Mieszkańcy Małej Słońcy (gmina Subkowy) boją, że szkoła podstawowa funkcjonująca w ich miejscowości zostanie zamknięta lub jej działalność zostanie mocno ograniczona. "Nie zgadzamy się z polityką gminy, która przelicza nasze dzieci na pieniądze i tabelki" - piszą w specjalnej petycji. Obawy wynikają z tego, że pojawił się pomysł sprawdzenia możliwości reorganizacji placówki. Na gminnej sesji uspokajano ich jednak, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły - a wójt zapowiedział, że w ciągu trwającego roku szkolnego nie będzie występował o zmiany.
Treść petycji zamieszczono na fanpagu Małej Słońcy. Jej sygnatariusze podkreślają, że plany "restrukturyzacji" nie zgadzają się ze składanymi w trakcie kampanii obietnicami.
Mieszkańcy piszą też placówka zapewnia indywidualne podejście do ucznia, sale są dobrze wyposażone, a dowożenie dzieci do dużej zbiorczej szkoły w Subkowach wygeneruje tylko dodatkowe koszta.
Mieszkańcy petycję skierowali do wójta gminy Subkowy i przewodniczącego rady. Podpisały się pod nią 352 osoby. Reprezentacja rodziców pojawiła się także na sesji.
Na sesji pojawiła się też grupa absolwentów, która mocno przeciwstawiła się planom.
Głos zabrał także Marceli Kwiatek, dyrektor szkoły w Małej Słońcy.
Dyrektor podkreślał, że w 2026 będzie miała miejsce reforma edukacyjna - łącząca przedmioty w bloki edukacyjna, planowane są też zmiany w pensum. Zdaniem Marcelego Kwiatka rozsądne będzie zatem powstrzymanie się z reorganizacją do czasu wprowadzenie reformy ministerialnej.
Z mieszkańcami rozmawiał także Waldemar Pawlusek, dyrektor Zespołu Szkół w Subkowach, który przygotował wstępną koncepcję możliwych zmian czekających placówkę.
Wśród propozycji, które pozwoliłyby gminie oszczędzić, było m. in. utrzymanie szkoły - ale jako filii placówki w Subkowach. To oznaczało, że uczyłyby się tam dzieci w klasach I-III, bądź I-IV.
O sprawę mieszkańcy pytali także wójta, Mirosława Murzydło:
Przewodniczący Rafał Cichocki podkreślał, że na razie nie ma żadnej uchwały intencyjnej dotyczącej reorganizacji. Po konsultacji z prawnikiem zdecydowano, że petycję rozpatrzy komisja skarg i wniosków. Głos w dyskusji zabrał także radny Dariusz Nawój:
Obecni na sali przedstawiciele społeczności szkolnej podkreślali, że owszem przedstawiono im różne warianty - ale żaden nie zakładał pozostawienie szkoły w obecnym kształcie. Radni z kolei chcieli poznać koszty, których uda się uniknąć dzięki reorganizacji. Dyskusja ciągnęła się dłuższy czas:
Wójt zapowiedział, że będzie przyglądał się polityce oświatowej także z powodu zmian demograficznych - w gminie już kolejny rok z rzędu rodzi się mniej niż 50 dzieci.
Dodajmy, że zgodnie z przepisami uchwały zamiarowe dotyczące zmian w szkolnictwie muszą trafić na sesję Rady Gminy organu prowadzącego. Dopiero wtedy, zgodnie z procedurą, będzie można rozpocząć konsultacje ze związkami zawodowymi, społecznością szkolną, kuratorium. Jeśli zmiany miałby wejść w życie od nowego roku szkolnego, właściwe uchwały muszą być przegłosowane najpóźniej na lutowej sesji.
Treść petycji zamieszczono na fanpagu Małej Słońcy. Jej sygnatariusze podkreślają, że plany "restrukturyzacji" nie zgadzają się ze składanymi w trakcie kampanii obietnicami.
