Schronisko zareagowało szybciej niż w nie jednym przypadku karetka do pacjenta

(fot. tcz.pl)
Schronisko zareagowało szybciej niż w nie jednym przypadku karetka do pacjenta
Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
W artykule dotyczącym zagłosowania na schronisko oczywiście pozwoliłem sobie zagłosować po raz kolejny na nasze tczewskie Schronisko (tutaj możesz zagłosować ). Oby tak dalej, trzymam kciuki.

Ale to co mnie tu sprowadza to całkiem inna historia, którą zdecydowałem napisać dodatkowo na temat naszego Schroniska.

W dniu dzisiejszym, tj. 21 lutego jak cyklicznie zajechałem na parking przy ulicy Obrońców Westerplatte, zauważyłem na środku jezdni tuż przed zjazdem potrąconego kotka w plamie świeżej krwi. Po zaparkowaniu chciałem zrobić coś w czym pewna starsza Pani mnie ubiegła, a mianowicie choć go przeciągnąć w kierunku krawężnika i powiadomić odpowiednie służby, by martwe zwierzę nie zostało "sprasowane" z asfaltem. Wyżej wspomniana Pani gołą ręką chwyciła kotka za ogon i "przetransportowała" go w kierunku krawężnika. I tu, jestem pod wrażeniem. Wrażeniem, że w szarym świecie codzienności znajdzie się ktoś, kto jest pozbawiony znieczulicy. Jest zapewne wiele takich osób, ale po dłuższym czasie widziałem "tego typu" gest.

W kilka minut załatwiłem swoje sprawunki na Poczcie. Wyjeżdżając z parkingu w tym samym miejscu zauważyłem, że kotek jeszcze "dycha" i się męczy. Żonę, będącą w domu poprosiłem o wyszukanie numeru telefonu do Schroniska. Będąc w czasie jazdy samochodem, przyznaję wykroczenie murowane, wykonywałem połączenia telefoniczne, w tym do Schroniska (spiesząc się by załatwić kolejną sprawę w innym miejscu), licząc na to, że coś nasi "opiekunowie" zwierzątek zrobią.


Szczerze? Liczyłem, że usłyszę (a zdarzało się to wielokrotnie w przypadku innych Schronisk w Polsce - międzymiastowy urodzony Tczewiak jestem), coś w stylu "to nie nasz problem, do tego są inne służby, albo nie mamy samochodu lub ludzi".

I jakie było moje zdziwienie. Schronisko, nasze tczewskie, zareagowało szybciej niż w nie jednym przypadku karetka do chorego pacjenta. Telefon otrzymali wcześniej. Jak dzwoniłem, to ich pracownik był już w drodze do kotka.

Całość zajęła może raptem 15 minut. Jestem pod wrażeniem działalności naszego tczewskiego Schroniska i ludzi tam pracujących.

I tym bardziej motywuje mnie do wsparcia tego miejsca. Mam nadzieję, że was również.

Od redakcji

Na prośbę jednego z czytelników zamieszczamy zdjęcie kotka oraz nadesłany tekst:

Teraz już wiadomo, że był to rudy kotek kręcący się koło Magistratu, o imieniu Feluś. Może więcej osób widywało Felusia, robiło Mu zdjęcia ? Może któryś z czytelników napisze skąd trafił pod gmach Urzędu, gdzie nocował ?


Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (52)
dodaj komentarz

  • justysia97

    21.02.2012, 19:01

    dobrze że ktoś tu potrafi jeszcze pomóc :) ja 16 lutego znalazłam młodego owczarka... piesek zdrowy. no ale nie mogłam pozwolić żeby dalej się błąkał... pracownik schroniska też dość szybko (chyba po 20 minutach) przyjechał po psiaka który w miedzy czasie został nakarmiony i napojony... biedak był tak wygłodzony ze zajadał śnieg... jak można zrobić coś tak okropnego... nie rozumiem wziąć a potem wyrzucić jak śmieć...

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • xxcxx_gość

    21.02.2012, 19:03

    BRAWO

    I oby tak zawsze!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx3.xx7 
  • _gość

    21.02.2012, 20:21

    BRAWO!!! :)

    Odpowiedz
    IP: 82.145.xx8.xx8 
  • _gość

    21.02.2012, 22:35

    Brawo cieszę się bardzo że jest zrozumienie dla zwierząt poszkodowanych w wypadkach.Nasze służby działają czego doświadczyłam w grudniu gdy znalazłam martwego lisa nad Wisłą , powiadomiłam straż miejską i usunięto ciało lisa, Bardzo dziękuję że nie zignorowano mojego zgłoszenia.

    Odpowiedz
    IP: 46.204.xx0.xx4 
  • _gość

    21.02.2012, 22:52

    a wiadomo czy kotek przezyl ?

