1°C
1006 hPa
86%
4 km/h
TOP
(fot. pelplin.pl)
Pelplin gościł wyjątkowe święto myśliwych i leśników. Hubertus Pomorski 2025 połączył tradycję, duchowość i dobrą zabawę, przyciągając tłumy uczestników.
W sobotę, 20 września, Pelplin stał się gospodarzem wyjątkowego wydarzenia - wojewódzkich obchodów święta myśliwych i leśników, czyli Hubertusa Pomorskiego. Wydarzenie było imprezą towarzyszącą XXIV Jarmarkowi Cysterskiemu i doskonale wpisało się w jego atmosferę, wzbogacając program o elementy tradycji myśliwskiej i leśnej.
Obchody rozpoczęły się w południe zbiórką pocztów sztandarowych przy pelplińskim urzędzie. Następnie barwny korowód myśliwych, leśników i zaproszonych gości, przy akompaniamencie Orkiestry Reprezentacyjnej Lasów Państwowych, przeszedł ulicami miasta do katedry. Tam odprawiona została uroczysta Msza św. hubertowska, której oprawę muzyczną zapewnił Zespół Sygnalistów Myśliwskich "Jantar".
Po liturgii uczestnicy, w uroczystym pochodzie, przemaszerowali pod scenę jarmarkową, gdzie miało miejsce oficjalne otwarcie Hubertusa Pomorskiego. Po powitaniach i przemówieniach, zabrzmiały sygnały myśliwskie, a symboliczny wystrzał z hakownicy ogłosił rozpoczęcie wspólnego świętowania. Podczas części oficjalnej wyróżniono również zasłużone koła i bractwa łowieckie, wręczając im medale i wyróżnienia.
Program sceniczny wypełniły koncerty muzyki myśliwskiej, występy zespołów sygnalistów oraz pokazy psów myśliwskich. Nie zabrakło także stoisk promocyjno-edukacyjnych, na których można było poznać tajniki pracy leśnika, rozpoznać tropy zwierząt czy wziąć udział w warsztatach plastycznych. Dzieci chętnie korzystały z kolorowanek, megapuzzli i leśnych tatuaży, a dorośli mogli porozmawiać ze specjalistami oraz spróbować swoich sił na multimedialnej strzelnicy. Kulinarne doznania zapewniły koła łowieckie, serwując dania z dziczyzny - od gulaszu z jelenia po pieczonego dzika.
Hubertus Pomorski 2025 w Pelplinie był nie tylko okazją do pielęgnowania tradycji myśliwskich i leśnych, ale również do integracji i edukacji mieszkańców regionu. Dzięki zaangażowaniu licznych środowisk i organizacji wydarzenie to wpisało się w klimat Jarmarku Cysterskiego, podkreślając, że kultura łowiecka to nie tylko polowanie, lecz także muzyka, sztuka, edukacja i kuchnia.
Nie przegap tego, co dzieje się w Tczewie! Sprawdź kalendarz imprez i wydarzeń i bądź zawsze na bieżąco z koncertami, spektaklami, festynami i innymi atrakcjami. Możesz też dodać swoje wydarzenie.
W sobotę, 20 września, Pelplin stał się gospodarzem wyjątkowego wydarzenia - wojewódzkich obchodów święta myśliwych i leśników, czyli Hubertusa Pomorskiego. Wydarzenie było imprezą towarzyszącą XXIV Jarmarkowi Cysterskiemu i doskonale wpisało się w jego atmosferę, wzbogacając program o elementy tradycji myśliwskiej i leśnej.
Obchody rozpoczęły się w południe zbiórką pocztów sztandarowych przy pelplińskim urzędzie. Następnie barwny korowód myśliwych, leśników i zaproszonych gości, przy akompaniamencie Orkiestry Reprezentacyjnej Lasów Państwowych, przeszedł ulicami miasta do katedry. Tam odprawiona została uroczysta Msza św. hubertowska, której oprawę muzyczną zapewnił Zespół Sygnalistów Myśliwskich "Jantar".
Po liturgii uczestnicy, w uroczystym pochodzie, przemaszerowali pod scenę jarmarkową, gdzie miało miejsce oficjalne otwarcie Hubertusa Pomorskiego. Po powitaniach i przemówieniach, zabrzmiały sygnały myśliwskie, a symboliczny wystrzał z hakownicy ogłosił rozpoczęcie wspólnego świętowania. Podczas części oficjalnej wyróżniono również zasłużone koła i bractwa łowieckie, wręczając im medale i wyróżnienia.
