Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Pracownicy firmy Flextronics z Tczewa twierdzą, że ich pracodawca bez ich wiedzy zaczął ich nagrywać i podsłuchiwać. - Czujemy się jak śmiecie - mówią. Dyrekcja firmy: - Nasi pracownicy są informowani o istnieniu monitoringu w firmie, a teren, który mu podlega, jest wyraźnie oznaczony stosownymi znakami. Dlatego czasami nie przekazujemy dodatkowej informacji o pojawieniu się nowych urządzeń monitorujących.
- Kilkanaście dni temu na naszym stanowisku pracy pojawił się nowy komputer - opowiada pan Adam (imiona pracowników zostały zmienione), spawacz w firmie Flextronics. - Powiedziano nam, że będziemy mogli wykorzystywać go do tego, by składać raporty albo wyszukać instrukcje. Wydawało nam się dziwne, że zostawiono samą jednostkę, bez monitora, ale poza tym nic nie wzbudzało naszych podejrzeń. Aż do momentu, kiedy kilka dni później zaczęto wzywać niektórych pracowników na rozmowy i pokazywać im filmiki pokazujące ich przy pracy. Był nie tylko obraz, ale i dźwięk. Wtedy stało się jasne - firma zaczęła nas potajemnie nagrywać i podsłuchiwać.
Zasnąłem i mnie zwolnili
Wszyscy, którzy zostali wezwani na rozmowę, dostali nagany. W sumie dziewięć osób. Jedna osoba miała zostać zwolniona (choć dyrekcja temu zaprzecza). Pracownicy twierdzą, że kary nałożono za błahostki.
- Ktoś za to, że w pracy zjadł batona, ktoś inny, że nie założył okularów, ktoś inny, że miał niezapięty dokładnie strój roboczy - opowiada jeden z tych, który ukarany nie został.
Rafał twierdzi, że stracił pracę przez potajemne nagranie: - Przysnąłem w pracy - przyznaje. - Pracujemy zmianowo, miałem akurat nockę. Ok. 2 w nocy urwał mi się na chwilę film. Nagrało się. Pech chciał, że na zmianie nie było wtedy brygadzisty, który zwykle nas pilnuje. Pewnie wtedy bym nie zasnął. Przyznaję, to nie powinno się zdarzyć, ale przecież nie zrobiłem tego specjalnie. Rozumiem, żebym coś ukradł albo zniszczył, ale za po prostu zasnąłem. Pracowałem w tej firmie osiem lat i potraktowali mnie jak śmiecia.
Marcin, spawacz: - Dowiedzieliśmy się po fakcie, że kamery zamontowane zostały dlatego, że na stanowisku spawalniczym doszło w krótkim czasie do kilku pożarów. Istniało podejrzenie, że pracownicy palili papierosy w miejscach zakazanych. Tylko dlaczego nikt nam nie powiedział o tym, że montowane są kamery? To pokazuje, że firma nie ma dla nas żadnego szacunku. Traktują nas jak roboty, które nie mają żadnych praw.
Zwiększyliśmy liczbę kamer dla dodatkowej ochrony
Co na to dyrekcja placówki? - Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia naszym pracownikom bezpiecznego i zdrowego miejsca pracy. Standardy BHP w naszej firmie obejmują m.in.: ocenę zagrożeń w miejscu pracy i prowadzenie działań w celu ich wyeliminowania. Dotyczy to także zagrożeń wynikających z błędów popełnionych przez człowieka. Szlifiernia i spawalnia to teren zagrożony wybuchem - są tam szczególne warunki pracy, wymagające specjalnych uprawnień. Dla dodatkowej ochrony tych stanowisk zdecydowaliśmy się zwiększyć liczbę obecnych tam kamer, po to, aby móc monitorować cały ten obszar. Nasi pracownicy są informowani o istnieniu monitoringu w firmie, a teren, który mu podlega, jest wyraźnie oznaczony stosownymi znakami. Dlatego czasami nie przekazujemy dodatkowej informacji o pojawieniu się nowych urządzeń monitorujących. System kamer na terenie całej firmy został zainstalowany jako środek bezpieczeństwa i jest stosowany zgodnie z przepisami Kodeksu pracy oraz Ustawy o ochronie danych osobowych - pisze w przesłanym nam oświadczeniu Andrzej Połojko, dyrektor generalny Flextronics International Polska.
