Trzy pojedynki, w których przewidywanie wyniku równe jest wróżeniu z fusów - i dwa mecze, w których wystąpią teamy, na jakie zawsze dobrze popatrzeć. Taka będzie siódma kolejka TALK.

HEJTERS - BLACK HORSE
W tym spotkaniu decydującym faktem będzie, obecność, bądź nie obecność, centra Hejtersów, Marcina Kotłowskiego. Z nim Hejtersi z reguły wygrywają, bez niego mają problemy z każdą drużyną ligi. Ale, jeśli Black Horse zaprezentują zespołową i mądrą grę stać ich będzie na wygraną, nawet przy obecności „Citka”.

TCZ - TEAM MALBORK
Niekwestionowany lider TALKu zmierzy się tym razem z drużyną środka tabeli. Mógłbym coś wydumać na temat tego meczu, żeby zachęcić Was do przyjścia i kibicowania. Prawda jest taka, że nie muszę. TCZ zawsze świetnie się ogląda.

POLPHARMA – KOSMOKWAKI
Czy Kosmokwaki, uskrzydlone pierwszą wygraną w lidze, będą wstanie przeciwstawić się świetnie zorganizowanej drużynie Polpharmy. Drużyny w tabeli dzieli przepaść, lecz wolą walki mogą się równać. W pierwszym meczu farmaceuci nie pozostawili złudzeń kaczorom, ale od tego czasu widać regres w grze tych drugich. Pewne jest jedno, obie drużyny zostawią na parkiecie sporo zdrowia.

DEVILS – METROX
Walkę o medale czas zacząć. Tym meczem Metrox zaczyna bój o podium. Przy przegranej Metroxu, myśli o podium dla tej drużyny będą pogrzebane, a zespół diabłów zagwarantuje sobie prosty szlak ku „pudle”. To będzie wyrównane i ciekawe spotkanie, pełne walki o każdą piłkę.

BLACK HORSE - TEAM MALBORK
Pamiętam dobrze ich pierwszy mecz. Padł wynik 39:43 dla zespołu z Malborka, ale wynik był otwarty do ostatnich minut meczu. Było to w pierwszej kolejce TALKu, od tego czasu zespoły się zgrały i ograły. Black Horse wciąż czekają na pierwszą wygraną, Team Malbork pracuje na osiągnięcie jak najwyższego miejsca w lidze. Obydwa zespoły ostatnio uwielbiają stawiać się na mecze w pięcioosobowym składzie. Może decydującym czynnikiem dla wygrania tego meczu liczebność zawodników?

HEJTERS - BLACK HORSE 14:00
TCZ - TEAM MALBORK 15:00
SRKFIS POLPHARMA - KOSMOKWAKI 16:00
DEVILS - METROX 17:00
BLACK HORSE - TEAM MALBORK 18:00



Zapraszamy fotografów amatorów do spróbowania swych sił w fotografii sportowej. Wasze zdjęcia umieścimy w galerii zdjęć na naszej stronie.


TALK - kolejka 6 - kolejka walki

Zgodnie z oczekiwaniami, działo się. Był mecz o honor, był mecz o lepsze widoki na podium i był mecz o potwierdzenie dominacji.

Black Horse 41 – 55 Kosmokwaki
To właśnie był mecz o honor, czyli o to, by nie zostać ostatnimi.
Drużynie Kosmokwaków służą, codzienne wypady na OSiR. Grają coraz składniej, drużynowo i lepiej bronią.
Tego samego nie można powiedzieć o Black Horse. Zespół niestety znowu grał w pięcio osobowym składzie, co miało wpływ na ich grę w drugiej połowie spotkania. Ich lider Bartek Neubauer trochę za bardzo forsuję grę pod siebie, kosztem gry zespołowej.
Po ty meczu Black Horse został czerwoną latarnią TALK.

Team Malbork 39 – 50 Metrox
Solidniejszą, a przede wszystkim liczniejszą, była w tym meczu ekipa Metroxu. Team Malbork, podobnie jak Black Horse, przystąpili do meczu w pięciu. Zespół organizatorów TALKu zagrał solidny mecz i kontrolował przez cały czas przebieg spotkania. W trzeciej kwarcie Malbork, przy obecności na parkiecie drugiej piątki Metroxu, zdołał dojść na 7 punktów, ale wejście podstawowych zawodników przesądziło o wyniku.

TCZ 50 – 24 Metrox
Mecz ten był ostatnim pojedynkiem TALKu w pierwszej rundzie rozgrywek. Drużyny miały sobie coś do udowodnienia. TCZ musiało udowodnić swą dominację w lidze, a Metrox pragnął udowodnić, że lidera tabeli jednak da się pokonać. Udało się tym pierwszym.
Ekipa TCZ jest pewna swych umiejętności, spokojnie czekali aż złamią Metrox, nastapiło to na początku drugiej połowy meczu. Do końca meczu lider tabeli tylko powiększał przewagę.
Mecz ten potwierdził jak kompletną drużyną jest TCZ, i czego brakuje Metroxowi. Drużynie organizatorów brakuje wysokiego zawodnika pod koszem, który dałby im dodatkowych 10 zbiórek na mecz.

Hejters 13 – 53 TCZ
Innego wyniku chyba nikt się nie spodziewał. Gra Hejtersów, podczas nieobecności ich centra, Marcina Kotłowskiego, który uspokaja choć trochę ich grę, nie należy do pięknych.
TCZ, jak już nas do tego przyzwyczaili, kontrolowało przebieg spotkania i raziło kosz przeciwników szybkimi kontrami w których prym wiódł Piotr Samujło zdobywca 19 punktów.

SRKFIS Polpharma 39 – 29 Devils
Polpharma na chyba jakieś leki na ogień naszych tczewskich diabłów. W drugim spotkaniu rewanżowym, znowu nie udało się Devilsom pokonać farmaceutów.
Receptom starogardzian na wygraną, jest wypychanie wysokich jak najdalej kosza i solidna zespołowa obrona. Do wygranej swój zespół poprowadził, znowu, Przemek Józefiak zdobywca 20 punktów.
Wydaje się, że tym meczem Polpharma zagwarantowała sobie miejsce na podium TALKu, a Devilsi o podium powalczą z Metroxem. I to już za tydzień.


Wszystko o TALK na www.koszykowka.tcz.pl i https://www.facebook.com/pages/TALK-Tczewska-Amatorska-Liga-Koszyk%C3%B3wki/553366194694479