Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Chciałabym opowiedzieć swoją historię związaną z operacją wyrostka robaczkowego w tczewskim szpitalu.
Dnia 12.10.2014 r ok godz. 7 obudziły mnie silne bóle brzucha męczyłam się tak przez ok 2 godz. a ponieważ nie mogłam chodzić zadzwoniłam do męża i poinformowałam go o moim stanie. Mąż natychmiast próbował wezwać karetkę ale pani dyspozytorka stwierdziła zaocznie że to nie jest zagrożenie życia i odmówiła wysłania karetki. Więc dalej leżałam nie mogąc ruszyć się z bólu. Czekałam na męża ponieważ zwolnił się z pracy a musiał przejechać ok 100 km.
Gdy wrócił podał mi dużą ilość tabletek przeciwbólowych i pojechał po lekarza rodzinnego. Lekarz po zbadaniu mnie wypisał skierowanie do szpitala. Po tych tabletkach jakoś położyłam się na tylnym siedzeniu samochodu i pojechaliśmy na izbę przyjęć tczewskiej chirurgii. I tu oczywiście kolejka ,ja leżałam zwijając się z bólu a mąż stał w kolejce. W końcu zostałam przyjęta ok godz.16 i po zrobieniu badań zostaliśmy poinformowani że to zapalenie wyrostka i będę operowana metodą laparoskopową.
"Z tego co wiem nie powinno się wchodzić w odzieży w której się leżało na łóżku..."
Ok godz. 19 zostałam zaprowadzona na salę operacyjną gdzie kazano mi się rozebrać i położyć na łóżku do operacji. Na salę operacyjną z tego co wiem nie powinno się wchodzić w odzieży w której się leżało na łóżku. Potem podano mi narkozę i usnęłam. Jakie było moje zdziwienie gdy się obudziłam i zobaczyłam ogromne rozcięcie na moim brzuchu zamiast trzech małych dziurek. Przez dwa dni próbowałam się dowiedzieć dlaczego byłam operowana inaczej niż mi powiedziano. Lekarze na obchodzie nie chcieli nawet ze mną rozmawiać. W końcu przed samym wyjściem do domu lekarz wypisujący powiedział mi że tak widocznie uznał lekarz operujący. Mój syn miał 4 lata temu operowany w Gdańsku wyrostek z perforacją gdzie mogli zastosować metodę laparoskopową. Zastanawia mnie kim jest człowiek na stole operacyjnym że nawet nie zasługuje na informację że będzie operowany inaczej niż mu wcześniej powiedziano.
"Nawet nie spróbowali operować laparoskopowo..."
Nie wiem czy to nazwać kłamstwem ponieważ nawet nie spróbowali operować laparoskopowo ponieważ musieliby mi założyć cewnik. Słyszałam jak na obchodzie lekarz informuje pacjentkę, która czekała na operację o tym że w tych czasach 100% operacji zaczynają laparoskopowo chyba że coś pójdzie źle wtedy otwierają (ta pacjentka zapytała o to jak zobaczyła moją ranę.) Zastanawia mnie to jak w XXI wieku można tak potraktować pacjenta, ponieważ rana którą mam na brzuchu jest tak brzydko zszyta że będę musiała ją usuwać. Mój pies po operacji był lepiej zaszyty niż ja. Najbardziej przerażające jest jednak to że ja czułam się tam jak przedmiot, któremu nie wolno się odezwać ani o nic zapytać. Jedynym pocieszeniem były Panie pielęgniarki wobec których nie mam nic do zarzucenia. Można było prosić ich o pomoc o każdej godzinie dnia i nocy i zawsze bez słowa zniecierpliwienia, z uśmiechem i dobrym słowem pomagały.
Zastanawia mnie czy lekarze tam pracujący mają świadomość że pacjent to nie zło konieczne, przecież dzięki nim dostają wypłatę kupują sobie domy, samochody jeżdżą na wycieczki. Patrzyłam na nowe budynki które powstają wokół szpitala i zastanawiałam się czy to o to chodzi, ponieważ ludzie którzy tam pracują skończyli medycynę ,ale nie wiedzą co to jest być Lekarzem. To nie budynek tworzy szpital ale ludzie, którzy w nim pracują.
