TALK po pierwszych meczach finałowych

TALK (fot. Marcin Etmański)
TALK po pierwszych meczach finałowych
W sobotę 15 marca rozegrano pierwsze mecze finałowej kolejki TALK. Mecze w więszkości z par miały mniej wyrównany charakter, niż wynikało by to z wcześniejszych spotkań tych drużyn w sezonie zasadniczym, ale nie zabrakło w nich zaciętości i momentami pokazu bardzo dobrej koszykówki.

METROX - SHERDOG 61:37

W pierwszym sobotnim spotkaniu osłabiony brakiem swoich dwóch najlepszych strzelców Sherdog nie był w
stanie sprostać skutecznym zawodnikom Metroxu. Mimo utraty, z powodu urazu, już w pierwszej części
spotkania Macieja Glienke, Metroxowcy pewnie wygrali każdą z pierwszych trzech kwart, a duża w tym zasługa

Filipa Maniuka (21 pkt., 6 as.), który często punktując z kontry, wykorzystywał straty i powolny powrót do
obrony graczy Sherdoga. Każdy z jego pięciu pozostałych w grze kolegów zdobył przynajmniej 6 pkt.
- w tym Michał Saidowski 8 pkt. i 9 zb. oraz Marcin Etmański 8 pkt. i 7 zb. - co przy niemal 50-procentowej
skuteczności całego zespołu dało im pewne zwycięstwo.

U przegranych wyróżnili się Adam Serkowski (10 pkt.) oraz bliscy double-double Erwin Kaczmarczyk (8 pkt. i aż 8 prz.)
i Adam Depka (8 pkt. i 10 zb.). Metrox jest po pierwszym meczu blisko zdobycia 5. miejsca w TALK, ale z powracającym Jarkiem Pluszczem Sherdog powinien sprawić dużo więcej problemów w niedzielę.

SKFRiS POLPHARMA - JEJICH 57:34

W zaciętych derbach Starogardu Gdańskiego i pierwszym meczu z serii decydującej o 'brązie' w TALK, doświadczona
Polpharma nie dała szans swoim młodszym rywalom z Jejich. Starsi starogardzianie, umotywowani m.in. dwiema porażkami
z Jejich w sezonie zasadniczym, po wyrównanej pierwszej kwarcie zmiażdzyli przeciwników w drugiej odsłonie spotkania,
wygrywając ją 22:2. Dzięki fantastycznej skuteczności rzutów i szybkiemu powrotowi do obrony, nie pozwolili oni Jejich
na grę z kontry i znacznie utrudnili atletycznym liderom przeciwników skuteczne 'wjazdy' pod kosz, co obrazuje jedyne
3/12 'za 2' Roberta Piernickiego. Zawodnicy Polpharmy dali też pokaz rozgrywania ataku pozycyjnego, rzucając z bardzo
dobrych pozycji po rozmontowaniu obrony rywala. Niesamowite spotkanie rozegrał znów (nieobecny w poprzedniej serii
przeciwko Devils) Przemek Józefiak, zdobywca 30 pkt. (7/11 'za 2' i 4/8 'za 3') i 12 zb. Wydatnie wspierali go
Łukasz Domachowski (11 pkt. - 4/5 za '2'), Maciej Szymański (9 pkt. - 4/6 'za 2') i Łukasz Stobiński (6 zb., 5 as., 5 prz.).
Dla Jejich niezłe spotkanie rozegrał Kacper Czapski (15 pkt.), zaś tablicę Polpharmy agresywnie atakował

Robert Piernicki (12 zbiórek, w tym 7 w ataku).
W kolejnym meczu, drużyna Jejich, aby myśleć o przedłużeniu serii, będzie musiała zagrać dużo lepiej przede wszytskim
w obronie, dając sobie więcej szans na kontrę i na wykorzystanie atutów, jakie daje młodość w starciu z doświadczeniem.