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx1 
  • GHOST 33

    22.02.2012, 16:30

    Raczej mało prawdopodobne z uwagi na stan w jakim się znajdował. Przynajmniej skrócono jego cierpienie. Tylko podziękować kierowcy pojazdu refleksu.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • mo_gość

    22.02.2012, 11:50

    glosowanie

    glosujcie Szacowni Tczewianie:) na nasze tczewskie schronisko :)

    Odpowiedz
    IP: 46.5.xx2.xx3 
  • ninja_gość

    22.02.2012, 13:05

    cała prawda

    nasze Tczewskie schronisko wcale nie jest takie porządne , nie dbają o los zwierząt , psy są wpakowane po 6 a nawet 8 w boksie przez co uciekają z boksów a czasem dochodzi do bójek , klatki nie są czyszczone porządnie tylko spłukane wodą , przez co w zimę psom jest chłodno . Psy nie mają nawet ciepłego koca w budzie , tylko słomę . Nie znają się na rasach psów a co gorsza na traktowaniu ich z SZACUNKIEM .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • GHOST 33

    22.02.2012, 16:28

    do Ninja

    A powiedz mi kiedy byłeś tam ostatnio ? Druga sprawa : jeżeli w boksie ma być tylko 4 psiaków, to co zrobić z pozostałymi ? Uspać ? Takie jest twoje podejście do tematu ? Co ma poradzić Schronisko, jeżeli jest coraz więcej zwierząt, bo zwiększa się liczba nieodpowiedzialnych ludzi. Trzecia sprawa : czasami dochodzi do bójek, czasami ktoś czmychnie. Zwierzęta bywają nieprzewidywalne i powinieneś to wiedzieć. A na koniec : masz w domu niepotrzebny koc ? Zapraszam do schroniska. Reasumując. Walczymy o nasze schronisko głosując by zdobyło sponsorowane pożywienie dla zwierząt. Wtedy zmniejszy się ich wydatek na ten cel co automatycznie spowoduje, że będzie można w to miejsce kupić coś innego. I na koniec. MASZ TUPET PISZĄC, ŻE NIE TRAKTUJĄ W NASZYM SCHRONISKU ZWIERZĄT Z SZACUNKIEM. Gdyby ich nie traktowano z szacunkiem Schroniska poprostu by nie było. Trzym się ciepło ;)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • kajot551_gość

    22.02.2012, 13:57

    schronisko

    POCHWALAM nasze schronisko w Tczewie i życze dalszych dzialan na poziomie dotychczasowym .Opinie jakie spotykam sa bardzo,bardzo dobre to milo coś co czynia pracownicy schroniska WRAZLIWOSC i SERCE to dopiero COS CO SIE LICZY .GLOSUJE I POPIERAM takich wrazliwych pracownikow.BRAWO.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx7.xx4 
  • lokis_gość

    22.02.2012, 14:10

    Jakiej maści był ten kotek ?

    Czarny czy rudy ?

    Odpowiedz
    IP: 87.204.xx7.xx8 
  • GHOST 33

    22.02.2012, 16:20

    Rudawy.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    lokis_gość

    23.02.2012, 08:15

    GHOST 33 mam prośbę, czy to mógł być ten kocurek ?

    Wybacz, że tak pytam, ale dla mnie to b. ważne: http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2451714,5,5,51357,Rudy-Felus-na-lowach,Rudy-F elus-na-lowach.html Pozdrawiam lokis

    Cytuj
    IP: 87.204.xx7.xx8 

    GHOST 33

    23.02.2012, 17:38

    LOKIS

    Ze dwa razy rzuciłem na niego okiem. I z przykrością muszę przyznać, że to mógł być ten kotek. Jednakże nie daję 100% gwarancji. Najlepiej, abyś ewentualnie ze zdjęciem odwiedził tczewskie Schronisko. Ich człowiek był po tego kotka. Może dalej udzielą ci jakichkolwiek informacji, gdzie ewentualnie był uśpiony (jeżeli był). Przy okazji pozdrowienia dla MROPENVITAMINE, który uważa artykuł za elaborat, a tymczasem ktoś może poznać losy swojego ulubieńca. LOKIS, jeśli się okaże, że to był twój kotek, to (z wyrazem człowieczeństwa) współczuję.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    lokis_gość

    23.02.2012, 19:45

    Wabił się Feluś

    GHOST33, dziękuję za pomoc i informację. W ciągu dnia zadzwoniłem do Schroniska, rozpoznali Felusia. Niestety, już nie żył, gdy podjechali po Niego na Westerplatte. Jeszcze raz Ci dziękuję za poświęcony czas i wiadomość, dla mnie tak smutną. Pozdrawiam Lokis

    Cytuj
    IP: 89.200.xx9.xx1 
  • _gość

    22.02.2012, 15:56

    NINJA GOSĆ w schronisku jest zawsze czysto i psiaki cieszą sie do pracowników co zaobserwowałam nie raz a słoma głupku jest w budach bo bardzo dobrze trzyma ciepło i nie wchłania wilgoci wiesz jak by wyglądał koc przemoczony chyba by psiaków nie grzał jak sie nie znasz to sie nie wypowiadaj

    Odpowiedz
    IP: 77.113.xx1.xx3 
  • mropenvitamine_gość

    22.02.2012, 16:10

    Bardzo fajne te twoje opowiadanie, jednak opisy troche za krotkie, Nastepnym razem opisz caly swoj dzien od pobudki po wieczorny seks z zona. Zamiast krotkiej informacji, koles elaborat napisal, I jeszcze klamie; "w kilka minut zalatwil swoje sprawunki na poczcie". Zalatwienie czegos na poczcie to minimum pol godziny! I to po znajomosci :) . No i ten link ; "zaglosuj na schronisko" . Bezcenny. Nie rob z ludzi pawianow, nie wszyscy sa tak naiwni, by wierzyc w te bajeczki.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx0 
  • GHOST 33