Wykorzystano zdjęcie: https://m.inmagine.com/image-ptg01509040-Scalpel-in-surgeon%27s-hand-beginning-surgical-procedure.html
Aktualizacja - 21.11.2014, godzina 15:07
Od redakcji:
W związku z sugestią zarządu spółki Szpitale Tczewskie blokujemy komentarze w tym temacie. Jednocześnie informujemy, że placówka zobowiązała się przygotować wyjaśnienia do całej sytuacji opisanej przez naszą czytelniczkę - opublikujemy je na początku przyszłego tygodnia.
Aktualizacja - 24.11.2014, godz. 13:50
Otrzymaliśmy od naszej czytelniczki dokumenty potwierdzające jej pobyt w szpitalu - w swojej publikacji na Tcz24 pomyliła się jednak co do daty pobytu - w placówce przebywała nie w październiku, ale w listopadzie br.
To nie koniec tej sprawy. Ma ona dalszy bieg w artykule "Jest oświadczenie szpitala ws. sytuacji opisanej przez internautkę"
Dnia 12.10.2014 r ok godz. 7 obudziły mnie silne bóle brzucha męczyłam się tak przez ok 2 godz. a ponieważ nie mogłam chodzić zadzwoniłam do męża i poinformowałam go o moim stanie. Mąż natychmiast próbował wezwać karetkę ale pani dyspozytorka stwierdziła zaocznie że to nie jest zagrożenie życia i odmówiła wysłania karetki. Więc dalej leżałam nie mogąc ruszyć się z bólu. Czekałam na męża ponieważ zwolnił się z pracy a musiał przejechać ok 100 km.
Gdy wrócił podał mi dużą ilość tabletek przeciwbólowych i pojechał po lekarza rodzinnego. Lekarz po zbadaniu mnie wypisał skierowanie do szpitala. Po tych tabletkach jakoś położyłam się na tylnym siedzeniu samochodu i pojechaliśmy na izbę przyjęć tczewskiej chirurgii. I tu oczywiście kolejka ,ja leżałam zwijając się z bólu a mąż stał w kolejce. W końcu zostałam przyjęta ok godz.16 i po zrobieniu badań zostaliśmy poinformowani że to zapalenie wyrostka i będę operowana metodą laparoskopową.
"Z tego co wiem nie powinno się wchodzić w odzieży w której się leżało na łóżku..."
Ok godz. 19 zostałam zaprowadzona na salę operacyjną gdzie kazano mi się rozebrać i położyć na łóżku do operacji. Na salę operacyjną z tego co wiem nie powinno się wchodzić w odzieży w której się leżało na łóżku. Potem podano mi narkozę i usnęłam. Jakie było moje zdziwienie gdy się obudziłam i zobaczyłam ogromne rozcięcie na moim brzuchu zamiast trzech małych dziurek. Przez dwa dni próbowałam się dowiedzieć dlaczego byłam operowana inaczej niż mi powiedziano. Lekarze na obchodzie nie chcieli nawet ze mną rozmawiać. W końcu przed samym wyjściem do domu lekarz wypisujący powiedział mi że tak widocznie uznał lekarz operujący. Mój syn miał 4 lata temu operowany w Gdańsku wyrostek z perforacją gdzie mogli zastosować metodę laparoskopową. Zastanawia mnie kim jest człowiek na stole operacyjnym że nawet nie zasługuje na informację że będzie operowany inaczej niż mu wcześniej powiedziano.
"Nawet nie spróbowali operować laparoskopowo..."
Nie wiem czy to nazwać kłamstwem ponieważ nawet nie spróbowali operować laparoskopowo ponieważ musieliby mi założyć cewnik. Słyszałam jak na obchodzie lekarz informuje pacjentkę, która czekała na operację o tym że w tych czasach 100% operacji zaczynają laparoskopowo chyba że coś pójdzie źle wtedy otwierają (ta pacjentka zapytała o to jak zobaczyła moją ranę.) Zastanawia mnie to jak w XXI wieku można tak potraktować pacjenta, ponieważ rana którą mam na brzuchu jest tak brzydko zszyta że będę musiała ją usuwać. Mój pies po operacji był lepiej zaszyty niż ja. Najbardziej przerażające jest jednak to że ja czułam się tam jak przedmiot, któremu nie wolno się odezwać ani o nic zapytać. Jedynym pocieszeniem były Panie pielęgniarki wobec których nie mam nic do zarzucenia. Można było prosić ich o pomoc o każdej godzinie dnia i nocy i zawsze bez słowa zniecierpliwienia, z uśmiechem i dobrym słowem pomagały.
