W Pelplinie przyznano stypendia Ornassów

dzieci, szkoła
W Pelplinie przyznano stypendia Ornassów
11 czerwca 2014 roku już po raz dziewiąty w Pelplinie przyznano stypendia Ornassów. Programowi pomocy uczniom z gminy Pelplin patronują tak wielkie postacie jak Franciszek Ornass, nauczyciel w Rajkowach w okresie przedwojennym, walczący w obronie Kępy Oksywskiej w 1939 roku, rozstrzelany w obozie koncentracyjnym Stutthof; Ryszard Ornass działacz Polonii na terenie Wolnego Miasta Gdańska, wysiedlony w 1939 r. do Generalnej Guberni, gdzie podjął współpracę z miejscową partyzantką AK, co przypłacił rozstrzelaniem w Bodzentynie oraz Jan Chryzostom Ornass, wybitny prawnik , który jako jeden z dwóch spośród sędziów na Pomorzu w 1918 r. opowiedział się za Polską i kierował Komisją Plebiscytową z udziałem S. Żeromskiego i J. Kasprowicza.

Na ogłoszenie o stypendiach w ramach IX edycji napłynęło 30 wniosków. Tematy prac stypendialnych dotyczyły nauki św. Jana Pawła II oraz wspomnień wizyty papieża w Pelplinie w 1999 roku, co wynikało z Roku Jana Pawła II w gminie Pelplin i z przypadającą w tym roku 15.rocznicą wizyty papieża w Pelplinie. Każdy z uczniów musiał przygotować po dwie prace.

Kapituła obradowała w składzie: sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku Teresa Thiel-Ornass, przewodniczący Kapituły Bogdan Wiśniewski, Jan Kulas, Elżbieta Prokopska i prezes Stowarzyszenia Miłośników Pelplina Piotr Łaga. W ocenie prac uczestniczyła także Anna Mazurek-Klein.

Po wnikliwej analizie, Kapituła postanowiła przyznać stypendia na nowy rok szkolny 12 uczniom szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z gminy Pelplin (szczegóły na www.smp-pelplin.pl).


Dzięki Fundatorom z Rodziny Ornassów oraz pozyskanym ich staraniem innych darczyńców, na IX edycję stypendialną udało się zebrać kwotę 11 100 zł. Stypendium wypłacane będzie w czterech transzach, w następujących miesiącach: wrzesień 2014, grudzień 2014, luty 2015, maj 2015.

Uroczyste wręczenie stypendiów odbędzie się w Ośrodku Kultury w Pelplinie 11 września 2014, godz. 14.00. Na uroczystość zapraszamy wszystkich stypendystów, także z poprzednich edycji oraz rodziców, nauczycieli, opiekunów.

Fundatorami stypendium są potomkowie zasłużonej dla ziemi pelplińskiej rodziny Ornassów: Teresa Thiel-Ornass z synami Marcinem Ornass-Kubackim i Hubertem Ornass-Kubackim oraz inne osoby prywatne.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (6)
dodaj komentarz

  • +2

    Franek

    25.06.2014, 06:57

    żenada

    Świetnie. Oczywiście to chwali się że powstała po raz kolejny taka edycja stypendialna dla uczniów na cześć Ornassów - bohaterów patriotyzmu. Ale na litość, co to za pytania!? Wspomnienia wizyty papieża w pelplinie? Nie było tematów które nawiazywały by do historii naszej ojczyzny? Kto to pisał? Co za klecha to wymyślił? Dlaczego w Pelplinie wszystko musi się kojarzyć z watykanem? No i jeszcze Jan Kulas jako kapituła radnych - żenada.

    Odpowiedz
    IP: 94.254.xx5.xx2 
  • +3

    _gość

    25.06.2014, 11:09

    Jan Kulas rzeczywiście, nie na miejscu. Nie musi się pchać wszędzie. Papież oczywiście OK, ale raz odwiedził dawno temu Pelplin i teraz wszystko będzie się na wieki w koło wizyty Papież kręciło. Wzgórze papieskie, rocznice wizyty papieża itd itp. To już jest nudne. Był, odwiedził i w porządku, fajnie, ale życie płynie dalej, a mieszkańcy Pelplina mieli przed wizytą Papieża i po jego wizycie inne sprawy, problemy, które nie mają związku z wizytą Papieża.

    Cytuj
    IP: 213.17.xx8.xx5 
  • +2

    _gość

    25.06.2014, 08:41

    Inicjatywa szczytna, ale faktycznie temat: "wspomnień wizyty papieża w Pelplinie w 1999 roku". Przecież to 15 lat temu. Jak młodzież ma to pamiętać, nie mówiąc już o młodszych dzieciach.

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx2.xx1 
  • +4

    _gość

    25.06.2014, 12:42

    oczywiście. Młode pokolenie nie może pamiętać. Można oczywiście młode pokolenia informować, że w Pelplinie był kiedyś Papież, ale od 15 lat można odnieść wrażenie, że historia miasta i życie mieszkańców zaczyna się i kończy na wizycie Papieża. To jest oczywiście problem małych miejscowości. Nic nie ma i nic się nie dzieje, a tu proszę - Papieskie Wzgórze (święta góra) i Papież był osobiście. Władze Tczewa na przykład ciągle i do znudzenia eksploatują Grzegorza Ciechowskiego, chociaż facet od dawna nie żyje, a za życia wstydził się, że pochodzi z Tczewa i starał się o tym nie wspominać. W wywiadach nigdy nie mogło być o tym mowy. Temat Tczewa był tabu. Do tego, kiedy tylko można władze przypominają wszystkim obcym, że wojna wybuchła w Tczewie, ale o tym nie wie oprócz Tczewian nikt i nikogo to nie obchodzi. ostatnio był w Tczewie prezydent RP i powiedział, że to nie ważne, gdzie wybuchła wojna, a władze miasta liczyło na to, że w końcu ktoś ważny, kogo cała Polska wysłucha, potwierdzi, że wojna wybuchła w Tczewie, ale nie potwierdził.

    Cytuj
    IP: 213.17.xx8.xx5 
  • +3

    lika_gość

    25.06.2014, 21:33

    na temat

    W następnej edycji stypendiów proszę zawrzeć tematy-jak to zrujnowano cukrownię i jedyną w Polsce fabrykę kwasku cytrynowego,które z fabryką cukru współpracowała .

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx2.xx1 
  • +2

    OER_gość

    25.06.2014, 21:36

    Szacun dla Ornassów, podzielam opinię co do władz gminy Pelplin, nie potrafią dać chleba to dają igrzyska, podpierają się przy tym JPII, żałosne

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx1.xx1 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.