    22.02.2012, 16:47

    MROPENVITAMINE

    Chciałbyś usłyszeć mój dzień w całości ! Ale nie będę go opisywał bo padłbyś z zazdrości. A jeśli tobie pójście na pocztę i załatwienie pewnych rzeczy zajmuje pół godziny to gratuluję operatywności. Ja od kilku lat chodzę na pocztę niemalże dwa, trzy razy w tygodniu ale jeszcze nie zdarzyło mi się być tam dłużej niż 15 minut. Poza tym kolego jak się trafi tam o odpowiedniej porze to można wyjść naprawdę po kilku minutach. Nie zapytałeś w jakim celu tam byłem, więc nie komentuj ;) Jeśli masz problem z zagłosowaniem na tczewskie Schronisko, to wytłumacz swoje podejście kilku tysięcy osobom, które to już zrobiło ;) Na koniec. Są osoby, z których pawianów nie trzeba robić. Tacy się już rodzą.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    22.02.2012, 19:03

    ninja gość alez ty tępy-tępa schronisko to nie dom zeby kazdemu pokuj z fotelem zapewnic , gdyby nie ludzie tylu psów by nie było na schronisku i nie trzeba było ich po tyle na boks wrzucać a ze czasem ucieknom to biegajom po schronie ale tylko dlatego ze wolontariusze nie uwarzajom a ze sa sprzeczki za duzo ich jest TU ALUZJA DO LUDZI NIE SCHRONISKA a jezeli twierdzisz że mycie wodom to nie sprzątniecie to powiec jak sprzątac nieogarnięty-ta osobo bredzisz jesteś żałosny-na serio umilkni boś wstyd przynosisz że takie bzdury piszesz pozdrawiam i proponuje OGARNI SIE BO PIES BY SIE USMIAŁ

    Odpowiedz
    IP: 95.41.xx2.xx9 
  • mropenvitamine_gość

    22.02.2012, 19:23

    do ghost33

    Skoro nie zauwazyles ironii w wypowiedzi na temat poczty, wiec pewnie uciekles panstwu Gucwinskim. Nadal twierdze, ze klamiesz. Pewnie jestes pracownikiem schroniska i wstawiles ten tekst, bo bijecie sie o "zlotą patelnie". Szatnia i kremówka jest obowiązkowa. Ps, to tez ironia, ale ciii.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx0 
  • GHOST 33

    23.02.2012, 17:02

    MROPENVITAMINE

    Zapewniam cię, że nie jestem i nigdy nie byłem pracownikiem żadnego Schroniska w tym kraju. Zapewniam, że w tekście nie ma żadnego kłamstwa. Państwa Gucwińskich nigdy nie spotkałem, a jeśli do tego dojdzie to powierzę ciebie im w opiece (szatnię i kremówkę przed wejściem do klatki masz gratis). Nie zamierzam dalej z tobą polemizować bowiem twoje komentarze odbiegają od tematu. Jak masz ochotę się wyżyć i poczuć małą adrenalinę to zgłoś się do tych psiaków i schroniska, które oczerniasz a oni już ci zapewnią odpowiednią rozrywkę na poziomie. Bez odbioru ;)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • justysia97

    22.02.2012, 19:49

    ninja... nie opowiadaj bzdur... byłam wolontariuszka w schronisku, i mało się zdarzały ucieczki psów... a o bójkach to w cale... czym innym mają być myte boksy jak nie wodą?? przecież za wodę też trzeba płacić... w schronisku są inne wydatki... boksy spryskiwaliśmy woda a potem specjalnym mopem brudną wódę z odchodami prowadziliśmy do ścieków, i czysto było. ze 2 razy w tygodniu myliśmy boksy gorąca woda z płynem... zwierzaki mają koce i nie gadaj że nie! nie zawsze jest koców tam wiele, no ale każdy pies ma ciepło! jak jesteś taki mądry/a to zanieś dary do schroniska... może zaadoptuj psiaka?? no nie... lepiej narzekać na to jak ludzie robią wszystko żeby psy miały gdzie spać i jedzenie, zamiast samemu zrobić dla nich coś pożytecznego!

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • mama jednej z dziewczynek_gość

    24.02.2012, 19:13

    Uczniowie szkoły nr 5 byli świadkami tego wydarzenia powiadomili straż miejską która zaraz zadzwoniła o pomoc do schroniska , dość szybko przyjechali ale było już niestety zapóżno .

