Ukraińcy mieszkający w Tczewie protestują przeciw agresji Putina

24 lutego to czarny dzień dla Ukrainy, Europy, świata - rosyjskie wojska wkroczyły na teren naszego wschodniego sąsiada. Z niepokojem sytuacji na Ukrainie przygląda się społeczność Ukraińców mieszkająca w naszym mieście. W czwartek kilka osób protestowało przeciwko agresji Putina.
© Zabrania się kopiowania, przetwarzania, bądź dalszego publikowania materiałów wideo bez podania ich autora i źródła pochodzenia!
Kontakt w sprawach audiowizualnych usług medialnych na żądanie - tutaj.
    
Jak oceniasz ten materiał wideo?
Ocena ogólna tego wideo: 2.33
Subskrybuj kanał Tcz.pl
YOUTUBE 12200 SUBSKRYBCJI
Filmy Tcz.pl w YouTube
Kanał wideo Telewizji Tczew w YouTube
12 141 138 wyświetleń wszystkich filmów
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (39)
dodaj komentarz

  • chłoporobotnik _gość

    25.02.2022, 13:30

    Berlin Was sprzedał.

    Tak samo jak Paryż i Rzym. Sprzedali Was za wygodę swojego życia. Polska przewidziała taki rozwój sytuacji i apelowała, ale zamiast posłuchu dostała sankcje i to za aprobatą tzw totalnej opozycji lobbującej na rzecz Berlina. Wy też w Parlamencie mieliście takich, którzy lobbowali na rzecz Moskwy. I co teraz macie? Jak padnie Ukraina to będzie atak na NATO i uderzenie nuklearne na Polskę. Putin zatrzyma się przy Odrze, no może przy Wiśle, bo Niemcy wezmą sobie kawałek Polski. Jedyna dobra rzecz to inwestycje, które przedłużają polska egzystencję, a które tak atakowane były przez totalna opozycje i ich berlińskich mocodawców.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xx9 
  • Danke fur ales_gość

    25.02.2022, 13:43

    Wpuścicie tych ludzi!

    Kim są ustali się później. Zlikwidować mur na granicy. Zablokować przekop na Mierzei wiślanej. Palety z euro na cały stadion zablokowane.

    Cytuj
    IP: 188.146.xx4.xx3 

    Serio_gość

    25.02.2022, 15:25

    A co Polska robi w temacie?

    A co Polska robi w tej sytuacji? Tu nie chodzi o sympatię do Ukraińców lub jej brak. Tu chodzi o robienie interesów z mordercą. Z krajem który najeżdża na drugi kraj by mordować tylko po to by zyskiwać na arenie międzynarodowej. Czy Polska wydała zakaz wjazdu dla obywateli Rosji? Czy Polskie spółki takie jak LPP (Reserved Cropp) czy CCC ogłosiły że wycofują się z rynku Rosyjskiego? Czy ogłosiliśmy że zaprzestajemy importu rosyjskiego węgla? Nie ... bo dla nas też ważniejsze są pieniądze niż to by czynami pokazać że z krajem który tak postępuje nie chcemy mieć relacji. Potrafimy tylko mówić: a nie mówiliśmy? Ale sami nie dajemy przykładu Europie. Pozwalamy by dyktatorska Rosja stała się potęgą, a kiedy się tak stanie Rosja wyciągnie rękę i po nas.

    Cytuj
    IP: 37.47.xx5.xx1 

    chłoporobotnik _gość_gość

    25.02.2022, 15:52

    Kto jest bez grzechu niech rzuci...

    Tak powiadał król żydowski. Polska jest opanowana przez kapitał zerujący na krzywdzie innych. I często ten kapitał jest obcy. Pamiętam gdy LPP spalił żywcem setki hindusów. Mimo tego cały czas ma się dobrze i lansuje nowe trendy w odzieży. Jeśli jakaś państwowa spółka importuje węgiel z Rosji to alarmuj! Podaj jakie i niech ludzie idą i protestują.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx2.xx9 

    Miły_gość_gość

    28.02.2022, 08:24

    Puknij się konfederacie w banię.

    Cytuj
    IP: 185.167.xx3.xx8 
  • j23_gość_gość

    25.02.2022, 13:32

    Straszenie żal mi Ukraińców - świat zachodni pozwala na rzeź i rozbiór ich kraju. Czy z Polską będzie tak samo?

    Odpowiedz
    IP: 79.163.xx6.xx9 
  • Łupaszko_gość_gość

    25.02.2022, 13:49

    "a 'la long"

    Putin okupuje Ukrainę, a Pobłocki okupuje urzędniczo Tczew . Precz z Pobłockim .Tczew musi uwolnić się od Pobłockiego !!!!!

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx0.xx9 
  • Łupaszko_gość_gość

    25.02.2022, 13:51

    "a 'la long"

    Wolny Tczew od kółka wzajemnej adoracji !!!!!!!!!! Precz z pseudo radą wiejską !!!!!!

    Cytuj
    IP: 37.47.xx0.xx9 

    A_gość

    25.02.2022, 14:37

    A la long okupuje tcz.pl!

    Cytuj
    IP: 109.197.xx7.xx2 

    Łupaszko_gość_gość

    25.02.2022, 15:29

    "a 'la long"

    Pobłocki ekonomista od siedmiu boleści .Pewnie na samych pałach w szkole jechał .Teraz jest wielkim urzędnikiem -efekt :Tczew to wieś.

