SP nr 11 - szkoła przyjazna dzieciom i rodzicom?

Szkoła Podstawowa nr 11 w Tczewie im. Mikołaja Kopernika (fot. SP 11)
SP nr 11 - szkoła przyjazna dzieciom i rodzicom?
Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Jestem mamą ucznia SP nr 11 i zastanawiam się czy wybór tej szkoły był dobrą decyzją? Już na samym wejściu do szkoły rzednie mina. Panie sprzątaczki pilnie strzegą drzwi, zamykając je na klucz i otwierając dopiero wraz z dzwonkiem na przerwę.

Powiedziałby ktoś, że ok, że to dobrze, że nikt nie wejdzie do szkoły. Ale co jeśli pada lub wieje? Przecież uczniowie tej szkoły powinni swobodnie wchodzić, ale niestety zobligowani są do stania na chłodzie. Biedne pierwszaki też stoją na boisku (czy pogoda czy niepogoda) przed pierwszą lekcją na 8:00 , aby wejść parami na hura do szkoły punktualnie o 7:50. Wtedy przy szafkach dzieją się dantejskie sceny, nie mówiąc już o wąskim przejściu na parterze szkoły. Czyż nie lepszym rozwiązaniem byłoby, żeby dzieci rotacyjnie wchodziły do szkoły i każde swobodnie przebierałoby się przy swojej szafce? Przecież rano nie przeszkadzałyby nikomu, bo nie ma jeszcze lekcji, a gdyby nawet weszły do szkoły o 7:40, to nikomu nie stanie się krzywda. Co ma wnieść to restrykcyjne wpuszczanie o 7:50? Według dyrektora lepiej niech pomarzną przed szkołą, tak? Dowiedziałam się, że nawet wczoraj (przy tak obrzydliwie wietrznej pogodzie) dzieci musiały wychodzić na przerwach na dwór. Niektóre z nich nawet w bluzeczkach z krótkim rękawem, nie wspominając już o braku kurtki. I takim sposobem już dziś rano trzeba było walczyć z katarem. A wychowawcy nagminnie podkreślają, żeby nie puszczać zakatarzonych dzieci do szkoły. A przepraszam bardzo, kto się do tego przyczynia!

Zadziwia mnie również przymus spacerowania wokół korytarza na każdej przerwie. Czy kogoś boli noga, czy nie boli - jest mus spacerowania. Pamiętam, że tak również było w tej szkole 30 lat temu. Dzieci, jak każdy z nas to wie, nie lubią tej czynności. Czasy się zmieniły, żyjemy w XXI wieku, a przymus spacerowania rodem z poprzedniej epoki. To zupełnie tak, jak na spacerniaku w więzieniu. Przerwa jest przecież dla dzieci, a nie ku zadowoleniu dyżurujących nauczycieli!

Może dyrekcja szkoły przeczyta ten artykuł i zastanowi się nad niektórymi sprawami...


Zdjęcie poglądowe, dodane przez redakcję

Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (71)
dodaj komentarz

  • qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm

    25.09.2013, 19:01

    :)

    Po pierwsze ubieraj dziecko ciepło - odpowiednio do pogody nie będzie problemu, że marznie. Po drugie chyba lepiej jak jest szkoła zamknięta, dziecko nie ucieknie z lekcji, nie wejdzie żadna osoba niepowołana etc. Po trzecie to trochę podkoloryzowałaś bo dzieci nie wychodzą na przerwę (może Twojemu dziecku się znudziła już szkoła i opowiada bajeczki bo nie chce mu się chodzić do szkoły). A nawet gdyby... To czy Twoje dziecko nie wie, ze przy takiej pogodzie powinno ubierać bluzę czy może posyłasz je w krótkim i dlatego rano marznie czekając przed szkołą ? Po czwarte uwierz mi, że Twojemu dziecku przyda się trochę ruchu po tym jak przez 45 minut siedzi na dupie i "nic" nie robi.. Później są skrzywienia kręgosłupów, lenistwo itp. Zrobiłaś ze swojego dziecka taką fajtłapę, której nic się nie chce. I rano postać, wyjść na przerwę na dwór ani pospacerować. A co jeszcze.. To piszesz, że Twoje dziecko wychodzi na dwór a na końcu, że spaceruje na korytarzu więc co w końcu ????????????????????

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Wilk_gość

    26.09.2013, 20:00

    Jeśli wejdziesz między wrony...?

    Podstawówkę mam dawno za sobą, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz tak się uśmiałam przy czytaniu komentarzy. Nie pamięta wół, jak cielęciem był.. Skrzywienia kręgosłupa? Od braku ruchu na przerwach? Absurd roku! Między innymi skolioza nie bierze się od tego. Proszę zważyć plecaki uczniów - nierzadko ważą po 7kg... A szkolne ławki? Niedostosowane do dorastających uczniów... Wszystko dla edukacji.... Wiem, na własnym przykładzie. Widzę, co robi moje młodsze rodzeństwo, choć znajduje się w innej podstawówce. Brak chęci do spacerowania to nie oznaka lenistwa, bo wynikałoby z tego, że dane dziecko nic nie robi. A jak Wytłumaczy to szanowny Pan, że spacerować nie mają ochoty wzorowi uczniowie? Osoby uprawiające sport? Tak zwane "spacerowanie" to wszystko dla wygody dyżurujących nauczycieli, by spokojnie mogli stać i nic na swoich dyżurach nie robić. Tyle w temacie, pozdrawiam.

    Cytuj
    IP: 83.11.xx7.xx0 

    do Wilk_gość

    27.09.2013, 03:43

    to może lepiej nie dyżurować i zostawić dzieciaki na pastwę losu na przerwach? niech robią co chcą? zapewne Ty nie możesz w domu sobie poradzić z jednym dzieckiem, a teraz opanuj 50 w tym chaosie, o którym piszesz nawet w szatni przed lekcjami! zresztą to nie pytanie do szkoły czemu dzieci muszą spacerować, tylko pytanie do kuratorium i tych za biurkami, w końcu to oni ustalają przepisy, również bezpieczeństwa. spacerowanie podczas przerw nie jest samo w sobie złą rzeczą, trochę ruchu po wysiłku intelektualnym jeszcze nic złego innym nie zrobiło. poza tym szanuj pracę nauczycieli nieuku, bo to ciężki kawałek, za który zwyczajnie brakuje nawet "dziękuję".

