Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Nasze miasto ma duże aspiracje jeśli chodzi o propagowanie ruchu rowerowego. Tczew uczestniczy obok takich miast jak Brema, Zagrzeb, Grenoble i Wenecja w programie, którego celem jest promocja codziennego korzystania z rowerów.
W ramach tego projektu należałoby uświadamiać pieszych do czego służą ścieżki rowerowe i kto powinien się po nich poruszać. Przykładem tego, że piesi nie zwracają uwagi na specjalnie oznakowane ścieżki jest bulwar nadwiślański. Szczególnie w czasie dni wolnych bardzo utrudnione jest poruszanie się rowerem. Nie chcemy chyba, żeby doszło do wypadku. Może można by stworzyć rowerowy patrol straży miejskiej lub policji? Kochani Tczewianie nie spacerujcie po ścieżkach rowerowych!!!
W ramach tego projektu należałoby uświadamiać pieszych do czego służą ścieżki rowerowe i kto powinien się po nich poruszać. Przykładem tego, że piesi nie zwracają uwagi na specjalnie oznakowane ścieżki jest bulwar nadwiślański. Szczególnie w czasie dni wolnych bardzo utrudnione jest poruszanie się rowerem. Nie chcemy chyba, żeby doszło do wypadku. Może można by stworzyć rowerowy patrol straży miejskiej lub policji? Kochani Tczewianie nie spacerujcie po ścieżkach rowerowych!!!
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (18) dodaj komentarz
Casper
10.05.2010, 09:19
Uświadomić to trzeba rowerzystów.
A czy tak ciężko ominąć rowerzyście idących pieszych? Nawet jeśli ktoś idzie po ścieżce rowerowej to gdy widzi, że ktoś jedzie schodzi z niej. Poza tym ścieżki rowerowe a właściwie ich fragmenty w Tczewie są tworzone w takich miejscach gdzie najlepiej chodzi się pieszo. Lepiej było by stworzyć jedną a porządną ścieżkę rowerową prowadzącą np poza miasto, zamiast tych cudnych kilku 50metrowych. Co do wchodzenia na ścieżki przez pieszych droga autorko artykułu odpowiedz czy rowerzyści nie jeżdżą po chodnikach? A zdjęcie jest przykładem, że normalny człowiek będzie chodził po ścieżce rowerowej. Bo jeśli ktoś idzie chodnikiem tak jak na zdjęciu w stronę ronda i przed nim chce skręcić w prawo, to ma iść po lewej stronie i brać tak duży łuk? Wiadomo, że jak nic nie jedzie każdy chodzi jak mu najszybciej i najkrócej. I tak na ścieżce przeważnie są tylko te rowery namalowane.
Odpowiedzkris_gość
10.05.2010, 17:35
zastanów
Zastanów się człowieku co piszesz! Ścieżka rowerowa jest dla rowerzystów a chodnik dla pieszych, droga asfaltowa dla pojazdów samochodowych i rowerów. Widzisz ścieżkę rowerową to na nią nie wchodz bo pewniego dnia przypadkiem ktoś zdrobi Ci z szanownej d..... parking. W tym momencie będziesz sam sobie winien i żadne odwoałania nie pomogą. Jeszcze rowerzysta pozwie Cię do sądu że spowodowałeś wypadek. Po drodze asfaltowej też chodzisz jak Ci sie podoba czy korzystasz z przejścia dla pieszych? Idziesz np. środkiem Armi Krajowej żeby skrócić sobie jakiś łuk? Ścieżka jest dla rowerzystów a chodnik dla pieszych i nie ma dyskusji, "normalny człowiek" stosuje się do tego. Niestety większość ludzi jest niedowidząca. Podam taki przykład: wzdłuż ulicy Rokickje jest ścieżka rowerowa a przy niej znaki o tym informujące rozmieszczone co około 20m a ludzie pomimo tego idą jak swięte krowy całą szerokością. Jest jedno wyjście. Jechać i nie patrzeć. Jak raz w niego wjedzie rowerzysta to na drugi raz będzie patrzał jeden z drugim gdzie łazi.
Cytujmieczyslaw_gość
13.05.2010, 15:42
casper, proponuje zebys w najblizszy weekend...
... odbyl rodzinny spacer po autostradzie A1 - bo przeciez tak Ci sie podoba. szkoda slow na Twoja ignorancje. do zobaczenia na sciezce rowerowej - ja jezdze w kasku i nie wroze Ci nic dobrego przy spotkaniu z rowerem przy predkosci powyzej 30km/h.
Cytuj..."duży łuk"...:-))))) GOŚĆ_gość
10.05.2010, 10:00
Bardzo ładnie ujęta prośba aby jedni drugim nie przeszkadzali. Zarówno piesi rowerzystom jaki i rowerzyści pieszym. A jednak pierwszy komentarz dziwny! Sprawa jest prosta, jeśli jest ścieżka ROWEROWA, to pieszy rowerem nie jest, prawda? A jeśli wyżej piszący pieszy ma problem z "dużymi łukami" chodząc to nie dziwne, że ścieżki rowerowe mu przeszkadzają. No ale coż, taka mentalność... Zostaje nam slalom na rolkach i rowerach - mimo to, że pieszy idzie pasem nie wyznaczonym dla niego.
Odpowiedzjonquilles_gość
10.05.2010, 10:10
Fajnie jakby rowerzysci nauczyli sie do czego sluza dzwonki i chodniki (mowie aby nie jezdzili cala szerokoscia, a jak ulica jest malo uczeszczana [przez samochody] nie zajmowali juz i tak malego [jednoosobowego] chodnika).