    Cytuj
    IP: 37.47.xx0.xx9 

    marlin_gość_gość

    26.02.2022, 14:12

    Jesteś idiotą

    Cytuj
    IP: 84.38.xx7.xx9 
  • eko_gość

    25.02.2022, 13:51

    Zamiast broń wysłać na Ukrainę to będę piosenki śpiewać - i kwiatki na chodnikach malować

    Odpowiedz
    IP: 79.163.xx6.xx9 
  • PutIN_gość

    25.02.2022, 14:15

    Siema

    No siemanko to ja Putin zaj**iscie protestujecie w tym Tczewie odwoływuje wojska narkaa

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx6.xx7 
  • Johnny_gość

    25.02.2022, 14:41

    Xxx

    Chciałem tylko przypomnieć, że Ukraińcy mordowali , gwałcili i znęcali się nad polakami.. są dwie strony medalu. Pozdrawiam tych,których pamięć nie zawodzi

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx1.xx0 
  • pamiętamy Wołyń_gość

    25.02.2022, 20:32

    milczenie, milczenie, milczenie

    Milczenie skrywa nie tylko Rzeź Wołyńską , ale i całkiem niedawne nieprzyjazne gesty Ukrainy wobec Polski !! Blokada polskiego tranzytu i tylko polskiego tranzytu przez ukrainę. Wizyta ministra Rau'a w Stanisławowie 2 m-ce temu, odbyła się cieniu czerwono -czarnych flag OUN/UPA, ALE OFICJALNE ŁŻEMENDIA I WARSZAWSKI NIERZĄD, W IMIĘ DOKOPANIA RUSKIM składają na ukraińskim ołtarzu polski interes narodowy i pamięć i groby dziesiątek tysięcy pomordowanych naszych rodaków !!! PAMIĘTAMY, I PRZYPOMNIMY !!!

    Cytuj
    IP: 109.197.xx1.xx8 

    gość_gość

    25.02.2022, 21:36

    Chociaż jeden Polak bo reszta same kundle . Pozdrawiam .

    Cytuj
    IP: 217.146.xx3.xx7 

    Gosc_gość

    25.02.2022, 22:19

    Ale

    Przypominam,że Polacy też mordowali Ukraińców.To była wojna i takie rozkazy niestety.Teraz żyjemy w innych czasach.Przypomnij sobie jak Hitler napadł na Polskę,też byliśmy sami, nikt nie pomógł, dopiero później,więc trzeba zrozumieć jak oni się czują.Jesteśmy blisko i mówią,że jesteśmy bezpieczni,ale nie wiadomo co jeszcze przyjdzie Putinowi do głowy.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx6.xx0 

    Miły_gość_gość_gość

    28.02.2022, 08:27

    Putinowska trollu, Polacy mordowali Czechów, Ukraińców itd. Taką mamy historię konfederacie niedouczony.

    Cytuj
    IP: 185.167.xx3.xx8 
  • chłoporobotnik _gość_gość

    25.02.2022, 14:50

    Polityka Unii doprowadziła do tragedii.

    Naiwność wobec Rosji i pozwalanie im na wszystko, prywatny interes Niemiec ponad "gorszymi" krajami, ignorancja. To wszystko zakrapiane dużą ilością euro dla zaspokojenia ekskluzywnych potrzeb tych co wspierają politykę w/w. Tzw totalna opozycja miała na celu zrobienie z Polski bezbronnego sąsiada, sparaliżowanego kryzysem migracyjnym. Pamiętajcie o tym kto jak się zachowywał. To było celowe działanie aby nas oddać od wschodu w ręce Białorusi, Rosji; a od zachodu Niemcom.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xx9 
  • Janek z PO_gość

    25.02.2022, 16:16

    towarzysze z PZPR żyjecie jeszcze ?

    A co z pomnikiem armii radzieckiej obok ogólniaka i tych ich mordercami sory bohaterami może czas go odnowić i napisać coś nowego w historii przyjaźni Polsko Radzieckiej

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx2 
  • Zenek zenek_gość_gość_gość_goś_gość

    25.02.2022, 16:49

    Rozebrac wszystkie CCCP pomniki w kraju.

    Cytuj
    IP: 5.173.xxx.xx3 
  • Sputnik_gość

    25.02.2022, 16:18

    Handel organami

    Pamiętajcie, że tam gdzie Rosja okupuje są aresztowania. Ludzie znikają, a czasami wracają w wypatroszeni. To dobry biznes.

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx4.xx3 
  • Homo Komando _gość

    25.02.2022, 17:01

    Tęczowy Czwartek

    Po kanałach z karabinem Nie biegałabym Nie oddałabym ci Ukraino Ani jednej kropli krwi Sorry Ukraino Sorry Ukraino Sorry Ukraino Wybacz mi