    Cytuj
    IP: 84.38.xx9.xx7 

    Wilk_gość

    27.09.2013, 16:13

    Doprawdy?

    Jestem ciekawa kim Pan/Pani jest, że bez braku wiedzy o moim poziomie intelektualnym wyzywa mnie Pan/Pani od nieuków. Moglibyśmy się zdziwić, kto tu jest nieukiem.... Ależ ja nauczycieli szanuję. Z naciskiem na NAUCZYCIELI, ludzi z powołaniem. Jest rzesza ludzi po pedagogice czy innych kierunkach, która uczy w szkole chyba za karę... Bo podejścia taka osoba nie ma żadnego. Dziecko nie będzie chciało się uczyć przedmiotu, jeżeli zrazi go do tego pseudo "nauczyciel". A ten harmider na przerwach? Można opanować. Ale najpierw trzeba zacząć od Was, drodzy rodzice. Wpoić dziecku podstawowe zasady społeczne, żeby nabrało trochę ogłady. Wtedy takie restrykcyjne metody nie będą potrzebne. Dzieci mają mnóstwo energii, taką mogą spożytkować w sporcie, między innymi na wf... Choć to materiał na inną historię, że wychowanie fizyczne ma tak niski poziom w większości szkół...

    Cytuj
    IP: 79.184.xx6.xx7 

    _gość

    28.09.2013, 20:09

    trzcński dzie3ci nie ma, nie wie więc , ile kosztują lekarstwa...

    Cytuj
    IP: 81.219.xx6.xx2 
  • zagnut_gość

    25.09.2013, 19:07

    ...

    (...) "Czasy się zmieniły, żyjemy w XXI wieku, a przymus spacerowania rodem z poprzedniej epoki." (...) Pani mamo,to może dajmy każdemu dziecku na przerwie po tablecie i każdy będzie zadowolony? Naprawdę bez przesady,ruch takiemu dziecku się przydaje po każdej lekcji spędzonej na siedząco.Ludzie,nie szukajcie problemów tam gdzie ich nie ma.Najlepiej samowolka a wtedy się dziwimy dlaczego dzisiejsze dzieci takie dziwne są...

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx7.xx2 
  • Wilk_gość

    26.09.2013, 20:01

    -.-

    Następny.... A może niektórzy woleliby spokojnie usiąść pod ścianą i porozmawiać w grupie, skoro na lekcji muszą siedzieć cicho? ;d

    Cytuj
    IP: 83.11.xx7.xx0 

    Cyrk_gość

    29.09.2013, 10:59

    A może istnieje różnica pomiędzy tym czego ktoś chce i czego potrzebuje? Oddajesz dziecko pod opiekę szkoły, więc to szkoła podejmuje decyzję czy dziecko po 45 minutach potrzebuje przywrócić krążenie w nogach czy dalej ugniatać tyłek...

    Cytuj
    IP: 89.229.xx4.xx9 
  • lul_gość

    25.09.2013, 19:40

    Super mamuśka

    Kobieto zastanów się troche zanim napiszesz takie głupoty. Jakby dzieciaki nie chodziły w kółku to by biegały jak nienormalne wszedzie. A jakby sie coś stało to wtedy byś pisałą artykuł czemu nei spacerują w kółku tylko samowolka...

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx1.xx1 
  • _gość

    25.09.2013, 20:33

    pamiętam jak się stało pod drzwiami i czekało do 7:30 aż woźny je otworzy , i te spacerki w kółko haha, fajnie było w sumie ;)

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx4 
  • Popieram przedmówcę_gość

    25.09.2013, 21:40

    Mamuśka kosmitka

    Zawsze będzie be szkoła, klosz na wszystko dla swjego dzieciackafajtłapy a jak klosz zniknie to dzieckou co pozostaje.....???

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx5 
  • like_gość

    26.09.2013, 21:32

    kosmos

    Lubisz obrażać cudze dzieci? Może kiedyś ta fajtłapa uratuje ci życie.

    Cytuj
    IP: 213.158.xx6.xx8 
  • Ann_gość

    25.09.2013, 23:10

    Uwazam,ze to bardzo dobrze,ze drzwi sa kluczone i chronia tym samym przed wejsciem do szkoly osob niepowolanych. To daje poczucie bezpieczenstwa. Wolalabys,aby kazdy i w kazdej chwili mogl do niej wejsc? Zastanow sie... Co do spacerowania,to uwazam,ze to rowniez nic zlego. My tez spacerowalismy i nogi nikomu z tego powodu nie odpadly. Przerwa to nie samowolka. Wyobrazasz sobie te wszystkie dzieciaki szalejace po korytarzach i rozbijajace sobie glowy,rece i nogi o parapety,drzwi,etc.? Kto by wg.Ciebie odpowiadal wtedy za te wszystkie nieszczesliwe wypadki? Jesli chodzi o spacery to jestem zdania,ze kazda okazja jest dobra by zaczerpnac troche swiezego powietrza,a jesli uwazasz,ze dziecko Ci marznie -zawsze mozesz je zaopatrzyc w dodatkowa bluze na zamek i po problemie. Nie popadajmy w skrajnosci...

    Odpowiedz
    IP: 31.11.xx4.xx6 
  • _gość

    26.09.2013, 21:19

    Zastanów się co piszesz, bo straszysz ludzi. Nie wszyscy mają zapędy samobójcze, a takich dzieci jak opisujesz to jeszcze nie widziałem.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx5.xx2 
  • rodzic_gość

    25.09.2013, 23:11

    do wszystkich

    Moi drodzy, po co te hejty? Moje dziecko chodzi obecnie do drugiej klasy i na nieszczęście jest dzieckiem bardzo chorowitym. Nie jestem ani super mamuśką, ani mamuśką kosmitką, nie chcę tylko, aby powtórzyła się historia z zeszłego roku. Dziecko bardzo chorowało i mimo moich rozmów z nauczycielem w opisanej przeze mnie sprawie w artykule, nie było rezultatów. Stąd ten artykuł. Uwierzcie, że nie jest trzymane pod kloszem, a dzieci „odpornych na niepogodę” po prostu zazdroszczę. Ale u nas tylko złość i nienawiść, określić dziecko jako fajtłapę i po sprawie. Mam tylko nadzieję, że komentujący nie są nauczycielami. A to co piszecie jest w większości tylko obrażaniem.

