TALK - rozgrywki 5 i 6 kolejki spotkań

TALK - rozgrywki 5 i 6 kolejki spotkań

zobacz galerię zdjęć: 6
10 maja w hali Zespołu Szkół Kupeckich i Rzemieślniczych przy ulicy Czyżykowskiej 17 w Tczewie miały miejsce rozgrywki 5 i 6 kolejki spotkań Tczewskiej Amatorskiej Ligii Koszykówki - McDonald's. Rozegrano 5 z 6 zaplanowanych spotkań, które miały w większości jednostronny charakter, jednak doszło do istotnych przetasowań - METROX spadł z 4 na 6, zaś 6 ELEMENT awansował z 6 na 4 miejsce tabeli rozgrywek. Kilku zawodników zaliczyło też swój debiut w tej edycji ligi.


6 ELEMENT - METROX 20:0 (walkower)

W pierwszym zaplanowanym spotkaniu METROX zjawił się w sile jedynie 3 graczy, co zgodnie z regulaminem ligi (rozpocząć mecz musi min. 5 zawodników), oznaczało przegraną przez walkower. 6 ELEMENT 'wypożyczył' rywalom Łukasza Musiała i obie drużyny rozegrały spotkanie towarzyskie.

TCZ - DRIN TEAM 95:15

Piotr Samujo 24 pkt. (12/14 'za 2'), 12 as., 10 prz., EVAL 37
Paweł Samujło 10 pkt., 7 zb., 4 as., 3 prz., 2 bl., EVAL 23
Tomasz Hibner 18 pkt., 4 zb., 7 prz., EVAL 22
Bartosz Krasiński 9 pkt., 17 zb., 2 prz., EVAL 22
Tomasz Lange 16 pkt., 10 zb., 2 bl., EVAL 16
Tomasz Smykowski 9 pkt., 3 as., 4 prz., EVAL 15
------------------------------
Piotr Chajek 5 pkt. (2/9 'za 2'), 7 zb., EVAL 2
Piotr Pruszak 6 pkt. (2/9 'za 2'), 2 prz., EVAL -4


Zespół mistrzów pojawił na sobotnich spotkaniach niemal w pełnym składzie (brakowało jedynie Bartka Kosmaczewskiego), bez problemu gromiąc rywali z DRIN TEAM'u różnicą aż 80 pkt. Gracze TCZ łatwo punktowali - najczęściej spod obręczy przeciwników, w czym przodował niezwykle skuteczny (85% 'za 2') Piotr Samujło. Zanotował on też w tym meczu 'triple double' - do 24 zdobytych punktów dokładając 12 asyst i aż 10 przechwytów. Celnie rzucało w tym meczu wielu zawodników TCZ, Paweł Samujło i Tomek Lange kilkukrotnie akcje wykańczali wsadami, warto odnotowania jest też aż 17 piłek zebranych z tablic przez Bartka Krasińskiego.
Natomiast DRIN TEAM zupełnie nie potrafił sobie poradzić z obroną rywali, słabo rzucając z trudnych pozycji (skuteczność 14% 'za 2') i niesamowicie często (37 razy) tracąc piłkę - w tej niechlubnej statystyce przewodził Bartek Grabowski, który miał na swoim koncie aż 15 start. Jedyne pozytywy dla DRIN TEAMu to dołączenie do składu kontuzjowanego przed sezonem Mateusza Borzyszkowskiego oraz to, że nie odpuścili całkowicie tej 'planowej' porażki i nie pozwolili graczom TCZ na przekroczenie bariery 100 punktów.




DEVILS - SHERDOG 56:46


Michał Saidowski 15 pkt., 9 zb., 4 prz., EVAL 21
Piotr Rosół 10 pkt., 8 zb., 2 prz., EVAL 18
Piotr Borys 14 pkt., 5 zb., 3 prz., EVAL 12
------------------------------------17
Maciej Wojciechowski 26 pkt., 7 zb., 5 prz., EVAL 21
Adam Depka 5 zb., 4 prz., 3 bl., EVAL 11
Jarosław Pluszcz 11 pkt., 5 prz., EVAL 9