- Nasza szkoła ma ponad stuletnią tradycję i jest nieodłącznym elementem naszej lokalnej tożsamości. - czytamy w petycji.
Mieszkańcy piszą też placówka zapewnia indywidualne podejście do ucznia, sale są dobrze wyposażone, a dowożenie dzieci do dużej zbiorczej szkoły w Subkowach wygeneruje tylko dodatkowe koszta.
- Edukacja powinna być priorytetem, a wszelkie decyzje powinny uwzględniać długofalowy wpływ na społeczność lokalną. - czytamy.
Mieszkańcy petycję skierowali do wójta gminy Subkowy i przewodniczącego rady. Podpisały się pod nią 352 osoby. Reprezentacja rodziców pojawiła się także na sesji.
- Otrzymaliśmy informację od córki Ireny Sendlerowej (Irena Sandlerowa jest patronką szkoły - przyp. red.), która jest zaniepokojona tym, co dzieje się w naszej gminie - mówiła Anna Andrzejczak, mama dwójki dzieci uczących się w placówce. - "Dlaczego ponad stuletni gmach szkoły mają opuścić dzieci, dlaczego wszystkie integrujące działania rady rodziców, nauczycieli, uczniów, można puścić w niepamięć? Dla nas szkoła w Małej Słońcy jest partnerem w kierunku promowania dobra dla świecie" - napisano w liście.
Na sesji pojawiła się też grupa absolwentów, która mocno przeciwstawiła się planom.
- Zwracamy się z prośbą o poszukanie rozwiązań, które będą służyły utrzymaniu placówki.
Głos zabrał także Marceli Kwiatek, dyrektor szkoły w Małej Słońcy.
- Jestem całym sercem za utrzymaniem szkoły. - mówił - Wysoka rado, jesteście przed bardzo ważną decyzją, jeśli nie najważniejszą w tej kadencji - ona zdecyduje o losach kilkuset osób. Taki wybór nie może być nagły.
Dyrektor podkreślał, że w 2026 będzie miała miejsce reforma edukacyjna - łącząca przedmioty w bloki edukacyjna, planowane są też zmiany w pensum. Zdaniem Marcelego Kwiatka rozsądne będzie zatem powstrzymanie się z reorganizacją do czasu wprowadzenie reformy ministerialnej.
Z mieszkańcami rozmawiał także Waldemar Pawlusek, dyrektor Zespołu Szkół w Subkowach, który przygotował wstępną koncepcję możliwych zmian czekających placówkę.
- W przestrzeni od kilku lat była mowa o rejonizacji, uczulałem, że to nie jest prosta sprawa. W tej sytuacji mamy trzy aspekty - społeczny, pedagogiczny, finansowy. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnej decyzji - są to tylko konsultacje. Radni zapoznają się z pewnymi rozwiązaniami - podkreślał.
Wśród propozycji, które pozwoliłyby gminie oszczędzić, było m. in. utrzymanie szkoły - ale jako filii placówki w Subkowach. To oznaczało, że uczyłyby się tam dzieci w klasach I-III, bądź I-IV.
- Dla mnie obecnie jest najważniejsza budowa nowego przedszkola - potrzebujemy nowego standardu - Przedstawiłem swój pomysł - jeśli ktoś ma inny, może go przedstawić. - dodawał Pawlusek - Mamy aspekt społeczny - są też racje drugiej strony - mogą tu przyjść nauczyciele ze szkoły w Subkowach i zapytać - dlaczego ja mam trzydzieścioro dzieci w klasie, a w Małej Słońcy kilkoro - a zarabiają tyle samo. Na razie mamy jednak tylko pierwszy krok, żeby rozważyć pewne aspekty.
O sprawę mieszkańcy pytali także wójta, Mirosława Murzydło:
- Na razie złożona petycja, zostanie przekazana radzie - cóż więcej mogę powiedzieć teraz - mówił.