    Cytuj
    IP: 109.197.xx2.xx9 

    gwoli ścisłości_gość

    26.02.2022, 12:35

    budem rubaty szczo krow bude pryskała po

    "Polski Komitet Opiekuńczy w Czortkowie poprzez swojego przewodniczącego Władysława Cichockiego alarmował Radę Główną Opiekuńczą i prosił o interwencję, pisząc między innymi: Ukraińcy, rozzuchwaleni zupełną bezkarnością, prowadzą konsekwentnie dzieło zniszczenia ludności polskiej, mordując już w biały dzień po ulicach księży, lekarzy, leśniczych, poczmistrzów, urzędników, zarządców folwarków, rolników, w ogóle Polaków. Część ludności polskiej, przerażona niczem nieskrępowanym terrorem, opuściła swe siedziby i przeniosła się na zachód, jak nauczyciele szkół powszechnych, inna część zdenerwowana w najwyższym stopniu, nocuje po stogach, brogach i stacjach kolejowych, inna część zwraca się do Polskiego Komitetu Opiekuńczego z żądaniem interwencji u władz celem zabezpieczenia jej życia i mienia. Podobne meldunki do GRO płynęły prawie ze wszystkich powiatowych Polskich Komitetów Opiekuńczych. Często brutalne mordy były poprzedzane działaniami zastraszającymi. Wysyłano Polakom ulotki, najczęściej ordynarne, chamskie, wystawiające podwładnym Szuchewycza jak najgorsze świadectwo. Najpierw zastraszano działaczy, później całe społeczności. Działaczom wysyłano wyroki śmierci, grożąc, że jeżeli nie wyniosą się do określonego dnia, zostaną zamordowani. Michalina Łabacz nie może otrząsnąć się po ''Wołyniu'' Perspektywa wkroczenia Armii Czerwonej do Małopolski Wschodniej sprawiła, że mordy na Polakach zostały nasilone. Domniemywać można, że za sprawą decyzji Szuchewycza. Zdawał on sobie bowiem sprawę, że Polacy, w odróżnieniu od Ukraińców, będą przez koalicję antyhitlerowską traktowani jak sojusznicy i o ich losie będzie decydowała Wielka Trójka. Bał się, że alianci będą nastawać na przeprowadzenie na terenie Małopolski plebiscytu, który mógłby zdecydować o przynależności tego terenu. Postanowił w związku z tym maksymalnie osłabić żywioł polski na tym obszarze po to, by potencjalne głosowanie skończyło się miażdżącą klęską Polaków. Już na początku 1944 r. w Małopolsce Wschodniej zaczęły pojawiać się ulotki, wzywające Polaków do wynoszenia się za San. Ostrzegały, że jeżeli Polacy nie zastosują się do tego wezwania, to "[...] budem rubaty szczo krow bude pryskała po nebo" (rozetną skórę tak, że krew rozpryska się na niebie - tłum). Takie ostrzeżenia otrzymał między innymi Polski Komitet Opiekuńczy w Monasterzyskach. W ulotce zawierającej to ostrzeżenie była jeszcze przestroga stwierdzająca, że nikt się nie ukryje, bo "my ciłyj deń krutymosia po misti i baczymo chto szcze chody" (cały dzień włóczymy się po mieście i obserwujemy, kto jeszcze spaceruje - tłum). Kto z tego nie wyciągnął wniosków, musiał się liczyć z tym, że zginie pod uderzeniami siekier, bo ci "krążący po mieście i obserwujący" będą "[...] w biły deń rubaty do nohy" (w biały dzień porąbani aż do stóp - tłum). upa Materiały prasowe Źródło: Materiały prasowe Prowadząc krwawą rozprawę z Polakami, Szuchewycz jednocześnie polecał swym podwładnym prowadzić rozmowy z przedstawicielami polskiego AK i państwa podziemnego, dając popis swojej obłudy. Rokowania miały rzekomo doprowadzić do zakończenia bratobójczych walk. Rozmowy były celowo przeciągane, by demonstrować "dobrą wolę" strony ukraińskiej i przekonać opinię publiczną, że krew się leje z winy Polaków, a Ukraińcy tylko bronią się przed atakami. Prawdziwe intencje ukraińskich delegatów ujawnił w czasie zeznań przed sowieckimi śledczymi Ołeksandr Łuckyj. Stwierdził, że Główny Prowod OUN miał następujące zamierzenia: Poprzez polskie podziemie nawiązać kontakt z polskim emigracyjnym rządem w Londynie, a poprzez niego z rządem Anglii. To był podstawowy cel rozmów z Polakami, starannie przed nimi maskowany. Uzyskać od polskiego rządu emigracyjnego oficjalną rezygnację z pretensji do Ukrainy Zachodniej, uznania "Samostijnej Ukrainy" i uznania OUN za jedynego legalnego przedstawiciela jej rządu. Uzyskać jakąkolwiek pomoc wojskowo-techniczną, podobną do tej, którą otrzymują Polacy z Anglii. Przerwać walkę między OUN i AK i skierować siły tych formacji przeciw Armii Czerwonej. Jak widać, Główny Prowod OUN chciał posłużyć się Polakami do uzyskania kontaktów z aliantami. O konieczności porozumienia się z Anglią mówiono już na III Nadzwyczajnym Zjeździe OUN. Nie wiedziano jednak, jak to zrobić. W końcu postanowiono wykorzystać do tego Polaków. Taki był główny cel kierownictwa OUN-UPA, a więc i Romana Szuchewycza, który stał na czele obu instytucji. (...) Powyższy fragment pochodzi z książki Marka A. Koprowskiego "Rozkaz mordować Polaków. Roman Szuchewycz - krwawy dyktator OUN-UPA", która ukazała się nakładem wyd. Replika.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx1.xx8 
  • bezsrejtu_gość_gość_gość