W starciu drugiej i trzeciej drużyn ligi, od początku grający składną koszykówkę DEVILS zbudowali 15-puktową przewagę w pierwszej połowie potyczki z zespołem SHERDOG, który słabo realizował założenia taktyczne, zarówno pod względem zespołowej gry w ataku jak i odpowiedniego ustawienia w obronie strefowej. Nie tracąc jednak woli współzawodnictwa, zdołali oni poprawić grę oraz nawiązać walkę w 3 kwarcie, odrabiając część strat stosując taktykę 'gry na faul' w ostatniej odsłonie spotkania. Mając jednak do dyspozycji jedynie 5 graczy i przy wciąż stojącej na przyzwoitym poziomie grze 'Diabłów' - było to za mało, aby doprowadzić do wyrównanej końcówki.
Boiskowym liderem DEVILS po raz kolejny był Michał Saidowski, który zastąpił w tej roli odpoczywającego od koszykówki Krzysztofa Linka. Istotnym dla wygranej był również powrót - nieobecnego w dwóch poprzednich kolejkach - Piotra Rosoła, który wraz z debiutującym w tej edycji Maćkiem Majkowskim stanowili dla rywali duży problem pod tablicami. Dobre spotkanie rozegrał też mający doświadczenie na zawodowych parkietach Piotr Borys.
W szeregach Sherdoga wyróżniał się, jak zwykle, ligowy lider w zdobyczach punktowych - Maciej Wojciechowski, dobrze wspomagany przez Jarka Pluszcza oraz dobrze broniącego dostępu do kosza (m.in. 4 przechwyty i 3 bloki) Adama Depkę.
Już za 2 tygodnie zawodników SHERDOGa czeka bardzo trudne zadanie odrobienia w rewanżu 10-punktowej straty, co dawałoby im (przy kilku innych, bardzo prawdopodobnych rezultatach) awans na drugie miejsce w tabeli.

6 ELEMENT - DRIN TEAM 54:29

Dawid Steffan 20 pkt. (5/7 'za 2', 3/3 'za 3'), 6 zb., EVAL 21
Kamil Neubert 13 pkt., 5 zb., EVAL 10
Piotr Wojciechowski 6 pkt., 2 prz., EVAL 8
-------------------------------------
Bartosz Grabowski 7 pkt., 6 zb., 3 prz., EVAL 7
Piotr Pruszak 5 pkt., 9 zb., EVAL 5


Po przegranej w pierwszym meczu i groźbie pozostania na dnie tabeli, zespół 6 ELEMENTu wzmocnił się na sobotnie mecze pozyskaniem Marka Jankowskiego i Kamila Neuberta. Jankowski, mający w swoim dossier grę w Anwilu Włocławek, obecnie nie zachwyca formą, ale już sama obecność na parkiecie tak wysokiego zawodnika (około 208 cm wzrostu) sprawiała, iż gracze DRIN TEAMu musieli poświęcać sporo uwagi, gdy znajdował się w pobliżu obręczy. Zagrożenie z jego strony i dobrze grającego Neuberta otworzyło ułatwiło zdobywanie punktów będącemu tego dnia w wyśmienitej formie strzeleckiej Dawidowi Steffannowi, który nie spudłował żadnego z 3 oddanych rzutów za 3 punkty i trafił 5 z 7 'za 2', kilka razy przeprowadzając też w pojedynkę skuteczną kontrę. Do jego 20 punktów, 13 dorzucił Neubert, co było łącznie większą zdobyczą niż ta będąca udziałem wszystkich graczy DRIN TEAMu.
Kombinacja zagrożenia podkoszowego i wyjątkowo dobrej (7/16 - 43%) skuteczności 'za 3' rywali sprawiała, iż DRIN TEAM nie potrafił przeciwstawić się w obronie, co przy braku celności i pomysłu na grę w ataku przyniosło im niespodziewanie wysoką porażkę. Nie stawia ich to w dobrym świetle w kontekście trudnych starć za 2 tygodnie z zespołami TCZ i SHERDOG. Nienajgorsze spotkanie zagrali za to, rehabilitując się za postawę w poprzednim meczu - Bartek Grabowski oraz ambitnie walczący na tablicach Piotr Pruszak.
Drużyna 6 ELEMENTu, odnosząc drugie tego dnia zwycięstwo odbiła się od dna tabeli i awansowała aż o 2 pozycje. Ich gra pozwoliła w końcu na stwierdzenie, że w sobotę 24 maja w potyczkach z DEVILS i METROX ich szanse na zwycięstwo nie są tylko teoretyczne.


