Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaLas w okolicy Lubiszewa - i jedno z dzikich wysypisk (fot. tcz.pl)
Polskie lasy wciąż roją się od dzikich wysypisk. Tak jest również w lasach w okolicy Tczewa, w których lądują odpady budowalne, stare opony, czy elementy karoserii. To dziwne, bo na terenie każdej gminy funkcjonują Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych - gdzie mieszkańcy mogą za darmo zostawić swoje śmieci. Regularnie odbywają się też zbiórki "wielkogabarytów", a stary telewizor można zostawić w sklepie, jeśli kupujemy nowy.
W czasach pandemii okoliczne lasy są panaceum na zamknięcie w czterech ścianach. Niestety, spacerowicze regularnie donoszą redakcji o przykrych znaleziskach.
Dziwi determinacja tych, którzy czasami pokonują kilometry leśnymi duktami, niszczą sobie zawieszenie, by wyrzucić śmieci. Tymczasem w Tczewie na ulicy Rokickiej działa Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Do PSZOK możemy przywieźć gruz, odpady zielone, czy plastiki. Stare meble na terenie miasta odbierze z kolei firma śmieciowa - wystarczy wcześniej zadzwonić. Elektrośmieci możemy się pozbyć - np. w sklepie, gdzie kupujemy nowy sprzęt. Sprawa nie jest zatem zbyt skomplikowana. Niestety, wielu mieszkańców wciąż przerasta. W efekcie lasy w okolicy Tczewa wciąż są pełne dzikich wysypisk.
- Apelujemy do wszystkich abyśmy razem zadbali o nasze środowisko. Wyrzucanie odpadów niebezpiecznych na tereny zielone niesie poważne zagrożenie dla środowiska, jak i również ma wpływ na wysokość opłaty, którą wszyscy ponosimy za zagospodarowanie odpadów komunalnych. - apelują urzędnicy Gminy Tczew.
Mimo prowadzonej przez leśników edukacji, m.in. dotyczącej zakazu zaśmiecania terenów leśnych oraz obowiązywania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, koszty utrzymania czystości w lasach stale rosną. Każdego roku jedno nadleśnictwo na sprzątanie lasu wydaje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dodajmy, że za wyrzucenie śmieci w lesie może grozić grzywna w wysokości do 5000 zł.
PSZOK
ul. Rokicka 5A
83-110 Tczew
Poniedziałek-Piątek: 08:00 - 18:00
Sobota: 07:00 - 14:00
W czasach pandemii okoliczne lasy są panaceum na zamknięcie w czterech ścianach. Niestety, spacerowicze regularnie donoszą redakcji o przykrych znaleziskach.
- Las w okolicy Lubiszewa - teren w sąsiedztwie autostrady - trudno tam nawet dojść, co dopiero dojechać - a jednak ktoś dał radę - i wyrzucił folie i odpady po remoncie. Musiał się nieźle natrudzić, żeby tam trafić - i zostawić taką "niespodziankę". Lasy są pełne też innych śmieci - kubków po kawie, butelek i puszek po piwie, czy napojach. Strasznie to smutne. - pisze nasza czytelniczka.
Dziwi determinacja tych, którzy czasami pokonują kilometry leśnymi duktami, niszczą sobie zawieszenie, by wyrzucić śmieci. Tymczasem w Tczewie na ulicy Rokickiej działa Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
- PSZOK przyjmuje nieodpłatnie selektywne odpady komunalne wytworzone w gospodarstwach domowych mieszkańców: Miasta Tczew, Gminy Tczew, Gminy Pszczółki, Gminy Suchy Dąb, z przeznaczeniem do odzysku lub unieszkodliwiania. Odpady należy dostarczyć samodzielnie, własnym transportem. Wszystkie frakcje odpadów powinny być posegregowane. - czytamy na stronie ZUOS.
Do PSZOK możemy przywieźć gruz, odpady zielone, czy plastiki. Stare meble na terenie miasta odbierze z kolei firma śmieciowa - wystarczy wcześniej zadzwonić. Elektrośmieci możemy się pozbyć - np. w sklepie, gdzie kupujemy nowy sprzęt. Sprawa nie jest zatem zbyt skomplikowana. Niestety, wielu mieszkańców wciąż przerasta. W efekcie lasy w okolicy Tczewa wciąż są pełne dzikich wysypisk.