Ukarani łamali zasady regulaminu pracy
Dyrektor przekonuje, że nagrania wykazały, że kilku pracowników notorycznie i rażąco łamało zasady regulaminu pracy, w tym BHP i ppoż.
- Ryzykowali oni nie tylko zniszczenie bądź utratę mienia firmy, ale przede wszystkim zdrowie, życie i miejsca pracy ok. 700 osób, zatrudnionych w tej hali fabrycznej - tłumaczy Połojko. I dodaje: - Wobec pracowników, którym dzięki nagraniom mogliśmy udowodnić winę, zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe. Wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami prawa pracy i zostało opisane w stosownych protokołach. Należy dodać, że konsekwencje ograniczyły się do kar porządkowych, upomnień i nagan. Nikt nie został zwolniony.
Co na to Rafał?
- Przedstawiono mi dwie możliwości - albo odejście za porozumieniem stron, albo zwolnienie dyscyplinarne. Wybrałem opcję, która wtedy wydawała mi się korzystniejsza. Taka dyscyplinarka jednak naznacza. Dziś jednak tego żałuję. Bo przynajmniej by nie mówiono, że nie zostałem zwolniony - tłumaczy.
Flextronics to producent elektroniczny z główną siedzibą w Singapurze. W Tczewie mieści się polski oddział przedsiębiorstwa, który zatrudnia około 3,5 tys. osób. Na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej działa od 2000 r.
Cały tekst: https://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,15053947.html#ixzz2mQcA fdqK
- Kilkanaście dni temu na naszym stanowisku pracy pojawił się nowy komputer - opowiada pan Adam (imiona pracowników zostały zmienione), spawacz w firmie Flextronics. - Powiedziano nam, że będziemy mogli wykorzystywać go do tego, by składać raporty albo wyszukać instrukcje. Wydawało nam się dziwne, że zostawiono samą jednostkę, bez monitora, ale poza tym nic nie wzbudzało naszych podejrzeń. Aż do momentu, kiedy kilka dni później zaczęto wzywać niektórych pracowników na rozmowy i pokazywać im filmiki pokazujące ich przy pracy. Był nie tylko obraz, ale i dźwięk. Wtedy stało się jasne - firma zaczęła nas potajemnie nagrywać i podsłuchiwać.
Zasnąłem i mnie zwolnili
Wszyscy, którzy zostali wezwani na rozmowę, dostali nagany. W sumie dziewięć osób. Jedna osoba miała zostać zwolniona (choć dyrekcja temu zaprzecza). Pracownicy twierdzą, że kary nałożono za błahostki.
- Ktoś za to, że w pracy zjadł batona, ktoś inny, że nie założył okularów, ktoś inny, że miał niezapięty dokładnie strój roboczy - opowiada jeden z tych, który ukarany nie został.
Rafał twierdzi, że stracił pracę przez potajemne nagranie: - Przysnąłem w pracy - przyznaje. - Pracujemy zmianowo, miałem akurat nockę. Ok. 2 w nocy urwał mi się na chwilę film. Nagrało się. Pech chciał, że na zmianie nie było wtedy brygadzisty, który zwykle nas pilnuje. Pewnie wtedy bym nie zasnął. Przyznaję, to nie powinno się zdarzyć, ale przecież nie zrobiłem tego specjalnie. Rozumiem, żebym coś ukradł albo zniszczył, ale za po prostu zasnąłem. Pracowałem w tej firmie osiem lat i potraktowali mnie jak śmiecia.
