W 60-tysięcznym Tczewie mieszkanie z rynku wtórnego kosztuje średnio 6054 zł za mkw. To jedna z niższych stawek w województwie pomorskim, gdzie na metr kwadratowy mieszkania trzeba wydać średnio 8000 zł.
Rankomat porównał ofertowe ceny mieszkań z rynku wtórnego w miastach liczących co najmniej 50-tysięcznych. W sumie eksperci rankomat.pl przyjrzeli się cenom w 77 największych miejscowościach Polski. Poniższe stawki dotyczą średnich cen za metr kwadratowy w II kwartale 2021 r. i pochodzą z portalu nieruchomości adresowo.pl.
W regionie Tczew jest droższy od Słupska (5201 zł za mkw.) i od Elbląga (5694 zł). Lokalne stawki przebijają Gdynia (8687 zł) i Gdańsk (9843 zł) - wynika z danych za metr kwadratowy mieszkania na adresowo.pl.
Mieszkańcy Tczewa wydawali na polisę mieszkaniową 460 zł - to średnia cena w II kw. 2021 r. na rankomat.pl. To najwięcej ze wszystkich miast województwa pomorskiego. Dla porównania, polisa w Gdyni kosztowała lokatorów średnio 378 zł, a w ujęciu całego kraju najdroższa okazała się Warszawa (548 zł)
Rankomat porównał ofertowe ceny mieszkań z rynku wtórnego w miastach liczących co najmniej 50-tysięcznych. W sumie eksperci rankomat.pl przyjrzeli się cenom w 77 największych miejscowościach Polski. Poniższe stawki dotyczą średnich cen za metr kwadratowy w II kwartale 2021 r. i pochodzą z portalu nieruchomości adresowo.pl.
W regionie Tczew jest droższy od Słupska (5201 zł za mkw.) i od Elbląga (5694 zł). Lokalne stawki przebijają Gdynia (8687 zł) i Gdańsk (9843 zł) - wynika z danych za metr kwadratowy mieszkania na adresowo.pl.
Mieszkańcy Tczewa wydawali na polisę mieszkaniową 460 zł - to średnia cena w II kw. 2021 r. na rankomat.pl. To najwięcej ze wszystkich miast województwa pomorskiego. Dla porównania, polisa w Gdyni kosztowała lokatorów średnio 378 zł, a w ujęciu całego kraju najdroższa okazała się Warszawa (548 zł)
Komentarze (15) dodaj komentarz
Łupaszko_gość_gość
24.09.2021, 10:14
"a 'la long"
Teraz napiszcie ile zarabia się w Tczewie i ile czasu przeciętny Kowalski będzie spłacał te" taniutkie " Tczewskie mieszkania. Dobrze ktoś powiedział mieszkanie jest traktowane jak towar ,a powinno być tak samo traktowane jak drogi ,przedszkola itd.
Odpowiedzd_gość
24.09.2021, 12:45
Mieszkanie traktowane jak drogi, przedszkola ? Tak samo powinny byc traktowane ubrania, telefon komorkowy w dzisiejszych czasach, okulary, meble do mieszkania, pralka, lodowka, lozko. To sa podstawy. Tak samo powinnno byc traktowane jedzenie. Wiec proponuje. SOCJALIZM !!! Nowa era
CytujŁupaszko_gość_gość
24.09.2021, 13:44
"a 'la long"
Jeżeli" ktoś" dopuścił do tak wielkich podziałów, i tak wielkiego rozwarstwienia społecznego powodując tym drastyczne zmniejszenie się przyrostu naturalnego to jak najbardziej Państwo powinno reagować.Nie oszukujmy się 500+ to pół-środek -ludzie potrzebują mieszkań (tanich mieszkań).
Cytujm_gość
24.09.2021, 14:35
nie tanich ! darmowych ! i darmowego jedzenia ! i telefonu i sprzetu !
Cytujqq_gość
24.09.2021, 10:22
bahahah jedno z największych miast...tytuł wystarczy i pozamiatane
OdpowiedzRowerowy_johny_gość
24.09.2021, 11:20
Dobrze, że w Tczewie jest .....
.... dużo ścieżek rowerowych, przynajmniej transport między tymi drogimi nieruchomościami jest zapewniony.