    25.02.2022, 19:10

    Przemówienie Putina

    Przeczytać i przemyśleć, a nie fanatycznie stawać po jednej ze stron! "Drodzy Obywatele Rosji! Drodzy Przyjaciele!W dniu dzisiejszym ponownie musimy wrócić do tragicznych wydarzeń w Donbasie i kluczowych kwestii zapewnienia bezpieczeństwa samej Rosji.Zacznę od tego, o czym mówiłem w moim przemówieniu z 21 lutego tego roku. Mówimy o tym, co budzi w nas szczególny niepokój i strach, o tych fundamentalnych zagrożeniach, które rok po roku, krok po kroku, brutalnie i bezceremonialnie kreują w stosunku do naszego kraju nieodpowiedzialni politycy na Zachodzie. Mam na myśli rozszerzenie bloku NATO na wschód, przybliżenie jego infrastruktury wojskowej do granic Rosji.Wiadomo, że od 30 lat wytrwale i cierpliwie staramy się osiągnąć porozumienie z czołowymi krajami NATO w sprawie zasad równego i niepodzielnego bezpieczeństwa w Europie. W odpowiedzi na nasze propozycje nieustannie spotykaliśmy się z cynicznym oszustwem i kłamstwami lub próbami nacisku i szantażu, a Sojusz Północnoatlantycki w międzyczasie, mimo wszystkich naszych protestów i obaw, nieustannie się rozszerza. Machina wojskowa idzie dalej i, powtarzam, zbliża się do naszych granic.Dlaczego to wszystko się dzieje? Skąd bierze się ten bezczelny sposób mówienia z pozycji własnej wyjątkowości, nieomylności i permisywizmu? Skąd bierze się pogardliwy, lekceważący stosunek do naszych interesów i absolutnie prawowitych żądań?Odpowiedź jest jasna, wszystko jest zrozumiałe i oczywiste. Związek Radziecki pod koniec lat 80. ubiegłego wieku osłabł, a następnie całkowicie się rozpadł. Cały bieg wydarzeń, które miały wtedy miejsce, jest dobrą lekcją dla nas także dzisiaj - przekonująco pokazał, że paraliż władzy i woli jest pierwszym krokiem do całkowitej degradacji i zapomnienia. Gdy tylko straciliśmy na jakiś czas wiarę w siebie, równowaga sił na świecie została zaburzona. Doprowadziło to do tego, że poprzednie traktaty i porozumienia faktycznie już nie obowiązują. Perswazja i prośby nie pomagają. Wszystko, co nie odpowiada hegemonom, rządzącym, zostaje uznane za archaiczne, przestarzałe, niepotrzebne. I odwrotnie - wszystko, co wydaje im się korzystne, przedstawia się jako prawdę ostateczną, przepychaną za wszelką cenę, chamsko, za wszelką cenę. Nieprawomyślnym łamią kręgosłupy.To, o czym teraz mówię, dotyczy nie tylko Rosji i nie tylko w nas budzi niepokój. Dotyczy to całego systemu stosunków międzynarodowych, a czasem nawet samych sojuszników USA. Po rozpadzie ZSRR faktycznie rozpoczął się ponowny podział świata, a wypracowane w tym czasie normy prawa międzynarodowego - kluczowe, podstawowe, zostały przyjęte pod koniec II wojny światowej i w dużej mierze utrwaliły jego wyniki - zaczęły przeszkadzać tym, którzy ogłosili się zwycięzcami w zimnej wojnie.Oczywiście w codziennej praktyce, w stosunkach międzynarodowych, w zasadach ich regulowania, trzeba było brać pod uwagę zmiany sytuacji na świecie i samego układu sił. Jednak należało to zrobić profesjonalnie, sprawnie, cierpliwie, z uwzględnieniem i poszanowaniem interesów wszystkich krajów oraz ze zrozumieniem swojej odpowiedzialności. Ale nie - stan euforii ze swej absolutnej wyższości, rodzaj nowoczesnej formy absolutyzmu, dodatkowo na tle niskiego poziomu kultury ogólnej i arogancji tych, którzy przygotowywali, przyjmowali i forsowali decyzje korzystne tylko dla siebie, sprawiły, że sytuacja zaczęła się rozwijać według innego scenariusza.Przykładów nie trzeba daleko szukać. Po pierwsze, bez żadnych sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ, przeprowadzono krwawą operację wojskową przeciwko Belgradowi, używając samolotów i rakiet w samym centrum Europy. Kilka tygodni ciągłego bombardowania miast cywilnych, infrastruktury podtrzymującej życie. Musimy te fakty przypominać, jako że niektórzy zachodni koledzy nie lubią wspominać tamtych wydarzeń, a kiedy o tym mówimy, wolą wskazywać nie na normy prawa międzynarodowego, ale na okoliczności, które interpretują według własnego uznania.Potem przyszła kolej na Irak, Libię, Syrię. Bezprawne użycie siły zbrojnej przeciwko Libii, wypaczenie wszystkich decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ w kwestii libijskiej doprowadziło do całkowitego zniszczenia państwa, powstania ogromnego siedliska międzynarodowego terroryzmu, pogrążenia kraju w katastrofie humanitarnej, w otchłani długotrwałej wojny domowej, która do tej pory się nie skończyła. Tragedia, która skazała setki tysięcy, miliony ludzi nie tylko w Libii, ale w całym regionie, spowodowała masowy exodus migracyjny z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu do Europy.Podobny los spotkał Syrię. Walka zachodniej koalicji na terytorium tego kraju bez zgody rządu syryjskiego i sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ to nic innego jak agresja, interwencja.Jednak szczególne miejsce w tym szeregu zajmuje oczywiście inwazja na Irak, także bez podstaw prawnych. Pretekstem posłużyły rzekomo dostępne dla Stanów Zjednoczonych wiarygodne informacje o obecności broni masowego rażenia w Iraku. Na dowód tego publicznie, na oczach całego świata, sekretarz stanu USA potrząsnął jakąś probówką z białym proszkiem, zapewniając wszystkich, że jest to broń chemiczna opracowywana w Iraku. Potem okazało się, że to wszystko było mistyfikacją, blefem: w Iraku nie ma żadnej broni chemicznej. Niewiarygodne, zaskakujące, ale