W pierwszej, historycznej kolejce Ligi Centralnej Kobiet zawodniczki Sambora pokonały na wyjeździe PreZero APR Radom 27:25.

Był to klasyczny mecz dwóch zupełnie różnych połów. W mecz źle weszły zawodniczki Sambora, gdyż to gospodynie rozpoczęły od kilkubramkowej przewagi, którą kontrolowały i zwiększały. Podopiecznie Adriana Kondraciuka (były trener Sambora) prezentowały dobrą postawę w obronie, do której dokładały wysoką skuteczność w ataku. Za to Samborzankom od początku nie układała się gra, popełniały sporo błędów i marnowały dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Do przerwy radomianki prowadziły 15:9.

Po przerwie stało się jednak coś niesamowitego. Sambor wyszedł totalnie odmieniony, wyrównując stan meczu w 39 minucie, po chwili był znów remis, a następnie tczewianki wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do końca. Znakomitą postawę zaprezentowała szczególnie Ola Puckowska, której przebojowe akcje na zwodzie (i nie tylko) aż 8 razy zmusiły bramkarkę rywalek do wyjmowania piłki z siatki. "Puca" otrzymała po meczu statuetkę dla najlepszej zawodniczki w meczu. Wyróżnić trzeba również Kasię Zduniak, która, jak zwykle, popisywała się "bombami" z drugiej linii i perfekcyjnie egzekwowała rzuty karne. Dobre wejście do bramki miała też Natalia Skibrowska, która zaliczyła kilka udanych interwencji oraz obroniła rzut karny w kluczowym momencie. Końcowy wynik to 27:25 dla naszych zawodniczek!

Wnioski należy wyciągnąć przede wszystkim z drugiej połowy meczu w Radomiu, ale po kapitalnej drugiej połowie trzeba być przede wszystkim zadowolonym z pierwszego, historycznego zwycięstwa w nowoutworzonej Lidze Centralnej Kobiet. Już teraz zapraszamy na kolejny mecz Samborzanek, już teraz na własnym parkiecie - w sobotę, 30 września o godzinie 17:00 w hali przy ul. Królowej Marysieńki 10 mecz SPR Sambor Tczew - SPR Pogoń Szczecin. Liczymy na Wasze wsparcie!

PreZero APR Radom - SPR Sambor Tczew 25:27 (15:9)