Odpowiedzgośc_gość_gość
24.09.2021, 20:31
Betonoza w Tczewie
Po co komu ta wszechobecna betonoza? Czy ludzie już nie potrafią rowerami jeździć po naturalnych ścieżkach? Mysimy mieć wszystko wytyczone i zalane betonem? Dramat!!!! Za moment będziemy wszystko skrobać i wymieniać beton na trawniki.
CytujCaktoos_gość
24.09.2021, 13:15
A co to 6 tys. za metr i tak tanio jak w Gdańsku czy Gdyni. Jak rodziana zarabia np maz 7 tys na reke, żona 3 to juz 10 miesiecznie. Z tego odlozysz 5 tys. 5x12 to 60 tys rocznie. To w 5 lat masz 50 m2. A drugie na wynajem. Najlepiej to kazdy by chcial za darmo - czasy darmowych mieszkan juz sie skonczyly.
OdpowiedzAaa_gość_gość
24.09.2021, 14:25
Aaaaa
Czemu taka różnica między mężem a żoną? Zarobek 7 tys. To trochę trzeba się nagłówkować w Gdańsku by to mieć. Przeważnie jest mąż i żona po 3tys. Co daje razem 6 tys . I już nie jest tak różowo
OdpowiedzBaba_gość_gość_gość
24.09.2021, 17:55
MIeszkanie wlasnosciowe
Do ROBOTY, to bedzie na mieszkanie he he.....
OdpowiedzGość_gość_gość_gość
26.09.2021, 16:24
Mieszkanie
Ja nie wiem jak to zrobić,żeby dostać kredyt na mieszkanie. Jestem matką z jednym dzieckiem i muszę wynajmować. Płacę odstępnego więcej niż niektórzy mają ratę kredytu,ale banki jak policzyły mi kredyt,to garaż bym mogła za to kupić,a nie mieszkanie. A na mieszkanie "od miasta",gdy podliczą mi alimenty i 500+ to jestem za bogata. I tak to wygląda.
Odpowiedzbezsrejtu_gość_gość_gość
26.09.2021, 21:09
Znajdź se chłopa
Cytujb_gość
27.09.2021, 07:03
Gdybyś była kobietą bez męża i bez dzieci. Singielką. Nie miałabyś ani 500+, ani alimentów, ani tego całego pierdyliarda innych zasiłków i świadczeń i tylko musiałabyś się na to wszystko zrzucać, żeby inni te zasiłki i świadczenia mogli otrzymywać, bo nie ma nic za darmo. Żeby jednemu dać, innemu trzeba zabrać. Co byś wtedy powiedziała o otrzymaniu kredytu hipotecznego?
CytujYhj_gość
27.09.2021, 07:28
Ja jestem ojcem z 1 dzieckiem, zarabiam 3 na rękę plus jakieś premie. Umowa o pracę. Dostałem kredyt na mieszkanie za 300 tys, kredyt 200 tys zł, wklad własny 100 tys
CytujGość_gość_gość_gość
29.09.2021, 13:33
Mieszkanie
"Gdybyś była kobietą bez męża i bez dzieci. Singielką. Nie miałabyś ani 500+, ani alimentów, ani tego całego pierdyliarda innych zasiłków i świadczeń i tylko musiałabyś się na to wszystko zrzucać, żeby inni te zasiłki i świadczenia mogli otrzymywać, bo nie ma nic za darmo. Żeby jednemu dać, innemu trzeba zabrać. Co byś wtedy powiedziała o otrzymaniu kredytu hipotecznego?"
OdpowiedzNie mam męża,ani pierdyliarda zasiłków. Uczciwie pracuję. Mam tylko jedno dziecko. Biorę na nie 500+,bo mam do tego prawo i nie odpuszczę jeśli coś się należy. Też wolałabym normalnie zarabiać więcej o te 500zł niż dostawać to 500+. Dokładnie wiem skąd są te pieniądze na 500+. Nie jestem żadną patologią. Tak mi się w życiu pogmatwało i tyle. Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Uważam,że jestem w stanie spłacać kredyt skoro stać mnie na wynajęcie mieszkania. Jednak bank myśli inaczej i zastanawiam się jak to obejść.