Krajowa Izba Odwoławcza podjęła decyzję o przywróceniu Nextbike Polska S.A. do dialogu konkurencyjnego dot. roweru Mevo. Spółka została wykluczona z rozmów w czerwcu tego roku w związku z nienależytym wykonaniem projektu Mevo 1.0. Decyzja o włączeniu Nextbike Polska S.A. do dialogu oznacza wydłużenie procedury przetargowej o kilka tygodni.
Operatorem roweru metropolitalnego Mevo od marca do października 2019 r. była spółka celowa założona przez Nextbike Polska. NB Tricity w 100% należała do Nextbike Polska i powołana została wyłącznie do realizacji projektu Mevo, na co pozwala polskie prawo zamówień publicznych. Co więcej, Nextbike Polska pisemnie deklarował, że to spółka-matka w 90-procentach wykona umowę z OMGGS - formalnie jako podwykonawca swojej spółki-córki. Będący operatorem systemów rowerowych w większości polskich miast Nextbike Polska również formalnie gwarantował wykonanie umowy na czas i zgodnie z parametrami oczekiwanymi przez OMGGS. W trakcie realizacji projektu Mevo Nextbike Polska dwukrotnie zmieniał prezesów zarządu. Pogorszyła się też jego sytuacja finansowa. Podczas gdy w maju 2018 r., kiedy rozstrzygany był przetarg na Mevo akcje Nextbike'a warte były 130 zł, to w październiku ub. roku jedna akcja była warta 14 zł. Po wypowiedzeniu umowy przez OMGGS firma została sprzedana niemieckiemu funduszowi inwestycyjnemu.
Bezpośrednim powodem wypowiedzenia umowy był formalny wniosek NB Tricity o poparcie planu restrukturyzacji spółki oraz brak należytego wykonania umowy. Zgodnie z prawem plan restrukturyzacji polega na wprowadzaniu zmian, które mają naprawić przedsiębiorstwo w celu ustabilizowania jego funkcjonowania.
Problemów we współpracy z wykonawcą Mevo było sporo. Kolejni prezesi Nextbike'a deklarowali kolejne terminy dostaw rowerów. Nie były one dotrzymywane. Kluczowy, acz z miesiąca na miesiąc coraz lepiej rozwiązywany był problem z ładowaniem i serwisowaniem rowerów na czas.
W maju został ogłoszony dialog konkurencyjny dot. nowego Mevo. Wśród uczestników, którzy zgłosili się do udziału była także spółka Nextbike Polska. W czerwcu tego roku komisja przetargowa złożona z przedstawicieli OMGGS, oficerów rowerowych z Gdyni, Gdańska, Sopotu i Tczewa, specjalistów ds. zamówień publicznych i prawników zdecydowała o wykluczeniu Nextbike Polska z postępowania przetargowego dot. Mevo 2.0. Powodem było nienależyte wykonanie projektu Mevo 1.0, którego spółka była 90-procentowym podwykonawcą (wykluczenie na podstawie art.24 ust.5 pkt 2 Pzp).
Spółka Nextbike Polska nie zgodziła się z tą decyzją i odwołała do Krajowej Izby Odwoławczej, która zdecydowała o unieważnieniu wykluczenia. Oznacza to, że Nextbike Polska zostaje włączony do rozmów w dialogu konkurencyjnym na takich samych zasadach jak pozostali uczestnicy.
- Byliśmy gotowi na zaproszenie wykonawców do składania ofert we wrześniu i rozstrzygnięcie przetargu. Decyzja KIO spowodowała wydłużenie procedury o kilka tygodni. W tej chwili najbardziej realnym scenariuszem uruchomienia nowego Mevo jest jesień przyszłego roku. Obecnie pracujemy nad uruchomieniem systemu nie tylko w 14 gminach. Kolejne, jak Wejherowo, Kosakowo, Kolbudy i gmina wiejska Pruszcz Gdański zgłaszają chęć dołączenia do projektu - dodaje Michał Glaser.