fakt pozostaje faktem. To były kłamstwa na najwyższym szczeblu państwowym i z wysokiej trybuny ONZ. A w efekcie - ogromna liczba ofiar, zniszczenia, niewiarygodna fala terroryzmu.Wszystko, co powiedziałem, to najbardziej rażące, ale w żadnym wypadku nie jedyne przykłady lekceważenia prawa międzynarodowego.W tym samym szeregu stoją także obietnice złożone naszemu krajowi, że NATO nie będzie rozszerzane ani o cal na wschód. Powtarzam - oszukali, a mówiąc potocznie, po prostu porzucili. Tak, często można usłyszeć, że polityka to brudny biznes. Być może, ale nie aż tak, nie w takim stopniu. Przecież takie szulerskie zachowanie jest sprzeczne nie tylko z zasadami stosunków międzynarodowych, ale przede wszystkim z ogólnie uznanymi normami moralności i etyki. Gdzie tu jest sprawiedliwość i prawda? Tylko garść kłamstw i hipokryzji.Nawiasem mówiąc, amerykańscy politycy, politolodzy i dziennikarze piszą i mówią o tym, że w ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych powstało prawdziwe "imperium kłamstw". Trudno się z tym nie zgodzić - to prawda. Ale nie bądźcie skromni: Stany Zjednoczone to wciąż wielki kraj, systemotwórcze mocarstwo. Wszyscy jego satelici nie tylko potulnie i pokornie potakują, przyklaskują z dowolnego powodu, ale także naśladują jego zachowanie, entuzjastycznie akceptując proponowane przez niego zasady. Dlatego niebezpodstawnie możemy śmiało powiedzieć, że cały tzw. blok zachodni, utworzony przez Stany Zjednoczone na ich własny obraz i podobieństwo, jest właśnie "imperium kłamstw".Jeśli chodzi o nasz kraj, to po rozpadzie ZSRR, z całą bezprecedensową otwartością nowej współczesnej Rosji, gotowością do uczciwej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i innymi zachodnimi partnerami oraz w warunkach praktycznie jednostronnego rozbrojenia, natychmiast próbowano nas docisnąć, wykończyć i ostatecznie zniszczyć. Tak właśnie stało się w latach 90., na początku lat 2000., kiedy tak zwany kolektywny Zachód najaktywniej wspierał separatyzm i gangi najemników w południowej Rosji. Jakich ofiar, jakich strat nas to wszystko wtedy kosztowało, przez jakie próby musieliśmy przejść, zanim w końcu złamaliśmy kręgosłup międzynarodowego terroryzmu na Kaukazie. Pamiętamy o tym i nigdy nie zapomnimy.W rzeczywistości do ostatnich chwil nie zaprzestano prób wykorzystywania nas we własnym interesie, niszczenia naszych tradycyjnych wartości i narzucania nam swoich pseudowartości, które toczyłyby nas, naszych ludzi od środka, te postawy, które agresywnie wdrażają w swoich krajach, co bezpośrednio prowadzi do degradacji i degeneracji, ponieważ jest sprzeczne z samą naturą człowieka. To nie może mieć miejsca i nikomu się to nie udało. Teraz też to nie zadziała.Mimo wszystko w grudniu 2021 roku po raz kolejny podjęliśmy jednak próbę uzgodnienia ze Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami zasad zapewnienia bezpieczeństwa w Europie i nierozszerzania NATO. Wszystko na próżno. Stanowisko USA się nie zmienia. Nie uważają za konieczne negocjować z Rosją w tej kluczowej dla nas sprawie. Dążąc do własnych celów, zaniedbują nasze interesy.I oczywiście w tej sytuacji mamy pytanie: co dalej, czego się spodziewać? Dobrze wiemy z historii, jak w latach 40. i na początku 1941 roku Związek Radziecki starał się wszelkimi możliwymi sposobami zapobiec lub przynajmniej opóźnić wybuch wojny. W tym celu między innymi starał się dosłownie do ostatniej chwili nie sprowokować potencjalnego agresora, nie podejmował i nie odkładał najpotrzebniejszych, oczywistych działań przygotowujących do odparcia nieuchronnego ataku. A te kroki, które mimo wszystko zostały podjęte, były katastrofalnie spóźnione.W rezultacie kraj nie był gotowy do tego, by w pełni sprostać inwazji nazistowskich Niemiec, które 22 czerwca 1941 roku bez wypowiedzenia wojny zaatakowały naszą Ojczyznę. Wróg został zatrzymany, a następnie zmiażdżony, ale kolosalnym kosztem. Próba uspokojenia agresora w przededniu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej okazała się błędem, który drogo kosztował nasz naród. W pierwszych miesiącach działań wojennych straciliśmy ogromne, strategicznie ważne terytoria i miliony ludzi. Za drugim razem nie pozwolimy na taki błąd, nie mamy prawa.Ci, którzy publicznie, bezkarnie i - podkreślam, bez uzasadnienia - twierdzą, że panują nad światem, ogłaszają nas, Rosję, swoim wrogiem. Rzeczywiście, dziś mają ogromne możliwości finansowe, naukowe, technologiczne i wojskowe. Zdajemy sobie z tego sprawę i obiektywnie oceniamy stale kierowane pod naszym adresem groźby w sferze gospodarczej, a także naszą zdolność do przeciwstawienia się temu bezczelnemu i permanentnemu szantażowi. Powtarzam, oceniamy je bez złudzeń, niezwykle realistycznie.Jeśli chodzi o sferę militarną, współczesna Rosja, nawet po rozpadzie ZSRR i utracie znacznej części swojego potencjału, jest dziś jednym z najpotężniejszych mocarstw nuklearnych na świecie, a ponadto ma pewne atuty pod postacią wielu najnowocześniejszych rodzajów broni. W związku z tym nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego, że bezpośredni atak na nasz kraj doprowadzi do klęski i tragicznych konsekwencji dla potencjalnego agresora.Jednocześnie technologie, w tym technologie obronne, szybko się zmieniają. Przywództwo w tej dziedzinie przemija i nadal będzie przechodziło z rąk do rąk, ale rozwój militarny terytoriów przylegających do