Zastanawia mnie czy lekarze tam pracujący mają świadomość że pacjent to nie zło konieczne, przecież dzięki nim dostają wypłatę kupują sobie domy, samochody jeżdżą na wycieczki. Patrzyłam na nowe budynki które powstają wokół szpitala i zastanawiałam się czy to o to chodzi, ponieważ ludzie którzy tam pracują skończyli medycynę ,ale nie wiedzą co to jest być Lekarzem. To nie budynek tworzy szpital ale ludzie, którzy w nim pracują.
Wykorzystano zdjęcie: https://m.inmagine.com/image-ptg01509040-Scalpel-in-surgeon%27s-hand-beginning-surgical-procedure.html
Aktualizacja - 21.11.2014, godzina 15:07
Od redakcji:
W związku z sugestią zarządu spółki Szpitale Tczewskie blokujemy komentarze w tym temacie. Jednocześnie informujemy, że placówka zobowiązała się przygotować wyjaśnienia do całej sytuacji opisanej przez naszą czytelniczkę - opublikujemy je na początku przyszłego tygodnia.
Aktualizacja - 24.11.2014, godz. 13:50
Otrzymaliśmy od naszej czytelniczki dokumenty potwierdzające jej pobyt w szpitalu - w swojej publikacji na Tcz24 pomyliła się jednak co do daty pobytu - w placówce przebywała nie w październiku, ale w listopadzie br.
To nie koniec tej sprawy. Ma ona dalszy bieg w artykule "Jest oświadczenie szpitala ws. sytuacji opisanej przez internautkę"
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (32) dodaj komentarz
_gość
21.11.2014, 13:11
Przepraszam, kto jest w zarządzie tego szpitala? Co tydzień musi być jakaś jazda z tym miejscem?
Odpowiedz_gość
21.11.2014, 13:41
Odpowiadam tylko na pytanie
RADA NADZORCZA: Przewodniczący Rady Nadzorczej: Sebastian Michał Justyński, Zastępca Przewodniczącego Rady Nadzorczej: Zbigniew Antoni Urban, Sekretarz Rady Nadzorczej: Wiesław Jerzy Michalak tnij.tcz.pl/?u=d9533d
Cytuj_gość
21.11.2014, 14:10
dostajesz pałę !
przeczytaj jeszcze raz pytanie. Pytanie brzmi kto jest w zarządzie tego szpitala ? a ty odpowiedziałeś wymieniając członków rady nadzorczej. Może oni według ciebie także operowali co ? panie manipulancik ?
CytujpfffURBAN ZLOTY_gość
21.11.2014, 14:34
URBAN ZLOTY MANAGER OD WSZYSTKIEGO!
CytujImie nazwisko_gość
21.11.2014, 13:18
Podaj z imienia i nazwiska lekarzy
j.w.
Odpowiedzgosc_gość
21.11.2014, 13:20
Ten szpital to jedna wielka tragedia… Większość personelu pracuje za karę.
Odpowiedzjaa_gość
21.11.2014, 14:11
dlatego ten szpital powinien byc sprywatyzowany..
może wtedy by się o pacjentów starali..
Cytujkotś
21.11.2014, 13:21
kiedyś miałem złamaną kość promieniową z przesunięciem, chirurg tak dobrze mi ją złożył ze po 3 miesiącach musiałem jechać do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku aby tam lekarz złamał mi ponownie rękę i złożył prawidłowo, nigdy więcej tczewskiego szpitala!
Odpowiedz_gość
21.11.2014, 13:22
zaorać tą POlskę
Skandal, afera, afera, skandal...i tak się koło zamyka. Czy do jasnej cholery nikt się za to wziąć nie może? Mamy nowy samorząd-niech zajmą się sprawami szpitali tczewskich o których "sławie" niedługo cała Europa usłyszy chyba...