    Odpowiedz
    IP: 37.30.xx6.xx1 
  • Puchałke_gość

    26.09.2013, 15:12

    Jestę nauczycielę i magistrę inżynierę.

    Cytuj
    IP: 83.23.xxx.xx2 
  • Majka_gość

    26.09.2013, 04:11

    Ja też jestem mamą ucznia tej szkoły - zapraszam tam w czasie przerwy....dzieją się dantejskie sceny (szczególnie jak dzieci wybiegają z klas) i gdyby nie "spacerniak" to dochodziłoby do tragedii.....Poza tym uważam, że dzieci 7-8 letnie są w stanie same ocenić czy bluza im potrzebna czy nie. Moje dziecko także ostatnio wyszło na dwór ze świetlicy w krótkim rękawku, wiatrzycho wiało, oczywiście katar się pojawił. Ale za swoje nieodpowiedzialne zachowanie poniosło konsekwencje - tygodniówkę przeznaczyło na chustki i krople....

    Odpowiedz
    IP: 195.191.xx1.xx0 
  • ddd_gość

    27.09.2013, 08:38

    tygodniówka dla 7-latka???

    może jeszcze konto w banku na własne wydatki

    Cytuj
    IP: 84.38.xx1.xx1 
  • couch_gość

    26.09.2013, 05:03

    Proponuje trzymać dzieciaka w domu skoro taka ciapa z niego jest...

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx7 
  • była uczennica_gość

    26.09.2013, 07:18

    mam 28 lat i chodziłam do 11 spacerowałam na przerwach i nic mi się nie stało !!!!nie mają czego sie czepiać!!troche dyscypliny maluchom nie zaszkodzi też mam córkę w pierwszej klasie i wole aby spacerowała niż latała bo jak sie dzieciom pozwoli to wykorzystają to na maxxxxa

    Odpowiedz
    IP: 31.2.xx7.xx5 
  • gosc_gość

    26.09.2013, 09:16

    niedouczeni

    moja mila pani ciebie powinni zamknac w odosobnieniu bo co wyrosnie z twoich dzieci to strach sie bac .Dzieci powinny chodzic do szkoly i sie z tego cieszyc ze moga a nauczyciele sa od tego zeby wymagac moze bedzie nastepne pokolenie lepsze niz twoje pozdrawiam zycze wiecej rozumu

    Odpowiedz
    IP: 78.30.xx1.xx0 
  • _gość

    26.09.2013, 21:28

    Ty to się lepiel martw o swoje dzieci, o ile będziesz je miał. Jak już je masz, to szczerze im współczuje. Wiesz człowieku co to empatia ? I kto tu jest niedouczony. Żałosny ....

    Cytuj
    IP: 213.158.xx6.xx8 
  • gość_gość

    26.09.2013, 12:26

    szkoła 11

    rozumiem matki w takiej sytuacji bo sama nią jestem ale niech się Pani tak nie martwi.szkoła jest przepełniona i jakoś trzeba radzić sobie z tak energicznym tłumem.jeśli są obawy że dzieje się krzywda dziecku i nie ma perspektyw na poprawę sytuacji zawsze można zmienić szkołę..nikt Pani nic na nakazuje.żyjemy w wolnym kraju. Pani wybór.

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx1.xx7 
  • syn_gość

    26.09.2013, 13:14

    Tak wszyscy atakujecie autora, który próbuje coś wywalczyć. Jak w zeszłym roku w tej szkole był przypadek sepsy, to wszyscy rodzice szaleli na tym punkcie i jak widać nic to nie dało. A wiadomo, że taka choroba mogła być spowodowana zwykłym przeziębieniem. Fakt, że wiele czynników wypływa na na jej rozwój, nie wykluczając pospolitego pecha. Jak lubicie marznąć to proszę bardzo, nikt wam nie zabrania. Dlatego życzę cwaniakom, aby zimą dłużyło się wam przed zakładem pracy, aż ktoś łaskawie otworzy drzwi.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx2 
  • Bumtarara_gość

    26.09.2013, 13:32

    A ja Cię drogi Rodzicu jak najbardziej rozumiem. Moje dziecko również chodzi do II klasy, tylko, że do SP nr 8. "Pocieszę cię", bo napisze, że w 8 jest jeszcze gorzej. Tam dzieci odbierane są po dzwonku (taaaa.... normą jest, że klasa wraz z n-lem wchodzi do budynku szkoły w 10 - 12 minucie już trwającej lekcji) z boiska szkolnego przez nauczyciela, z którym akurat dana klasa ma zajęcia. A oczywiście praktycznie na każdej przerwie uczniowie są wyganiani z budynku szkoły na boisko, by "się przewietrzyć". na palcach jednej ręki można w zasadzie policzyć ile razy w ciągu roku Ja wiem - bla bla bla - że ruch to zdrowie, że odporność, że wyszalenie się, ale do cholery - każde dziecko jest inne! Nie ma sensu w tym miejscu wymieniać wszystkie możliwe, społeczno-kulturowo-zdrowotne uwarunkowania wpływające na fakt takiej a nie innej kondycji i sytuacji dzieci. Są dzieci, których rodziców najnormalniej w świecie nie stać by nabyć rzeczy do ubrania (wiem co piszę, bo pracowałam z dziećmi, które jesienią biegały w sandałach, bo "jeszcze nie dostały kozaków po starszej siostrze, bo ona ciągle w nich chodzi"), po dzieci po prostu nieśmiałe - na dodatek na przykład po chorobie, które nie umieją odmówić wyjścia na boisko, bo cała reszta towarzystwa "będzie kręcić z nich bekę". Tego się najzwyczajniej nie da dopilnować. Paranoja. Z tym chodzeniem na przerwach w kółeczko to faktycznie - mniej "paląca" kwestia. Wszystkich oburzyła Rodzica uwaga, bo - wedle zasady "ja też miałem źle, więc czemu inni mają mieć lepiej" - każdy rodzic zna sytuację z autopsji. To był, jest i będzie wyśmiewany pomysł na zdyscyplinowanie dzieci, niemniej jednak z perspektywy czasu patrząc wymyślony po coś - po to by ten korytarzowy motłoch jakoś ogarnąć.