- Apelujemy do wszystkich abyśmy razem zadbali o nasze środowisko. Wyrzucanie odpadów niebezpiecznych na tereny zielone niesie poważne zagrożenie dla środowiska, jak i również ma wpływ na wysokość opłaty, którą wszyscy ponosimy za zagospodarowanie odpadów komunalnych. - apelują urzędnicy Gminy Tczew.
Mimo prowadzonej przez leśników edukacji, m.in. dotyczącej zakazu zaśmiecania terenów leśnych oraz obowiązywania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, koszty utrzymania czystości w lasach stale rosną. Każdego roku jedno nadleśnictwo na sprzątanie lasu wydaje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dodajmy, że za wyrzucenie śmieci w lesie może grozić grzywna w wysokości do 5000 zł.
PSZOK
ul. Rokicka 5A
83-110 Tczew
Poniedziałek-Piątek: 08:00 - 18:00
Sobota: 07:00 - 14:00
Wykop
Komentarze (27) dodaj komentarz
PLUSUJEMNY_gość_gość_gość
09.04.2021, 11:13
W doope sobie wsadźcie wasze apele..
Na bydło nie ma kary.Śmieszne 500zl max.Należy drastycznie podnieść wysokośc kar ,oraz zintensyfikować patrole i kontrole.Może w końcu nadzorcy materiału drzewnego,czyli leśnicy zaczną chronić las nieograniczając sie tylko do jego wycinania.Nazywijmy rzeczy po imieniu,że Polacy to w ogromnej części bydło i brudasy.Niewiele się roznimy od zasyfionego Egiptu i Indii.Jak już wiele razy pisałem Polak nie widzi dalej swego nosa i plastiki i smieci obok jego posesji juz go nie obchodzą.Wstyd z obcokrajowcem pojechać do lasu,a przydrożne rowy to ZUOSII.WSTYD!
OdpowiedzSzatan_gość
09.04.2021, 11:39
Nie wszystko i nie w każdej ilości można oddać za darmo. Niestety na każde gospodarstwo domowe są limity oddawanych odpadów i to wcale nie takie duże. Jak robisz remont albo wymieniasz meble to te limity można sobie wsadzić. Opony podobnie: tylko 4 rocznie. Odpadów samochodowych (części plastikowe, fotele itd.) w ogóle nie chcą. Bo nie. Podobnie obwoźne zbiórki odpadów. Sprzęt elektroniczny? Tylko kompletny. Meble? Tylko kompletne. Części samochodowe? Wcale. Przy takiej polityce będzie tylko więcej dzikich wysypisk.
Odpowiedzj24_gość
09.04.2021, 12:07
i to tłumaczy, żeby śmieci po sobie wywalić w lesie?
Cytujobserveur_gość
09.04.2021, 13:23
Nie tłumaczy, ale ... pomyślmy razem jaka jest inna alternatywa? Facet nie prowadzi działanosci gospodarczej, zderzak jest zuzytym fragmentem auta, siłą rzeczy będac z plastiku nie stanowi wielkiego zagrozenia dla srodowiska jak to ma miejsce przy zasyfionych filtrach oid oleju. opony, które używa kazdy z nas też sie zuzywają i cos trzeba z nimi zrobic. Niestety nie sa to materiały, które we własnym zakresie mozena sobie przerobic na ekoswiecznik albo ekologiczną podpórkę pod smartfona bedac zakochany w ekobzdurach. Zatem co ma facet zrobic z tymi smieciami? Miasta (co niektóre, bo nie wszystkie traktuja swoich mieszkanców jak złodziei i cwaniaków) umyśliły sobie, ze gosc ma dopłacic do swojej umowy o odbiór smieci, zatem ma przywieźć do PSZOK-u i tu zapłacic za odpad szkodliwy, niebezpieczny, przemsyłowy etc etc. Tymczasem facet jak kazdy tej zakichanej miesciny regularnie i sumiennie opłaca abonament za wywóz smieci ze swojego domostwa. W umowie o wywóz ma (albo nie ma) wyszczególnienia co jest smieciem w rozumieniu UMOWY (celowo podkresliłem słow UMOWA, bo UMOWA do dokument podpisany przez faceta), zatem dlaczego miasto nie wywiązuje się z umowy a dodatkowo wyciąga kase od takiego? Co innego meoze zrobic facet ze zderzakiem i oponami? Pewnie mało kto się orientuje, ale zderzak i opony miały wkalkulowaną w swoją cenę opłatę za utylizację. No więc powinny zostac bezkrytycznie przyjete przez PSZOK, a PSZOK sam niech sobie odbiera od ustawodawcy tantiemy na podstawie przyjetego gabarytu. Ale po co? Nie lepiej zrobic Tczewskiego gówniarza i 2 razy pobrac tę samą opłatę? Taki to se pozyje (ale tylko do czasu, gdy ktoś zarzuci mi wymuszanie nienaleznych opłat za zdublowanąusługę). Mnie to wisi, mnie PSZOK widział 2 razy - pierwszy i ostatni raz. Ja mieszam i wystawiam za płot, płacę duzo wiecej ale mam spokoj, a Wy ... no cóż ... dopłacicie to samo albo wiecej za paliwo i głupotę.