TCZ - DEVILS 53:39

W pierwszym meczu finałów TALK obie drużyny stawiły się w swoich pełnych, przystających do rangi spotkania,
najmocniejszych składach. Rozpoczęło się po myśli zawodników TCZ, którzy juz pierwszej kwarcie spotkania zbudowali
12-punktowe prowadzenie, które w dalszych częściach gry nie było już zagrożone. W początkowej fazie spotkania prym
w ofensywie wiódł Tomek Hibner (14 pkt., 3/6 'za 3'), którego w drugiej kwarcie zaczął wspierać lider TCZ,
Piotr Samujło (13 pkt., 5 as.). Gdy w trzeciej kwarcie wydawało się, że Devils gotowi są do odrobienia sporej części start,
celnymi 'trójkami' dobił ich z kolei Kamil Laskiewicz (11 pkt., 3/5 'za 3'), zachowując dla TCZ bezpieczną
przewagę na resztę spotkania. Pomimo 9-cio osobowego składu, pełne 40 minut zagrali liderzy Devils - Piotr Rosół (17 pkt. i 9 zb.) oraz Krzysztof Link (11 pkt. i 9 zb.). Jednym z kluczy do wygranej było ogranicznie przez graczy TCZ poczynań Linka, który blokowany pod koszem (Bartosz Kosmaczewski - 2 bloki) oddał osiem rzutów 'za 3', trafiając tylko jeden. Na skutek wyrównanej walki wysokich obu drużyn na tablicy TCZ, piłka zbijana była też często na 3-4 metr boiska, gdzie skoncentrowani 'niscy' mistrzów w większości wypadków nie pozwalali Diabłom na ponowienie akcji w ataku - co obrazuje m.in. 9 zbiórek Tomasza Smykowskiego, najwięcej dla TCZ w tym meczu.
Devils byli gorsi niemal w każdym aspekcie gry, tak że jeśli uda się im podciągnąć choć w niekte z nich, w drugim meczu
mogą nawiązać bardziej bezpośrednią walkę o zwycięstwo. A ta nastąpi już w samo południe w niedzielę.

OSiR BASKETBALL - ZMIXOWANI 51:29

W pierwszym meczu serii, której stawką jest 7. miejsce w lidze, po raz pierwszy w tegorocznych playoffach doszło do sytuacji, gdy drużyna niżej rozstawiona wygrywa z zespołem rozstawionym wyżej. OSiR wykorzystał w końcu drzemiący w nich potencjał i zagrał na miarę oczekiwań, co dało im pewne zwycięstwo nad grającymi z mniejszą, niż zwykle, energią Zmixowanymi. Gracze OSiRu poprawili wiele elemntów - bardzo spokojnie rozgrywali piłkę, popełniając tylko 8 strat i częsciej dostawali się pod kosz rywali, dzięki czemu zwiększyli też poprzednio słabą skuteczność rzutów. Natomiast gorsza niż zwykle skuteczność Zmixowanych dawała OSiRowcom wiele okazji do wyprowadzania udanych kontr. W ten sposób z dobrym dorobkiem punktowym mecz zakończyli Mateusz Jurojć (14 pkt.) i Maksym Mamcarz (12 pkt. i 11 zb.), 12 zb. i 4 asysty zanotował też Jan Smoter. Gracze OSiRu ograniczyli też 2-krotnie liczbę popełnianych fauli, nie dają oponentom aż tylu szans na punkty z linii osobistych. Natomiast u mających słabszy dzień Zmixowanych wyróżnili się rodzeństwo Wojtasiów - Karol (9 pkt. i 10 zb.) oraz Kasia (7 pkt., w tym 2/2 'za 3'), a także zbierający piłkę 11 razy Piotr Chajek. Zmixowani stoją teraz przed trudnym zadaniem wyrównania stanu serii z będącymi chyba bardziej świadomymi swoich uprzednich niedociągnięć graczami OSiRu, ale jak pokazali już w kilku meczach, stać ich na sprawienie niespodzianki.


Mecze niedzielne rozpoczynają się o godzinie 12:00 spotkaniem o mistrzostwo TALK pomiędzy Devils a TCZ, w hali Zespołu Szkół Rzemieślniczych i Kupieckich przy Czyżykowskiej 17. Więcej informacji na facebookowej stronie 'TALK - Tczewska Amatorska Liga Koszykówki'.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (1)
dodaj komentarz

  • Adam_gość

    16.03.2014, 10:40

    pelna nazwa 'Polpharmy' to Stworzyszenie Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu 'Polpharma', czyli SRKFiS Polpharma - w artykule wkradl sie blad, R przesunelo sie w prawo (Right) skrotu ;)

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx6.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.