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx0 
  • lokis_gość

    24.02.2012, 20:36

    Rudy Feluś - Epitafium

    Pojawił się jesienią 2009 roku - mały, rudy i zadziorny, jak to się mówi: kot z charakterem. Szybko przypadliśmy sobie do gustu. Niemal codziennie do mnie zaglądał, częstowałem Go śniadaniem, mleczkiem i śmietanką, a On odwdzięczał się tępiąc okoliczne gryzonie, których nie brak na Starym Mieście. Często wyciągał się na fotelu, mrucząc o swoich kocich przygodach, po których niekiedy wracał tak poturbowany, że musiałem Go opatrywać maściami i leczyć na miarę moich możliwości. Niestety, z ostatniej już nie wrócił i więcej Felusia nie zobaczę. Ten mały Rozbójniczek emanował wręcz niesamowitą werwą i energią. Teraz, gdy odszedł, nie mogę przyzwyczaić się do przenikliwej ciszy. Brakuje mi Jego przewrotek na podłodze i psot, po których nieraz zaśmiewałem się do rozpuku. Takim na zawsze pozostanie w moich wspomnieniach. Niech spoczywa w spokoju i będzie szczęśliwy za Tęczowym Mostkiem. Lokis http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3040218,1,0,1146,Rudy-Felus--epitafium.html

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx9.xx1 
  • ninja powrót_gość

    25.02.2012, 10:37

    cała prawda

    to wy opowiadacie bzdury , czy pracą wolontariuszy jest mycie misek ? nie . to jest praca osób tam zatrudnionych , ale przecież lepiej kazać wolontariuszom odwalić całą czarną robotę , a sobie samemu siedzieć . Justysia_97 mam psa i jestem z tego dumna . GHOST33 tak mam tupet żeby tak pisać , ponieważ pies cieszy się do każdego weźmy pod uwagę psy brane na mięso ? skąd one mogą wiedzieć że człowiek do którego się chwilę temu cieszyły , odrąbie mu za chwilę głowę albo obedrze ze skóry ? No właśnie .. więc pomińmy ten temat bo bies ufa każdemu , a zwłaszcza pies po przejściach .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • K.,_gość

    25.02.2012, 14:05

    do cała prawda

    to ty opowiadasz bzdury, "praca" wolontariuszy polega również na POMOCY W OBOWIĄZKACH pracowników schroniska, co jest także wyszczególnione w umowie adopcyjnej, a co do zaufania porzuconych psów, to zapewniam, że trzeba wiele wysiłku ze strony ludzi, cierpliwości i pracy z porzuconymi zwierzętami, żeby choć trochę na nowo Zaufały człowiekowi, to, że zwierzęta cieszą się na widok pracowników schroniska i wolontariuszy, to najlepszy dowód,że są dobrze traktowane.

    Cytuj
    IP: 83.13.xxx.xx0 

    justysia97

    25.02.2012, 17:43

    jak ktoś idzie na wolontariusza to ma obowiązek nie tylko zajmować sie psiakami ale tez pomóc. wymyć miski, nalać wody. umyć boksy. i powiem Ci że nie ma tak jak mówisz- pies każdemu nie ufa. Bywają psy które przez ludzka głupotę nigdy nie zaufały człowiekowi. A pies po przejściach jest jeszcze mniej ufny. I na pewno nie każdemu, mój kot np. do każdego nie podjedzie. A wiesz czemu? Bo zrobił tak jak był małym porzuconym kociakiem, i co wyszło? Dzieciaki go chciały utopić! Nie mówię, mój kot jest bardzo ufny i wdzięczny co do Nas (ja , mama, brat, siostra), jak w wakacje biega po podwórku nie podejdzie do nikogo. Niektórzy się dziwą. Wołają go, a on nic. A jak ja zawołam to chwila i jest nawet z 2 ulic dalej w domu.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Ninja kolejny powrót_gość

    25.02.2012, 14:23

    cała prawda

    proszę : -wyprowadzać psy na spacery -karmić zwierzaki -głaskać i przytulać pieski i kotki -organizować akcje pomocy zwierzętom ze schroniska, np. zbiórki karmy, kocy itd. -robić zdjęcia i zamieszczać je w internecie, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o konkretnym psie, kocie Mowa jest o karmieniu psiaków a nie o szorowaniu misek , więc jeśli się tam nie było to proszę nie mówić że to jest obowiązek bo nie jest , to należy do obowiązku pracowników , ponieważ mają to w planie dziennym swojej pracy .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • GHOST 33

