Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
W ostatnim czasie na portalu pojawia się wiele wpisów dotyczących miejsc w przestrzeni publicznej, które stały się śmietniskami. Nie ma się czemu dziwić - to problem naszych czasów. Niestety są osoby, które pewne normy społeczne mają za nic i niszczą swoimi czynami nasze dobro wspólne. Należy więc o tym pisać i nagłaśniać temat.
Ja dzisiaj chciałbym poruszyć temat obszaru, który mieści się za ulicą gazety tczewskiej. Zielone miejsce, w którym możemy usłyszeć śpiewy ptaków i biegające sarenki stało się istnym dzikim wysypiskiem, co widać na załączonych zdjęciach, które dokumentują tylko i tak część smutnej "działalności" pewnych osób. Porozrzucane są tam śmieci, które można uznać za odpady z gospodarstw domowych. Znajdują się tam również sterty starej odzieży. Ktoś również pofatygował się tam by pozbyć się swoich opon samochodowych. I to właśnie ten ostatni przypadek oddaje charakter tego miejsca, które określam jako dzikie wysypisko. Opony to nie papierki, które mógł przygnać wiatr. Ktoś tam przyjechał i je wyrzucił. Zapewne nieprzypadkowo w tym miejscu. Chodzi o to, że jest to miejsce raczej odludne. Czy ma to jednak stanowić, że można tam porzucać śmieci? Zdecydowanie nie!
Co należy z tym zrobić? Myślę, że tzw. fotopułapki w takich miejscach mogłyby mieć zbawienne znaczenie. Śmieci zwozi się samochodami, a posiadając numer rejestracyjny można ustalić kim jest śmieciarz i pociągnąć go do odpowiedzialności. Myślę również, że ten śmieciowy problem jest na tyle poważny iż powinien mieć swój finał w czasie sesji rady miasta.
Ja dzisiaj chciałbym poruszyć temat obszaru, który mieści się za ulicą gazety tczewskiej. Zielone miejsce, w którym możemy usłyszeć śpiewy ptaków i biegające sarenki stało się istnym dzikim wysypiskiem, co widać na załączonych zdjęciach, które dokumentują tylko i tak część smutnej "działalności" pewnych osób. Porozrzucane są tam śmieci, które można uznać za odpady z gospodarstw domowych. Znajdują się tam również sterty starej odzieży. Ktoś również pofatygował się tam by pozbyć się swoich opon samochodowych. I to właśnie ten ostatni przypadek oddaje charakter tego miejsca, które określam jako dzikie wysypisko. Opony to nie papierki, które mógł przygnać wiatr. Ktoś tam przyjechał i je wyrzucił. Zapewne nieprzypadkowo w tym miejscu. Chodzi o to, że jest to miejsce raczej odludne. Czy ma to jednak stanowić, że można tam porzucać śmieci? Zdecydowanie nie!
Co należy z tym zrobić? Myślę, że tzw. fotopułapki w takich miejscach mogłyby mieć zbawienne znaczenie. Śmieci zwozi się samochodami, a posiadając numer rejestracyjny można ustalić kim jest śmieciarz i pociągnąć go do odpowiedzialności. Myślę również, że ten śmieciowy problem jest na tyle poważny iż powinien mieć swój finał w czasie sesji rady miasta.
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (6) dodaj komentarz
Kinjo _gość
12.04.2021, 10:34
Brak słów
Aż ciężko to skomentować. Co ludzie mają w głowach? Zero poczucia, że postępują źle. Ciekaw jestem jakby się czuli gdyby im ktoś pod drzwi śmieci wyrzucał? Do tego doszło, że trzeba pilnować ludzi co robią z odpadami. Chore. Po prostu chore!
OdpowiedzEkO_gość
12.04.2021, 11:06
i coś takiego to rozumiem
Bardzo zgrabnie napisany artykuł. Jeżeli już tcz.pl chce coś wrzucać od ludzi,warto byłoby trzymać taki poziom. A co do treści. No cóż-jak zwykle problem tkwi w braku ponoszenia konsekwencji za przewinienia.
OdpowiedzCyrk _gość
12.04.2021, 11:47
Jak ktoś nie ma szmaty na buzi to zaraz z płamami i gazem lecą psy a tu tak łatwa sprawa do wykrycia i jie potrafią złapać brudasa hahaha cyrk na sali, przecież nikt przy pomocy helikoptera tych śmieci nie wyrzuca przy obecnej technologii można na samemym wiezdzie już mieć delikwenta to jie czary to 21 wiek i bardzo dużo można
Odpowiedzxxx_gość_gość
12.04.2021, 18:51
Tak to jest .....
Polak zawsze CWANY ....... do śmietnika osiedlowego przy jednym z bloków na Suchostrygach notorycznie trafiają wory ze śmieciami z domku rodzinnego syna jednej z mieszkanek bloku !!! Dała klucz i tyle ...... takie praktyki będą częste. Tylko czy ci chłopie nie wstyd ? Mając dom, podrzucasz śmieci a nie stć cię n zapłacenie za nie ? Brak słów !
Odpowiedzjarek_gość
15.04.2021, 09:08
Wstyd się przyznać, ale taka jest mentalność wielu naszych rodaków.... Jak coś jest poza granicą jego własności to można zniszczyć, zdewastować i zaśmiecić. Podam inny przykład. Ulica Czerwonego Kapturka na Bajkowym. Zobaczcie tu powiem wprost ilu BURAKÓW, typowych cebularzy parkuje auto na pasie teraz już byłej zieleni, bo do klatki schodowej 32 metry bliżej. Chodnik i ścieżka rowerowa cała już zniszczona, wszędzie pełno błota. Pod biedrą po remoncie przy wjeździe były ładnie rozsypane kamienie i jakieś rośliny, rozjeżdżone i tylko błoto zostało. Pod Dino też fajna trawa, ale już jakichś dwóch Januszy parkowania upodobało sobie to miejsce, bo zawsze wolne i jego nowego 15 letnie VW z okna widać. Tyle moich żali, życzę wszystkim (także cebulakom parkingowym) miłego dnia
OdpowiedzEkO_gość
20.04.2021, 09:18
Ten cały syf jest pod bokiem siedziby gazety tczewskiej? Czy ów gazeta kiedyś reagowała to na to?
Odpowiedz