Marcin, spawacz: - Dowiedzieliśmy się po fakcie, że kamery zamontowane zostały dlatego, że na stanowisku spawalniczym doszło w krótkim czasie do kilku pożarów. Istniało podejrzenie, że pracownicy palili papierosy w miejscach zakazanych. Tylko dlaczego nikt nam nie powiedział o tym, że montowane są kamery? To pokazuje, że firma nie ma dla nas żadnego szacunku. Traktują nas jak roboty, które nie mają żadnych praw.
Zwiększyliśmy liczbę kamer dla dodatkowej ochrony
Co na to dyrekcja placówki? - Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia naszym pracownikom bezpiecznego i zdrowego miejsca pracy. Standardy BHP w naszej firmie obejmują m.in.: ocenę zagrożeń w miejscu pracy i prowadzenie działań w celu ich wyeliminowania. Dotyczy to także zagrożeń wynikających z błędów popełnionych przez człowieka. Szlifiernia i spawalnia to teren zagrożony wybuchem - są tam szczególne warunki pracy, wymagające specjalnych uprawnień. Dla dodatkowej ochrony tych stanowisk zdecydowaliśmy się zwiększyć liczbę obecnych tam kamer, po to, aby móc monitorować cały ten obszar. Nasi pracownicy są informowani o istnieniu monitoringu w firmie, a teren, który mu podlega, jest wyraźnie oznaczony stosownymi znakami. Dlatego czasami nie przekazujemy dodatkowej informacji o pojawieniu się nowych urządzeń monitorujących. System kamer na terenie całej firmy został zainstalowany jako środek bezpieczeństwa i jest stosowany zgodnie z przepisami Kodeksu pracy oraz Ustawy o ochronie danych osobowych - pisze w przesłanym nam oświadczeniu Andrzej Połojko, dyrektor generalny Flextronics International Polska.
Ukarani łamali zasady regulaminu pracy
Dyrektor przekonuje, że nagrania wykazały, że kilku pracowników notorycznie i rażąco łamało zasady regulaminu pracy, w tym BHP i ppoż.
- Ryzykowali oni nie tylko zniszczenie bądź utratę mienia firmy, ale przede wszystkim zdrowie, życie i miejsca pracy ok. 700 osób, zatrudnionych w tej hali fabrycznej - tłumaczy Połojko. I dodaje: - Wobec pracowników, którym dzięki nagraniom mogliśmy udowodnić winę, zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe. Wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami prawa pracy i zostało opisane w stosownych protokołach. Należy dodać, że konsekwencje ograniczyły się do kar porządkowych, upomnień i nagan. Nikt nie został zwolniony.
Co na to Rafał?
- Przedstawiono mi dwie możliwości - albo odejście za porozumieniem stron, albo zwolnienie dyscyplinarne. Wybrałem opcję, która wtedy wydawała mi się korzystniejsza. Taka dyscyplinarka jednak naznacza. Dziś jednak tego żałuję. Bo przynajmniej by nie mówiono, że nie zostałem zwolniony - tłumaczy.
Flextronics to producent elektroniczny z główną siedzibą w Singapurze. W Tczewie mieści się polski oddział przedsiębiorstwa, który zatrudnia około 3,5 tys. osób. Na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej działa od 2000 r.
