W Tczewie odbyły się obchody 1050-lecia chrztu Polski. "W XIX i XX wieku spróbowano spojrzeć na chrzest z perspektywy tylko świeckiej. Dziś coraz częściej podkreśla się, że decyzja Mieszka I była ryzykowna i wcale nie była taka logiczna. W żaden sposób nie była to decyzja tylko polityczna - to przede wszystkim była decyzja wiary. Jak to się stało? Słowo Pańskie to uczyniło. Duch Święty zadziałał na Dobrawę - można powiedzieć, że była pierwszą w Polsce apostołką."- mówił podczas mszy w kościele farnym biskup Wiesław Śmigiel.
Obchody 1050-lecia chrztu Polski
© Zabrania się kopiowania, przetwarzania, bądź dalszego publikowania zdjęć bez podania ich autora i źródła pochodzenia!
Jak oceniasz tę galerię zdjęć?
Ocena ogólna tej galerii: 1
Ocena ogólna tej galerii: 1
Przejdź do serwisu wideo
Wywiady, reportaże, relacje Telewzji Tczew
Pokaż:
Najnowsze
Komentarze (4) dodaj komentarz
Uczestnik_gość
20.04.2016, 22:20
obchody 1050-lecia chrztu Polski
Uroczystości w tczewskiej farze były bardzo podniosłe, szczególnie odnowienie chrztu wszystkich uczestników. Brawa dla organizatorów.
OdpowiedzPLUSUJEMNY_gość
21.04.2016, 08:50
Co za belkot!
Jaka decyzja "wiary"? Takie "glodne" kawały to biskupie Śmigiel wal swoim owieczkom i baranom.Rozumiem ,że robicie politykę historyczną ze "Smoleńska",ale proszę darujcie sobie takie brednie!
Odpowiedzgrzes_gość
21.04.2016, 20:10
ciekawe ilu poszlo z wlasnej woli, a ilu bo musieli lub im kazano?
OdpowiedzTrygław_gość
21.04.2016, 20:21
Prawdziwa wiara?
Zgadzam się z przedmówcą. Mieszko przyjął chrzest przede wszystkim z racji działań politycznych a histeryczne odwracanie kota ogonem jak zwykle namąci ludziom w głowach. Nie wspomnę o krwawych walkach jakie toczyły się wtedy między Rodzimowiercami a nowoczesną religią napływającą z wielu stron. Jeśli ktoś sądzi, że zmiany dokonywały się bez potwornej przemocy (ze strony obrońców etnicznej tożsamości oraz ze strony "najeźdźców") to jest w błędzie. Kto wie jak by to teraz wszystko wyglądało, gdybyśmy zostali przy naszych własnych wierzeniach? Może wtedy to Chrześcijaństwo byłoby pogaństwem a nasza wiara była by prawdziwa. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Przykre, potworne, no ale taki jest świat. Stosy płonęły.
Odpowiedz