    Odpowiedz
    IP: 195.191.xx0.xx6 
  • gość_gość

    26.09.2013, 14:14

    wyczekiwanie

    nie wiem, nauczycielem nie jestem ale czekanie rano przed szkołą to faktycznie kiepsko..... rodzic na ósmą do pracy i chciałby chociaż na początku pomóc dziecku a tu dopiero 7:50 można wejść wieć albo rodzic spoźniony do pracy albo taki siedmiolatek sam stoi przed szkołą pół godziny. dziwnie trochę.... rozumię że dyrekcja boi się że tyle dzieci w pół godziny rozniesie szkołę.... ale może chociaż niech te maluchy mogą wchodzić szybciej, na spokojnie..... trochę to takie wrogie nastawienie szkoły do dzieci, pamietam jak przed lekcjami spotykalismy sie w szkole, to i o lekcjach mozna było podyskutować i o innych szkolnych sprawach i nawet specjalnie się wczesniej wychodziło bo było miesjce gdzie mozna było spokojnie spotkać sie i porozmawiać z koleżankami ze szkoły. ogólnie szkoła nr 11 jest dziwna w swoich zasadach, taka trochę wroga do dzieci

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx8.xx2 
  • nina_gość

    26.09.2013, 16:08

    popieram

    Fakt, zgadza się. Moja córka też chodzi do 11, dojeżdża autobusem z Bajkowego i prawie zawsze musi czekać przed szkołą 15 minut, bo stamtąd niezbyt często jeżdżą. Teraz jeszcze da się to przełknąć, ale jak będą mrozy będzie narzekała jak co roku.

    Odpowiedz
    IP: 188.147.xx8.xx4 
  • lika_gość

    26.09.2013, 18:43

    skarby?

    A jakie w tej 11 są skarby,że dzieci nie mogą wejść o 7.30?Wydawało mi się zawsze ,że dzieci są największym skarbem i naszą przyszłością,a wygląda na to,że w 11 są utrapieniem,ponieważ dyżury korytarzowe zaczynałyby się o 7.30,a nie po pierwszej lekcji.A na uwzględnienie indywidualności niema co liczyć-obowiązuje"urawniłowka" i już. Ciekawe jakie sceny rozgrywałyby się w zakładach pracy gdyby wpuszczano pracowników 10 min. przed rozpoczęciem. A stanie na mrozie i wietrze to już przerabialiśmy blisko 70 lat temu w obozach nazistowskich,a w szkole to chyba nie to chodzi?

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx2.xx2 
  • hf_gość

    26.09.2013, 19:57

    hfggh

    W SSP2 nie jest obowiązkowe już "spacerowanie" na korytarzach i nie ma takiego konga. A jeśli chodzi o wychodzenie na dwór,nie ma ponoć zmuszania dzieci wychodzą na swoją odpowiedzialność. Ech... Edukacja.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx8.xx0 
  • :-O_gość

    26.09.2013, 20:10

    Czlowiek ćwierć wieku temu kończył tę szkołę,

    a jak widać nic się nie zmieniło. Inny czas, inny system, a dziwaczne i totalitarne obyczaje wciąż takie same ;-) Aż trudno uwierzyć. Ciekawe czy dyżurni nauczyciele z kijami od tablic dalej poganiają dzieciaki i od czasu do czasu dyscyplinują biegających po korytarzu kijem po plecach? Tak było! Wtedy wydawało się to wszystko normalne, ale z perspektywy czasu już nie do końca. Reżim jak w szkole wojskowej.

    Odpowiedz
    IP: 89.67.xx8.xx7 
  • N-L_gość

    26.09.2013, 21:38

    Czy można to zmienić?

    Zwyczaje w SP11 były i nadal są takie same- czyli okropne!!( córka chodziła tam 17 lat temu), potem młodszy syn. Z wystawaniem na mrozie pod szkołą.....spacerami, ciasnotą, brakiem organizacji przerw , bardzo skromną świetlicą.......tyle się w szkołach zmienia, tworzy, organizuje a SP11 w miejscu stoi. Smutno i nudno

    Odpowiedz
    IP: 37.128.xx1.xx0 
  • Łukasz Rościszewski ;P

    26.09.2013, 22:22

    Skończyłem 11-stkę 14 lat temu i pamiętam, że to zależało od nauczyciela dyżurującego na przerwie, jedni kazali spacerować, inni pozwalali nam troszkę poszaleć. Większość nauczycieli wówczas pozwalała jednak byśmy robili co chcemy. To był czas na spisanie od kogoś zadania domowego jak się w domu nie odrobiło, u młodszych wymianę modnych wtedy "karteczek" (moje roczniki wiedzą o co chodzi), u starszych pokręcenie beki w podgrupach. To było w porządku, za to nikt spacerowania nie lubił. A chyba dość ważne jest jak się dziecko czuje w szkole, czy mu się podoba, a przerwa dla ucznia moim zdaniem to bardzo ważny element, na przerwie dziecko się uczy jak żyć z innymi, integruje się, poznaje, rozmawia. Chodzenie w kółko to żadna przerwa, to lekcja chodzenia w kółko. http://www.wolnytczew.blogspot.com

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Absolwent Sp.11-1982-1990_gość

    26.09.2013, 23:38

    szkoła powszechna

    Za niedługa dam dziecko do szkoły.Mam wątpliwości do której-mhmm....Napewno nie do 11 bo wiem z różnych zródeł ,że tam zdolnych dzieci gloryfikują,a gorzej uczących otępiają w klasie,nauczyciele wyzywają takie dzieci od baranów i osłów.A ja nie chcę żeby dziecko było świadkiem tych niezdrowych relacji uczeń-nauczyciel a co za tym idzie miało wąskie spojrzenie na świat.Do 8?Mała szkoła ale nie wiem jak tam jest.Może do 10.Czy ktoś jakaś dobra dusza doradzi jaką szkołę mam wybrać dla syna?

    Odpowiedz
    IP: 93.154.xx3.xx1 
  • ._gość

    27.09.2013, 15:22

    .

    w sportowej dwójce jest ok, zajęcia sportowe polecam, wyniki dobre...SZKOŁA Z KLASĄ...

