KOBIETA SUKCESU. Kultura dostępna

(fot. mat. prasowe)

odbyło się
05
07.2018
Czwartek
KOBIETA SUKCESU. Kultura dostępna
Kultura Dostępna to projekt, dzięki któremu szerokie grono odbiorców może zapoznać się z polską sztuką filmową. Jednocześnie zniwelowana została jedna z głównych barier w dostępie do kina, jaką jest wysoka cena biletów. W 2018 roku seanse będą się odbywać tradycyjnie, o godzinie 18:00 oraz (w wybranych kinach) także o 13:00!

Robert Wichrowski, w pewnym sensie jeden z prekursorów polskich komedii romantycznych - już w 2006 roku wyreżyserował przecież głośny i popularny "Francuski numer" z Karoliną Gruszką i z Janem Fryczem, powraca do tego gatunku z filmem pod wiele mówiącym tytułem "Kobieta sukcesu".

Podobnie jak w najlepszych tytułach tego gatunku, największym atutem "Kobiety..." jest obsada. Nie mamy wprawdzie jeszcze polskiej Julii Roberts czy Sandry Bullock, ale Agnieszka Więdłocha, znana m.in. z "Planety singli", radzi sobie całkiem dobrze. W filmie, w którym wygrywany jest stały w komediach romantycznych motyw zamiany ról i pozycji społecznej, najważniejsza jest energia wnoszona właśnie przez aktorów.

Małgorzata Foremniak jako szefowa sieci sklepów, wnosi na ekran nie tylko urodę, ale i rzadko dostrzegane przez innych reżyserów poczucie humoru, a wspomniana Agnieszka Więdłocha w roli przechodzącej metamorfozę "kobiety sukcesu" ma mnóstwo uroku, jest wreszcie Tomasz Karolak z dobrze znaną dezynwolturą i abnegackim luzem.


W "Kobiecie sukcesu" podoba mi się również proekologiczny i prozwierzęcy przekaz filmu, a młodość i aktorski wdzięk Więdłochy oraz partnerującego jej Bartosza Gelnera ("Reakcja łańcuchowa", "Płynące wieżowce") są w stanie przykryć większe lub mniejsze fabularne niejasności i kiksy scenariuszowe.

Naturalnie, warto znać odpowiednie poczucie miary. "Kobieta sukcesu" nie jest pozycją, o której będziemy pamiętali latami. Sezonowa przyjemność. Film bez wielkich wymagań i ambicji. Ot, miła dla oka rozrywka. Już wszakże Epikur wskazywał, że "przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego"...


Łukasz Maciejewski

Drukuj
Prześlij dalej