Za nami Dzień Tczewa 2014. Święto obchodzone jest rokrocznie 30. stycznia od 1992 roku. Dzień stał się okazją do wręczenia ważnych odznaczeń. Po raz pierwszy w historii przyznano dwa tytuły Tczewianin Roku. Żeglarz i organizator ubiegłorocznej wyprawy na Arktykę - Macieja Sodkiewicz - był wyraźnie zaskoczony przyznaną mu nagrodą. Z tego ważnego dla miasta wyróżnienia ucieszył się również Andrzej Netkowski, który w ub. roku samotnie przepłynął Wisłę. Święto Tczewa stało się też okazją do wizyt samorządowców z wielu miast Pomorza. Wśród gości wypatrzyliśmy m. in. wiceprezydent Gdyni. Jan Szymała za swój wkład w rozwój tczewskiego harcerstwa odebrał medal - Pro Domo Trsoviensi. Nadano także wyróżnienia - Pierścień Mechtyldy. Wyróżnienia odebrali - Katarzyna Sturmowska (Pinczyn) - w kategorii literatura, Jadwiga Mielke, dyr. Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Ks. F. Wierzchowskiego w Gniewie - w kategorii regionalizm, prof. Tadeusz Linkner (Kościerzyna) - w kategorii literatura, Bogdan Wiśniewski, dyr Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Pelplinie - w kategorii publicystyka. Wyróżnienie w kategorii literatura otrzymał także Edward Zimmermann z Gdyni (wyróżnienie z ub. roku). Podczas uroczystości prezydent wyróżnił też Józefa Golickiego za wkład w działania kulturalne. Było też nietypowo, bo włodarz nagrodził Areszt Śledczy w Starogardzie. Za co to wyróżnienie? Dlaczego Tczew ma swoje święto właśnie 30 stycznia? Dzień przypomina termin powrotu naszego miasta do Macierzy po latach rozbiorowej niewoli. Jest to także okazja do przypomnienia postaci generała Józefa Hallera, który 30 stycznia 1920 roku wkroczył ze swoimi wojskami do Tczewa.