    Cytuj
    IP: 81.219.xx6.xx2 

    taschoon_gość

    02.10.2013, 10:24

    SSP2

    Sportowa 2- ka to była kiedyś szkoła z klasą teraz to jest cień tej szkoły niestety.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx2.xx0 

    _gość

    02.10.2013, 14:53

    No, tak, właściwie bartoszewski zrobił z niej widmo SPORTU , nawpuszczał upośledzone dzieci zamiast inwestować w sport. Ale co to chuchro mogło wiedzieć o zdrowym stylu życia? FAKT, NAJGORSZY DYREKTOR, NACHAPAŁ SIĘ TYCH DOTACJI UNIJNYCH DLA UPOŚLEDZONYCH, CHOCIAŻ DZIECI Z AUTYZMEM POWINNY BYC W SZKOLE NR 9. A NAUCZYCIELE TAKIEGO WYBRALI- POTEM ŻALILI SIĘ I NARZEKALI... A KLASY INTEGRACYJNE TO WIELKA ŚCIEMA I BZDURA, DZIECI UPOŚLEDZONE SA IGNOROWANE PRZEZ RÓWIEŚNIKÓW.

    Cytuj
    IP: 81.219.xx7.xxx 
  • _gość

    27.09.2013, 07:30

    Ja pamiętam jak 10 lat temu tam chodziłem, było dokładnie to samo, sprzątaczki myślały że są najmądrzejsze na świecie, a jeżeli się spóźniło 5 minut na zajęcia to już można było zapomnieć o wejściu do szkoły. Rodzice wręcz musieli się wykłócać i dzwonić po wychowawców by dzieci mogły wejść na lekcje. Widzę, że przez 10 lat nic się nie zmieniło w tej kwestii.. A podobno szkoła miała tytuł "szkoły z klasą", ponoć to świadczyło o przychylności dla ucznia, lecz w mojej ocenie było zupełnie odwrotnie.. Pozdrawiam uczniów sp11

    Odpowiedz
    IP: 164.127.xx0.xx8 
  • *_gość

    27.09.2013, 13:46

    szkoła

    Właśnie wczoraj, kiedy była tak beznadziejna pogoda, w największym deszczu dzieciaki zostały wypuszczone na dwór i kazano im grać w piłkę. Nie trzeba było długo czekać na efekty, po powrocie do domu 39 stopni gorączki. Dziś wizyta u lekarza - zapalenie gardła i antybiotyk. Więc kto tu i nad czym ma się zastanawiać?! To chore jest, ktoś w szkole powinien czasem pomyśleć, nadmienię, iż w tym samym czasie nauczyciel oczywiście siedzi sobie w ciepłym i suchym, w odpowiednio dobranych ciuchach do pogody, bo dzieciaki oczywiście bez wierzchnich nakryć, żeby się nie zgrzały!!! A może gdzieś jednak trzeba to zgłosić? Jeszcze raz i chyba naprawdę uderzę do kuratora. Pozdrowienia dla kadry z SP 10.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx0 
  • .._gość

    27.09.2013, 16:09

    .

    BO TO O TO CHODZI,,,,POŁOWA KLASY ZACHORUJE I JEST LUZIK- ŚWIĘTY SPOKÓJ...

    Cytuj
    IP: 81.219.xx6.xx2 

    wfman_gość

    27.09.2013, 17:10

    Uderzaj sobie do kuratora i nawet do samego pana Boga. Co kurator może zrobić? Nic. Przyjdzie, skontroluje, napiszę wnioski pokontrolne. Bo wie jacy rodzice są przewrażliwieni na punkcie swoich cudownych dzieci. Wystarczy trochę wymagać i już lament. Wychowujemy pokolenie lalusi i nieudaczników. Zawsze wina nauczyciela. Słabe oceny-nauczyciel nie umie tłumaczyć. Ale nikt z was rodzice nie uderzy się ręką w pierś i nie powie że moje dziecko jest po prostu mało zdolne i najwyżej do łopaty się nadaje.

    Cytuj
    IP: 5.185.xx8.xx1 

    ojciec _gość

    28.09.2013, 07:48

    do wfman

    Psychika dziecka jest bardzo skomplikowana nie rozumie dlaczego nauczyciel krzyczy i czego od niego wymaga.A białe nie zawsze jest czarne i na odwrót.Brak przygotowania do zawodu robi swoje.A efekty Pana nauczania będą poniżej zero.Krzykiem i wyzwiskami nie zachęcisz dziecka do nauki.A każde dziecko jest głodne wiedzy tylko trzeba umiejętnie otworzyć takie dziecko na Świat.Jesteś zbyt tępy i mało innowacyjny tak jak książki do nauki.Słyszał Pan o szkole demokratycznej tam Uczniowie sami zadecydują, czy będą uczęszczać na zajęcia z języka polskiego czy matematyki. To oni zaakceptują swojego przyszłego nauczyciela, a za swoją naukę nie dostaną ocen.Jednak to nie nauczyciele będą podejmowali decyzje. O ważnych dla szkoły sprawach, poprzez głosowanie, będą rozstrzygać uczniowie i pracownicy. A Twój tok myślenia do czego doprowadził?Mamy katastrofalną gospodarkę,brak wyników w sporcie,brak polskiego udziału w światowej gospodarce.Brak nowych pomysłów i wynalazków.Polska jest na 49m. na świecie!Takie są wyniki totalitarnego i głupkowatego nauczania w Polsce.

    Cytuj
    IP: 78.30.xx7.xx3 
  • //////_gość

    27.09.2013, 14:46

    ///

    A ja ukończyłam tę szkołę 30 lat temu- i było tak samo. To tradycja tej szkoły, kiedyś przy wejściu musiało sie okazywać sprzątaczkom worek z butami zamiennymi. Spacerowaliśmy w kółko, w srodku stała nauczycielka ze wskaźnikiem i biła po nogach, jeżeli któreś dziecko się nie trzymało linii spaceru. Przodowała w tym p. Dzięciołowska, która nie miała oporów. A jak ryknęła, to byliśmy jak trusie. Tak, że trzymajcie się- waszych dzieci juz nikt nie leje. Nie wspominam tej szkoły dobrze, moloch- wtedy ponad tysiąc dzieci, wychowanie bez ceregieli,smętów i czułości. Dziś ukończyłam studia, jestem twarda babą, która sobie nie da w kasze dmuchać...