Program sceniczny wypełniły koncerty muzyki myśliwskiej, występy zespołów sygnalistów oraz pokazy psów myśliwskich. Nie zabrakło także stoisk promocyjno-edukacyjnych, na których można było poznać tajniki pracy leśnika, rozpoznać tropy zwierząt czy wziąć udział w warsztatach plastycznych. Dzieci chętnie korzystały z kolorowanek, megapuzzli i leśnych tatuaży, a dorośli mogli porozmawiać ze specjalistami oraz spróbować swoich sił na multimedialnej strzelnicy. Kulinarne doznania zapewniły koła łowieckie, serwując dania z dziczyzny - od gulaszu z jelenia po pieczonego dzika.
Hubertus Pomorski 2025 w Pelplinie był nie tylko okazją do pielęgnowania tradycji myśliwskich i leśnych, ale również do integracji i edukacji mieszkańców regionu. Dzięki zaangażowaniu licznych środowisk i organizacji wydarzenie to wpisało się w klimat Jarmarku Cysterskiego, podkreślając, że kultura łowiecka to nie tylko polowanie, lecz także muzyka, sztuka, edukacja i kuchnia.
Nie przegap tego, co dzieje się w Tczewie! Sprawdź kalendarz imprez i wydarzeń i bądź zawsze na bieżąco z koncertami, spektaklami, festynami i innymi atrakcjami. Możesz też dodać swoje wydarzenie.Jeśli zauważyłeś/aś błąd w artykule, prosimy o kontakt. Twoja pomoc jest dla nas bardzo cenna i pozwala nam utrzymywać wysoką jakość treści.
Jesteśmy otwarci na Twoje pomysły! Chcesz podzielić się ważną informacją, napisać o ciekawym wydarzeniu, które miało miejsce w Twojej okolicy, czy po prostu wyrazić swoją opinię na jakiś temat? Zapraszamy Cię do tworzenia treści razem z nami. Wyślij swój tekst, zdjęcia lub wideo poprzez formularz, a my opublikujemy je na naszej stronie. Pokaż, co jest ważne dla Ciebie i Twojej społeczności!
Pamiętaj, że każdy głos ma znaczenie.
Komentarze (10)
dodaj komentarz
Marian'na Poppers _gość
02.10.2025, 06:24
Już czas na tęczowy marsz!
Widać, że PiS w Pelplinie ma się dobrze skoro organizują takie pochody promujące styl patriarchalnego społeczeństwa. Społeczeństwa, w którym na porządku dziennym jest wycinanie lasów i strzelanie do jelonków. Trzeba to gdzieś zgłosić, do jakiejś Komisji europejskiej czy komisji śledczej.
Damian _gość
05.10.2025, 09:11
Jaki tęczowy marsz?
Pani Marian'no, proszę nie mylić polityki z łowiectwem. Myśliwi nie "strzelają dla zabawy", tylko dbają o równowagę w przyrodzie - chronimy pola, lasy i zwierzęta przed chorobami i przegęszczeniem. Łatwo oceniać zza klawiatury, trudniej zrozumieć, jak naprawdę wygląda praca w łowisku. Wystarczy raz wyjść z nami w teren, żeby zobaczyć, że to nie hobby z bronią, tylko odpowiedzialność za naturę.
Wilk_gość
03.10.2025, 13:20
MORDOWANIE TO NIE ROZRYWKA
W PL nie ma myśliwych są mordercy dla rozrywki I przyjemności. Zaspokajają swoje rządze i potrzeby emocjonalne jak psychopaci. Myśliwy zabija po to aby wyżywić rodzinę. Ci psychopaci mordują dla śmiechu i radości z śmierci. Cykliczne mordowanie to oznaka głębokiego upośledzenia i po wszystkim przytulają swoje dzieci.
Rolnik z Kociewia_gość_gość
05.10.2025, 07:50
Myśliwi są ważni
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Ile razy w roku jesteś w lesie czy na polu? Dzięki takim ludziom jak rolnicy, myśliwi i podobni masz w Polsce żywność w sklepach. Żywność powstaje na polu i w lesie a nie w fabryce plastiku. Pamiętaj o tym.