W dotychczasowym postępowaniu brały udział dwie firmy: konsorcjum BikeU i Freebike oraz firma Marfina (Movienta) z podwykonawcą Geovelo. Decyzja KIO o konieczności zaproszenia trzeciej firmy oznacza, że przeprowadzona zostanie nowa runda rozmów z Nextbike Polska. Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie ostatecznych warunków zamówienia publicznego, co nastąpi prawdopodobnie późną jesienią. Wcześniej odbędzie się też kolejna tura rozmów z mieszkańcami dot. Mevo 2.0. Po ogłoszeniu ostatecznego opisu zamówienia zaproszone firmy będą miały przynajmniej 10 dni na złożenie ofert.
- W polskim prawie zamówień publicznych jest luka, która nie pozwala wykluczyć wykonawcy, którego spółka córka nie poradziła sobie z projektem. Decyzja KIO jest dla nas rozczarowująca - oznacza, że wykonawca, który de facto nie podołał wykonaniu Mevo, ma teraz dołączyć do dialogu - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i wiceprezes Rady Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot (OMGGS).
Operatorem roweru metropolitalnego Mevo od marca do października 2019 r. była spółka celowa założona przez Nextbike Polska. NB Tricity w 100% należała do Nextbike Polska i powołana została wyłącznie do realizacji projektu Mevo, na co pozwala polskie prawo zamówień publicznych. Co więcej, Nextbike Polska pisemnie deklarował, że to spółka-matka w 90-procentach wykona umowę z OMGGS - formalnie jako podwykonawca swojej spółki-córki. Będący operatorem systemów rowerowych w większości polskich miast Nextbike Polska również formalnie gwarantował wykonanie umowy na czas i zgodnie z parametrami oczekiwanymi przez OMGGS. W trakcie realizacji projektu Mevo Nextbike Polska dwukrotnie zmieniał prezesów zarządu. Pogorszyła się też jego sytuacja finansowa. Podczas gdy w maju 2018 r., kiedy rozstrzygany był przetarg na Mevo akcje Nextbike'a warte były 130 zł, to w październiku ub. roku jedna akcja była warta 14 zł. Po wypowiedzeniu umowy przez OMGGS firma została sprzedana niemieckiemu funduszowi inwestycyjnemu.
Bezpośrednim powodem wypowiedzenia umowy był formalny wniosek NB Tricity o poparcie planu restrukturyzacji spółki oraz brak należytego wykonania umowy. Zgodnie z prawem plan restrukturyzacji polega na wprowadzaniu zmian, które mają naprawić przedsiębiorstwo w celu ustabilizowania jego funkcjonowania.
- Mimo próśb o wspólne ustalenie zasad restrukturyzacji, prezes Nextbike Polska przesłał nam wówczas formalną propozycję, wobec której musieliśmy zagłosować "za" lub "przeciw". Przed podjęciem decyzji otrzymaliśmy wgląd w sytuację finansową spółki i wnioskowaliśmy o dialog z Alior Bankiem, który finansował większość kredytów spółki. Po rzetelnej analizie sytuacji, w trosce o publiczne środki, wraz z prezydentami i burmistrzami podjęliśmy decyzję o wypowiedzeniu umowy. Dzięki temu zachowaliśmy 30 milionów zł przeznaczonych na drugi etap Mevo, odzyskaliśmy 4,02 mln zł gwarancji bankowej. Otrzymaliśmy też pisemną deklarację prezesa Nextbike Polska, iż abonenci otrzymają zwrot środków. Niestety deklaracja ta do dziś nie została zrealizowana - mówi Michał Glaser, prezes Zarządu OMGGS.
Problemów we współpracy z wykonawcą Mevo było sporo. Kolejni prezesi Nextbike'a deklarowali kolejne terminy dostaw rowerów. Nie były one dotrzymywane. Kluczowy, acz z miesiąca na miesiąc coraz lepiej rozwiązywany był problem z ładowaniem i serwisowaniem rowerów na czas.