    Odpowiedz
    IP: 81.219.xx6.xx2 
  • gimnazjum nr3_gość

    27.09.2013, 21:51

    gimnazjum

    W gimnazjum nr 3 za moich czasów też trzeba było spacerować i dla mnie to bez sens. Nie jesteśmy w jakimś wojsku, Jestem ciekawa czy osoby wypowiadające się tutaj chciałoby się chodzić w kółko w czasie przerwy w pracy jedząc kanapkę.Bo ja idąc na przerwę w pracy mam ochotę zjeść coś na spokojnie nie myśląc przez 15 min o niczym lub w szkole na przerwie posiedzieć w spokoju lub porozmawiać ze znajomymi. Podobno 10 min przerwy służy do tego aby uczeń odpoczął psychicznie. To jak ma to zrobić skoro albo musi chodzić jak wariat w kółko albo siedzieć cicho w ławce słuchając nauczycielki.

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx6.xx4 
  • kjkjkj;_gość

    27.09.2013, 21:55

    szoking

    Rzeczywiście to nie jest dobra szkoła. Współczuje wszystkim dzieciakom i ich rodzicom. Myslałam, że już takie rzeczy jak spacerniak to tylko w zakładach zamkniętych , a tu proszę!!!Jestem w ciężkim szoku i cieszę się, że są ludzie odważni, którzy napiszą o tym.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx3.xx5 
  • Tata_gość

    28.09.2013, 07:52

    polskie szkolnictwo...

    Nawet największy obibok przy odpowiednio doskonałym systemie nauczania może zostać prymusem.

    Odpowiedz
    IP: 78.30.xx7.xx3 
  • ..._gość

    28.09.2013, 08:10

    komentarz z Polski

    lepsza ta demokratyczna edukacja niż ta kretyńska podstawa programowa.czy ktoś słyszał o najnowszych badaniach z nerurobiologii o rozwoju mózgów naszych dzieci w szkołach,polecam kapitalny wywiad :http://www.edunews.pl/badania-i-debaty/podkasty/1717-dlaczego-szkola - uczniom-szkodzi najlepsza jak dla mnie byłaby wolna edukacja ,czyli mnóstwo systemów edukacyjnych nawzajem ze sobą konkurujących jak jest np.w Szwajcarii ,8 milionów ludzi i 26 systemów edukacyjnych i żadnego Ministerstwa Edukacji ,bezrobocie na najniższym poziomie w Europie,nie mam tam inflacji edukacji,da się? a no da ,tylko widocznie komuś zależy żeby naszym dzieciom nie rozwijały się neurony (to po wykładzie z nerodydaktyki) .Teraz mamy centralnie sterowaną edukację a może zrobić to samo co z centralnie sterowaną gospodarką?W 1989 roku w wyniku zrezygnowania z centralnie sterowanej gospodarki przybyło nam towarów na półkach.Jak zrobilibyśmy to samo z edukacją to co nam przybędzie,jak myślicie ?

    Odpowiedz
    IP: 78.30.xx7.xx3 
  • ..._gość

    28.09.2013, 08:13

    ...

    Ministerstwo edukacji...śmieszne

    Odpowiedz
    IP: 78.30.xx7.xx3 
  • _gość

    28.09.2013, 08:16

    o przepraszam zajmujemy 110 miejsce na świecie, czyli jesteśmy w gronie państw które najbardziej marnotrawią nakłady na innowacyjność.

    Odpowiedz
    IP: 93.154.xx2.xx4 
  • DO NAIWNYCH RODZICÓW..._gość

    29.09.2013, 20:42

    : ((

    dlaczego do polityki wybieracie nauczycieli? Wuefista, jakby miał łeb na karku i pomysł na życie, nie pracowałby jako nauczyciel. Wybiera sie kogoś. kto przez przynajmniej prowadzi działalność gospodarczą, opłaca ZUS, PODATKI I KOMORNIK NAD NIM NIE WISI...

    Cytuj
    IP: 81.219.xx8.xx0 
  • tcz222333_gość

    28.09.2013, 09:21

    polityka, polityka tu wojenna gra muzyka

    Pan Dyrektor szanowny polityką pochłonięty i zaniedbał poznanie współczesnej myśli pedagogicznej....

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx2.xx1 
  • _gość

    26.10.2015, 16:44

    DYREKTOR JEST frustratem, ma w nosie człowieka, czy dużego, czy małego...jego życie kręci sie wokół polityki i profitów, a trumny nie maja kieszeni.

    Cytuj
    IP: 79.186.xx2.xx7 
  • gość_gość

    28.09.2013, 13:16

    gość

    Szkoły w Polsce ? Nauczyciele to w większości marni pedagodzy z manią wyższości co to nie JA smutne ale prawdziwe żałośni ludkowie którzy nie mają nic do przekazania uczniom oprócz swojej agresji

    Odpowiedz
    IP: 178.37.xx6.xx3 
  • Cyrk_gość

    29.09.2013, 11:05

    Dziwi tylko, dlaczego Polacy są jednym z najlepiej wykształconych narodów w Europie. Nie rozumiem kiedy do plebsu dotrze, że szkoła NIE musi bawić, musi UCZYĆ i dbać i prawidłowy rozwój dzieci...

    Cytuj
    IP: 89.229.xx4.xx9 

    _gość

    29.09.2013, 20:38

    Z TYM WYKSZTAŁCENIEM TO JUŻ PRZESADA. Po pierdołołach typu socjologia, kulturoznawstwo, etnologia, pedagogika kasy i łopaty czekają...

    Cytuj
    IP: 81.219.xx8.xx0 

    Cyrk_gość

    29.09.2013, 23:57

    Pisałem o wykształceniu. Polski inżynier na zachodzie to jest bardzo poszukiwany towar. Tani, dobrze wyuczony, potrafi sam rozwiązywać niestandardowe problemy, zapieprza, aż się kurzy i jest szczęśliwy, bo i tak zarabia 3 razy lepiej niż w Polsce...

    Cytuj
    IP: 89.229.xx4.xx9 
  • Cyrk_gość

    29.09.2013, 10:52

    1. Szkoła ma uczyć twoje dzieci, a nie być wiatrołapem jak akurat będziesz w pobliżu. 2. Wolisz, żeby żaden pedofil pod przykrywką bycia rodzicem nie wchodził do szkoły, w której uczą się twoje dzieci, czy raz na jakiś czas schować się przed deszczem i wiatrem? Bez kitu pokolenie obecnych młodych rodziców to jest kompletne pomyłka...

