Jerzy Jastrzębowski na ławce posadził większość graczy z podstawowego składu. Większość meczu Gryf - dzięki własnej niemocy strzeleckiej - niemiłosiernie męczył się z byłymi piłkarzami Unii.
Unia 1922 Tczew - Gryf 2009 Tczew 1:2 (1:0)
Skład: Rajch, Plewniak, Hadrysiak, Saczuk, Włodowski, Rekowski (46' Olszewski Ł.), Nowaczyk, Damaszke (46' Kowaczyk, 75' Litwiński), Maciuński (46' Zittrich), Olszewski M., Dmitrzyk
Rezerwa: Janiszewski, Grzesiak, Czapiewski
Bramki: Olszewski Ł., Nowaczyk
Widzów ok 350
Co więcej już w 6 minucie po rzucie rożnym piłka odbiła się od Lizaka i wpadła do naszej bramki. Póki Unia miała siłę Gryf miał kłopoty. Jednak z czasem biało granatowi wyraźnie osłabli, a Gryf demonstrował jak się nie strzela goli. Na szczęście do dogrywki nie doszło. KKS-owi nie udała się "obrona Częstochowy", Gryf w końcówce zdobył dwa gole (78 i 90 minuta) i pomimo miażdżącej przewagi wygrał, ale ledwo 2:1. Unia zagrała walecznie i na brawa zasłużył każdy zawodnik w drużynie Tadeusza Szwedy.
Unia 1922 Tczew - Gryf 2009 Tczew 1:2 (1:0)
Skład: Rajch, Plewniak, Hadrysiak, Saczuk, Włodowski, Rekowski (46' Olszewski Ł.), Nowaczyk, Damaszke (46' Kowaczyk, 75' Litwiński), Maciuński (46' Zittrich), Olszewski M., Dmitrzyk
Rezerwa: Janiszewski, Grzesiak, Czapiewski
Bramki: Olszewski Ł., Nowaczyk
Widzów ok 350
Co więcej już w 6 minucie po rzucie rożnym piłka odbiła się od Lizaka i wpadła do naszej bramki. Póki Unia miała siłę Gryf miał kłopoty. Jednak z czasem biało granatowi wyraźnie osłabli, a Gryf demonstrował jak się nie strzela goli. Na szczęście do dogrywki nie doszło. KKS-owi nie udała się "obrona Częstochowy", Gryf w końcówce zdobył dwa gole (78 i 90 minuta) i pomimo miażdżącej przewagi wygrał, ale ledwo 2:1. Unia zagrała walecznie i na brawa zasłużył każdy zawodnik w drużynie Tadeusza Szwedy.
Komentarze (17) dodaj komentarz
_gość
25.09.2014, 13:42
Z wielkim trudem Gryf wygrał ten mecz
Odpowiedzmk_gość
25.09.2014, 14:02
do przerwy weterani z Unii prowadzili grę i zdominowali Gryfa, potem faktycznie zabrakło siły, ale brawa im się należą, tylko im. Trener Jastrzembowski próbuje tłumaczyć słabą grę Gryfa rezerwowym składem, zapomina, że grał z amatorami, którzy ostatni trening biegowy mieli 10 lat temu (niektórzy może i więcej) i którzy kończyli mecz w dziesięciu. Wstyd i hańba dla Gryfa.
Odpowiedz_gość
25.09.2014, 15:54
"..... i wpadła do naszej bramki..." tzn kogo? jak grał tylko Tczew?
Odpowiedzpiotr_gość
25.09.2014, 18:23
ja sie pytam-po co wy gracie?
Odpowiedz_gość
25.09.2014, 20:37
piotr_gość pierwszy raz napisałeś coś z sensem. Unia Tczew - po co wy gracie ?
Cytuj_gość
28.09.2014, 11:37
Gryf k***o po co grasz?
Cytujunita od dziecka_gość
25.09.2014, 20:45
Widzowie
Stadion przy ul. Elżbiety już dawno gościł takiej widowni. Autor tekstu najwyraźniej bywa wyłącznie na mecze "Gryfa 2009", bo słabo ocenił liczbę kibiców. Jeśli chodzi o "posadzenie na ławce podstawowych zawodników", to nawet jeśli wspomniane słowa są prawdziwe (w co bardzo wątpię), to dalej postawa V-ligowców powinna być dla nich powodem do wstydu i zażenowania. Gdyby Lizak zdobył bramkę na początku drugiej połowy (sam na sam), to "gwiazdorzy" nie byliby w stanie się podnieść... Szczególne słowa uznania kieruję do najstarszych "Unitów" - Sławka Wilczewskiego i Andrzeja Szerżanta. Aż łezka zakręciła się w oku na wspomnienie starych, czasów.
Odpowiedzznawca_gość
26.09.2014, 02:04
hehe
No relacja dość przejaskrawiona... "w 6 minucie po rzucie rożnym piłka odbiła się od Lizaka i wpadła do naszej bramki" - na poniższym filmiku faktycznie widać, że się "odbiła" od Lizaka hehehe tnij.tcz.pl/?u=a91bf8
OdpowiedzTczewianin_gość
26.09.2014, 07:38
do unity
żal przykrywa rozum...
