Dzięki termomodernizacji w CKiS pojawi się klimatyzacja (fot. tcz.pl)
odbyło się
03
03.2013
Niedziela
Centrum Kultury i Sztuki pokaz filmów Andrzeja Mańkowskiego: „Rubinowe Gody” i „Filiżanki Yoko Ono”.
3 marca (niedziela) godz. 16.00
Pokaz filmów Andrzeja Mańkowskiego: „Rubinowe Gody” i „Filiżanki Yoko Ono”
Wernisaż storyboardów Pauliny Maksjan do filmu „Przebudzenie”
Sala Widowiskowa CKiS
ul. Wyszyńskiego 10
Wstęp wolny!
Bohaterami rozgrywającej się współcześnie komedii obyczajowej „Rubinowe gody” są mistrzyni karate Anka i jej mąż, świetny pianista Mundek. Małżonkowie postanawiają spróbować sił w innym fachu i zakładają w mieszkaniu studio dźwiękowe. W tym samym budynku piętro wyżej mieszka samotny emeryt Kazimierz, który z wielkim zaciekawieniem przysłuchuje się odgłosom dobiegającym z mieszkania młodego małżeństwa. Słysząc namiętne odgłosy, nabiera przekonania, że para prowadzi bardzo bogate i urozmaicone życie erotyczne. Nic jednak nie okaże się tu takie, jak mogliśmy przypuszczać na pierwszy rzut oka (i ucha). Film nagrodzony Nagrodą Jury w konkursie kina niezależnego na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, nominowany do nagrody "OFFowe Odkrycie Roku 2008", otrzymał Grand Prix na Festiwalu Filmów Amatorskich i Niezależnych "Wydmy", a także pierwszą nagrodę w konkursie kina niezależnego na Polish Film Festival 2009.
Bohaterką „Filiżanki Yoko Ono” jest 19-letnia Janka. Mieszka wraz z rodzicami w przygranicznym miasteczku na wschodzie Polski. Pewnego dnia poznaje ekscentryczną Rosjankę - Sarę. Uczucie, jakie wynika z tego spotkania, staje się dla Janki początkiem pasma utrapień, ale i refleksji nad własnym życiem. Film nawiązuje do IX przykazania Dekalogu: "Nie pożądaj żony bliźniego swego".
3 marca (niedziela) godz. 16.00
Pokaz filmów Andrzeja Mańkowskiego: „Rubinowe Gody” i „Filiżanki Yoko Ono”
Wernisaż storyboardów Pauliny Maksjan do filmu „Przebudzenie”
Sala Widowiskowa CKiS
ul. Wyszyńskiego 10
Wstęp wolny!
Bohaterami rozgrywającej się współcześnie komedii obyczajowej „Rubinowe gody” są mistrzyni karate Anka i jej mąż, świetny pianista Mundek. Małżonkowie postanawiają spróbować sił w innym fachu i zakładają w mieszkaniu studio dźwiękowe. W tym samym budynku piętro wyżej mieszka samotny emeryt Kazimierz, który z wielkim zaciekawieniem przysłuchuje się odgłosom dobiegającym z mieszkania młodego małżeństwa. Słysząc namiętne odgłosy, nabiera przekonania, że para prowadzi bardzo bogate i urozmaicone życie erotyczne. Nic jednak nie okaże się tu takie, jak mogliśmy przypuszczać na pierwszy rzut oka (i ucha). Film nagrodzony Nagrodą Jury w konkursie kina niezależnego na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, nominowany do nagrody "OFFowe Odkrycie Roku 2008", otrzymał Grand Prix na Festiwalu Filmów Amatorskich i Niezależnych "Wydmy", a także pierwszą nagrodę w konkursie kina niezależnego na Polish Film Festival 2009.
Bohaterką „Filiżanki Yoko Ono” jest 19-letnia Janka. Mieszka wraz z rodzicami w przygranicznym miasteczku na wschodzie Polski. Pewnego dnia poznaje ekscentryczną Rosjankę - Sarę. Uczucie, jakie wynika z tego spotkania, staje się dla Janki początkiem pasma utrapień, ale i refleksji nad własnym życiem. Film nawiązuje do IX przykazania Dekalogu: "Nie pożądaj żony bliźniego swego".
Komentarze (4) dodaj komentarz
Tomo_gość
02.03.2013, 05:37
YYyy
W niedzielę „Filiżanki Yoko Ono” nie dziękuję. Wolę obejrzeć "Pełną szklanę szwagra" w sobotę:)
Odpowiedzfilm-manniak_gość
02.03.2013, 22:42
Te filmy nie są najlepiej ocenione na filmwebie, ale fajnie, że można zobaczyć mało popularne kino u nas w Tczewie
Odpowiedztom_gość
03.03.2013, 20:50
to nie to
pomysł tak -poziom nie
OdpowiedzPrzepiura
04.03.2013, 10:29
Bardzo fajny pomysł, takie alternatywne kino w Tczewie (i to za darmo). Poszłam, posiedziałam i zwątpiłam, bo bez urazy- te filmy to było totalne gówno. Pseudo głębia i pseudo przekaz + dużo scen mających zszokować = średnio fajny film, delikatnie mówiąc. Wrażenia trochę jak po obejrzeniu podrzędnego kabaretu, w którym wykonawcy założyli na szyje szale i zapuścili loki, więc zostali uznani za artystów, nie klaunów. No, ale pomimo marnego poziomu- fajnie, że takie coś CKiS zorganizowało, może następnym razem będzie ciekawiej :)
Odpowiedz