Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Po raz pierwszy i ostatni w życiu uległam apelom o nie podróżowaniu na cmentarz samochodem, tylko komunikacją miejską! Może gdzie indziej jest to dobrze zorganizowane, ale nie w Tczewie.
Skorzystałam z linii nr 17, odjazd 13:53 z dworca PKP na Rokitki. Autobus zapełnił się już na dworcu, dopchał się do maximum pod Urzędem Skarbowym na Gdańskiej. Na Kasztanowej nie miała szans wsiąść już ani jedna osoba. Co niektórzy próbowali, ale po kilkunastu nieudolnych próbach zamknięcia drzwi przez kierowcę, musieli odpuścić. I tak samo na wszystkich przystankach wzdłuż Armii Krajowej. Mimo, że cały autobus krzyczał do kierowcy, że nikt nie wysiada, wszyscy jadą na cmentarz, ten uparcie się zatrzymywał, bo pewnie ma takie procedury, zachęcając kolejnych śmiałków do wpychania się na siłę. Ci i tak musieli odpuścić po wielu próbach zamknięcia drzwi. W autobusie totalny ścisk, wszyscy nerwowi, ludzie stojący przy wejściu poobijani drzwiami, niepotrzebne postoje na każdym przystanku po kilka minut i tłumy ludzi pozostające z rozżaleniem na przystankach. Nie ma się co dziwić, każdy chciał dojechać na mszę na cmentarz. Fajnie, że ZKM zwiększyło częstotliwość kursowania autobusów w dniu dzisiejszym, ale dlaczego nie podstawiło kilku na raz w okolicach godziny 14:00? Przecież wiadomo, że największy cmentarz jest na Rokitkach i jak co roku najwięcej ludzi jedzie na 14:30 kiedy zaczyna się msza. 3-4 autobusy załatwiłyby sprawę. Niepotrzebny stres i męczarnia, czy naprawdę tak trudno ZKM stanąć na wysokości zadania?!
Ja już na pewno nigdy więcej nie pojadę 1.11. na cmentarz autobusem!
Skorzystałam z linii nr 17, odjazd 13:53 z dworca PKP na Rokitki. Autobus zapełnił się już na dworcu, dopchał się do maximum pod Urzędem Skarbowym na Gdańskiej. Na Kasztanowej nie miała szans wsiąść już ani jedna osoba. Co niektórzy próbowali, ale po kilkunastu nieudolnych próbach zamknięcia drzwi przez kierowcę, musieli odpuścić. I tak samo na wszystkich przystankach wzdłuż Armii Krajowej. Mimo, że cały autobus krzyczał do kierowcy, że nikt nie wysiada, wszyscy jadą na cmentarz, ten uparcie się zatrzymywał, bo pewnie ma takie procedury, zachęcając kolejnych śmiałków do wpychania się na siłę. Ci i tak musieli odpuścić po wielu próbach zamknięcia drzwi. W autobusie totalny ścisk, wszyscy nerwowi, ludzie stojący przy wejściu poobijani drzwiami, niepotrzebne postoje na każdym przystanku po kilka minut i tłumy ludzi pozostające z rozżaleniem na przystankach. Nie ma się co dziwić, każdy chciał dojechać na mszę na cmentarz. Fajnie, że ZKM zwiększyło częstotliwość kursowania autobusów w dniu dzisiejszym, ale dlaczego nie podstawiło kilku na raz w okolicach godziny 14:00? Przecież wiadomo, że największy cmentarz jest na Rokitkach i jak co roku najwięcej ludzi jedzie na 14:30 kiedy zaczyna się msza. 3-4 autobusy załatwiłyby sprawę. Niepotrzebny stres i męczarnia, czy naprawdę tak trudno ZKM stanąć na wysokości zadania?!
Ja już na pewno nigdy więcej nie pojadę 1.11. na cmentarz autobusem!
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (20) dodaj komentarz
Ciech _gość
01.11.2016, 19:47
Oj tam nie narzekaj nie było tak źle
Odpowiedzoki_gość
01.11.2016, 19:58
no to spacerek - dla zdrowia
Odpowiedz_gość
01.11.2016, 20:21
Tak jest co roku :) autobusy przegubowe załatwił by sprawę
Odpowiedzmania_gość
01.11.2016, 22:29
...
taksówką jak autobusem źle
Odpowiedzszpieg szoguna
02.11.2016, 06:20
Przy tych cenach biletów ZKM
i komforcie przejazdu to przy dwóch osobach już się opłaca brać taryfę.
