Piłkarze Gryfa zremisowali bezbramkowo w Garczegorzach z Aniołami.
Anioły: Wojtowicz - Pendowski, Żółć (41' Trawiński), Drzazgowski, Ł.
Łapigrowski, Maszota, Świtała (71' Piotrowski), Stefański, Staszczuk, Orczyk, Smolarek (60' Nowocień)
GRYF: Janiszewski - Holz, Ossowski, Saczuk, Włodowski, Borys, Kołodziej, Riebandt (85' Dmitrzyk), Lisewski, Nowaczyk (48'
Zawoliński), Tutkowski (90+2' Dyller).
Anioły będą bardzo groźni dla każdego rywala, ich boisko jest chyba najmniejsze w lidze i każdemu gra się tam ciężko. Do tego znakomite warunki fizyczne kilku graczy. Taktyka prosta, kopnąć piłkę do przodu i uzyskać stały fragment gry. Tak było też z Gryfem. Pierwsza połowa przespana przez nasz zespół. Brakowało konsekwencji i sytuacji strzeleckich. Anioły liczyły na rzuty rożne, ale świetnie najwyższego w zespole beniaminka w polu karnym za każdym razem ubiegał Saczuk.
Gryf miał dwie dobre sytuacje, najpierw minimalnie spóźnił się Tutkowski po centrze Holza, a potem Borys z kilku metrów dwa razy obił bramkarza. Wynik sprawiedliwy dla każdej z drużyn. Cieszy kolejny mecz na "0", tym bardziej że zabrakło dzisiaj Hadrysiaka. Na trzy mecze wyjazdowe zdobyte cztery punkty są niezłym osiągnięciem, zespół jest bardzo młody i z każdym meczem nabiera jakże cennego doświadczenia.
W spotkaniu 2 rundy rozgrywek rezerwy Gryfa nie sprostały zespołowi Sokoła Zblewo, przegrywając na własnym boisku 1:4
GRYF II Tczew - Sokół Zblewo 1:4 (1:2)
GRYF II: Kolos - Malkowski, Żelechowki, Wojciechowski, Liedtke - Grzelak (Komorowski 58'), Szczuka A., Mazurkiewicz, Radzimski - Krause, Śliwa
Wygrali juniorzy starsi, pokonali Piast w Człuchowie 2:0, natomiast przegrali z Lechią juniorzy młodsi 0:4.
Anioły: Wojtowicz - Pendowski, Żółć (41' Trawiński), Drzazgowski, Ł.
Łapigrowski, Maszota, Świtała (71' Piotrowski), Stefański, Staszczuk, Orczyk, Smolarek (60' Nowocień)
GRYF: Janiszewski - Holz, Ossowski, Saczuk, Włodowski, Borys, Kołodziej, Riebandt (85' Dmitrzyk), Lisewski, Nowaczyk (48'
Zawoliński), Tutkowski (90+2' Dyller).
Anioły będą bardzo groźni dla każdego rywala, ich boisko jest chyba najmniejsze w lidze i każdemu gra się tam ciężko. Do tego znakomite warunki fizyczne kilku graczy. Taktyka prosta, kopnąć piłkę do przodu i uzyskać stały fragment gry. Tak było też z Gryfem. Pierwsza połowa przespana przez nasz zespół. Brakowało konsekwencji i sytuacji strzeleckich. Anioły liczyły na rzuty rożne, ale świetnie najwyższego w zespole beniaminka w polu karnym za każdym razem ubiegał Saczuk.
Gryf miał dwie dobre sytuacje, najpierw minimalnie spóźnił się Tutkowski po centrze Holza, a potem Borys z kilku metrów dwa razy obił bramkarza. Wynik sprawiedliwy dla każdej z drużyn. Cieszy kolejny mecz na "0", tym bardziej że zabrakło dzisiaj Hadrysiaka. Na trzy mecze wyjazdowe zdobyte cztery punkty są niezłym osiągnięciem, zespół jest bardzo młody i z każdym meczem nabiera jakże cennego doświadczenia.
W spotkaniu 2 rundy rozgrywek rezerwy Gryfa nie sprostały zespołowi Sokoła Zblewo, przegrywając na własnym boisku 1:4
GRYF II Tczew - Sokół Zblewo 1:4 (1:2)
GRYF II: Kolos - Malkowski, Żelechowki, Wojciechowski, Liedtke - Grzelak (Komorowski 58'), Szczuka A., Mazurkiewicz, Radzimski - Krause, Śliwa
Wygrali juniorzy starsi, pokonali Piast w Człuchowie 2:0, natomiast przegrali z Lechią juniorzy młodsi 0:4.
Komentarze (3) dodaj komentarz
_gość
27.08.2012, 15:20
sukces :)
Gdzie są Garczegorze ?
Odpowiedzkrokodyl
27.08.2012, 15:31
Kto to pisał?
Autorze nie rób z tych "Aniołów" Manchesteru United.Rozumiem,że chcesz podlansować Gryfa,ale pisz artykuły bez stronniczego spojrzenia tak jak np. League.Heh,a swoją drogą co się stało z banerem "miasto Tczew kibicuje Gryfowi?Cenzura go wycięła,czy co? :D
Odpowiedzkawa_gość
27.08.2012, 17:04
JS
brawo Juniorzy starsi :))
Odpowiedz