Ograniczenia związane z pandemią, szczególnie dotknęły branżę gastronomiczną. Tysiące osób już straciło pracę. Planowane zmniejszenie restrykcji w ramach przystosowania się do tzw. nowej normalności, umożliwi częściowy powrót do świadczenia usług tym lokalom, które bazowały na kliencie obsługiwanym na miejscu, a nie na dowóz.

Lokale gastronomiczne będą musiały zapewnić m.in. większy dystans pomiędzy stolikami. Nie każdy lokal ma wystarczającą przestrzeń by mógł sobie na to pozwolić. Wiosenna aura umożliwia spożywanie posiłków na zewnątrz, stąd między innymi władze Gdańska przygotowują się do obniżki stawki za ogródki gastronomiczne - poza Śródmieściem Gdańska będzie to 30 groszy za metr kwadratowy.

Jak informuje portal trójmiasto.pl: ,,Władze Gdańska ogłosiły w piątek, że w związku z tym chcą wyjść naprzeciw potrzebom branży gastronomicznej, którą kryzys dotknął wyjątkowo boleśnie. - Przygotowaliśmy wsparcie dla gastronomii, krok po kroku przygotowujemy się do tegorocznego sezonu. Chodzi o to, żebyśmy byli gotowi, gdy dojdzie już do odmrożenia gospodarki. Menadżerka Śródmieścia aktywnie współpracuje w tej sprawie z restauratorami - mówi wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak"

Takie rozwiązanie z pewnością potrzebne jest także w Tczewie. Miejskiej przestrzeni, gdzie takie ogródki mogłyby funkcjonować nie brakuje. Warto zrobić wszystko by ratować tczewskich przedsiębiorców i miejsca pracy!

Od redakcji:

Poprosiliśmy o komentarz rzeczniczkę tczewskiego ratusza, Małgorzatę Mykowską:

W Tczewie, od kilku lat zachęcamy właścicieli lokali gastronomicznych do wystawiania stolików na zewnątrz, oczywiście jeśli w pobliżu jest miejsce na taki ogródek. Od ogródków gastronomicznych, ogródków piwnych na terenie miasta nie jest pobierana opłata targowa. Jeśli ogródek znajduje się na terenie należącym do Gminy Miejskiej Tczew, właściciele lokali są jedynie zobowiązani do opłaty niewielkiego czynszu dzierżawnego za użytkowanie terenu. W okresie od kwietnia do października stawka dzierżawy wynosi 1 zł za 1 m2 miesięcznie.