Żadna firma nie stanęła do przetargu na remont zabytkowego wiatraka w centrum Tczewa. Urzędnicy na pierwszy etap robót mają ponad 1,5 mln zł. Postępowanie zostanie powtórzone.
Niedawno władze Tczewa kupiły drewniany wiatrak. To jeden z obiektów znajdujących się na liście zabytków naszego miasta. Niestety, drewniana budowla była własnością prywatną coraz bardziej popadającą w ruinę. Zakup ma ją uratować i przywrócić nowe życie. Wiatrak udało się zakupić za 460 tys. zł. Obiekt został posprzątany i zabezpieczony - teraz czas na remont. Urząd Miejski ogłosił przetarg na pierwszy etap prac budowlanych i konserwatorskich przy zabytkowym XIX-wiecznym obiekcie. Przedmiotem zamówienia było wykonanie kompleksowej dokumentacji projektowej oraz przeprowadzenie pierwszego etapu remontu. Do zadań wykonawcy będzie należało m.in. sporządzenie inwentaryzacji architektoniczno-konserwatorskiej, wykonanie badań konserwatorskich i architektonicznych oraz prac budowlanych i konserwatorskich w zabytkowym wiatraku wraz z uporządkowaniem otoczenia i wykonaniem instalacji elektrycznych. Czynności te należy wykonać w oparciu o przygotowany już program funkcjonalno-użytkowy. Od wykonawcy ratusz oczekiwał również uzyskania pozwolenia na budowę oraz wszelkich potrzebnych uzgodnień, m.in. z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Niestety, do przetargu nie stanęła żadna firma.
Na inwestycję miasto otrzymało dofinansowanie z Polskiego Ładu w wysokości 1 176 000 zł - a urząd planował przeznaczyć 1 mln 570 tys. zł. Wiatrak był własnością prywatną od 1983 roku. Obiekt został zbudowany w 1806 roku. Konstrukcja Holendra jest drewniana, podstawa natomiast podmurowana. Obiekt posiada rzadko spotykane, pięcioramienne skrzydło i obrotową głowicę. Został zrekonstruowany w 1950 roku. Dziesięć lat później wiatrak wpisano do rejestru zabytków.
Niedawno władze Tczewa kupiły drewniany wiatrak. To jeden z obiektów znajdujących się na liście zabytków naszego miasta. Niestety, drewniana budowla była własnością prywatną coraz bardziej popadającą w ruinę. Zakup ma ją uratować i przywrócić nowe życie. Wiatrak udało się zakupić za 460 tys. zł. Obiekt został posprzątany i zabezpieczony - teraz czas na remont. Urząd Miejski ogłosił przetarg na pierwszy etap prac budowlanych i konserwatorskich przy zabytkowym XIX-wiecznym obiekcie. Przedmiotem zamówienia było wykonanie kompleksowej dokumentacji projektowej oraz przeprowadzenie pierwszego etapu remontu. Do zadań wykonawcy będzie należało m.in. sporządzenie inwentaryzacji architektoniczno-konserwatorskiej, wykonanie badań konserwatorskich i architektonicznych oraz prac budowlanych i konserwatorskich w zabytkowym wiatraku wraz z uporządkowaniem otoczenia i wykonaniem instalacji elektrycznych. Czynności te należy wykonać w oparciu o przygotowany już program funkcjonalno-użytkowy. Od wykonawcy ratusz oczekiwał również uzyskania pozwolenia na budowę oraz wszelkich potrzebnych uzgodnień, m.in. z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Niestety, do przetargu nie stanęła żadna firma.
- W najbliższym czasie powtórzymy postępowanie przetargowe - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Na inwestycję miasto otrzymało dofinansowanie z Polskiego Ładu w wysokości 1 176 000 zł - a urząd planował przeznaczyć 1 mln 570 tys. zł. Wiatrak był własnością prywatną od 1983 roku. Obiekt został zbudowany w 1806 roku. Konstrukcja Holendra jest drewniana, podstawa natomiast podmurowana. Obiekt posiada rzadko spotykane, pięcioramienne skrzydło i obrotową głowicę. Został zrekonstruowany w 1950 roku. Dziesięć lat później wiatrak wpisano do rejestru zabytków.
Komentarze (4) dodaj komentarz
gość_gość
05.04.2024, 09:57
dla poważanych
jaki wykonawca jest od załatwiania procedur które podlegają UM . Szczególnie rozśmieszający jest warunek cyt. ,, Od wykonawcy ratusz oczekiwał również uzyskania pozwolenia na budowę oraz wszelkich potrzebnych uzgodnień, m.in. z wojewódzkim konserwatorem zabytków,, Gdy tak kompetentnych wesołków zatrudnia Magistrat to cyrk mamy na kolejną kadencję.
Odpowiedzbudowlaniec_gość
05.04.2024, 10:00
Brałem już udział w postępowaniach z takimi warunkami. Szef biegał, załatwiał, a my remontowaliśmy. To nic nadzwyczajnego. Pozdrawiam
Cytujbudowlaniec_gość
05.04.2024, 09:58
Trudno. W końcu ktoś się znajdzie. To nie jest łatwe zadanie, tym bardziej że wiatrak jest zabytkiem w fatalnym stanie.
OdpowiedzNiezadowolony _gość
05.04.2024, 12:32
Tczew stoi w miejscu
Prawdopodobnie podzieli losy, Mostu, Wieży ciśnień, Parku, itp...
Odpowiedz