W maju został ogłoszony dialog konkurencyjny dot. nowego Mevo. Wśród uczestników, którzy zgłosili się do udziału była także spółka Nextbike Polska. W czerwcu tego roku komisja przetargowa złożona z przedstawicieli OMGGS, oficerów rowerowych z Gdyni, Gdańska, Sopotu i Tczewa, specjalistów ds. zamówień publicznych i prawników zdecydowała o wykluczeniu Nextbike Polska z postępowania przetargowego dot. Mevo 2.0. Powodem było nienależyte wykonanie projektu Mevo 1.0, którego spółka była 90-procentowym podwykonawcą (wykluczenie na podstawie art.24 ust.5 pkt 2 Pzp).
Spółka Nextbike Polska nie zgodziła się z tą decyzją i odwołała do Krajowej Izby Odwoławczej, która zdecydowała o unieważnieniu wykluczenia. Oznacza to, że Nextbike Polska zostaje włączony do rozmów w dialogu konkurencyjnym na takich samych zasadach jak pozostali uczestnicy.
- Byliśmy gotowi na zaproszenie wykonawców do składania ofert we wrześniu i rozstrzygnięcie przetargu. Decyzja KIO spowodowała wydłużenie procedury o kilka tygodni. W tej chwili najbardziej realnym scenariuszem uruchomienia nowego Mevo jest jesień przyszłego roku. Obecnie pracujemy nad uruchomieniem systemu nie tylko w 14 gminach. Kolejne, jak Wejherowo, Kosakowo, Kolbudy i gmina wiejska Pruszcz Gdański zgłaszają chęć dołączenia do projektu - dodaje Michał Glaser.
W dotychczasowym postępowaniu brały udział dwie firmy: konsorcjum BikeU i Freebike oraz firma Marfina (Movienta) z podwykonawcą Geovelo. Decyzja KIO o konieczności zaproszenia trzeciej firmy oznacza, że przeprowadzona zostanie nowa runda rozmów z Nextbike Polska. Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie ostatecznych warunków zamówienia publicznego, co nastąpi prawdopodobnie późną jesienią. Wcześniej odbędzie się też kolejna tura rozmów z mieszkańcami dot. Mevo 2.0. Po ogłoszeniu ostatecznego opisu zamówienia zaproszone firmy będą miały przynajmniej 10 dni na złożenie ofert.
Komentarze (9) dodaj komentarz
Rowerowy_johny_gość
04.09.2020, 10:00
A moje 28 złotych to dostanę ...
... z powrotem?
Odpowiedzmoja kasa_gość
04.09.2020, 10:18
Oddać kasę dopiero potem rozmawiać kolejna firma pucuj dziada namieszała i teraz znowu wygra ,jak z budową berlinki dali d..py i nadal wygrywają przetargi a drogi do Godziszewa i Malborka stoją
Cytujtak_gość_gość_gość_gość_gość
04.09.2020, 10:24
u mnie nadal na aplikacji widnieje 60 zl 25 gr również i ani nie wypłacili tego chociaż podawałem numer konta itd jak było wskazane ani nie ma jak tego wykorzystać he . piękny wałek to jest
CytujTczew Kolen_gość
04.09.2020, 12:17
Ciężki frajer z ciebie dałeś się orżnąć. Sześciopak Harnasia ci przepadł biedaku.
Cytujtak_gość_gość_gość_gość_gość
04.09.2020, 10:27
ps gdzie artykuł o gównie które do tczewa wczoraj dopłynęło wislą ?????
OdpowiedzLuc_gość
05.09.2020, 09:27
Teraz ci śmierdzi?
A nie przeszkadzało ci, jak płynęło ciągłym strumieniem w czasie prezydentury LK w Warszawie?
CytujBez srejtu_gość
05.09.2020, 12:11
"A nie przeszkadzało ci, jak płynęło ciągłym strumieniem w czasie prezydentury LK w Warszawie?"
OdpowiedzTylko, że w tamtym czasie nie było tyle ścieków co teraz a już LK pozyskiwał środki i zainicjował budowę oczyszczalni ścieków.
Zebydeusz_gość
05.09.2020, 13:03
DEBlLE Z URZĘDU MIASTA
Dali się wyrvchać raz i nadstawiają dvpsko by być wyrvchanym drugi raz. I ten zj** oficer rowerowy będzie kwiczał z radości jak mu zasadzą w dvpala.
Odpowiedz