    25.02.2012, 17:40

    DO NINJA

    Słuchaj, twój kolejny powrót spalił na panewce. Być może byłaś wolontariuszką Schroniska ale bez idei. Pierwsze : ideą wolontariatu jest pomóc tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują. Wiąże się to z tym, że idziesz i wykonujesz pewne czynności, które zawsze wiążą się z tym, że ktoś będzie miał mniej roboty. Pytam się zatem ciebie, czy byłaś kiedykolwiek wolontariuszem ? Ja byłem kilkuletnim wolontariuszem Domu Dziecka w Tczewie (bodajże najdłuższy stażem). Idąc tam miałem jeden cel. Pomóc dzieciakom w wielu dziedzinach, odrabianiu lekcji, w organizowaniu czasu wolnego. Wiązało się to z tym, że w ten sposób odciążało się wychowawców w pewnych ich czynnościach, do których oni byli i są tam przeznaczeni. Pytam się ciebie, czy jako wolontariusz idziesz spełniać swoją misję z potrzeby zaspokojenia sumienia, swojego serca, które ofiarowujesz potrzebującym, z chęci niesienia pomocy, czy z góry zakładasz, że idziesz wykonać czarną robotę. Tak, idziesz wykonać czarną robotę !!! Bo tego chcesz, bo robisz to dla siebie a zwłaszcza dla innych. I tego nie przeskoczysz. Codziennie widuję wolontariuszy z psiakami na spacerze. Już ten widok fascynuje. A jeśli mam umyć miskę, wyszorować wychodek, to dlaczego nie ! Bo po co ja tam przyszedłem ? By wyjść z psiakiem na spacer i to wszystko ? By zaspokoić ich potrzebę wybiegania i swobody ? Na tym ich życie się nie kończy. Psiaki cieszą się z wizyty wolontariuszy, bo wiedzą co jest dla nich robione. Zapamiętują każdą osobę i każdą traktują na swój sposób. Z wdzięcznością lub nie. Po drugie : pisząc o mięsie z psów i obdzieraniu ich ze skóry piszesz farmazony. Obudź się. W Tczewie ani w okolicy nie udowodniono ani nie podejrzano kogokolwiek o zabijanie psów dla mięsa. Ty ten komentarz z Tajlandii albo Wietnamu chyba piszesz ! Po trzecie : pies nie ufa każdemu. Pies ufa temu, który na tę ufność zasługuje. A zasługuje tym co robi. Pies po przejściach nie zaufa od razu człowiekowi. Tylko swoją opieką nad nim, czułością, zainteresowaniem jesteś w stanie to zmienić. Ale skoro z góry zakładasz, że jest inaczej to pozostaje mi tylko współczuć twojemu psu, który nie zna przyszłości. Bo odnoszę wrażenie, że masz psa dla własnej przyjemności, nie dla jego. Pozdrowionka.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • justysia97

    25.02.2012, 19:47

    w 100% potwierdzam Twoją wypowiedź i podpisuje się pod nią.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • jakistam_gość

    25.02.2012, 21:57

    Popieram ninje

    W 100 % popieram ninje.Psy w Tczewskim Schronisku są bite i zaniedbywane,wystarczy przejść obok boksów by zauważyć że dużo psów jest bardzo wychudzonych i wyraźnie wystraszonych.GHOST 33 tak wolontariusze przychodzą by pomóc psom a psy marzą o tym zeby wyjść na spacer,przytulić sie do człowieka i dostać odrobiny miłości.Mycie miesek tylko pomaga pracownikom.Przychodząc tam chcemy pomóc zwierzętom a nie ludziom.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx1 
  • justysia97

    26.02.2012, 09:12

    no ale słuchaj, czy czyszczenie boksów albo misek nie jest pomaganiem zwierzaków ?? pracownicy psów nie biją... to jest przegięcie. Jak psy wychodzone ? Pomyśl ze ten wychudzony pies którego tam widziałes/as może byc zabrany z interwencji gdzie został wygłodzony, albo błąkał długo, a nikt nakarmić nie chciał. Tak jak juz pisałam w zdarzeniu wyżej. Zorganizujmy zbiórkę karmy dla zwierząt!

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    jakistam_gość

    26.02.2012, 10:39

    popieram ninje

    Właśnie ze biją,skoro widziałam na własne oczy to co moze mam przewidzenia ? a po za tym te wychudzone psy są długo w schronisku np. Kolo i Irek wiesz co to za psy,pewnie nie ale te psiaki to same kości.I jest jeszcze jedna sprawa KASTRACJA.W Tczewskim Schronisku dużo psów jest oddawanych do adopcji niewykastrowanych a przeciesz przed podpisaniem umowy adopcyjnej kazdy pies i kot powinien przejsc kastracje by później nie było niespodzianek z nie chcianymi szczeniakami lub kociakami.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx1.xx1 

    justysia97

    26.02.2012, 13:35

    kotki i suczki są po zabiegach sterylizacji, samców kastrowac nie trzeba. a wgl skad schronisko wezmnie pieniadze zeby wykastrowac każdą suke i każdego samca?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • KICIA_gość

    26.02.2012, 13:25

    do jakistam_gość obowiązki wolontariuszy i prośba

    prośba - jeżeli rzeczywiście byłeś świadkiem złego traktowania zwierząt w schronisku, w co wątpię, a pomówienie jest karalne - dlaczego nie zgłosiłeś tego do Animalsów??? , którym podlega schronisko? co do sterylizacji - Wszystkie suki i koty obu płci są Sterylizowane, nie kastrują tylko psów rasy "mieszaniec", chyba, że są dominujące lub mają duży popęd.Najpierw należy się dowiedzieć, jaka jest PRAWDA, a potem oczerniać. Pieniądze z nieba nie lecą i nie na wszystko wystarcza, czy myślisz, że weterynarze pracują w schronisku za darmo? nestety stawki mają takie, jak w swoich przychodniach, a przy ponad stu psach kastrowanie wszystkich niestety nie jest możliwe. przekopiowane z pliku ze strony schroniska z zakładce wolontariat - pobierz umowę: ( http://www.tczew.otoz.pl/wolontariat.html ) Praca Wolontariusza polega na : a) pomocy w zakresie właściwej opieki nad zwierzętami przebywającymi w Schronisku ; b) pomoc przy karmieniu, pojeniu i pielęgnacji zwierząt ; c) zabieranie psów ze schroniska na regularne spacery ; d) wykonywanie drobnych prac porządkowych na terenie schroniska ; e) uczestniczenie w akcji promujących Schronisko

