W ramach 10. kolejki Orlen Ekstraligi Pogoń Tczew zmierzyła się na stadionie przy ul. Bałdowskiej, ze swoją imienniczką ze Szczecina.
Niepokonane zawodniczki przyjezdnej drużyny szybko objęły prowadzenie po trafieniu Natalii Oleszkiewicz w 3. minucie, po efektownym rajdzie przez pole karne. Do przerwy szczecinianki zwiększyły przewagę dwiema kolejnymi bramkami: Jaylen Crim oraz Zofii Giętkowska, utrzymując kontrolę nad przebiegiem meczu. Nadzieję na odwrócenie losów meczu dała jeszcze przed przerwą Magdalena Sobal, wykorzystując rzut karny po faulu na niej samej, drużyny rozeszły się więc do szatni przy wyniku 1-3.
Druga połowa jednak ponownie szybko padła łupem Szczecinianek, które zaledwie kilka minut po przerwie wywalczyły rzut karny za sprawą Natalii Oleszkiewicz, który wykorzystała Zdunek. Przyjezdne nie zatrzymały się jednak i po tym trafieniu, a po jednej bramce, dołożyły jeszcze Crim i Oleszkiewicz w doliczonym czasie gry. Piąta z kolei bramka była natomiast samobójcza, a pechową zawodniczką okazała się Emilia Sobierajska.
Mecz miał jednak pozytywny akcent, na trybunach przy ul. Bałdowskiej zjawiło się bardzo dużo kibiców wspierających piłkarki z Tczewa, a samo wydarzenie transmitowane było na antenie TVP Sport.
Tczewianki trafiły na bardzo trudne rywalki, bowiem Pogoń Szczecin nie przegrała w tym sezonie żadnego meczu, tracąc punkty jedynie w remisowych starciach. W nadchodzącą sobotę, podpieczne Mateusza Sroki podejmą na wyjeździe KKPK Medyk Konin.
Niepokonane zawodniczki przyjezdnej drużyny szybko objęły prowadzenie po trafieniu Natalii Oleszkiewicz w 3. minucie, po efektownym rajdzie przez pole karne. Do przerwy szczecinianki zwiększyły przewagę dwiema kolejnymi bramkami: Jaylen Crim oraz Zofii Giętkowska, utrzymując kontrolę nad przebiegiem meczu. Nadzieję na odwrócenie losów meczu dała jeszcze przed przerwą Magdalena Sobal, wykorzystując rzut karny po faulu na niej samej, drużyny rozeszły się więc do szatni przy wyniku 1-3.
Druga połowa jednak ponownie szybko padła łupem Szczecinianek, które zaledwie kilka minut po przerwie wywalczyły rzut karny za sprawą Natalii Oleszkiewicz, który wykorzystała Zdunek. Przyjezdne nie zatrzymały się jednak i po tym trafieniu, a po jednej bramce, dołożyły jeszcze Crim i Oleszkiewicz w doliczonym czasie gry. Piąta z kolei bramka była natomiast samobójcza, a pechową zawodniczką okazała się Emilia Sobierajska.
Mecz miał jednak pozytywny akcent, na trybunach przy ul. Bałdowskiej zjawiło się bardzo dużo kibiców wspierających piłkarki z Tczewa, a samo wydarzenie transmitowane było na antenie TVP Sport.
Tczewianki trafiły na bardzo trudne rywalki, bowiem Pogoń Szczecin nie przegrała w tym sezonie żadnego meczu, tracąc punkty jedynie w remisowych starciach. W nadchodzącą sobotę, podpieczne Mateusza Sroki podejmą na wyjeździe KKPK Medyk Konin.
Komentarze (2) dodaj komentarz
sobol_gość_gość_gość_gość_gość
16.11.2023, 10:41
Sport
Po pięciu dniach dopiero podają wynik meczu, a że Gryf Tczew zakończył rundę jesienną na fotelu lidera z ostatnim wynikiem 11:0 z Ryjewem to zapomnienie??? Tu na tym portalu wszystko jest z opóżnieniem wszystko do poprawy i zmiany redaktorów sportowych
OdpowiedzDick_gość
16.11.2023, 11:15
A tu są jacyś redaktorzy sportowi...
Cytuj