Odpowiedzwww.Unia.Tczew.pl_gość
26.09.2014, 08:18
relacja
Na górze relacja ze strony Gryfa. Wklejam poniżej ze strony Unii: PP: Niespodzianki nie było Tak niewiele brakowało! Chciałoby się powiedzieć o występie amatorskiej drużyny oldbojów Unii 1922 Tczew z piątoligowym Gryfem 2009 Tczew. Biało-granatowi długo stawiali opór, w zasadzie dopóki starczyło sił. Niestety ostatecznie minimalna porażka 1:2 mimo, iż do przerwy prowadziliśmy 1:0. Spotkanie kapitalnie rozpoczęło się dla Unitów. Już w 6. minucie objęliśmy bowiem prowadzenie. Idealnie z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Chyła, natomiast w polu karnym świetnie się znalazł Bogusław Lizak, który strzałem głową pokonał wychowanka KKS, Adriana Rajcha. Unici dość dobrze sobie poczynali, Gryf wyraźnie był zaskoczony. Biało-granatowi mieli jeszcze okazję na podwyższenie rezultatu, jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Chyła. W przerwie trener gryfitów, Jerzy Jastrzębowski dokonał 3 zmian. Podziałały one mobilizująco na zespół, który od początku drugiej połowy ruszył mocno do przodu. Unici długo umiejętnie się bronili, dopisywało też szczęście. Z każdą minutą było jednak widać braki kondycyjne, co oczywiście nie może dziwić. Dwukrotnie Biało-Granatowi wybijali piłkę z linii bramkowej, najpierw za sprawą Pawła Kleinschmidta, a później do spółki Marcina Glienke i Piotra Malkowskiego. Raz piłka trafiła również w poprzeczkę. W bramce dwoił się i troił natomiast Krzysztof Ziółkowski. Unia też miała swoje okazje, dwukrotnie oko w oko z Rajchem stawał Lizak i w obu przypadkach górą był Adi. Także P.Kleinschmidt był bliski zaskoczenia golkipera Gryfa. Niestety zamiast podwyższenia rezultatu, padło wyrównanie. W polu karnym odnalazł się Łukasz Olszewski, który strzałem głową w długim róg pokonał Ziółkowskiego. Przewaga gości była coraz bardziej widoczna. Kiedy wszyscy szykowali się już do dogrywki, praktycznie w ostatniej akcji meczu w 93. minucie zaskoczył uderzeniem zza "szesnastki" Kamil Nowaczyk. Wśród piątoligowców zapanowała euforia, a sędzia Tomasz Tobiański zakończył zawody. Podopieczni Tadeusza Szwedy przegrali, ale i tak zasłużyli na słowa uznania. Przysporzyli bowiem sporo nerwów faworytowi. Postawę Biało-Granatowych doceniła również młodsza część publiczności, gdyż zawodnicy KKS rozdali sporo autografów. Unia Tczew Nigdy Nie Zginie! Bramki: 1:0 Bogusław Lizak (6.), 1:1 Łukasz Olszewski (78.), 1:2 Kamil Nowaczyk (90.+3). UNIA: Ziółkowski - Zajmała-86. czerwona kartka, Tarnowski, D.Kleinschmidt (82. Wroński), Malkowski (70. Langowski) - P.Kleinschmidt, Wilczewski (63. Kolasa), Glienke, Kotowski - Chyła (74. Szerzant), Lizak. Gryf: Rajch - Plewniak, Hadrysiak, Saczuk, Włodowski, Rekowski (46. Ł.Olszewski), Nowaczyk, Damaszke (46. Kowaczyk, 76. Litwiński), Maciuński (46. Zittrich), Olszewski M., Dmitrzyk. Sędziowali: Tomasz Tobiański (SG - Tczew) oraz Marek Szerszeń (SA1 - Gdańsk), Bartosz Heinig (SA2 - Gdańsk). Widzów: ok. 350.
OdpowiedztylkoUT_gość
26.09.2014, 08:27
Brawo dla piłkarzy za walkę! Sryfie po co w y gracie skoro kibiców nie macie! Reaktywujcie Unie i Wisle! Tylko UNIA TCZEW!
Odpowiedzgosc_gość
26.09.2014, 10:42
do tylkoUT
Juz mi sie rzygac chce od takiej napinki..."reaktywujcie, reaktywujcie".... weź sie chlopie w garśc i sam reaktywuj zamiast się spinać na forum.
Cytujneutralny_gość
26.09.2014, 11:48
Dlaczego Wy macie wiecznie pretensje do zawodników skoro to nie oni rozwiązali Wisłę czy Unię? Chyba normalne, że grają gdzie mogą i chwała im za reprezentowanie Tczewa. Zamiast wiecznej krytyki pod adresem chłopaków ruszcie d**y i zacznijcie działać aby przywrócić to co Wam zabrano.
Odpowiedz_gość
26.09.2014, 15:18
I tu masz rację. Popieram
Cytujssss_gość
26.09.2014, 21:36
ssss
dokładnie tak jedziecie na tych piłkarzy Gryfa na forum i na meczu a jakos na meczu nie przeszkadzało wam że chociażby taki Lizak czy GLIENKE grali w barwach Gryfa
Odpowiedzfryyyytfsfs_gość
26.09.2014, 21:40
ffsfss
tak gadacie ze Gryf spadł z 3 do 5 a jakos nie pamietacie jak Unia spadła tak z 3 do 5 zapomniało sie ale jak można pamietac jak w młynie stoja dzieciaki po 14-15 lat
Odpowiedz_gość
27.09.2014, 10:49
Dzieciaki 14- 15 lat - prawdziwi kibice Unii Tczew. 5 lat temu mieli po 9-10 lat haha Oglądałem skrót bramki Lizaka patrzę na młyn i co widzę ... Czekam z niecierpliwością na reaktywację Unii zobaczymy po 5 latach ilu kibiców będzie chodziło na mecze Unii.
Cytuj