naszych granic, jeśli na to pozwolimy, utrzyma się jeszcze przez dziesięciolecia, a może i na zawsze, i będzie tworzył coraz większe, absolutnie niedopuszczalne zagrożenie dla Rosji.Już dziś, gdy NATO rozszerza się na wschód, sytuacja naszego kraju z roku na rok pogarsza się i staje się coraz bardziej niebezpieczna. Co więcej, w ostatnich dniach kierownictwo NATO otwarcie mówi o potrzebie przyspieszenia rozwoju infrastruktury sojuszniczej u granic Rosji. Innymi słowy, zaostrzają swoje stanowisko. Nie możemy już dłużej po prostu obserwować tego, co się dzieje. Byłoby to z naszej strony absolutnie nieodpowiedzialne.Dalsza rozbudowa infrastruktury Sojuszu Północnoatlantyckiego, rozpoczęty rozwój militarny terytoriów Ukrainy jest dla nas nie do przyjęcia. Nie chodzi oczywiście o samą organizację NATO - to tylko instrument polityki zagranicznej USA. Problem w tym, że na sąsiadujących z nami terytoriach - zaznaczę, na naszych terytoriach historycznych - tworzy się wroga nam "anty-Rosja", która znalazła się pod całkowitą kontrolą zewnętrzną, jest intensywnie zasiedlana przez siły zbrojne krajów NATO i wyposażana w najnowocześniejszą broń.Dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników jest to tak zwana polityka powstrzymywania Rosji, oczywiste dywidendy geopolityczne. Ale dla naszego kraju jest to tak naprawdę sprawa życia i śmierci, kwestia naszej historycznej przyszłości jako narodu. I to nie jest przesada - to prawda. To realne zagrożenie nie tylko dla naszych interesów, ale dla samego istnienia naszego państwa, jego suwerenności. To jest właśnie ta czerwona linia, o której wielokrotnie mówiliśmy. Oni ją przekroczyli.W związku z tym - o sytuacji w Donbasie. Widzimy, że siły, które w 2014 roku dokonały zamachu stanu na Ukrainie, przejęły władzę i utrzymują ją zasadniczo za pomocą dekoracyjnych procedur wyborczych, ostatecznie zrezygnowały z pokojowego rozwiązania konfliktu. Przez osiem lat, nieskończenie długich osiem lat, robiliśmy wszystko, co możliwe, aby rozwiązać sytuację pokojowymi, politycznymi środkami. Wszystko na próżno.Jak już mówiłem w poprzednim przemówieniu, nie można patrzeć na to, co się tam dzieje, bez współczucia. To wszystko stawało się po prostu nie do zniesienia. Trzeba było natychmiast położyć kres temu koszmarowi - ludobójstwu na milionach żyjących tam ludzi, którzy polegają tylko na Rosji, tylko w nas pokładają nadzieję. To właśnie te dążenia, uczucia, ból ludzi stały się dla nas głównym argumentem na rzecz podjęcia decyzji o uznaniu ludowych republik Donbasu.To, co uważam za ważne, chcę dodatkowo podkreślić. Dla osiągnięcia własnych celów czołowe państwa NATO we wszystkim wspierają na Ukrainie skrajnych nacjonalistów i neonazistów, którzy z kolei nigdy nie wybaczą mieszkańcom Krymu i Sewastopola ich wolnego wyboru - zjednoczenia z Rosją. Oczywiście będą próbowali zaatakować również Krym, podobnie jak Donbas, z wojną, z mordowaniem - tak, jak mordowali bezbronnych ludzi oprawcy z band ukraińskich nacjonalistów, wspólników Hitlera, podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Otwarcie deklarują również, że roszczą sobie prawa do całego szeregu innych terytoriów rosyjskich.Cały przebieg rozwoju wydarzeń i analiza napływających informacji wskazuje, że starcie Rosji z tymi siłami jest nieuniknione. To tylko kwestia czasu: one szykują się, czekają na właściwy czas. Teraz wysuwają również pretensje do posiadania broni jądrowej. Nie pozwolimy na to.Jak powiedziałem już wcześniej, po rozpadzie ZSRR Rosja zaakceptowała nowe realia geopolityczne. Szanujemy i nadal będziemy traktować z szacunkiem wszystkie nowo powstałe kraje na obszarze postsowieckim. Szanujemy i nadal będziemy szanować ich suwerenność, czego przykładem jest pomoc, jakiej udzieliliśmy Kazachstanowi, który stanął w obliczu tragicznych wydarzeń, kiedy rzucono wyzwanie jego państwowości i integralności. Ale Rosja nie może czuć się bezpieczna, rozwijać się, istnieć w warunkach ciągłego zagrożenia wynikającego z terytorium współczesnej Ukrainy.Przypomnę, że w latach 2000-2005 daliśmy zbrojny odpór terrorystom na Kaukazie, obroniliśmy integralność naszego państwa, ochroniliśmy Rosję. W 2014 roku udzieliliśmy poparcia dla mieszkańców Krymu i Sewastopola. W 2015 roku zdecydowaliśmy się na użycie Sił Zbrojnych, aby wznieść niezawodną barierę przed terrorystami, którzy usiłowali przedostać się z Syrii do Rosji. Nie mieliśmy innego sposobu na zapewnienie obrony własnej.To samo dzieje się teraz. Nie pozostawiono nam po prostu żadnej innej możliwości obrony Rosji, naszych ludzi, poza tą, z której będziemy zmuszeni dzisiaj skorzystać. Okoliczności wymagają od nas podjęcia zdecydowanych i natychmiastowych działań. Ludowe republiki Donbasu zwróciły się do Rosji z prośbą o pomoc. W związku z tym, zgodnie z art. 51 ust. 7 Karty Narodów Zjednoczonych, za zgodą Rady Federacji oraz na mocy traktatów o przyjaźni i wzajemnej pomocy z DRL i ŁRL ratyfikowanych przez Zgromadzenie Federalne, postanowiłem przeprowadzić specjalną operację wojskową.Jej celem jest ochrona osób, które od ośmiu lat padają ofiarami szykan i ludobójstwa ze strony reżimu kijowskiego. Dlatego będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy, a także postawienia przed sądem tych, którzy popełnili liczne, krwawe zbrodnie na ludności cywilnej, w tym na obywatelach Federacji Rosyjskiej.Przy czym nasze plany nie uwzględniają okupacji