Cały tekst: https://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,15053947.html#ixzz2mQcA fdqK
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (126) dodaj komentarz
HHHH_gość
03.12.2013, 19:36
Zgoda pracownika jest podstawą do zastos. monitor
CIEKAWY ARTYKUŁ NA HRK.PL "Przesłanką legalizującą proces przetwarzania danych osobowych pracownika przez pracodawcę z wykorzystaniem różnych form monitoringu, będzie zgoda pracownika na zastosowanie tych technik.Pracodawca co do zasady powinien uzyskać zgodę pracownika na zastosowanie monitoringu w takiej formie jak np. przeglądanie jego poczty elektronicznej, monitoring rozmów telefonicznych itd). Zgoda nie może być domniemana lub dorozumiana z oświadczenia woli o innej treści. MUSI TO ZOSTAĆ SFORMUŁOWANE W SPOSÓB JEDNOZNACZNY i wyróżniać się spośród innych pochodzących od tej osoby informacji i oświadczeń (por. art. 7 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych)"
Odpowiedzmyszata_gość
03.12.2013, 19:50
prawda
Flextronics to jest zakład karny. Nie jest to pierwszy raz kiedy stosuje się mobing w pracy. Ale gdyby nie było takiego problemu z pracą na terenie Tczewa i okolic to by na pewno tyle ludzi tam nie pracowało.
Odpowiedz///_gość
07.12.2013, 12:47
///
MOBING STOSUJĄ RÓŻNI DYREKTORZY, PREZESI, W SZKOŁACH DYREKTOR ZACHOWUJE SIĘ JAK WŁAŚCICIEL FOLWARKU. TAK TO JEST, JAK KTOŚ UKOCZYŁ STUDIA ZA KOMUNY I PUNKTY ZA POCHODZENIE ROBOTNICZO- MILICYJNO- CHŁOPSKIE...SŁOMA Z BUCIKÓW I TAK WYSTAJE.
Cytuj_gość
03.12.2013, 19:54
Noo każdy by chciał mieć płacone za spanie i dziwić się im że zwolnili takiego człowieka? Fakt faktem trochę przesądzają z tymi podsluchami powinnimieć trochę szacunku i zaufanie ,
Odpowiedz_gość
03.12.2013, 19:54
Żyjemy w państwie, gdzie podejście części pracodawców do kapitalizmu i samowolki przekroczyło wszelkie granice. Orwell na całego
Odpowiedzhaha_gość
03.12.2013, 20:31
jazda biala gwiazda
Szok. Od tego sa brygadzisci i inne osoby. Czyzby znowu siedzieli na kawce? Moze tam zamontowac wiecej kamer i przeslac p. Andrzejowi.
Odpowiedzmis_gość
03.12.2013, 20:38
W firmie...
Flex to nie firma to bagno zeby takie cos robic widocznie nie licza sie z ludzmi.Firma liczy sie a bagno nie ! ! ! banda.
OdpowiedzAlex_gość
03.12.2013, 20:43
podsumowanie
To są standardy europejskie rodem z Korei Kima.
Odpowiedzania_gość
04.12.2013, 12:04
Korea nie jest w europie !!!
Cytuj.._gość
03.12.2013, 20:53
..
Nie dziwie sie że jak jest zakładowy piknik to tylko biurowi przychodzą a prodykcja gna poza zakład, z niewolnika nie da pracownika. Takich pracodawców pod sąd jedynie, z pewnościaą paragraf się znajdzie.
Odpowiedzklofa_gość
03.12.2013, 20:58
nieloby jeloby
Co to za jełob,który śpi?Dzięki za prace w takim zespole,sam musialbym za jelopów pracować.Jest zakaz palenia na przystankach w miescie ,a co dopiero w zakladach pracy.Zwolnić takich w trybie natychmiastowym.
OdpowiedzAdam_gość
04.12.2013, 07:51
Co do palenia w pracy to bym się z tobą zgodził, ale widać że sam nigdy nie pracowałeś w nocy jełopie, może się zdażyć przysnąć, nie każdy ma taki organizm żeby całą noc bez snu wytrzymać. Ale taki jełop jak ty i tak pewnie tego nie zrozumie
Cytuj_gość
04.12.2013, 17:07
jak nie masz takiego organizmu to szukasz pracy gdzie pracuje sie tylko w dzien a jak chcesz spac i miec za to placone to nie ten kraj, moze w jakims kraju ci zaplaca za sen w pracy, pomimo ze nie pracuje we flexie to wkurzaja mnie tacy ludzie co tylko by sie obijali w pracy i dostawali za to kase a inni peracownicy musza pracowac za dwoch bo komus sie zachcialo spac, a cio mnie to obchodzi ze ktos jest zmeczony w nocy, inni tez sa a pracuja,
CytujMarcin_gość
04.12.2013, 17:21
Nie dla śpiocha
Podzielam głównego przedmówce Co by bylo gdyby tak zasnął pracując przy niebezpiecznych dla czlowieka substancjach,lub przy wlączonej szlifierce albo innej maszynie...Po co takiego skazywać na takie ryzyko utraty zdrowia,niechaj pośpi w domu do woli...
