Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Mam jako mieszkaniec ulicy Sambora obserwować realizację inwestycji Miasta dotyczącą rozbiórki - budowy nowego szaletu na zielonym skwerku u zbiegu ulic Sambora i Wyszyńskiego. W pełni zgadzam się z opinią, że dotychczasowy obiekt rodem z poprzedniej epoki nie pasował do dzisiejszych standardów i pozostawiał wiele do życzenia. Cieszę się jako mieszkaniec tego kwartału, że powstanie coś nowego, estetycznego, funkcjonalnego co zostanie pomysłowo wkomponowane w otoczenie - mam nadzieję.
Niestety wiele do życzenia pozostawia organizacja placu budowy. Nie dość, że teren nie jest ogrodzony, oznakowany to w dodatku Wykonawca z premedytacją rozjeżdża niepotrzebnie ciężkim sprzętem cały skwerek. Skoro wyznaczono na dojazd fragment chodnika z parkingiem od ulicy Wyszyńskiego, to dlaczego niszczy nowy chodnik i krawężniki od ulicy Sambora? Wspomniany jest nowiutki, zaledwie 3 lata, podobnie jak krawężniki i asfaltowa nawierzchnia.
Nie będę tu rozpisywał się o zdolnościach organizacyjnych Panów kierownika budowy, majstrów, tym bardziej o pierdzących w stołki inspektorów z nadzoru budowlanego, a odwołam się do rozsądku.
Na Boga szanujmy to co już zrobiliśmy i budując owe nie psujmy wszystkiego w około.
Niestety wiele do życzenia pozostawia organizacja placu budowy. Nie dość, że teren nie jest ogrodzony, oznakowany to w dodatku Wykonawca z premedytacją rozjeżdża niepotrzebnie ciężkim sprzętem cały skwerek. Skoro wyznaczono na dojazd fragment chodnika z parkingiem od ulicy Wyszyńskiego, to dlaczego niszczy nowy chodnik i krawężniki od ulicy Sambora? Wspomniany jest nowiutki, zaledwie 3 lata, podobnie jak krawężniki i asfaltowa nawierzchnia.
Nie będę tu rozpisywał się o zdolnościach organizacyjnych Panów kierownika budowy, majstrów, tym bardziej o pierdzących w stołki inspektorów z nadzoru budowlanego, a odwołam się do rozsądku.
Na Boga szanujmy to co już zrobiliśmy i budując owe nie psujmy wszystkiego w około.
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (11) dodaj komentarz
NIe rozumiem_gość
26.08.2016, 21:29
Absurd.
Szalety na starym mieście były jedną z nie wielu rzeczy, które były bardzo potrzebne w Tczewie, bardzo szkoda, że zdecydowali je wyburzyć, pionierska architektura, cudowny zakątek naszego miasta.
OdpowiedzHm_gość
26.08.2016, 21:57
Hm
W sumie nie jeden "tczewiak" zdobył medal olimpijski.
Odpowiedzssd_gość
27.08.2016, 08:12
wc-Stare Miasto
Panowie i Panie - proszę o jedno NIECH TO BĘDZIE PROJEKT Z AUTOSTRADY . STAL NIERDZEWNA dzis bardzo estetycznie wykonywana przez specjalistyczne firmy . Są też projekty samooczyszczające sie . Proszę o rozsądek i nowoczesnoć !
OdpowiedzStefan_gość
27.08.2016, 12:04
wy tylko na czerwonego kapitana chcecie do kina
a robić nie ma komu.
OdpowiedzJędrek_gość
27.08.2016, 14:37
Ehh
Zawsze lubiłem robić tam kupkę, nie wiem dlaczego chcą się pozbyć tego szaletu. Gdzie teraz mam się wypróżniać jak będę na starym mieście?
Odpowiedz_gość
31.08.2016, 10:46
Wal w gacie, aż ci pójdzie po butach.
Cytujjaro_gość
27.08.2016, 19:41
spokojnie
kibelek będzie tak samo jak malkontenci , którzy uważają , że koparki latają helikopterami za sobą ciągnąć napowietrzne samochody które wywożę gróz na inną planetę , żeby nie śmiecić na ziemi i nie niszczyć chodników , których raz wykonach nie da się odbudować Nie daleko tego miejsca stał mór obronny z 1308 roku - dlaczego go rozebrali
OdpowiedzAlex_gość
28.08.2016, 09:46
nie malkonteci
Czytaj ze zrozumieniem, nie chodzi o to, aby koparki latały, tylko prace można prowadzić w taki sposób, aby nie niszczyć wszystkiego wokoło, a przynajmniej starać się ograniczyć ingerencję w infrastrukturę. Zrób sobie spacer, zobacz, a potem hejtuj.
Cytuj_gość
29.08.2016, 08:42
Co stało??? mÓr???
Cytujmieczyslaw
29.08.2016, 09:14
Mamy prawo wymagać!
W innych krajach, jak się coś buduje, to najpierw zabezpiecza się to, co już jest. Żeby niczego nie zniszczyć, nie zdewastować. U nas po każdej "inwestycji" zostają pozarywane i rozjeżdżone drogi, zdewastowane chodniki, trawniki i zieleń bronią się najsłabiej przed ciężkim sprzętem. A można to zabezpieczyć, zdemontować wcześniej, itp. A obowiązkiem zleceniodawcy prac jest dopilnowanie, aby wszelkie zniszczenia zostały naprawione i doprowadzone do stanu sprzed "inwtesycji"/ remontu.
Cytuja_gość
28.08.2016, 18:00
a
tnij.tcz.pl/?u=765162 taki
Odpowiedz