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx9.xx4 
  • ninja wielki powrót 2_gość

    26.02.2012, 15:53

    popieram jakistamgosc

    KICIA , wybierz się raz do schroniska i zgarniaj kupy z wybiegu , myj miski po czym pracownicy ci powiedzą gdy przyjdziesz następnym razem że masz je myć porządnie .. Wyciągaj słomę z bud po okresie zimowym ? Czy to jest praca dla osoby w wieku 16 lat ? No chyba nie .. To należy do obowiązku PRACOWNIKA a nie wolontariusza . Justysia_97 może i masz rację , o tej interwencji , lecz psy powinny być karmione , co najmniej 3 razy dziennie a nie raz.Nie oceniajcie psa czy jest rasowy czy nie , każdy powinien być kastrowany . Tak samo jakby wziąć pod uwagę ludzi , Czarno skóry nie wejdzie do sklepu , a Biały wejdzie ? + w schronisku chcę pomagać zwierzętom a nie ludziom ;/

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • KICIA_gość

    26.02.2012, 18:47

    DO ninja wielki powrót 2_gość

    Chodzę do schroniska, czyszczę boksy, myję miski, zbieram kupy na łopatę i do taczki, wyciągam słomę - częściej niż ci się wydaje, nie po całym okresie zimowym, .Miski myję porządnie, żeby psy się nie struły nieświerzymi resztkami, tak jak w domu porządnie muję sobie talerze i szklanki i NIE WIDZĘ W TYM PROBLEMU! Jak pracownicy mnie poproszą, to sprzatam, bo rozumiem, że przy setce psiaków muszę, ale przede wszystkim Chcę IM POMÓC, jeśli ktoś nie chce tego robić, niech nie przychodzi, wolontariat jest świadomą decyzją i jest dobrowolny. Poza tym nigdy nikt mi nie kazał tego robić, sama pytałam czy pomóc i nie oczekiwałam za to podziękowań. Psy są karmione 2 razy dziennie - suchą karmą, kaszą, ryżem z mięsem i warzywami, dostają również świeże kości w piątki. Przykro mi, że ktoś bezpodstawnie oczernia schronisko i uważa się za wolontariusza.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx9.xx4 
  • justysia97

    26.02.2012, 21:34

    KICIA może byś pomogła w organizacji zbiórki jedzonka dla psiaków ze schroniska? Pisz na gg: 7612424 lub email kruszynamis@wp.pl

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • ninja wielki powrót 3_gość

    26.02.2012, 22:51

    cała prawda

    Ludzie nie chce mi się już wam nic więcej pisać -.- Justysia_97 jako 14 latka sama dużo nie zadziałasz .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • justysia97

    27.02.2012, 18:16

    po 1 : mam 15 lat... a po drugie czy działam sama ?? wiem ze sama nic nie zrobie :) mam już kilka pełnoletnich osób do pomocy ;) wiec, zobaczymy co da sie zrobić. I postaramy się tak, żeby nam się udało.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • YODA_gość

    26.02.2012, 23:48

    ...

    Od kiedy to takie małe dzieci które mają zaledwie 13 lat mają aż tyle do powiedzienia ? Tak i ja i te 2 dziewczyny jesteśmy wolontariuszkami w schronisku i wcale nie jest tak kolorowo jak wam sie wydaje . Byłam świadkiem jak to jeden z pracowników ( ten co ma zeza , chyba michał nie wiem nie obchodzi mnie to jak ma na imie ) odstraszał psa smyczą , bijąc go nią ponieważ skakał . Dla mnie to jest niedorzeczne żeby bić psa o taką błachostke . Racja jest z tym że pracownicy sobie siedzą w swoim biurze albo jak jest cieplej na dworze sącząc kawe wtedy kiedy wolontariusze muszą umyć miski za nich , lub wyczesać psy . To ja sie pytam : Co ci pracownicy robią przez cały dzień ? Za co im jest płacone ? Może w końcu spójrzmy prawdzie w oczy i nie koloryzujmy tak już tego schroniska .

    Odpowiedz
    IP: 79.184.xx5.xx3 
  • GHOST 33

    27.02.2012, 19:35

    YODA

    A chcesz się z nimi zamienić ? Albo co może zdziałać 15-latka ? Zdziwisz się ! Wiele ! Bo czasem takie osoby są bardziej przytomne niż nie jeden dorosły i czasem są bardziej otwarte na potrzeby otoczenia. Jak byś się zachował gdyby pies wobec ciebie okazywał agresję (którą prawdopodobnie nabył z nienawiści do ludzi za jego traktowanie) ? Próbował go przytulić ? Pogłaskać ? Do agresywnych zwierząt potrzeba wytrwałości i przede wszystkim "twardości". Tylko w ten sposób nauczysz psa respektu. Potem gdy pies złagodnieje zrozumiesz, że było warto. Bo jak się pozna granice swoich działań i w odpowiednim momencie zakończysz "naukę" psa, to potem będzie on nawet TWOIM PRZYJACIELEM. Zanurz swoje oczęta w jakiejś encyklopedii, ok !