Przewodniczący Rafał Cichocki podkreślał, że na razie nie ma żadnej uchwały intencyjnej dotyczącej reorganizacji. Po konsultacji z prawnikiem zdecydowano, że petycję rozpatrzy komisja skarg i wniosków. Głos w dyskusji zabrał także radny Dariusz Nawój:
- Mamy problem z oświatą - coś trzeba z tym zrobić. Ale to nieprawda, że radni mają zlikwidować szkołę. Musimy znaleźć rozwiązanie, byśmy mieli żłobek, przedszkole z prawdziwego zdarzenia, czynny w wakacje. Żeby rodzice nie musieli wozić dzieci do Tczewa. - przewodniczący rady dodawał - My jedynie zastanawiamy się nad tym, co możemy zrobić, a państwo odbili to w tę stronę, że my zamykamy. My tylko przedstawialiśmy warianty, które zaistnieją. Jeżeli powstaje filia - tłumaczyłem, że może to być I-III plus przedszkole, klasa IV mogłaby zostać - a w miejsce klas V-VIII mógłby powstać żłobek. Do tej pory odbyliśmy jedno spotkanie, po tej sesji będzie kolejne.
Obecni na sali przedstawiciele społeczności szkolnej podkreślali, że owszem przedstawiono im różne warianty - ale żaden nie zakładał pozostawienie szkoły w obecnym kształcie. Radni z kolei chcieli poznać koszty, których uda się uniknąć dzięki reorganizacji. Dyskusja ciągnęła się dłuższy czas:
- Siedzę i przysłuchuję się, ale też taka i moja rola, żeby wysłuchać wszystkich stron. Żeby cokolwiek mogło się stać, najpierw musiałby zostać podjęta uchwała intencyjna, później musi być pozytywna opinia kuratorium. Jesteśmy po wstępnych rozmowach z kuratorium i pani dyrektor powiedziała otwarcie, że jeśli będą protesty rodziców, to mało realne, że wyda pozytywną opinię. Nie próbuję robić czegoś, jeśli wiem, że nie ma szansy realizacji. Widząc wasze stanowisko, jest to mało prawdopodobne. Domyślam się, że radni także będą mieli problem, by uchwałę intencyjną podjąć. Dlatego zastanawiam się, czy jest sens podejmowania uchwały intencyjnej w tym roku. Raczej ja z takim wnioskiem nie wystąpię. Dajmy sobie rok czasu i będziemy widzieli, co się będzie działo. Być może pojawią się jakieś działania rządowe, które pozwolą nam przeznaczyć większe środki na oświatę. Poczekajmy rok czasu.
Wójt zapowiedział, że będzie przyglądał się polityce oświatowej także z powodu zmian demograficznych - w gminie już kolejny rok z rzędu rodzi się mniej niż 50 dzieci.
Dodajmy, że zgodnie z przepisami uchwały zamiarowe dotyczące zmian w szkolnictwie muszą trafić na sesję Rady Gminy organu prowadzącego. Dopiero wtedy, zgodnie z procedurą, będzie można rozpocząć konsultacje ze związkami zawodowymi, społecznością szkolną, kuratorium. Jeśli zmiany miałby wejść w życie od nowego roku szkolnego, właściwe uchwały muszą być przegłosowane najpóźniej na lutowej sesji.
Komentarze (15) dodaj komentarz
..._gość
27.09.2024, 11:13
....
....uśmiechamy się uśmiechamy, dzieci nie ważne mogą być bez wykształcenia, grunt że PiS już nie rządzi...
OdpowiedzDj_gość
27.09.2024, 11:15
N
Ja przez panią Alinę 22 lat po podstawówce jeszcze mam depresje
OdpowiedzXXX_gość
27.09.2024, 11:55
Duża gmina z jedną szkołą? Piękny obiekt z tradycjami, boiskiem i dobrą infrastrukturą, obsługujący kilka okolicznych wsi ma przestać istnieć? Bo potrzebne miejsce na żłobek dla 12 dzieci z gminy? Bo tak sobie wymyślili Pawlusek, Murzydło i ten trzeci, Cichocki? Gniot roku.