terytorium ukraińskiego. Nie będziemy nikomu niczego narzucać siłą. Jednocześnie słyszymy, że w ostatnim czasie na Zachodzie coraz częściej padają wypowiedzi, by nie wykonywać już podpisanych przez radziecki reżim totalitarny dokumentów utrwalających skutki II wojny światowej. Cóż, co można na to odpowiedzieć?Wyniki II wojny światowej, a także ofiary złożone przez nasz naród na ołtarzu zwycięstwa nad nazizmem są święte. Nie stoi to jednak w sprzeczności ze szlachetnymi wartościami praw i wolności człowieka, opartymi na realiach, które ukształtowały się dzisiaj przez wszystkie powojenne dekady. Nie unieważnia to również prawa narodów do samostanowienia, zapisanego w artykule 1 Karty Narodów Zjednoczonych Przypomnę, że ani w czasie tworzenia ZSRR, ani po II wojnie światowej ludzi zamieszkujących różne terytoria należące do współczesnej Ukrainy, nikt nigdy nie pytał, jak sami chcą ułożyć sobie życie. Nasza polityka opiera się na wolności - wolności wyboru dla każdego, aby niezależnie decydować o własnej przyszłości i przyszłości swoich dzieci. Naszym zdaniem ważne jest, aby z tego prawa - prawa do wyboru - mogły korzystać wszystkie narody zamieszkujące terytorium dzisiejszej Ukrainy, każdy, kto tego chce.W związku z tym apeluję również do obywateli Ukrainy. W 2014 roku Rosja była zobowiązana do obrony mieszkańców Krymu i Sewastopola przed tymi, których wy sami nazywacie "nazistami". Mieszkańcy Krymu i Sewastopola dokonali swojego wyboru - że chcą być razem ze swoją historyczną ojczyzną, z Rosją, a my to poparliśmy. Powtarzam, po prostu nie mogliśmy zrobić inaczej.Dzisiejsze wydarzenia są związane bynajmniej nie z chęcią naruszenia interesów Ukrainy i narodu ukraińskiego. Wiążą się one z ochroną samej Rosji przed tymi, którzy wzięli Ukrainę jako zakładników i próbują ją wykorzystać przeciwko naszemu krajowi i jego mieszkańcom.Powtarzam, nasze działania są samoobroną przed zagrożeniami, które są dla nas tworzone, i przed jeszcze większą katastrofą niż to, co dzieje się dzisiaj. Bez względu na to, jak trudne to może być, proszę o zrozumienie i wzywam do współpracy, aby jak najszybciej odwrócić tę tragiczną stronę i iść razem do przodu, nie dopuścić do czyjejkolwiek ingerencji w nasze sprawy, w nasze relacje, ale budować je samodzielnie, aby zapewniały niezbędne warunki do przezwyciężenia wszelkich problemów i mimo istnienia granic państwowych wzmacniały nas od wewnątrz jako całość. Wierzę w to - w taką właśnie naszą przyszłość.Muszę również zwrócić się do personelu wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy.Szanowni Towarzysze! Wasi ojcowie, dziadkowie, pradziadkowie nie po to walczyli z nazistami, bronili naszej wspólnej Ojczyzny, aby dzisiejsi neonaziści przejęli przemocą władzę na Ukrainie. Złożyliście przysięgę wierności narodowi ukraińskiemu, a nie antyludowej juncie, która rabuje Ukrainę i znęca się nad tym że narodem.Nie wykonujcie jej zbrodniczych rozkazów. Wzywam was do niezwłocznego złożenia broni i powrotu do domu. Wyjaśnię: wszyscy żołnierze armii ukraińskiej, którzy spełnią ten wymóg, będą mogli swobodnie opuścić strefę działań zbrojnych i wrócić do swoich rodzin.Jeszcze raz podkreślam z naciskiem, że cała odpowiedzialność za ewentualny rozlew krwi spadnie całkowicie i wyłącznie na sumienie reżimu sprawującego władzę na terytorium Ukrainy.Teraz kilka ważnych, bardzo ważnych słów dla tych, którzy mogą ulec pokusie dokonania z zewnątrz ingerencji w aktualne wydarzenia. Szanowni Obywatele Rosji!Dobrobyt, samo istnienie całych państw i narodów, ich sukces i żywotność zawsze wywodzą się z potężnych korzeni ich kultury i wartości, z doświadczenia i tradycji ich przodków i, oczywiście, zależą bezpośrednio od umiejętności szybkiego przystosowania się do ciągle zmieniającego się życia, od zwartości społeczeństwa, od jego gotowości do konsolidacji, zgromadzenia wszystkich sił, aby iść naprzód.Siły są potrzebne zawsze - zawsze, ale siła może być różna. U podstaw polityki "imperium kłamstw", o której mówiłem na początku swojego wystąpienia, leży, w pierwszej kolejności, brutalna, bezpośrednia siła. W takich przypadkach mówimy: "Jak jest siła, to umysł nie jest potrzebny".A wiemy przecież wszyscy, że prawdziwa siła tkwi w sprawiedliwości i prawdzie, która jest po naszej stronie. A skoro tak jest, to trudno nie zgodzić się z tym, że to właśnie siła i gotowość do walki leżą u podstaw niezależności i suwerenności, są tym niezbędnym fundamentem, na którym można niezawodnie budować swoją przyszłość, budować swój dom, swoją rodzinę, swoją Ojczyznę.Szanowni Rodacy!Jestem przekonany, że oddani swojemu krajowi żołnierze i oficerowie Sił Zbrojnych Rosji profesjonalnie i odważnie wypełnią swój obowiązek Nie mam wątpliwości, że wszystkie szczeble władzy, specjaliści odpowiedzialni za stabilność naszej gospodarki, systemu finansowego, sfery społecznej, szefowie naszych firm i cały rosyjski biznes będą działać w sposób skoordynowany i skuteczny. Liczę na skonsolidowaną, patriotyczną pozycję wszystkich partii parlamentarnych i sił społecznych.Ostatecznie, jak zawsze w historii, los Rosji leży w niezawodnych rękach naszego wielonarodowego narodu. A to oznacza, że podjęte decyzje zostaną zrealizowane, wyznaczone cele zostaną osiągnięte, bezpieczeństwo naszej Ojczyzny będzie niezawodnie zagwarantowane.Wierzę w Wasze wsparcie, w tę niezwyciężoną siłę, jaką daje nam miłość do Ojczyzny. "