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Ninja_TO JUŻ PRZESADA_gość

    27.02.2012, 22:17

    cała prawda

    GHOST33 człowieku ty oszalałeś ? bić psa za to że jest agresywny ? to może my pobijemy cb za to że sobie przeklniesz ? hm ? po pierwsze polecam oglądanie Casara Milana dla cb , jest to zaklinacz psów wiele się nauczysz od niego . że nie wolno bić psów tylko , je zrozumieć a nie za to że jest agresywny odrazu go pobić bo wtedy staje się jeszcze gorszy , Zanacie przypadek Hery z Schroniska Pittbulki ? Została uspana gdzie nie jedna cierpliwosc człowieka i pies by nadal żył , ocZywiście nie w domu lecz mogła by pilnować jakiejś posesji czy zakładu . ! LUDZIE PSÓW SIĘ NIE BIJE . może ja zacznę bić każdego człowieka który krzywo na mnie spojrzy .. !

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • lokis_gość

    29.02.2012, 07:55

    Rudy Feluś - zdjęcia od czytelników

    Witam ! Jeżeli ktoś z Was posiada zdjęcia Felusia z Starego Miasta lub spod Magistratu, proszę o kontakt na glappo@op.pl lub zamieszczenie ich w własnej fotogalerii i podanie linku. Pozdrawiam Lokis

    Odpowiedz
    IP: 87.204.xx7.xx8 
  • Promyk_gość

    29.02.2012, 10:38

    Feluś

    znałam Felusia z widzenia, często przechodzę koło urzędu do pracy... Przykro mi, że zginął w takich okolicznościach, że ktoś kto go potrącił, nawet się nie zatrzymał... był takim ślicznym kotkiem...naprawdę szkoda...

    Odpowiedz
    IP: 83.13.xxx.xx0 
  • Jaimevi_gość

    01.03.2012, 00:47

    O schronisku

    Pierwsze, co rzuca się w oczy po przeczytaniu Waszych komentarzy, to rażący błąd: pisze się UŚPIĆ a nie USPAĆ. Na początku chciałabym podkreślić, że w schronisku nie dochodzi do głodzenia, maltretowania czy bicia psów (bicia przynajmniej JA nie widziałam) Psy, które potrzebują więcej jedzenia, dostają jeść więcej niż 1x dziennie- sama kiedyś karmiłam po raz drugi zwierzęta. Jak ktoś wspomniał, psy są "pakowane po 6 czy 8 w boksie" dlaczego?? Może zwyczajnie nie ma dla nich miejsca, a że gromadka się dogaduje, siedzą razem?? Następna rzecz: to, że pies ucieknie z klatki zazwyczaj jest winą wolontariusza, zdarza się czasem, że jakiś sprytny pies wyjdzie "górą" z wybiegu. Ale żeby pisać, że psy biegają luzem po schronisku to przesada. A teraz przejdę do dyskusji jaka odbywa się na temat pracowników schroniska. Swoje zdanie o nich wyrabiałam bardzo długo, mając do czynienia z ludźmi, którzy znali ich od złej strony (jak co niektórzy tu przedstawiają), zarówno jak i od dobrej. Nie wiem dlaczego, pracownicy (niektórzy) sądzą, że niedoświadczeni wolontariusze najbardziej nadają się na pomoce schroniskowe (mycie misek, boksów itp) najprostszym rozwiązaniem jest to przeboleć, innym pyskować, ale chyba nie ma o co- mycie to też zakres obowiązków wolontariusza. Wiadomo, nie można za każdym razem zajmowac się tylko tym, ale co nam szkodzi zgiąć plecy, zakasać rękawy i umoczyć ręce? Wiem o czym piszę, bo wiele razy przychodziłam do schroniska i myłam miski od rana do 16 (koniec pracy wolontariatu). Miałam żal do pracowników, ale taka praca uczy pokory i mimo wszystko można załapać kontakt z wieloma wspaniałymi psami! Wracając do pracowników- wielu ma na prawdę dobre serca! Niektórzy, którzy gonią Cię do roboty, są lepszymi pracownikami od tych, co mają Cię w nosie. W schronisku nauczyłam się, że pierwsze wrażenie jet mylne, i wszystkich pracowników których najpierw nie lubiłam, lubię do teraz!! Reszta... jak to reszta. Są ludzie, klamki i całe zamki. Ale schronisko działa bardzo sprawnie, działają adopcje, działa wolontariat. Jeśli nam, wolontariuszom nie pasuje klimat pracy, umówmy się razem grupą, zastanówmy się co MY możemy poprawić, żeby było lepiej. Od nas, wbrew pozorom, bardzo dużo zależy.

