Czy jest szansa na to, aby ukrócić reklamowy chaos na ulicach miasta? Niestety, w wielu punktach miasta wciąż straszą banery, czy poustawiane byle jak przyczepki. Za okiełznanie przestrzeni zabiera się część gmin zrzeszonych w metropolii, do której należy również Tczew. Nasze miasto chce skorzystać z dobrych praktyk wypracowanych przez gminy.
Tczewianie czekają na wprowadzenie przepisów, które pozwolą opanować reklamowy chaos na ulicach miasta - mowa o przyczepkach zajmujących pasy drogowe, banerach, czy innych nośnikach reklamy, które szpecą miasto. Najbardziej reklamowy chaos denerwuje w okolicach Starego Miasta. Chociaż jeszcze w 2013 roku wprowadzono zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego - i przedsiębiorcy oraz właściciele nieruchomości wielkość, kształt oraz kolory reklam powinni każdorazowo uzgadniać z konserwatorem zabytków, to różnie z tym bywa. Samorządy liczą, że batem na bylejakość otoczenia ma stać się ustawa krajobrazowa, która jakiś czas temu weszła w życie. Głównym celem wdrażania pomysłu w życie jest uporządkowanie kwestii związanych z niekontrolowanym pojawianiem się nośników reklamowych. Teraz jeszcze stosowne uchwały muszą jeszcze podjąć samorządy.
Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot szykuje się do okiełznania chaosu reklamowego w przestrzeni publicznej. W ramach OMGGS powstała grupa samorządowców, którzy pracują nad projektami uchwał rad gmin i procedurami wzorcowych konsultacji społecznych dot. uchwał krajobrazowych. Na mocy obowiązującej od września 2015 r. ustawy krajobrazowej gminy mogą uchwalać własne uchwały krajobrazowe, które wprowadzają jasne zasady i warunki umieszczania nośników reklamowych. Dzięki uchwałom władze mogą egzekwować sankcje za łamanie ustalonych zasad, a także pobierać opłaty za umieszczanie reklam. Na terenie OMGGS takie uchwały od ponad dwóch lat mają Gdańsk i Sopot. Gdynia i Władysławowo są w trakcie opracowywania projektów.
Aby przybliżyć i ułatwić proces tworzenia zapisów uchwał krajobrazowych, biuro OMGGS zainicjowało wymianę doświadczeń w tym zakresie. Od października 2020 r. grupa ds. uchwał krajobrazowych utworzona przy Komisji ds. Infrastruktury i Środowiska OMGGS pracuje nad uniwersalnymi elementami uchwał, gotowymi do wykorzystania przy tworzeniu projektu dla danej gminy. Całości przygląda się Tczew:
Wciąż zdarza się, że reklamy zostają ustawione bez wiedzy i właściciela gruntu. Urzędnicy podają przykład przyczepki ustawionej na pasie zieleni należącym do jednej ze stacji paliw na terenie Tczewa. Mimo, że reklama zasłaniała widoczność i została ustawiona bez zgody właściciela, legalne usunięcie banera wymagało kilkutygodniowych ustaleń.
Tczewianie czekają na wprowadzenie przepisów, które pozwolą opanować reklamowy chaos na ulicach miasta - mowa o przyczepkach zajmujących pasy drogowe, banerach, czy innych nośnikach reklamy, które szpecą miasto. Najbardziej reklamowy chaos denerwuje w okolicach Starego Miasta. Chociaż jeszcze w 2013 roku wprowadzono zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego - i przedsiębiorcy oraz właściciele nieruchomości wielkość, kształt oraz kolory reklam powinni każdorazowo uzgadniać z konserwatorem zabytków, to różnie z tym bywa. Samorządy liczą, że batem na bylejakość otoczenia ma stać się ustawa krajobrazowa, która jakiś czas temu weszła w życie. Głównym celem wdrażania pomysłu w życie jest uporządkowanie kwestii związanych z niekontrolowanym pojawianiem się nośników reklamowych. Teraz jeszcze stosowne uchwały muszą jeszcze podjąć samorządy.
Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot szykuje się do okiełznania chaosu reklamowego w przestrzeni publicznej. W ramach OMGGS powstała grupa samorządowców, którzy pracują nad projektami uchwał rad gmin i procedurami wzorcowych konsultacji społecznych dot. uchwał krajobrazowych. Na mocy obowiązującej od września 2015 r. ustawy krajobrazowej gminy mogą uchwalać własne uchwały krajobrazowe, które wprowadzają jasne zasady i warunki umieszczania nośników reklamowych. Dzięki uchwałom władze mogą egzekwować sankcje za łamanie ustalonych zasad, a także pobierać opłaty za umieszczanie reklam. Na terenie OMGGS takie uchwały od ponad dwóch lat mają Gdańsk i Sopot. Gdynia i Władysławowo są w trakcie opracowywania projektów.
- Sopot jest przykładem miasta, w którym przepisy uchwały krajobrazowej odmieniły przestrzeń publiczną - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent kurortu. - Od początku przyświecała nam idea, aby porządkowanie przestrzeni rozpocząć od siebie, dając właściwy przykład pozostałym użytkownikom. W pierwszej kolejności usunęliśmy bilboardy będące naszą własnością. Do dziś z przestrzeni miejskiej zniknęło przeszło 500 tablic reklamowych i urządzeń reklamowych. Rosnąca świadomość sprawia, że zarówno małe firmy, jak i znani przedsiębiorcy coraz chętniej przystępują do zmiany identyfikacji wizualnej swoich działalności. Szczególnie zauważalny jest ten proces w przypadku zmian szyldów.
Aby przybliżyć i ułatwić proces tworzenia zapisów uchwał krajobrazowych, biuro OMGGS zainicjowało wymianę doświadczeń w tym zakresie. Od października 2020 r. grupa ds. uchwał krajobrazowych utworzona przy Komisji ds. Infrastruktury i Środowiska OMGGS pracuje nad uniwersalnymi elementami uchwał, gotowymi do wykorzystania przy tworzeniu projektu dla danej gminy. Całości przygląda się Tczew:
- Cieszymy się, że w ramach Metropolii prowadzone będą działania zmierzające do opracowania dokumentów związanych z wprowadzaniem uchwał krajobrazowych na terenie gmin. Chętnie poznamy dobre praktyki i skorzystamy z doświadczeń i podpowiedzi, które ułatwiłyby nam wprowadzenie odpowiednich regulacji. - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Wciąż zdarza się, że reklamy zostają ustawione bez wiedzy i właściciela gruntu. Urzędnicy podają przykład przyczepki ustawionej na pasie zieleni należącym do jednej ze stacji paliw na terenie Tczewa. Mimo, że reklama zasłaniała widoczność i została ustawiona bez zgody właściciela, legalne usunięcie banera wymagało kilkutygodniowych ustaleń.
Komentarze (3) dodaj komentarz
tmieszkaniec_gość
14.06.2021, 11:44
Krótko z nimi
Za pysk wziąć tych wszystkich pożyczkodawców, którzy obwieszają latarnie i inne miejsca w mieście, swoimi reklamami. Przecież wiadomo kto to jest. Polska nieudolność.
OdpowiedzaPs_gość
14.06.2021, 20:19
Jak rządzi ten gość miastem tak macie nic nie robi bo ma gdzieś ale tak wybraliście. Po co ten lament przez lata lody kręcili na śmieciach i też nic nie zrobił a pod niego podlegała ta spółeczka nie wspomnę o innych przekrętach. Brak słów siedzą i w krzesła pierdzą.
Odpowiedzantyreklamowiec _gość
14.06.2021, 20:47
oj przydałyby się solidne działania miasta na rzecz walki z tymi banerami, reklamami, przyczepami reklamowymi itp. W Gdańsku uchwała anty reklamowa o już troche tego badziewia poznikalo. Powinien być absolutny zakaz nawet na prywatnych budynkach, budynkach wspólnot, spółdzielni również. Jedynie mały schludny szyld bez neonów i to wszystko. Przestrzeń publiczna tylko by na tym zyskała. Kibicuje żeby doprowadzić do porządku w mieście z tymi reklamami. Do tego potrzebne odpowiednie prawo lokalne, monitoring miasta w tym zakresie i konsekwencja w nakładaniu kar pieniężnych za nieprzestrzeganie. Może miasto z tym się upora.
Odpowiedz