej SS-mani czyli elitarna jednostka reżimu Hitlera.Oni nawet własne psy zabijali po to by pokazali że są lojalni Hitlerowi.Oni było gotów zabić nawet własnego ojca,matkę tylko dlatego że komendant SS im kazał.Wydaje się to brutalne ale taka prawda. Niemcy w 1933 demokratycznie wybrali Hitlera i NSDAP do władzy.Wiec wszyscy Niemcy prawie 70% którzy na nich głosowali byli hitlerowcami.Nie można zamazywać historii dlatego że komuś to się nie podoba Niemcy w tamtych czasach to hitlerowcy. A Rosjanie byli Sowietami.
Szatan_gość
04.03.2021, 07:20
Jaką masz pewność, że właśnie SS? Masz jakieś źródła? Jeśli tak, podziel się. Z tą lojalnością SS w stosunku do Adolfa to też nie tak do końca, zwłaszcza tych wyżej postawionych - temat jest znacznie bardziej zawiły. W sumie dziwny ten spór, czy to Niemcy czy hitlerowcy. Nie każdy Niemiec to hitlerowiec, a i też - ku zdziwieniu niektórych - nie każdy hitlerowiec był Niemcem. volksdojczów nie brakowało, a ich zawziętość bywała większa niż samych Niemców. Oczywistym wydaje się być jednak ludzie o których mowa, byli zapewne i jednymi i drugimi, więc o co się kłócić?
CytujEkO_gość
08.03.2021, 11:48
mylisz się
Istniały specjalne oddziały Wehrmachtu, które zajmowały się pacyfikacją-czytaj mordowaniem ludności podbitych terenów. W referendum, które było defacto plebiscytem poparcia dla rządu Hitlera prawie 100% głosującej ludności udzieliło mu poparcia. NIEMCY popierali Adolfa Hitlera.
Cytujlegalista_gość
03.03.2021, 13:54
krasna zwiezda
dlaczego w tym mieście nie wykonuje się uchwał demokratycznie wybranego sejmu(konstytucja,konstytucja!!!!!!!) i przejeżdzając przez rondo im. Żołnierzy Wyklętych zaraz uderza w oczy zakazany symbol czerwonej gwiazdy?nic nie mam do grobów żołnierzy rosyjskich ale gwiazda jest zakazana w tym kraju.
OdpowiedzantySEM_gość
03.03.2021, 22:06
rusofobia
Zakazana to powinna być gwiazda Dawida.
CytujBolo_gość
03.03.2021, 22:15
po co bijesz pianę
Poczytaj, doucz się, a nie będziesz musiał zadawać pytań po których wychodzisz na cymbała. Odpowiedz na twoje pytanie jest taka: nie wykonuje się bo sejm nie wydał takiej uchwały, gdyż była by bezprawna. "Krasna zwiezda"(?) jak to napisałeś nie jest symbolem totalitaryzmu. a więc zakazanym, tylko jest symbolem armii (w tej chwili rosyjskiej).
CytujEkO_gość
08.03.2021, 11:50
Bolo
W Polsce obowiązują ustawy zakazujące propagowania systemów totalitarnych. Czerwona gwiazda wpisuje się w to. Niestety, ale w naszym kraju gani się tylko skrajną prawicę. Lata komuny spowodowały, że na czerwony totalitaryzm patrzy się z przymrużeniem oka
Cytujbaza_gość
08.03.2021, 11:25
?
czy ktoś mi może powiedzieć jaki jest podtekst tego artykułu ,że takie nagłe zainteresowanie tym miejscem?
Odpowiedz