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx8.xx8 
  • NINJA POWRÓT_gość

    01.03.2012, 22:31

    cała prawda

    Jaimevi może masz ty i rację ale skąd masz pewność że jak wytkniesz pracownikom błędy to cię za to nie wyrzucą ? Moim zdaniem w Schronie panuje wielki bałagan , pierwsze co , smycze powinny wisieć na wieszakach a nie się plątać , obroże oddzielny koszyk , kolczatki oddzielny , kagańce tak samo . Można można .. A co do psów po 6-8 w boksie mam na ten temat inne zdanie . Oglądacie Animal Planet Policje dla Zwierząt , widzieliście tam kiedyś psy po 8 w boksie , otóż nie tam każdy pies ma swój kąt , boks , nie za duży ale jest w nim sam 1 a nie po kilka .-.-

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx9 
  • nie_ninja_bo _wstyd_gość

    13.03.2012, 09:50

    Ninja, ty przynosisz wstyd wszystkim, którzy kiedykolwiek zajmowali się wolontariatem. Jestem wolontariuszką nie tylko w tczewskim schronisku i uważam, że chcąc zajmować się psami trzeba posiąść choć najmniejszą wiedzę o potrzebach i utrzymaniu psów, twoje zarzuty o spłukiwaniu boksów wodą i o braku koców w budach potwierdzają twoją ignorancje i brak wiedzy. Mycie misek, uważam że do tego tylko można skierować kogoś z twoją wiedzą na temat psów. A nieporządek w smyczach - czy to nie wolontariusze używają smyczy? Nawiasem mówiąc każdy nowy wolontariusz zanim dostanie psa na spacer powinien odpracować przy pracach porządkowych trochę czasu, tak jest w niektórych schroniskach które znam i popieram, bo wchodzić i wychodzić z boksu żeby psiaki nie uciekały też trzeba się nauczyć. Oglądaj dalej Animal Planet, to chyba wszystko na co cię stać. Jakistam_gość - Kolo poszedł do domu już ze 3 miesiące temu, żenada, chyba dawno nie zaszczyciłeś psiaków swoją obecnością.Takich wolontariuszy pogoniłabym ze schroniska na cztery wiatry, warto też się zastanowić, czy nie powiadomić organów ścigania o fakcie oczerniania i propagowania nieprawdziwych treści - bo dla nie jest jasne że co niektórzy po prostu opierdziel w schronisku dostali i się mszczą wypisując jakieś bzdury. Pseudo wolontariusze psują opinię innym i plują na idee wolontariatu.

    Odpowiedz
    IP: 46.169.xx3.xx4 
  • _gość

    13.03.2012, 18:27

    czytam was niektórych i nie wiem czy śmiac sie czy płakac byłem w tym schronisku wolontariuszem 10 lat temu jak jeszcze nieprowadził go otoz i sam fakt ze nas puscili co było zadkościom już nas cieszyło mysie boksów(psełdo boksów),mycie misek ,karmienie itp. to sprawiało ze czułem ze robie cos dobrego dla tych psów samo głaskanie im nie pomoze psełdo wolontariuszu taki jak ty moze byc kazdy czlowiek wyjsc z psem moze kazdy człowiek nie wolontariusz wiem bo czasem dowód zostawie i moge wziącs psa na spacer i jestem pod wrazeniem tymi zmianami jest czysto nowe boksy i coraz to zozwijające sie schronisko WY PSEŁDO WOLONTARIUSZE nazekacie na mycie misek śmiech na sali serio idzcie sobie do galerii bo tylko tam sie nadajecie nie wiecie co oznacza wolontariat to nie zabawa to PRACA zreszta czy ktos wam kaze tam chodzic bo patrzac na to co piszecie to dla was schronisko powinno byc zamknięte !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a jeszcze do tego oczerniacie ludzi tam pracujacych ZAŁOSNE

    Odpowiedz
    IP: 77.114.xx4.xx4 
  • _gość

    13.03.2012, 18:39

    a zresztą poczytajcie se :-0 wolontariusze?! co to jest wolontariat na -wikipedia co to jest wolontariat - pozdrawiam choć zal ze młodziesz jest az tak nie ogarnięta i LENIWA

    Odpowiedz
    IP: 77.114.xx4.xx4 
  • YODA _gość

    16.03.2012, 16:20

    hahaha

    jak ja czytam wasze komentarze to mi się śmiać chce . Może zamiast wypisywać co wam przyjdzie na myśl to byście najpierw napisali to na kartce i sprawdzili pisownie a nie niektórzy piszą : psełdo zamiast pseudo hahahaha . Kto was uczył języka polskiego ? Rozumiem jakby tutaj był jakiś obcokrajowiec który dopiero uczy się pisowni języka polskiego ale nie że mieszkacie tutaj kilkanaście lat a nie umiecie nawet napisać prostego słowa -.- . Wstyd mi za was na prawdę . A co do misek to co wy myjecie miski 10 godzin ? Ja myłam wszystkie miski wolnym tempem na całej okolicy schroniska ok. 2 godzin . No ale brawa dla tych co nie wiedzą co wymyślić i myli miski 10 godzin hahaha . Może w końcu otworzycie oczy na tą gorszą stronę naszego OTOZ a nie tylko ciągle bezustannie koloryzujecie .

    Odpowiedz
    IP: 79.184.xx6.xx2 
  • jarq

    13.09.2012, 12:54

    widać że im zależy

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.