Fabryka Sztuk otwiera wrota - pozwiedzamy wirtualnie

Fabryka Sztuk wirtualnie (fot. Rafał Grzenkowski)
Fabryka Sztuk otwiera wrota - pozwiedzamy wirtualnie

zobacz galerię zdjęć: 2
Fabryka Sztuk otwiera tym razem swoje wirtualne wrota i zaprasza do zwiedzania wystaw, wysłuchania opowieści o historii siedziby, obejrzenia muzealiów i wzięcia udziału w konkursach.

Odcinek pierwszy - wystawa "Historia Pieniądza"

Czy wyobrażacie sobie posługiwanie się pieniądzem ważącym 20 kg? Co było pierwowzorem monety? Jak wyglądał skarbiec królewski wypełniony ziarnami kakaowca? Czy mające czterysta lat świnki - skarbonki przypominają te współczesne? Na te i wiele innych pytań związanych z dziejami handlu odpowiadamy na wystawie "Historia Pieniądza".

Kiedyś handel opierał się na barterze, czyli dosłownej wymianie rzeczywistych przedmiotów, dóbr, płodów rolnych. Potem pojawiły się płacidła, a więc przedmioty, które same w sobie nie miały wartości, ale poszczególne ludy nadawały im status "pieniądza". Przykładem są używane przez Azteków ziarna kakaowca, muszle znane w Afryce czy też prasowana herbata stosowana w okolicach Tybetu. Bardzo okazałe są kamienie rai w postaci dużych, kamiennych dysków, używane kiedyś jako środek płatniczy w okolicach Papui i Nowej Gwinei. Z uwagi na swoją wielką wagę, w dosłownym tego słowa znaczeniu (ważyły nawet 4 tony!), nie zmieniały swego miejsca, nawet przy zmianie właściciela. Nienaruszone leżały na skraju dróg, a wygrawerowany na nich napis wskazywał, czyją były własnością. Możemy śmiało powiedzieć, że w tym przypadku pieniądz leżał na ulicy. Pierwsze monety pojawiły się w świecie greckim. Były to kawałki kruszcu - naturalnego stopu złota i srebra, tzw. elektronu. To, co odróżniało je od zwykłych bryłek złota był znak - pieczęć władcy. Te pierwsze monety upowszechniły się dzięki Fenicjanom, którzy jako znakomici i nieustraszeni kupcy docierali do najdalszych zakątków starożytnego świata. Była to prawdziwa rewolucja w światowym handlu. Przełomowy moment w historii pieniądza nastąpił wraz z wprowadzeniem banknotów, czyli pieniędzy papierowych. Pomimo tego, że były one znane w Chinach już w IX wieku n.e., w Europie traktowano je jako mało znacząca ciekawostkę. Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w XVII wieku. Potrzeba znowu okazała się matką wynalazków. Używanie ważących nawet 20 kg szwedzkich pieniędzy płytowych było wielkim utrudnieniem, dlatego wprowadzono w obieg papierowe kwity, które stanowiły równowartość kruszcu. W Polsce zanim pojawił się "złoty", już podczas powstania kościuszkowskiego w 1794 roku władze powstańcze wyemitowały "bilety kasowe", czyli pierwsze polskie pieniądze papierowe, które miały mieć pokrycie w złocie, tzn. stanowić jego odpowiednią równowartość. Niestety nigdy nie udało się tego dokonać - idea upadła wraz ze zdławieniem powstania przez zaborców. Polska jednostka monetarna musiała jeszcze przeczekać czasy zaborów i pojawić się w odrodzonym kraju. Początek XX wieku przyniósł kolejny przełom, jeśli chodzi o historię środków płatniczych. Pojawiła się karta płatnicza, bez której dziś nie wyobrażamy sobie życia. Rzecz jasna, ta pierwsza wyglądem różniła się od obecnej. Był to kawałek metalu, dzięki któremu można było zakupić towar lub usługę.


Więcej ciekawostek na temat ewolucji środków płatniczych przybliży Radosław Wiecki. Zapraszamy na kuratorskie oprowadzanie po wystawie "Historia Pieniądza".



Drukuj
Prześlij dalej