Damian _gość
05.10.2025, 09:13
Polowanie to nie rozrywka
Wilku, łatwo rzucać oskarżenia z anonimowego konta, ale proszę najpierw poznać fakty. Polowania w Polsce są ściśle regulowane prawem, a myśliwi przechodzą szkolenia, egzaminy i działają pod kontrolą państwa. Nie zabijamy "dla przyjemności", tylko realizujemy gospodarkę łowiecką - chronimy lasy, pola i inne zwierzęta przed chorobami i nadmiernym rozmnożeniem. Nikt nie cieszy się ze śmierci zwierzęcia - to trudna, ale potrzebna część ochrony przyrody. Warto czasem zamienić emocje na wiedzę.
Michał_gość
05.10.2025, 07:32
Byłem - wspaniałe wydarzenie
Myśliwi pięknie się zaprezentowali. Obchodami swego święta - Hubertusa Pomorskiego bardzo uatrakcyjnili Jarmark Cysterski. Bardzo uroczyście, wzniośle i godnie pokazali piękną tradycję, swe zwyczaje, muzykę no i kuchnię. Tłumy odwiedzające Jarmark miały okazję zobaczyć coś nowego i wartościowego. Darzbór Myśliwi!!!
Rolnik z Kociewia_gość
05.10.2025, 07:41
Super robota
Co roku jestem na Jarmarku, w tym roku sobota była na zielono. Fanie się pokazaliście. To dobrze bo wasza robota w terenie ważna dla przyrody i dla rolnictwa. Znam wielu myśliwych i współpracujemy. Pomagają mi chronić pola. Super
wojski_gość
05.10.2025, 08:23
Łowiectwo jest częścią polskiej kultury
Warto o tym pamiętać. To właśnie myśliwi dbają o bioróżnorodność, o istnieniu której większość hejterów internetowych nie ma nawet pojęcia. To dzięki myśliwym, osoby preferujące zdrowe, zrównoważone odżywianie mają dostęp do dziczyzny. To nie kto inny, a myśliwi przywrócili naturze żubra, to myśliwi dbają o utrzymanie populacji poszczególnych gatunków zwierząt łownych w jak najlepszej kondycji oraz optymalnej dla środowiska naturalnego ilości. To myśliwi prowadzą edukację, która między innymi pozwala odróżnić jelenia od jelonka, bażanta od głuszca, łasicę od kuny czy borsuka od skunksa. Prezentacja łowiectwa taka, jaka miała miejsce w Pelplinie jest konieczna i bardzo pożyteczna.
Damian _gość_gość
05.10.2025, 09:19
Piękna relacja z wyjątkowego wydarzenia! Dziękuję organizatorom za pokazanie prawdziwego oblicza łowiectwa - opartego na tradycji, kulturze i szacunku do przyrody. Dla wielu osób myślistwo kojarzy się wyłącznie z polowaniem, a to tylko niewielka część naszej działalności. Myśliwi przez cały rok dbają o zwierzynę i środowisko: dokarmiają w trudnych warunkach, budują paśniki i lizawki, sadzą drzewa i krzewy, prowadzą inwentaryzacje oraz pomagają rolnikom w ochronie upraw. Dzięki tej pracy przyroda zachowuje równowagę, a populacje zwierząt nie są zagrożone. Hubertus to nie jest święto broni i zabijania ale hołd dla św. Huberta - patrona myśliwych, leśników i ludzi lasu. To moment refleksji nad odpowiedzialnością, jaką niesie kontakt z naturą, i przypomnienie, że każde polowanie zaczyna się od szacunku do zwierzyny i kończy wdzięcznością za dar przyrody. Cieszę się, że coraz więcej mieszkańców może zobaczyć, że łowiectwo to nie morderstwo, lecz tradycja i pasja zakorzeniona w kulturze naszego kraju. Darz Bór! ????
Tradycja_gość
05.10.2025, 09:28
Hubertus
Te zaciekłe ataki pseudoekologów udowadniają tylko, że takich spotkań edukacyjnych winno być więcej. To że lubicie się otaczać plastikiem i genetycznie modyfikowaną żywnością nie oznacza że inni mają robić to samo. Te tęczowe marsze równości są dobre bo chodzi o Waszą równość lecz gdy chodzi o inne marsze to równość się kończy a zaczynają się epitety i nienawiść. Ot lewacka moralność Kalego.