CytujAdam_gość
05.12.2013, 08:11
Poszukać pracy gdzie pracuje się tylko w dzień? I jeszcze może takiej żeby 2500 na rękę płacili, i żeby szef był miły? Uwierzyłeś w zieloną wyspę tuska??? Jakby tak łatwo było pracę znaleźć to nikt by we flexie nie robił za 1200 zł ludzie biorą taką pracę jaka jest, nie ważne że słabo płatna, nie ważne że w nocy i nie ważne że mobing bo coś trzeba do garnka włożyć.
Cytuj..._gość
06.12.2013, 02:32
...
Zasnąć przy pracy to faktycznie lipa. Ale we flexie jest taki mały problem, że nieraz się zdarza, że całą noc tej pracy nie ma... zabraknie komponentów, maszyna się popsuje i lipa. zwykle pracownicy są wtedy zaganiani do mioteł, ścierek, wymieniania taśm itp. pierdół. To jednak nie jest robota na 8 godzin, a jak masz tak całą noc bezczynnie siedzieć i czekać, aż praca ruszy, to faktycznie można przymulić.
CytujYola_gość
03.12.2013, 22:16
Pracownicy sobie zasłużyli ale Zarząd FIP też
Pracownicy przegięli i są sobie winni. Ale Zarząd Flextronics powinien się zastanowić czy sam nie sprowokował do tego pracowników. Brygadziści są tylko po to by pilnować pracowników. Ci z kolei nie raz są ograbiani z szacunku i nie są obdarzani zaufaniem. A człowiekowi któremu się nie ufa i nie szanuje zwyczajnie nie zależy. Jak brygadzisty nie ma to uważa że jest okazja pofolgować, bo kiedy brygadzista jest przerwa trwa z zegarkiem w ręku 15 min z drogą z i do stołówki, trzeba się wpisywać w zeszyt jak się do toalety idzie, za odebranie ważnego połączenia telefonicznego grozi nagana, za rozmowę z koleżanką też. Faktycznie na spawalni dochodziło do poważnych naruszeń co może i uzasadnia kolejną kamerę. Jednak pracownicy powinni zostać o niej poinformowani. To nie jest sklep gdzie za nieznanym Klientem - potencjalnym złodziejem chodzi ochroniarz. Podobno pracujemy w zespole i trzeba sobie trochę zaufać. Inicjatywa stoi po stronie Kierownictwa. Brnięcie w coraz bardziej szczegółową kontrolę to ślepy zaułek. W końcu może dojść do sytuacji że będzie trzeba postawić kolejny biurowiec dla... pomieszczeń monitoringu. Trzeba być ślepym optymistą by wierzyć że znacznie poprawiłoby to dyscyplinę, jakość i wydajność. Tyle się mówi że największą wartością Flextronics są pracownicy. W Polsce się chyba tego nie rozumie i dlatego traci się tę wartość.
Odpowiedzpracownik_gość
09.12.2013, 11:26
Uwaga montujemy kamery = Panowie nie śpimy! Kamer nie ma = Walić flexa, ide spać! I to jest zaufanie?
Cytujmicz_gość
03.12.2013, 22:29
Jako gość miałem okazję tam być, najlepsze jak babkę ochroniarz skanował jakimś wykrywaczem metali, a ta jeszcze się tłumaczyć musiała że pika - a to że zamek, a to metalowy guzik na spodniach, ostro.