CytujTczewianka z urodzenia _gość_gość
09.04.2021, 13:25
PSZOK
Niestety tak jest. Dużych korzeni po wyciętym drzewie nie biorą, starego oleju silnikowego, który został po poprzednich lokatorach też nie. Nie wiem jak jest z puszkami po farbie albo starym wapnem. Wszystko to jest po poprzednich mieszkańcach. A samochodu nie mam, więc nie zawiozę tego bo jak? A zabrać tego nie chcą.
Cytujzibi_gość_gość_gość_gość
09.04.2021, 14:52
barany
A byliscie barany popytac na wysypisku? Biora wszystko za darmo (jesli sie jest mieszkancem Tczewa) albo za symboliczna oplata. Ja wybudowalem caly dom i co kilka dni tam jezdzilem samochodem wypakowanym na max. Nikt nic nie powiedzial a wywozilem naprawde wszystko. Od styropianu i welny mineralnej, po wiadra czesciowo wypelnione klejami, farbami czy dysperbitem. Slowo klucz to "posegregowane" i ono jest przyczyna wywozenia do lasu. Jestescie leniwi i chcielibyscie zeby te zmiksowane smieci ktos odbieral od was i jeszcze w dupe calowal. Ot cala filozofia.
CytujSzatan_gość
13.04.2021, 07:47
Ano przyszło nam do głowy popytać. I nie - nie wezmą nawet a pieniądze. Do limitów też się przyczepili. Więc albo oddawałeś to bardzo dawno, albo po prostu kłamiesz. Obstawiam to drugie.
Cytujgość_gość_gość
09.04.2021, 11:54
jak można być takim bydlakiem zaśmiecać lasy a potem iść na spacer do lasu.
Odpowiedznormalny_gość_gość_gość
09.04.2021, 12:02
......
Patologia z Tczewa przyjeżdza i śmieci zostawia. Gimbaza tak samo.
OdpowiedzLontruz_gość_gość
09.04.2021, 12:05
Karać karać i jeszcze raz karać i to porządnie
Odpowiedzja_gość_gość
09.04.2021, 22:26
tak, ale najpierw zmienić byle jakie przepisy.Chyba lepiej,żeby każdy śmieć znalazł się w PSZOK-u niż w lesie. Jeśli tak będzie , to kary mogą mieć sens
Cytujobserveur_gość
09.04.2021, 13:07
Moj sposob selekcji jest niewazny, ja nie selekcjonuję, mam komfort , wszystko ładuję na jedną pryzmę i wypad mnie ze smieciami. Mnie zastanawia co innego: Kazdy został przepisem zobligowany do podjęcia wspołpracy z odborcą smieci w swoim regionie, kazdy płaci mu kasę za odbiór smieci, kazda umowa zawiera dokładnie opis co jest śmieciem a co nie. Dlaczego wiec ludzie sie dają robic w bambuko z samodzielnym wozeniem swoich smieci (wielkogabarytwoych tez) do PSZOKów? Kompletnie ich podięło? Przeciez miasto pobiera kasę za wywózkę. Ludzie opamietajcie się, bo niedługo urobią was i bedzie z kazdą skórką od banana jechac do pszoku!!!
OdpowiedzTczewianin _gość_gość_gość
09.04.2021, 13:37
Czesto jeżdżę koło kapieliska w ...
Lubiszewie.Samochodów full,ale jeszcze nie widziałem,żeby ktokolwiek ot,tak szedł z workiem i zbierał wcale nie swoje śmieci.Stoją i gapią się w dal,ze niby smieci nie zauważyli.Wstdziłbym sie przyjechqać w takie miejsce ,a co dopiero udawać,że nie widzę tego syfu.Uwaga dotyczy też tych moczykijów.Oczywiście opowiadaja ,że spędzają czas na łonie natury.Natury to juz prawie nie widać.
