Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
"Dwumetrowa rakieta jak grom z jasnego nieba spada prosto do ogródka, więc nic dziwnego, że jest alarm. Mieszkańcy ewakuowani, pociągi zatrzymane, saperzy wezwani. Rakieta wygląda groźnie, więc przygląda się jej nawet policja. Tymczasem skrywa ona kosmiczną tajemnicę. " - informują reporterzy Faktów TVN. Co rakieta ma wspólnego z Tczewem?
Z cyklu Tczew znaleziony w sieci dzisiejszy materiał Faktów. Co rakietę z Mrzezina łączy z Tczewem?
W materiale wypowiada się Dawid Mayer, który mimo młodego wieku, aktywnie angażuje się w... konstruowanie rakiet.
Materiał do obejrzenia tutaj:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/mrzezino-na-prywatna-posesje-spadla-rakieta,597949.html
O grupie uczniów ze szkół średnich w Gdańsku Tczewie i Słupsku, jaka buduje rakietę na pokładzie, której wystrzeli do stratosfery, na wysokość 15 km zaprojektowaną przez siebie sondę - tcz.pl pisało tutaj: https://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wiadomosci&item=b7e56f174acbd29b&title=Pomorscy-licealisci-na-granicy-troposfery-My-tez-mozemy-pomoc
"Rakietowy Tczew”
Pracownia rakietowa działa w Tczewie od 2013 roku. W tym czasie jej instruktorzy przeprowadzili warsztaty podczas wielu imprez na terenie całej Polski. Łącznie udało im się zapoznać z techniką rakietową ponad 200 osób, z czego 30 aktywnie uczestniczyło w zajęciach rakietowych w pracowni.
W tym roku pracownia liczy 25 osób aktywnie uczestniczących w warsztatach. Grupa podzielona na modelarską i eksperymentalną, buduje rakiety o różnym stopniu skomplikowania. Począwszy od małych rakiet modelarskich, przez większe, a na profesjonalnych rakietach latających z prędkością dźwięku kończąc.
Z cyklu Tczew znaleziony w sieci dzisiejszy materiał Faktów. Co rakietę z Mrzezina łączy z Tczewem?
W materiale wypowiada się Dawid Mayer, który mimo młodego wieku, aktywnie angażuje się w... konstruowanie rakiet.
Materiał do obejrzenia tutaj:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/mrzezino-na-prywatna-posesje-spadla-rakieta,597949.html
O grupie uczniów ze szkół średnich w Gdańsku Tczewie i Słupsku, jaka buduje rakietę na pokładzie, której wystrzeli do stratosfery, na wysokość 15 km zaprojektowaną przez siebie sondę - tcz.pl pisało tutaj: https://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wiadomosci&item=b7e56f174acbd29b&title=Pomorscy-licealisci-na-granicy-troposfery-My-tez-mozemy-pomoc
"Rakietowy Tczew”
Pracownia rakietowa działa w Tczewie od 2013 roku. W tym czasie jej instruktorzy przeprowadzili warsztaty podczas wielu imprez na terenie całej Polski. Łącznie udało im się zapoznać z techniką rakietową ponad 200 osób, z czego 30 aktywnie uczestniczyło w zajęciach rakietowych w pracowni.
W tym roku pracownia liczy 25 osób aktywnie uczestniczących w warsztatach. Grupa podzielona na modelarską i eksperymentalną, buduje rakiety o różnym stopniu skomplikowania. Począwszy od małych rakiet modelarskich, przez większe, a na profesjonalnych rakietach latających z prędkością dźwięku kończąc.
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (4) dodaj komentarz
DamianMayer_gość
26.11.2015, 22:58
Tyle
Rakieta przedstawiona w materiale nie ma z Tczewem nic wspólnego. Jest to konstrukcja gdyńskiej firmy Space Forest, która na jej pokładzie testowała elektronikę na potrzeby projektu realizowanego wraz z Politechniką Gdańską. Jako konstruktor podobnych rakiet jedynie wypowiedziałem się w materiale dla TVN24 na temat tego, dlaczego się takie rakiety buduje. Zaistniała sytuacja jest bardzo rozdmuchana, gdyż lądująca na spadochronach rakieta nie stanowi żadnego zagrożenia, a w tym przypadku było dobrze widoczne, iż jest to konstrukcja modelarska, która nie ma przeznaczenia militarnego. Mimo wszystko Pan u którego rakieta wylądowała postanowił wezwać odpowiednie służby. Czy słusznie? Nie mnie oceniać. Zagrożenia nie było, aczkolwiek jeśli nie jest się obeznanym z tematem modelarstwa rakietowego, widok rakiety na podwórku może zdziwić. Rakieta wylądowała na terenie zabudowanym, gdyż w tym przypadku na pułapie otworzył się główny, duży spadochron, zamiast pomocniczego mniejszego. W ten sposób rakieta opadała bardzo powoli i została zniesiona daleko od miejsca startu - pech chciał, że na tereny zabudowane. Był to już któryś z kolei lot tej rakiety i wcześniej nigdy takie przypadki nie występowały. W tym locie coś poszło nie tak - co konkretnie, to wiedzą konstruktorzy z Space Forest. Pozdrawiam, Damian Mayer "Rakietowy Tczew"
Odpowiedz_gość
29.11.2015, 08:24
Oczywiście, że sprawa rozdmuchana. Ten typ to jak, powiem niepoprawnie politycznie, jakiś murzyn w Afryce, który pierwszy raz widzi technikę i już panikuje. Gdyby u mnie "wylądowała rakieta", nawet jakby coś mi rozwaliła, to pierwsze co to próbowałbym skontaktować się z możliwymi konstruktorami żeby ją oddać. A o TVN szkoda gadać, tak jak wszyscy reporterzy nie zależy im na podaniu faktów, tylko na sensacji. Podsumowując, odpowiadając na pytanie co rakieta miała wspólnego z Tczewem - w zasadzie nic.
CytujCiech _gość
27.11.2015, 20:02
Ja mam większe fajerwerki niż ta ich ala rakieta....
Odpowiedz_gość
29.11.2015, 08:28
Ciężko to nazwać "rakietową historią z Tczewem w tle", raczej "rakietową historią z pobieżną i w gruncie rzeczy nie mającą nic wspólnego z tematem wzmianką o Tczewie", no ale to kiepski tytuł.
Odpowiedz