TCZ - SHERDOG 71:38

Tomasz Lange 20 pkt., 9 zb., 2 bl., EVAL 29
Paweł Samujło 14 pkt., 13 zb., 2 bl., EVAL 20
Piotr Samujło 14 pkt., 4 zb., 3 as., EVAL 17
---------------------------------------
Jarosław Pluszcz 12 pkt., 4 prz., EVAL 10
Maciej Wojciechowski 10 pkt., 4as., EVAL -1


W drugim tego dnia trudnym dla SHERDOGa spotkaniu, drużyna ta kolejny raz uległa w rewanżowym meczu zespołowi aktualnych mistrzów TALK. Pod nieobecność Pawła Mentla i Adama Serkowskiego z SHERDOGa, wysocy TCZ mieli ułatwione zadanie i absolutnie wygrali walkę na tablicach 45 do 18, zbierając też aż 21 piłek w ataku. To właśnie Paweł Samujło i Tomasz Lange nadali ton temu spotkaniu - zbierając najwięcej piłek, zdobywając najwięcej punktów i blokując lub deprymując rywali próbujących zdobyć punkty w pobliżu obręczy. Dla tego ostatniego był to jeden z najlepszych występów w TALK, niemal nie mylił rzucając o tablicę z odległości 2-4 metrów.
W drużynie SHERDOGa nieźle w ataku zagrali Jarek Pluszcz i Mateusz Balbusa, natomiast duże problemy ze skutecznością mieli Adam Depka i Maciej Wojciechowski. Powodami wysokiej porażki - oprócz zmęczenia po spotkaniu z DEVILS i konieczności stawienia czoła wyższym i liczniejszym rywalom z TCZ - było to, iż tylko momentami SHERDOG był w stanie zdobyć się na zespołową grę w ataku i odpowiednią intensywność i koncentrację w obronie.
Po tym zwycięstwie, niepokonani w tej edycji TALK TCZ są na dobrej drodze do zdobycia trzykrotnego mistrzostwa, mając w dwóch następnych kolejkach rozgrywek relatywnie słabych przeciwników. Natomiast SHERDOG będzie miał okazję, przystępując do gry w pełniejszym składzie, zrewanżować się 'Diabłom'.

DEVILS - METROX 58:17

Michał Saidowski 24 pkt., 8 zb., 3 prz., EVAL 30
Piotr Rosół 13 pkt., 16 zb., 4 bl., EVAL 25
Piotr Borys 5 pkt., 6 zb., 4 as., EVAL 8
----------------------------------------
Łukasz Gzella 4 pkt., 4 zb., EVAL 7
Dariusz Beyerowski 8 pkt., 6 zb., 2 prz., EVAL 1


Pierwsze spotkanie tych drużyn - zakończone dogrywką - pozwalało przypuszczać, iż dojdzie do kolejnego zaciętego meczu. Tak mogło się też wydawać po wyrównanej pierwszej kwarcie rewanżowego meczu - jak się jednak okazało, było to dla zespołu DEVILS jedynie 'rozpoznanie nieprzyjaciela', po którym - modyfikując nieco obronę strefową - dosłownie zmiażdżyli METROX w ostatnich 3 kwartach. W przedziale czasu, w którym 'Diabły' zdobyły 43 punkty, rywale powiększyli swój dorobek jedynie o 3 'oczka'. Oprócz zmian w ustawieniu niebagatelną rolę odegrała tu gra pod koszem (nieobecnego w poprzednim straciu tych drużyn) Piotra Rosoła, przez którą zawodnicy METROXu nie mogli już beztrosko zbierać piłek na atakowanej tablicy.
Rosół, wraz z Michałem 'Wierzbą' Saidowskim poprowadzili swój team do dominującego zwycięstwa. Piłkę umiejętnie rozprowadzał Piotr Borys, co było tym ważniejsze, iż poważnego urazu dłoni doznał kapitan 'Diabłów' - Jarek Kubiak, dobrze w ataku zaprezentował się też Maciej Majkowski (13 pkt.). Jedynym jasnym punktem METROXu był natomiast debiutujący w ich szeregach center Łukasz Gzella, który jednak nie był w stanie zneutralizować w wystarczającym stopniu poczynań Piotra Rosoła.
Z uwagi na 2 odniesione tego dnia porażki, w tym jedną walkowerem, który karany jest zerową zdobyczą punktową (w odróznieniu od 1 punktu za 'zwykłą' porażkę), METROX spadł na dno tabeli ligi. Będą mieli szansę jednak się z niego odbić, jeśli za 2 tygodnie pokonają 6 ELEMENT (i jeśli DRIN TEAM poniesie 2 porażki lub wygrają z 6 ELEMETem więcej niż 20 punktami).


Kolejne, 6 i 7 kolejki spotkań Tczewskiej Amatorskiej Ligii Koszykówki - McDonald's odbędą się 24 maja w godzinach 13:30 - 20:00 w hali Zespołu Szkół Kupeckich i Rzemieślniczych przy ulicy Czyżykowskiej 17 w Tczewie. Będzie to przedostatnia ligowa sobota, na którą organizatorzy zapraszają wszystkich sympatyków koszykówki i graczy ligi (WSTĘP WOLNY). Więcej informacji na facebook'owej stronie "TALK - Tczewska Amatorska Liga Koszykówki".







Drukuj
Prześlij dalej