Cytuj*_gość
02.11.2016, 08:19
nie potrafią pomyśleć
Tak jest co roku... nie potrafią pomyśleć jak ustawić komunikację. 100 % racji dla Pani, dla niektóych myślenie to czynność wykraczająca poza umiejętności, ale namawiać kierowców - zostaw samochód wybierz się komunikacją hahaha .... żeby jeszcze była .....
Odpowiedz..._gość
02.11.2016, 09:38
Powiem szczerze, że samochodem wcale nie było lepiej - ludzie szli środkiem ulicy (po co poboczem..... - ulica koło Meblexu itd.)! Szli, szli śmiało przed siebie, nie patrząc, że jadą samochody, co jakiś czas odbijając jeszcze bardziej w stronę samochodów, żeby przypadkiem któryś nie przejechał dalej. Już na samej górze (miejsce połączenia z główną ulicą prowadzącą na cmentarz) to już w ogóle ludzie wbijali przed maskę nie patrząc w ogóle, już nie wspomnę, że były też dzieci, które popychane przez rodziców były zmieszane całą sytuacją. Niektóre samochody próbowały jechać w drugą stronę, ale marne były ich próby - stanęło wszystko. Komentarze, że trzeba było iść pieszo wsadźcie sobie gdzieś - może gdybym nie była w 9 miesiącu ciąży i nie mieszkała na drugim końcu miasta to bym poszła. :/
Odpowiedzpiechur_gość
03.11.2016, 11:38
Moja droga Pani. Skoro koło Meblexu się jechało, to też się widziało, jak ta droga wygląda i można było pomyśleć, że ci ludzie nie chcą sobie nóg połamać albo skręcić kostki w dziurze zalanej wodą... I być może dlatego szli jak szli. Poza tym, nie jechałoby się lepiej cywilizowaną asfaltówką dosłownie kawałeczek dalej? Daję głowę, że ci piesi mocno się zastanawiali, po kiego czorta te samochody tam się pchają. Ciasno, dziurawo, zawieszenie można po drodze zgubić... No ale co kogo kręci...
Cytuj..._gość
03.11.2016, 16:23
Drogi Piechurze - skoro czepiasz się wszystkiego, to równie dobrze mogę ja powiedzieć, że piesi mogli iść sobie lepszą drogą kawałeczek dalej a nie dziurawą drogą, która w zasadzie jest uliczką a nie chodnikiem, a jeśli już szli to mogli iść poboczem, gdzie dziury były zdecydowanie mniejsze niż na środku drogi, wpychanie dzieci pod auta też nie było najlepszym pomysłem. Nie widziałam, żeby auta jechały po chodniku, ale ludzi idących środkiem ulicy (nawet cywilizowanej głównej prowadzącej na cmentarz) było od groma... No ale jak mówisz.. co kogo kręci.. ;)
Cytuj_gość
02.11.2016, 11:54
BRAWO TY,BRAWO MY.
Odpowiedztoja_gość
02.11.2016, 12:33
...a cały rok w domku siedzicie...
Cała kontrabanda ślicznie wystrojonych kobitek, umalowanych jak na bal sylwestrowy i paniczów w gajerkach pod krawatem ciągnie 1.11 na cmentarze, bo tak wypada, tak trzeba, bo co inni powiedzą. Poza tym panie muszą pokazać nowe ciuszki, koniecznie inne niż w zeszłym roku. Cóż w tym roku nie byłem na mszy tylko pojechałem rano zanieść kwiaty i zapalić znicze. Tak sobie myślę, że będę tak robił zawsze. Po co ta msza na cmentarzu (pomijając kolektę), w szczególności w takich warunkach jakie były wczoraj, już rano totalne błoto. W roku chodzę na cmentarz przynamniej 2-3 razy w miesiącu, więc swoich zmarłych odwiedzam, a pomodlić się za nich mogę w domu, na ulicy, czy jak będę miał ochotę - choćby na łące. Już od kilku lat obserwuję to samo zjawisko (piszę na podstawie obserwacji sąsiednich grobów) cały rok nikt się nie pojawia, już kilka razy latem pryskałem 30-40cm chwasty Randapem przy sąsiednich grobach bo wszystko się rozsiewa, przychodzi Wszystkich Świętych to na tych grobach kwiatów i zniczy napchanych, że nie ma już miejsca czegokolwiek wcisnąć, stoi rodzinka i „wspomina zmarłego” z uśmiechem na ustach rozmawiając „och jak ten twój synek, córeczka urosła”, „wczoraj na obiad miałam ogórkową - przepyszna”, „ooo masz nowy płaszcz - gdzie kupiłaś?” itp. a przecież jest msza! To nie nauczyli, że podczas mszy się nie rozmawia? Jak dla mnie czysty cyrk.