OdpowiedzjANKA_gość
21.11.2014, 13:39
SZPITAL
W szpitalu Tczewskim tylko Pan Prezes Panią Prezes i odwrotnie no i kasa i tyle w temacie
Odpowiedz_gość
21.11.2014, 13:42
Coraz częściej padają niekorzystne opinie w stronę Szpitala, pytanie co jest tego powodem? Może ktoś w końcu wyjaśni co tak naprawdę się dzieje.
OdpowiedzEmka_gość
21.11.2014, 13:45
ehh
Nom to proszę się zgłosić do rzecznika praw pacjenta anie tu to pisać i tyle .Czy ten serwis służy tylko do tego?
Odpowiedz_gość
21.11.2014, 13:58
Właśnie do tego służy, żebyś wiedziała czego się spodziewać i że lepiej od razu jechać do innego miasta.
Cytujemka_gość
21.11.2014, 14:06
ehh2
ja nie narzekam wiec czemu mam jechać do innego miasta? w każdym to samo a porównywanie Naszego szpitala do szpitala w Gdańsku jest już męczące jak dla mnie po co porównujecie? Co Wam to da? Wiadomo nie od Dzis ,że szpital w Gdańsku jest lepszy ale czy naprawdę ten nasz jest taki okropny nikomu nie pomaga? Jak idę to widzę dużo ludzi i niby skąd oni się biorą skoro opinie widzę macie ,ze to najgorszy szpital ,ze masakra i wgl A po 2 najlepiej niech wymienią lekarzy tak? A skąd ich brać ,w tym szpitalu są lekarze nawet z innego województwa ale nie po co Wam to wiedzieć lepiej oczerniać i oczerniać a potem jak coś się stanie to znowu oczerniać bo tacy jesteście i tyle.
CytujTomus_gość
21.11.2014, 13:47
Powinni wywalić do barachło które tam pracuje.
Odpowiedzoko_gość
21.11.2014, 13:47
wjazd na teren szpitala
Mnie wkurza też ograniczenie wjazdu na teren szpitala z chorym, chciałem wjechać z dzieckiem tracącym przytomność i nie miałem drobnych. Nie wpuszczono mnie. Podobnie jak przyjechałem po ojca, po operacji. Czy jest jakiś regulamin dotyczący wjazdu na teren szpitala, do kogo zwrócić się ze skargą? Facet, który zarządza ochroniarzami jest chamski i wulgarny. Nasz szpital to TRAGEDIA!
Odpowiedzjaa_gość
21.11.2014, 14:14
uwzam, że pacjenci powinni mieć darmowy wjazd..
ewentualnie odwiedzający by mieli płacić..
Cytuj_gość
21.11.2014, 13:52
Jeśli im to wykażesz to raz że odpowiedzialność karna dla lekarza, a potem odpowiedzialność cywilna. Dyscyplinarna też, bo być może niezgodnie ze sztuką. Ja bym tematu nie popuścił. Wziąłbym najlepszych prawników, żeby dowalić konowałom.
OdpowiedzGiguś_gość
21.11.2014, 13:53
Taki jest poczatek
Taki jest początek czegoś, co najpierw należy doprowadzić do ruiny a później pod płaszczykiem prywatyzacji sprzedać kolesiom. Potrzebne są zmiany Zarządu szpitala i to natychmiast.
Odpowiedzżaneta_gość
21.11.2014, 13:59
szpital
a jako pokrzywdzeni nie morzecie tego opublikowac w telewizji isc do sądu z przypadkami jak ten z wyrostkem robaczkowym ja bym poszła nawet do samego diabła gdy by mnie szpital bez powodu oszpecił
Odpowiedzdanielek_gość
21.11.2014, 14:01
szpital
Dziwią mnie te wszystkie komentarze. Ja dwa lata temu mialem operacje przepukliny. Jako zwykły śmiertelnik byłem w tym szpitalu traktowany jak król, zarówno przez lekarza chirurga jak i przez przesympatyczne pielęgniarki. Tak samo milo bylo na izbie przyjęć. Może niektórzy są przewrażliwieni.