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx4.xx1 
  • Prawda_gość

    25.02.2022, 22:06

    Przeczytałem i wykułem na pamięć. Będzie z tego kartkówka przez ruskimi?

    Cytuj
    IP: 78.88.xx5.xx4 
  • Jan _gość_gość_gość_gość

    25.02.2022, 19:35

    x

    "A co Polska robi w tej sytuacji? Tu nie chodzi o sympatię do Ukraińców lub jej brak. Tu chodzi o robienie interesów z mordercą. Z krajem który najeżdża na drugi kraj by mordować tylko po to by zyskiwać na arenie międzynarodowej. Czy Polska wydała zakaz wjazdu dla obywateli Rosji? Czy Polskie spółki takie jak LPP (Reserved Cropp) czy CCC ogłosiły że wycofują się z rynku Rosyjskiego? Czy ogłosiliśmy że zaprzestajemy importu rosyjskiego węgla? Nie ... bo dla nas też ważniejsze są pieniądze niż to by czynami pokazać że z krajem który tak postępuje nie chcemy mieć relacji. Potrafimy tylko mówić: a nie mówiliśmy? Ale sami nie dajemy przykładu Europie. Pozwalamy by dyktatorska Rosja stała się potęgą, a kiedy się tak stanie Rosja wyciągnie rękę i po nas."

    Jak Amerykanie najeżali suwerenne kraje to nie protestowaliście Gdyby NATO nie zagrażało Rosji to nie byłoby wojny Irak , Libia , Syria zostały zrujnowane bo Amerykanie chcieli położyć łapę na ropie Daliście się otumanic przez propagandę pro amerykańską

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx2 
  • Mysz _gość_gość_gość_gość_gość

    25.02.2022, 22:03

    Kacapy

    Wkroczyli??? Haniebnie napadli!!!!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx3 
  • dzięki, _gość

    25.02.2022, 22:07

    OPCJAzerojedynkowa

    "Chociaż jeden Polak bo reszta same kundle . Pozdrawiam ."

    ...mam cichą nadzieję , że to o mnie piszesz *Polak* ? ...ponieważ we wszelkich mediach, gdzie jeszcze można coś opublikować, i nie daj BOŻE ZACHOWAĆ DYSTANS I PAMIĘĆ, jestem ruskim trollem, agentem putina, ruską onucą ...obowiązuje narracja: albo kochasz bezwarunkowo ukrów-potomków banderowców, albo jesteś ruskim szpiegiem... też pozdrawiam... p.s. jeżeli uda się zrealizować(czyj ?) pomysł przyjęcia setek tysięcy Ukraińców , czeka nas daleko większa Apokalipsa niż w lipcu 1943roku !

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx8 
  • gość _gość

    26.02.2022, 14:48

    OPCJAzerojedynkowa

    Krótko i na temat napisałeś . Lipiec 1943 Pamiętamy. Uśpieni szerzą propagandę od lat. Przejęli naszą ziemię ( przesiedlenie ) tuż po wojnie na pomorzu i okolicach .Dużo by wymieniać. Najważniejsze że choć paru ale Polaków jeszcze jest. Zawsze Polska , orzeł biały i biało-czerwona flaga powiewa . Pozdrawiam Polaków bo w koło pełno kundli.

    Cytuj
    IP: 217.146.xx3.xx6 
  • szwedkasion_gość

    25.02.2022, 22:12

    protest

    tak wielkiego protestu to caly swiat nie widzial - najwiekszy protest jaki widzialem w calym moim zyciu

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx3 
  • d_gość

    26.02.2022, 22:54

    a żebyś wiedział, w życiu byś się na takie coś nie zebrał

    Cytuj
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • Jan _gość_gość_gość_gość

    26.02.2022, 11:08

    x

    Prezydent Zełeński teraz chce rozmawiać z Putinem ,jak był czas to nie rozmawiał Ukraina taka jaka była już jest przegrana niezależnie od tego czy będzie III wojna św czy też nie Ukraińcy zostali wydymani przez USA ale nie oni pierwsi i nie ostatni

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx2 
  • POLAK_gość_gość

    27.02.2022, 10:50

    W RAMACH WSPARCIA UKRAINY ZDEMONTOWAĆ ZNANY POMNIK Z RUSKĄ GWIAZDĄ I ODESŁAĆ WŁAŚCICIELOWI !!!!!! ---PASZOŁ WON !!!!!!-

    Odpowiedz
    IP: 83.8.xx1.xx7 
  • ukrainec _gość

    27.02.2022, 13:43

    czemu to jeszcze stoi , czy lubicie ruskich ?-

    Cytuj
    IP: 83.8.xx1.xx7 

    Xx_gość

    27.02.2022, 22:25

    W Czewie widać mieszka dużo ruskich komuchów co lubią czerwona gwiazdę

    Cytuj
    IP: 37.47.xx2.xx9 
  • pomorzanin_gość

    09.03.2022, 23:05

    kogo kochamy i lubimy ?

    "czemu to jeszcze stoi , czy lubicie ruskich ?-"

    kochamy banderowców i upa za lipiec 1943 na WOŁYNIU i dalsze liczne przejawy przyjaźni oun /upa do Polaków...

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx8 
  • ogniomistrz Kaleń_gość

    10.03.2022, 11:30

    ...i jeszcze więcej

    "W Czewie widać mieszka dużo ruskich komuchów co lubią czerwona gwiazdę"

    ...jeszcze więcej w "czewie" mieszka potomków banderowców, którzy kochają tryzuba i czerwono czarne barwy oun/upa...

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx8 
  • sopel_gość_gość_gość_gość_gość_gość

    10.03.2022, 15:05

    decyzje

    Jeżeli co ruskie to won, wczoraj wielka duma rosyji podała do wiadomości że Katyń zrówna z ziemią i nie będzie miejsca pamięci z powodu brak danych na ten temat, a wrak tupolewa pójdzie na złom na ruble. Polityka jest najgorszym co może spotkać człowieka, przez politykę są wojny, ale politycy w wojnie nie biorą udziału, wysyłają młodych na linie frontu za wytycznym rozkazem. W obecnej dobie czasu, wojsko powinno decydować o walkach na wojnie, tych co chcą atakować i tych co się będą bronić, a Ci co wydają rozkazy powinni się liczyć z żołnierzami o co maja strzelać do ludzi bezbronnych. i nie winnych. Się w pale nie mieści by były zsrr napadał na swoją byłą republikę, niech ujawnią o co im konkretnie chodzi, jeden były prezydent Ukrainy uciekł do putina, więc jest coś na rzeczy

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xxx 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.