Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Dnia 29 kwietnia mój kotek wyszedł z domu (Hanny Hass 40, Suchostrzygi). Jest młody, wychodzi na dwór od tygodnia i przez ten czas nie opuszczał ogrodu. Jest to zwykły średniej wielkości szary dachowiec z białym krawacikiem, jednym chorym okiem (jedno oczko ma zielone, drugie ciemne). W dniu kiedy wyszedł na dwór miał na szyi czerwona chusteczkę. Jeżeli ktokolwiek widział go lub sam go przygarnął, proszę o kontakt!!!!
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (20) dodaj komentarz
_gość
01.05.2011, 17:11
spox
Fajnie że ktoś się interesuje zaginionym zwierzęciem. To na plus w czasach kiedy ludzie na chama zwierzaki z domu wyrzucają.
Odpowiedzmiam _gość
01.05.2011, 18:46
Ostatnio eksperymentuję z chińszczyzną.
Dobry był kotek.
Odpowiedz_gość
01.05.2011, 19:20
pewniak.
mamy okres godowy ,wiec wróci
Odpowiedz_gość
01.05.2011, 19:45
W dniu 1maja 2011 na ul.Rokickij około godziny 11,00 lezał kot na ulicy.Maści takiej samej ale nie chcę was denerwować czy to właśnie on. Między stawem a cmentarzem, na tej wysokości. Oby to nie był ten kotek.
Odpowiedzjustysia97
01.05.2011, 20:19
trzymam kciuki za kotka zeby sie znalazł, jak zobacze zeby sie gdzies błąkał oczywiscie dam znać :)
Odpowiedz_gość
01.05.2011, 22:27
Taka już natura kota. Mój też uciekł w ubiegłym roku, wrócił sam po 3 tygodniach
OdpowiedzLucyna_gość
02.05.2011, 07:36
Mam nadzieję, że kotek się znajdzie, trzymam kciuki. Jeśli jednak zdarzyłoby się inaczej - mam super kota, któremu muszę pilnie znaleźć nowy kochający domek. Jeśli będzie Pani zainteresowana, proszę o e-mail: lucywitch@poczta.fm
Odpowiedztaschoon
02.05.2011, 08:14
kociak
Jeżeli nie wychodził nigdy z domu to może pobyć kilka dni poza nim ale prawdopodobnie wróci jak mocno zgłodnieje lub przestanie się "bawić". Inna sprawa, że jak kotek lubi towarzystwo ludzi to ktoś może go zabrać, dodatkowo poszedłbym spytać do schroniska czy ktoś go tam nie oddał.
Odpowiedzkociak_gość
02.05.2011, 15:36
Inny kotek to nie to samo - wiem co mówię - ale oby się odnalazł, bo pewnie dzieciaczki już płaczą za kotkiem
OdpowiedzPrecz z cenzurą!!!_gość
03.05.2011, 11:17
CHOLERNA CENZURA PREWENCYJNA
Smakował jak kurczak!!!
Odpowiedzwww_gość
03.05.2011, 19:27
czy kotek się znalazł???? Podobny kot kręci sie na Bajkowym, najczęściej w okolicy stawku przy Kociewskiej. Bez problemu podchodzi do ludzi.
Odpowiedzwłaściciel_gość
03.05.2011, 22:52
Nie kot nadal się nie znalazł. Właśnie wróciłam z bajkowego i owszem widziałam tam dużo kotów ale nie mojego. Wrócę tam rano. Jeśli ktoś zobaczy szarego Edzia z chusteczką i z jednym okiem to proszę o informację i oczywiście dziękuje za wszystkie dotychczasowe.
Odpowiedzwłaściciel_gość
03.05.2011, 23:30
podaje swój numer telefonu 513149997
Odpowiedzwww_gość
04.05.2011, 09:40
Koty sie tu kręcą raczej rzadko i najczęściej dzikie. Ten jest inny i dlatego zwrócił moją uwagę. Tzn widac, ze domowy. Pierwszy raz widziałam go w poniedziałek. Może dzieci zdjęły mu chustkę. zawsze widzę go z okna, więc nie wiem jakie ma oczy. Ale kolor się zgadza. Tylne łapy ma białe.
Odpowiedzg.gość_gość
04.05.2011, 11:20
nie mam kotka ale żal mi że tak się martwisz i piszesz o jego zginięciu,bo to się człowiek przyzwyczaji do zwierzęcia prawda?
Odpowiedz~~~~_gość
04.05.2011, 15:24
Bez obaw kotek na pewno wróci :) Mój ma 7 lat i już od małego zaczął biegać po dworze i wracał do domu po paru dniach. Max były to 3 tygodnie :) Więc nie ma się co martwić kotek na pewno wróci.
Odpowiedzxyz_gość
08.05.2011, 12:49
do www_gość
Czy nadal widujesz tego kotka? Mój zaginął 2.05 i ma właśnie białe tylne łapki. Dopiero przeczytałam Twój komentarz, ale na pewno wybiorę się tam dzisiaj zobaczyć.
Odpowiedz_gość
08.05.2011, 23:04
Widziałem podobnego kotka
Widziałem kota podobnej maści na Alei Zwycięstwa (Koło sklepu Kuba) Nie przyjrzałem się oczom, lecz był jakby trochę chory. Przechodziłem tam godzinę później i już go tam nie było.
Odpowiedzkociara_gość
09.05.2011, 14:25
Przykro mi z powodu kotka, ale może jeszcze wróci. pewnie wyczuł jakąś kotkę w ruji. Może warto by zajść do schroniska zobaczyć za nim? Ja na swojego rok czekałam... i nie wrócił, więc przygarnęłam nowego i już go nie wypuszczam.
Odpowiedzjohn_gość
09.05.2011, 21:11
mmmmmmm
Widziałem tego kota na ulicy ... sobie leżał
Odpowiedz