Odpowiedzm_gość
12.04.2021, 07:19
prawdziwy wedkarz po sobie sprzata ale masz racje często jeżdżę nad Wisłę na ryby.mozna tam znalesc rozne rzeczy:puszki, butelki ostatnio nawet stary kibel. ludzie są niewychowani poprostu.
CytujFeryt_gość
09.04.2021, 17:32
I będzie tego więcej... Będziecie musieli na każdym drzewie kamerę powiesić... Niech dalej rosną stawki za śmieci... Kretyni ludzie po prostu nie mają pieniedzy
OdpowiedzMarcin_gość_gość
09.04.2021, 21:30
Miasto i tak ściągnie te opłatę od tego kto złożył deklaracje i nie płaci chyba ze te śmieci wywożą male firmy, itp
Cytujja_gość_gość
09.04.2021, 22:24
Nieprawda , że wszystko PSZOK bierze , gdyby tak było lasy byłyby czyste .Biorą tylko 4 opony dlaczego nie 5 ? Nie biorą kawałka plastiku samochodowego , bo świadczy to,że mam stacje demontażu pojazdów.Zmieńcie idiotyczne prawo , bo same kary nie pomogą
OdpowiedzSławek EU07_gość_gość
11.04.2021, 09:48
Opony
Bo dlatego że w samochodzie osobowym są cztery koła jezdne. Więcej kół mają samochody ciężarowe i autobusy, jednak te pojazdy są używane w działalności gospodarczej. Na odbiór takich odpadów trzeba mieć podpisaną odpowiednią umowę z zakładem przetwarzania.
CytujSzatan_gość
15.04.2021, 10:35
A jeśli w gospodarstwie domowym samochodów jest więcej, niż jeden? Albo masz auto i motocykl? Wtedy masz więcej niż 4 do wymiany. Działalność gospodarcza nie ma tu nic do rzeczy. Chęć zarobienia na ludziach o wiele więcej.
Cytujja_gość_gość
09.04.2021, 22:27
"A byliscie barany popytac na wysypisku? Biora wszystko za darmo (jesli sie jest mieszkancem Tczewa) albo za symboliczna oplata. Ja wybudowalem caly dom i co kilka dni tam jezdzilem samochodem wypakowanym na max. Nikt nic nie powiedzial a wywozilem naprawde wszystko. Od styropianu i welny mineralnej, po wiadra czesciowo wypelnione klejami, farbami czy dysperbitem. Slowo klucz to "posegregowane" i ono jest przyczyna wywozenia do lasu. Jestescie leniwi i chcielibyscie zeby te zmiksowane smieci ktos odbieral od was i jeszcze w dupe calowal. Ot cala filozofia."
OdpowiedzZanieś kawałek zderzaka, to się przekonasz, albo zbitą szybę od pojazdu
Sławek EU07_gość
10.04.2021, 09:20
Nie tylko gmina Tczew
Nie tylko w gminie Tczew, w gminie Pelplin i Subkowy przy drodze 230 też leżą rozrzucone odpady typu opony, wersalki, butelki, itp.
Odpowiedzg_gość_gość_gość_gość
10.04.2021, 12:40
Nad jeziorem Rokickim śmieci po kierowcach i wędkarzach pod dostatkiem.
OdpowiedzBez przesady_gość
11.04.2021, 01:13
PSZOK nie przyjmie nawet za pieniądze.