Odpowiedzjola_gość
02.11.2016, 12:43
Jadąc poniedziałek z Rokitek na Stare Miasto zabrakło biletów ulgowych. Kierowca poinformował mnie że mam dwa wyjścia albo kupić dla dziecka cały bilet albo nie jechać. Kpina ze strony przewoźnika i naciąganie
Odpowiedz_gość
02.11.2016, 16:23
Mój kolega miał podobnie. Kierowca powiedział że nie może reszty wydać, kazał mu wysiąść, Ale co tam, ważne by miastu się kasa nabijała...
Cytujmax_gość
02.11.2016, 12:54
komentarz
Dziwię się młodym ludziom, którzy z Armii Krajowej czy z Bajkowego nie ruszą się pieszo na cmentarz. Przecież to z 30 minut drogi normalnym tempem.
Odpowiedz_gość
02.11.2016, 13:18
ja też pierwszy raz postanowiłam posłuchać apelu, żeby na cmentarz udać się komunikacją miejska no i również byłam zawiedziona rozkładem .Uważam , że w godzinach szczytu tj. na mszę i po powinny jeździć autobusy bez rozkładu jazdy jeden po drugim dworzec - cmentarz Rokitki, autobus zapełniony jedzie wysadza ludzi wraca tak jest w dużych miastach.
Odpowiedzja_gość
02.11.2016, 13:26
A ja czekałam 50 minut na autobus w kierunku 30-tego Stycznia, na przystanku przy ul. Kociewskiej. Nie wiem po co był ustalany ten specjalny rozkład, skoro autobusy nie jeździły według niego. W miedzy czasie powinny pojechać dwie 17-taki i jedna 12-tka. Niestety nie pojechały. Skutkiem tego było, że dojechałam cmentarz w połowie mszy. Masakra.
OdpowiedzAlternatywa_gość
02.11.2016, 17:04
Pamięć
-do toja- Zgadzam się z Tobą tak jest w istocie też to zauważam ,że z nasza kulturą i samodyscypliną co raz gorzej .Drażni mnie to też zaraz nasunęły mnie się myśli cały rok nie pamiętają o bliskich tylko raz w roku jest rewia mody i rywalizacja w przystrajaniu grobu zapominamy,że tak naprawdę to zmarłemu nie pomoże jedynie nacieszy oczy ludzkie, a tak naprawdę dla nich liczy się modlitwa Moim celem nie jest krytykować, ale zwrócić co niektórym uwagę,że tak się nie godzi no i jeszcze jedno na mszy należy się skupić, a nie ględzić bo to nie wypada i przeszkadza innym w modlitwie .
OdpowiedzPrezes_gość
03.11.2016, 10:20
Nie bylo zle ja na groby o 11 jechalem i autobus luzny auta nie chialem brac bo gdzie go zostawie zawsze ktos musi marudzic a jak nie na ro to by marudzil ze pada
Odpowiedz_gość
04.11.2016, 13:00
Mmmm
JPRDL... Pisza, ze zle bo sie nie zatrzymuje, teraz zle bo sie zstrzymuje... Ludze ogarnac sie. Bo oczywyliscie najwazniejsze, ze ja chcialam jechac i bylo mi cisano... Spacer, a nie... Jak deszczyk pada to parasol w reke.i.heja. Do.dobrocinsie rzyzwyczaili. komunikacja bubliczna to nie prywatna..
Odpowiedztedi_gość
09.11.2016, 14:42
sprostowanie
Nie Meteor tylko urząd miasta w osobie pana Smolińskigo układa rozkład jazdy,
Odpowiedz