CytujOp_gość_gość_gość
27.09.2024, 13:55
Niestety dla kilkorga dzieci w jednej klasie nie można utrzymywać szkoły, nawet takiej z tradycjami. Ludzie tylko patrzą na własny nos, w tym przypadku dzieci. Żaden argument w takiej sytuacji do mnie nie trafia, że stara szkoła że patronką itd. a jak zostanie 5 dzieci to takie same argumenty? Było dzieci więcej istniała szkoła, jest za mało nie istnieje. Ewentualnie dołóżcie do utrzymania, zobaczymy ilu chętnych pozostanie. Aby tylko czubek własnego nosa zabezpieczyć. Druga sprawa że ktoś tam chce żłobek przez wakacje zostawić otwarty, a co z przedszkolem w Subkowach czy szkołą? Pytam o godziny otwarcia od 7.00 i ani minuty wcześniej bo nie ma potrzeby. Zero szacunku do tych osób które nie są rolnikami i nie siedzą w domku tylko pracują i wyjeżdżają wcześniej. Dla nich szkoła i przedszkole ma problem z otwarciem placówki choćby od 6.00 lub nawet 6.45.
OdpowiedzXXX_gość
27.09.2024, 14:46
Odpowiem używając podobnych argumentów. Dla kilkorga dzieci szkoła, żłobek czy przedszkole ma działać dłużej? Czy widzisz tylko czubek własnego nosa? Zapłać za dodatkowe godziny.
CytujAdrian_gość
27.09.2024, 20:13
W sedno. Dzieci z każdym rokiem będzie tam coraz mniej. Likwidacja tej szkoły to kwestia czasu.
CytujMandżaro _gość
27.09.2024, 17:40
Przedszkole w M.Słońcy
Przedszkole musi być w Słoncy bo Pawlusek ma dość mieszkania w Domu Nauczyciela a ma szansę po likwidacji przedszkola w Subkowach mieszkać na Sikorskiego
OdpowiedzGOść _gość
29.09.2024, 20:57
Bardziej idiotycznego komentarza w życiu nie widziałem.
CytujBook_gość
27.09.2024, 23:15
Bądź samcem alfa w każdym wieku! Wyjątkowa rzecz, która pomoże zadowolić każdą dziewczynę, zobacz, co potrafi--- tnij.tcz.pl/?u=fa6ea3
OdpowiedzLidia_gość
28.09.2024, 21:49
Jak mozna zamknac szkole!
Dzieci na wsi Maja ograniczony dostep do wszystkiego. W miescie Maja baseny, boiska sportowe...itd. CZy ktos zamknal oczy na wszystko,? Dajcie tym dzieciom zyc, rozwijac sie !
OdpowiedzGość_gość
29.09.2024, 21:00
Dzieci na wsi mają gdzie biegać, nie mają blokowiska i parkingów. Chcesz plusów miasta to przeprowadź się do miasta. Chcesz mieszkać na wsi to bierz pod uwagę co z tym się wiąże
CytujEdzio_gość
28.09.2024, 23:58
*****
A zamknąć to w czorty
OdpowiedzMandżaro_gość
30.09.2024, 06:34
Powiem jak Siara Siarzewski.....
Już dziś wiadomo że misterny plan Pawluska poszedł w .zdu
OdpowiedzOp_gość_gość_gość
30.09.2024, 06:54
"Odpowiem używając podobnych argumentów. Dla kilkorga dzieci szkoła, żłobek czy przedszkole ma działać dłużej? Czy widzisz tylko czubek własnego nosa? Zapłać za dodatkowe godziny."
OdpowiedzPoznaj skalę, 15 minut wcześniej to nie utrzymywanie szkoły przez cały rok, po drugie ten argument był w kontrze do żłobka w wakacje.
Gosc_gość
01.10.2024, 13:59
Pan Cichocki na czele Rady to jakaś kpina, poziom wypowiedzi poniżej zera
Odpowiedz