Oto cytat z Pani z PSZOK: "Dzień dobry, RIPOK Tczew jest instalacją regionalną utworzoną dla 23 gmin w zakresie zagospodarowania odpadów komunalnych. Z tymi Gminami jesteśmy związani umowami i mamy obowiązek odbioru i zagospodarowania z ich terenu odpadów. Odpadów komunalnych. Gminy te również dostarczają nam elektronikę - w kodach grupy 20ej. Odpady elektroniki (a raczej części elektronicznych) klasyfikowane w grupie 16ej powstają w tzw. zakładach przetwarzania ZSEiE (zapewne Pana firma jest zarejestrowana jako przetwarzający lub zbierający ZSEiE). Nie mamy obowiązku przyjmowania z takich firm odpadów, nawet jeżeli mamy dane kody w pozwoleniach czy też w cenniku. Powiem więcej - czasami nawet nie mamy prawa ani możliwości przyjęcia tych odpadów - np. ze względu na limity ilościowe w zakresie zagospodarowania określone w decyzjach. Dlatego też obecnie dostarczanie do nas odpadów spoza systemu gminnego i innych niż komunalne wymaga każdorazowo naszej zgody. A udzielamy jej po weryfikacji kodu, możliwości zagospodarowania i limitów ilościowych. Proszę skontaktować się z firmami zajmującymi się odpadami przemysłowymi (może Oiler w Tczewie, Remondis elektrorecykling?) - oni prędzej przyjmą tego typu odpadów." Koniec cytatu. I teraz nasuwa się pytanie. Chcę zapłacić za odpady według cennika firmy i niestety. Do lasu? Rozumiem przyjmowanie bezpłatne ale ja chciałem im zapłacić według ich cennika i Pani mi mówi, że nie można bo ... hmmm.? W cenniku jest pozycja 1210,42 zł za Mg. Czyli po ludzku 1,21 za kilogram. Jeżeli mam 100 kg elektroodpadów to zarobią 121 zł. Ale nie chcą. Bardzo chętnie zapłacę taką stawkę bo wiem, że jest uczciwa (może trochę za wysoka) ale zapłacę. Niestety nie przyjmą. Uparli się i nie przyjmą. Nie bo nie. I teraz słowo klucz - leśnik przyjmie w formie mandatu - wyjdzie taniej (oczywiście cały kontener już w Mg - Mega gram-tona). Taka jest rzeczywistość niestety. Więc jak ktoś pisze, że na wysypisko można wywieść odpady to mija się z prawdą. NIE MOŻNA. Ten "śmierdzący" temat odnowił we mnie chęć wysłania odpowiedzi tej Pani do odpowiednich włodarzy. A główne pytanie zabrzmi tak: Panie Prezydencie czy mogę Panu zapłacić za zagospodarowanie się moimi odpadami? Hmm... Bo Pana podopieczna nie chce ich przyjąć nawet za pieniądze, które zostaną wydane na potrzeby miasta. ??? P.S. Ta Pani nie zdawała sobie sprawy co pisze, niestety się zapisało.
Odpowiedzobserveur_gość
11.04.2021, 02:52
Fajne. Mam podobne doswiadczenia z tczewskim PSZOKiem (zdarte ze scian tapety winylowe potraktowali jak stricte typowy materiał budowlany a nie odpad komunalny - tczewska żenada) , ale jest na to sposób wymagajacy dojechanie 35km do gdańskich Szadółek, tam przyjmą bez gadania i za pół tej ceny, a czasami nawet do pewnego pułapu Mg za free. I wcale nie musisz miec dowodu z meldunkiem w Gdańsku.
CytujHenio_gość_gość
11.04.2021, 07:00
Ten cały PSZOK to wogule jakaś porażka byłem tam zawieś dwie opony to zeszło 40 min paranoja jakaś
OdpowiedzSławek EU07_gość_gość
11.04.2021, 09:41
Opony
W Pelplinie za to można oddać do punktu selektywnej zbiórki odpadów cztery opony rocznie od samochodu osobowego.
CytujJarosław&Antoni_gość
11.04.2021, 10:20
biurokracja niczego nie tłumaczy!, ale..
Mam do utylizacji 4 opony . Dowiedziałem się że cała operacja oddania tych opon do PSZOK-U trwa czasami nawet godzinę. Zresztą potwierdził to Henio. Ponoć będą ważyć auto z oponami i na wyjeździe auto bez opon, oprucz tego spisują dane z dowodu osobistego , wszystko z powodu 4 głupich opon. Rozumiem spisywanie kogoś kto oddaje metal kolorowy, albo stary sprzęt bo może być kradziony, ale wytarte stare opony? Ja nie mam czasu na pierdoły. Oczywiście nie wyrzucę tych opon do lasu lub gdziekolwiek ale trochę się nie dziwię że ludzie to robią bo biurokracja do tego doprowadza. Jak śmieciarze zabierają kontener, to widząc że stoi coś dużego obok kontenera, to powinni to zgłaszać, a np. raz w tygodniu powinien jeździć samochód i z tych zgłoszonych adresów zabierać sprzęt, opony itd. a o porządek przy kontenerach musi zadbać administracja mieszkaniowa i tyle. Płacimy dużo za wywóz śmieci i jeszcze mamy z nimi zapierd... tracąc przy tym czas! Więc mamy zaśmiecony lasy!
Odpowiedz