    Odpowiedz
    IP: 89.229.xx4.xx9 
  • _gość

    30.09.2013, 08:47

    Pospolite myślenie

    Jak nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj. Twoje myślenie jest bardzo powierzchowne spowodowane brakiem wiedzy na ten tematy. 60 % czynów na tyle sexualnym w stosunku do dzieci to niestety najbliższe środowisko (rodzina). Kilka procent to incydenty z udziałem n/n sprawcy w galeriach handlowych i innych obiektach użyteczności publicznej, nie wykluczając terenu szkoły, jednak nie w samm budynku. Dlatego zamykanie budynku jest bezsensowne i upierdliwe. Ponadto wszystkie przypadki przestępstw na terenie budynku szkoły, były zawsze spowodowane przez pracowników szkoły. Poprostu nasze dzieci ufają takim osobom, bo niby komu mająufać jak nie ( lekarz, nauczyciel, ksiądzitp.), a przed takimi osobami dziecinie nie obronisz zamykając szkołę.

    Cytuj
    IP: 37.30.xx5.xx6 

    ja_gość

    30.09.2013, 09:34

    dyrdymały Cyrk - ciąg dalszy

    Co to za brednie. Wytłumacz mi proszę, czy sprzątaczki (bo to one pilnują drzwi) w SP11 mają magiczną moc w oczach do rozpoznawania autentycznego rodzica i pedofila. Przecież jak pedofil będzie chciał wejść do szkoły, zrobi to w czasie przerwy, bo wtedy wejścia nikt nie pilnuje. Ludzie skończcie w końcu z tymi sloganami, a zacznijcie myśleć praktycznie i z korzyścią dla samych dzieciaków. To jest ich szkoła, to one mają lubić swoją szkołę. Zapytajcie ich samych, czy wolą czekać na boisku (jak jest zimno), czy wejść i poczekać na lekcje w ciepełku. Przecież jest cała masa dzieciaków, które dojeżdżają i mają jeszcze dużo czasu przed lekcjami. Wszystkim tu chodzi o to, aby dzieci nie czekały na dworze, a nie jest mowa o rodzicach. A ty w kółko to samo o pedofilach. Tyle cię obchodzą uczniowie i ich zdrowie. I naprawdę według ciebie nie ma już porządnych rodziców, prawda? Bo młodzi rodzice to be. Bez kitu człowieku, zastanów się, jak krótkie jest twoje myślenie...

    Cytuj
    IP: 46.205.xx3.xx9 

    Cyrk_gość

    02.10.2013, 12:57

    Najpierw pospolitemu niemyślącemu: no to jeżeli 60% pedofilii jest spowodowana przez bliskich to powinniśmy tylko te 60% ratować, a pozostałe 40% olać, bo przecież jest ich mniej. A nie wpadło ci dzieciaku do głowy, że tylko znikomy procent pedofilów grasuje w szkołach, BO SZKOŁY MAJĄ RESTRYKCYJNE PODEJŚCIE KTO MOŻE NA ICH TERENIE PRZEBYWAĆ? Pewnie nie, bo to by wymagało myślenia... Teraz dyrdymale: własnie DLATEGO, że sprzątaczki, woźne czy kto tam pilnuje drzwi wejściowych NIE MAJĄ jak to ująłeś "magicznej mocy rozpoznawania autentycznego rodzica i pedofila" szkoły wolą nie wpuszczać NIKOGO. W ten sposób na 100% pedofil się nie przedostanie. Potem ten bełkot, że szkoła jest dzieciaków. Nie jest i nie powinna być. Jeżeli by się stała "ich szkołą" i głównym wyznacznikiem byłoby, żeby ją "lubiły" to szkoły przestałyby spełniać swoje funkcje: zarówno naukową jak i wychowawczą. Szkoła MOŻE być lubiana przez dzieci, ale MUSI im zapewnić bezpieczeństwo, wykształcenie i opiekę. Nie będę opisywał tutaj czym się różni warunek konieczny i dostateczny, bo pewnie rozmawiam z jakimś tłukiem z 6 klasami podstawówki za sobą, ale to NIE JEST TO SAMO. I na koniec, jak na plebs przystało, wycieczka osobista: "A ty w kółko to samo o pedofilach. Tyle cię obchodzą uczniowie i ich zdrowie. I naprawdę według ciebie nie ma już porządnych rodziców, prawda? Bo młodzi rodzice to be". Jak już ci wytłumaczyłem NIE MA MOŻLIWOŚCI USTALENIA KTO JEST RODZICEM, A KTO ZBOCZEŃCEM, WIĘC SZKOŁY PRZEWAŻNIE NIE WPUSZCZAJĄ NIKOGO. Wolisz, żeby było odwrotnie? Żeby po szkole w której przebywa twój dzieciak kręcili się dowolni ludzie? Zboczeńcy, dilerzy, przypadkowi przechodnie szukający schronienia przed wiatrem i deszczem. Wtedy byłoby ok? Sam(a) wystawiasz sobie laurkę przysłowiowego "młodego rodzica". G*wno wie, ale się wymądrza, bo może...

    Cytuj
    IP: 213.129.xx0.xx0 
  • kobieta_gość

    29.09.2013, 19:26

    w imię szkoly

    Dyrektor uważa ,że spotkanie z WAŁESĄ UODPORNIŁO rodziców w zakresie tolerancji parszywej demokracji z zasadami tamtej epoki.

    Odpowiedz
    IP: 83.23.xxx.xx4 
  • Amelia_gość

    01.10.2013, 09:13

    Zadowolona mama

    Ja jestem zadowolona z edukacji w S.P. 11. Poziom odpowiedni, wymagający nauczyciele z dobrym przygotowaniem pedagogicznym. Ponadto cenię sobie fakt, że dziecko ma bogatą ofertę zajęć pozalekcyjnych, poza tymi ,,z siatki" jest również taniec, szachy, karate, sport oraz zajęcia edukacyjne Piękny Umysł. Dobrze mieć taki wybór w szkole :)

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx7 
  • Cecylia_gość

    02.10.2013, 10:05

    Szkoła Podstawowa Nr 11

    Przeczytałam artykuł o SP Nr 11. Całkowicie się zgadzam o nieprzyjazności tej Szkoły. Braku kompetencji niektórych Nauczycieli - mam na myśli jeden, sprawdzony, zły przypadek. Zastanawiam się czy nie zgłosić tej sprawy do Rzecznika Praw Dziecka.