OdpowiedzRafał - przyszły szef_gość
10.05.2010, 10:42
A mnie wkurza jak rowerzysta przejeżdża przez pasy dla pieszych, a jak zatrąbisz na takiego, to jeszcze ma pretensje. Też trzeba uświadomić rowerzystom, że w tym momencie popełniają wykroczenie, więc zanim coś napiszesz to zacznij od rowerzystów. Przecież wszyscy chcemy, żeby żyło się lepiej :D
OdpowiedzTcz18W
10.05.2010, 11:21
eee tam
rowerzyści też często jeżdżą po chodnikach więc nie rozumiem w czym jest problem..każdy coś. nie tak robi:D część pieszych chodzi po ścieżkach a część rowerzystów po chodnikach jeździ..tak bywa..sami możemy to na co dzień zauważać.. ktoś mógłby napisać artykuł ze rowerzyści po chodnikach sobie jeżdżą i co?...to działa zawsze w dwie strony..
Odpowiedzjonquilles_gość
10.05.2010, 12:17
Sama bylam wiele razy swiadkiem jak rowerzysta jechal chodnikiem obok sciezki dla rowerzystow mimo iz byla cala pusta.
OdpowiedzMIO
10.05.2010, 13:46
Ciekawe kto wymyślił układ ścieżek i chodników pomiędzy bulwarem a przystanią? Dlaczego bliżej barierek jest ścieżka rowerowa a nie chodnik. Przecież niejeden spacerowicz (szczególnie małe dzieci) ma ochotę przystanąć, oprzeć się o barierkę i popatrzeć na Wisłę. Uważam że taki układ sam w sobie stwarza sytuacje kolizyjne.
OdpowiedzAga_gość
10.05.2010, 14:14
A w którym miejscu swojego postu napisałam, że wszyscy rowerzyści są ok a wszyscy piesi be ??? Rozumiem racje jednych i drugich. Chodziło mi tylko o sposób poruszania się w tych miejscach, gdzie jest ścieżka rowerowa obok chodnika. Staram się jeździć ostrożnie i omijam pieszych bez nadmiernego straszenia ich dzwonkami. A jeśli chodzi o jazdę rowerem po chodniku to niedawno na Wojska Polskiego jakiś chłopak pędził jak szalony góralem i brakowało dosłownie kilkunastu cm i potrąciłby mnie. Wychodziłam ze sklepu i w życiu bym się nie spodziewała czegoś takiego. Tak też nie powinno być.
OdpowiedzKSSK1488
10.05.2010, 15:04
Niesamowite
Każdy by chciał żeby młodzież była grzeczna nie piła, nie paliła.. itd. a tak na dobrą sprawę to co oni mają robić.. nie ma zachęcających rozrywek dla osób w wieku do 18 lat. Na dyskoteke nie wpuszczą, bo za młodzi..a dla większości to jedyne rozwiązanie i rozrywka poprzez libację, choć jest to przykre, ale jest prawdą.;)
Odpowiedzjonquilles_gość
10.05.2010, 15:25
Odnosnie bulwaru to w planach bylo odwrotnie tylko osoby co robili ow chodnik i sciezke zwyczjanie sie pomylili. Jak to zawsze bywa w Tczewie :P
Odpowiedzaaaa_gość
10.05.2010, 18:22
aaaa
KSSK 1488 dobrze mówi polać mu wódki proszę ! .
Odpowiedznigel_gość
11.05.2010, 09:48
Na Straż Miejską nie ma co liczyć, nie raz sam widziałem jak strażnicy jak gdyby nigdy nic chodzili sobie po ścieżkach rowerowych, mając obok chodnik.
OdpowiedzR_gość
13.05.2010, 01:32
Ścieżki rowerowe w Tczewie projektuje jakiś ułom. Rzeczywiście są one dla rowerzystów i nie ma co z tym dyskutować. Ale szersza ścieżka niż chodnik, zamiana ich miejscami, brak widocznych oznaczeń - to wszystko powoduje moje powątpiewanie w umiejętność rozsądnego myślenia osób mających wpływ na ich wygląd. Poza tym rowerzyści - zacznijcie używać dzwonków i pamiętajcie, że jeżdżąc po chodniku bez ścieżki, to WY macie uważać!!! Pozdro dla wszystkich!
Odpowiedzjonquilles_gość
13.05.2010, 11:39
w 100 % masz racje R :)
Odpowiedzbaniak_gość
14.05.2010, 08:16
piesi powinni żądać w tym wypadku równouprawnienia
Bo rowerzyści chcą i żądają a nie przestrzegają. Jeżdżą po chodnikach i po przejściach dla pieszych. Sam widziałem jak kurier wyskoczył na Piaskowej raz i wstrząsnął rowerzystą, który jadąc po chodniku zajechał mu drogę gdy on się włączał do ruchu na Wojska Polskiego. Widząc to z boku miałem ochotę poprawić cykliście. Najgorszym przykładem planowania nie jest jednak bulwar a ul Czerwonego Kapturka, na której nie widziałem nigdy roweru, ani nawet pieszego. A jednak jest szeroki chodnik i jeszcze szersza ścieżka dla rowerów a jezdnia jest na szerokość jednego auta.
Odpowiedzmieczyslaw_gość
18.05.2010, 10:37
widzisz baniak, tez pomysl.
napisales: "wlaczal sie do ruchu" co oznacza, ze musi ustapic pierwszenstwa WSZYSTKIM! a popraw to sobie, myslenie. a sciezka na czerwonego kapturka - moze problemem sa mieszkancy bajkowego, ktorzy nie chca sie shanbic jazda na rowerze? a budowa jej, o ile nie przypieta do zadnej innej, nie jest rzecza zla, tam sciezka juz jest, wiec teraz nalezy ja zdemontowac?
Cytuj