Odpowiedzlamasterium_gość
21.11.2014, 14:04
najgorsi lekarze
Najgorsi lekarze co ledwo zdali studia idą do małych zapadłych szpitali ponieważ ledwo co zdali. To w lepszych placówkach za lepsze pieniądze nie przyjmą. A spółki chcą zarabiać więc oszczędzają na wszystkim od ciepłej wody do paliwa. Więc jak nie maja karetek jak twierdzą to trzeba pojechać taxi i rachunek do nfz wysłać zęby oddali a jak nie oddają to przynajmniej się powk...wiaja jak wszyscy zaczną wysyłać.,
Odpowiedzgosc_gość
21.11.2014, 14:05
szpital
tak to jest prawda majac rowniez operacje na wyrostek myslalam ze operacja bedzie przeprowadzona laparoskopowo niestety nie ale chodzi mi o to ze w rozmowie z anestezjologiem miałam miec znieczulenie miejscowe ale na stole mnie uspiono odpowiedzi dlaczego nie dostalam
Odpowiedz_gość
21.11.2014, 14:09
ja bym to zgłosił do TVP i TVN
niech cała Polska zobaczy jak wygląda opieka medyczna w Tczewie.
Odpowiedzdawid_gość
21.11.2014, 14:11
dwa różne wyniki TK
To nic moja żona leżała w szpitalu z ostrym zapaleniem trzustki Szpital wykonał zdjęcie tomografii komputerowej na którym stwierdzono że nie ma woreczka żółciowego. Moja żona nigdy nie miała wycinanego woreczka. Po mojej interwencji w szpitalu przekazano dokumentacje jeszcze raz do analizy i co się okazało że woreczek .No ale co szpital po 4 dniach odesłał do domu stwierdzając że wszystko jest w porządku. Po niecałych dwóch tygodniach żonę z pracy zabrała karetka R ale już do Gdańska (na szczęście) ponieważ okazało się że znowu ma ostre zapalenie trzustki spowodowane kamieniami w woreczku żółciowym (którego ja stwierdzono w Tczewie nie było) Dzisiaj jest po operacji wycięciu woreczka laparoskopem i czuje się dobrze Nie wiem ale chyba trzeba opisać może nasz szpital do telewizji co się u nas dzieje. Lekarze czy pielęgniarki są chyba w Naszym szpitalu za karę a lekarze którzy opisywali TK są za mało doświadczeni Nadmieniam że w Gdańsku Tczewska dokumentacja medyczna jest nieważna żaden specjalista lekarz nie chce wo ogóle na wyniki patrzeć wolą zrobić u nich Pozdrawiam Tczewski Szpital
OdpowiedzTczewianin_gość
21.11.2014, 14:19
DRAMAT I NĘDZA!!!
Dlatego żona będzie rodzić w Malborku!!!! Dopóki szpitalem rządzą tacy giganci jak Urban to lepiej nie będzie
Odpowiedzczerniak1
21.11.2014, 14:26
LEKARZE
Bo gdyby żył Rapiejko wszystko było by ok..................................
Odpowiedz_gość
24.11.2014, 11:58
przecież on jeszcze chyba żyje????
Cytuj_gość
24.11.2014, 14:12
Rapiejko wszystko amputował, zginął w wypadku w tym roku...
Cytujshe_gość
24.11.2014, 11:15
No w końcu zostały odblokowane komentarze,swoją drogą ciekawe komu tak bardzo przeszkadzały słowa krytyki na temat naszego szpitala...?
OdpowiedzZadowolona _gość
24.11.2014, 15:34
Jestem po operacji wyrostka
Ja tez jestem po operacji wyrostka która miałam zrobiona w Tczewskim szpitalu . Miałam tylko 3 małe dziureczki po laparoskopie których blizn już wcale nie widać. Operował mnie ordynator i jestem bardzo zadowolona . Pozdrawiam
Odpowiedzprzemek_gość
25.11.2014, 19:26
ORDYNATOR
Bo tylko ordynator dr Trocha jest w tym szpitalu ok. jest bardzo miły i uprzejmy do chorych,wszystko sensownie wytłumaczy,porozmawia dla każdego ma czas. A jego odbiciem jest dr Szymanski młody łysy zero kultury i olewające podejście do chorego-często ma dyżur na izbie przyjęć. (może za dużo pracuje i dlatego takie ma podejście).
Odpowiedz