    Odpowiedz
    IP: 80.50.xx2.xx0 
  • Cyrk_gość

    02.10.2013, 12:59

    Nauczycieli (liczba mnoga), a potem piszesz o jednym przypadku? Nie dramatyzuj, bo tu nie jest telewizja. Masz konkretne zarzuty przeciwko nauczycielowi to zgłaszaj, nie masz to stul, bo takim pustym gadaniem bez dowodów to każdego można zmieszać z błotem...

    Cytuj
    IP: 213.129.xx0.xx0 
  • _gość

    08.10.2013, 16:14

    brawo!

    Zgadzam sie calkowicie z Pania. Moge dodac ze w innych szkolach sa nawet zorganizowane kaciki dla dzieci w czasie przerw. A przerwy w sp11? Czy ktos z rodzicow pytalo sie dziecka jak zjada na przerwie drugie sniadanie? Chodzac je sniadanie!!!!! Zamykanie szkoly? Przed obcymi? Smiechu warte!!!! Zamykaja szkole w czasie lekcji aby rodzice nie slyszeli w jaki sposob wychowuje sie dzieci w tej szkole i to zasciana pana dyrektora!!! Co to za nauczyciel ktory osmiesza dziecko przed klasa?! Co to za nauczyciel ktory pozwala uczniom pastwic sie nad uczniem?! A tacy sa w tej szkole!!! A co kiedy takie dziecko w wieku 8 lat probuje popelnic samobojstwo bo popada w depresje- fobie szkolna? Z powodu gnebienia przez dzieci i nauczyciela? Nauczyciel karze wynosic sie z dzieckiem z tej szkoly a dyrekcja zamiata problem pod dywan!!! A jak zostanie dziecko w szkole to co? Bedzie dalej sponiewierane,a nie daj jak zdolne z opinia poradni o pomoc w rozszerzaniu zaiinteresowan to co? Szkola posle na terapie pedagogiczna razem z dziecmi,ktore maja problemy z nauka! Tak wam rozwina dziecko! Takie grono istnieje w tej szkole,ale sa i wsppaniali nauczyciele wczesnej edukacji. A objady w szkole? Sped prosiaczkow do koryta!!!!! Jesc,jesc bo kolejka do sali gi

    Odpowiedz
    IP: 91.94.xx2.xx0 
  • Mniej więcej ja_gość

    16.01.2015, 06:04

    Ja chodziłam do jedenastki

    Ja chodzoiłam do jedenastki i wiem DOKŁADNIE jak tam jest.Chodziłam tam do klas 1-3.To prawda drzwi zawsze były rano zamknięte,i trzeba było czekać,a jak ktoś przychodził trochę szybciej to marznął. Co do spacerowania.To było straszne!!!(Ja osobiście lubię i uprawiam sport).Na ławkach noe można było usiąść bo panie od razu wrzrszczały:ZEJŚĆ MI Z TYCH ŁAWEK!!!!SPACEROWAĆ!!!! A POMYŚLCIE JAK GŁUPIO SIĘ JE KANAPKI OWOCE LUB WAREZYWA CAŁY CZAS CHODZĄDZ SZYBSZYM KROKIEM(dla pierwszaków to było szybko)!!!! Pamiętam,że kiedyś gdy tak truchcikiem biegłam po korytarzu bo kolega mnie zaczepiał,to pani GWIZDNĘŁA MI PROSTO Z CAŁEJ SIŁY W UCHO.ALE BOLAŁO!!!

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xxx.xx4 
  • Ja_gość

    16.01.2015, 06:16

    chodzilam do 11

    Chodzilam do 11to jest koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
    IP: 46.112.xxx.xx4 
  • _gość

    16.01.2015, 11:25

    Niepubliczna Szkoła Podstawowa, mała, kameralna, z ciepła atmosferą, mam tam dwoje dzieci, I TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA...Program nauczania stawia na jakość nauczania, i sa efekty.

    Odpowiedz
    IP: 93.154.xx0.xx7 
  • _gość

    26.10.2015, 16:36

    W najnowszej historii świata zdarzają się różni „mężowie stanu”, jednak Bolek bije wszystkich na głowę. Nie jest co prawda kanibalem, bo nie dorósł do elity rządzącej światem, ale jego awans społeczny ze zwykłego kurokrada, który dodatkowo podbierał jajka w sąsiedzkich kurnikach na swojej wsi, półanalfabety, poprzez marnego elektryka do stolca prezydenta, nie ma sobie równych w historii świata. Kariera Nikodema Dyzmy w porównaniu z karierą Bolka, to pikuś. Jak widać rzeczywistość przebiła bujną wyobraźnię literacką Mostowicza. Bo Dyzma był jednak sprytniejszy i lepiej się mimo wszystko wysławiał. Być może był nawet lepszym elektrykiem od Bolka, ponieważ Bolek powiedział kiedyś publicznie, że „są plusy dodatnie i plusy ujemne!” I chyba za to genialne odkrycie otrzymał Nagrodę Nobla! Piszę „chyba”, bo tak naprawdę to nie wiem za co. Jeśli ktoś z Polaków wie, to proszę mnie oświecić.

    Odpowiedz
    IP: 79.186.xx2.xx7 
  • katecheta_gość

    30.10.2015, 14:38

    spacery

    Tak . Jestem za tym by dzieci nie wychodzily na przerwy ale jesli jest to konieczne to powinny wyjsc pod scislym nadzorem nauczycieli , dyrektor powinien przygladac sie z miejsca dogodnego z obserwacji . Dzieci powinny wykonywac cwiczenia wzmacniajace by dosc dlugo umiec kleczec podczas nabozenstw a takze cwiczyc ramiona do prawidlowego skladania rak do modlitw .

    Odpowiedz
    IP: 94.246.xx8.xx0 
  • Mik_gość

    07.12.2017, 19:07

    Masakra

    Bezsensu ze rodzic nie moze wejsc po dziecko do szkoly jeszcze pami od W-f przechodzac mowi ze my rodzice jestesmy bezwstydu I mowi to do sprzataczki smieszne I niby kobietapo studiach zalosne to jest zimno czy deszcz dzieci stoja I czekaja jak pieski zeby ktos drzwi otworzy .

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx9.xx7 
  • Mik_gość_gość

    07.12.2017, 19:09

    Masakra

    Pani mowi ze my rodzice bezwstydu I beszczelni jestesmy bo czekamy za swoimi dziecmi .powodzenia jej zycze

    Odpowiedz
    IP: 37.47.xx9.xx7 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.