Odpowiedzfajnie ma ta firma_gość
03.12.2013, 22:52
...
Ciekawe czy w toaletach również zainstalowali monitoring?
OdpowiedzRadykał_gość
03.12.2013, 23:23
Flextronics to syf
szkoda komentarza na firmę Flextronisc
Odpowiedz_gość
03.12.2013, 23:25
W toaletach już dawno jest, nie wiecie o tym? Dlatego swoje potrzeby fizjologiczne załatwiam w domu.
OdpowiedzPracownik_gość
03.12.2013, 23:46
Kilka informacji dla wszystkich
Chciałbym napisać Wam kilka zdań na temat firmy flextronics. Pracuję w flexie od 10 lat. Zaczynałem jako zwykły operator na taśmie. Nie jeden raz czytałem artykuły o tym jak flex wykorzystuje pracowników, jak łamie przepisy itp. Mam do państwa prośbę, osoby które nie pracują lub nie pracowały w flexie niech nie wypowiadają się na ten temat. Polacy mają wielką skłonność do negowania wszystkiego co ich otacza. Trochę jak Pawlak z Kargulem... Ale ok, wracajmy do tematu. Jeśli chodzi o artykuł to jest dobrze napisany, z punktu widzenia gazety. Tani, banalny news na temat dużej firmy. To zawsze się sprzedaje... Osoby które już się wypowiedziały na ten temat a nie pracują w firmie, co wynika z ich komentarza potrzebują trochę informacji o podstawach obowiązujących przepisów. Każdy pracownik zatrudniając się przechodzi cykl szkoleń wstępnych. Między innymi "kodeks etyki i postępowania". Na tym szkoleniu każdy jest informowany o zasadach panujących na terenie firmy: Rewizje Badanie trzeźwości pracowników Monitoring Informacje poufne itp... Przed każdym wejściem do budynku i przed wejściami na teren produkcji są znaki informujące nas o monitoringu. Więc nie widzę tu problemu... Dodatkowo każdy pracownik podpisuje zgodę na przetwarzanie danych osobowych pracownika przez pracodawcę z wykorzystaniem różnych form monitoringu. Więc temat powinien być już całkowicie zamknięty. Jeśli chodzi o decyzję kierownika o założeniu dodatkowej kamery bez informacji o tym, od dawna było głośno o tym dziale. Były pogłoski że pracownicy tam spali, palili papierosy itp. Szalę przeważył kolejny pożar spawalni. Straty materialne były stosunkowo wysokie, dla zwykłego "kowalskiego" bardzo, bardzo wysokie. Więc myślę że nikt nie może się dziwić tej decyzji. Co do samych ukaranych... Nagranie obejmowało kilka dni (miałem przyjemność je widzieć), nasz główny "bohater" który jak twierdzi sobie przysną. :) Notorycznie spał na stanowisku pracy. Podczas każdej nocki zdarzało mu się przysnąć... :) A reszta, wszystko zgodnie z tym co było słychać wcześniej, palenie papierosów, nie podejmowanie pracy itp. Przepraszam ale uważam że wszyscy powinni wylecieć z pracy a nie tylko jeden i to jeszcze za porozumieniem. Jeszcze dwie rzeczy które strasznie mnie wnerwiają. Pierwsza dotyczy rewizji, niech nikt się nie dziwi że pracownicy są rewidowani jak wychodzą z produkcji. Żaden z portali nie napisze o tym jak złapano pracownika na kradzieży komponentów elektronicznych o wartości 20 tyś złotych. Nie które z nich maja wielkość 2/4cm więc można je schować wszędzie. A ile było przypadków kradzieży ścinki blach z mecha. Kolesie którzy golfem wywozili miedz. Jak sprawa wyszła na jaw i policja odwiedziła jego dom to miał tam już ponad 700kg miedzi przygotowanej do sprzedaży. Ludzie i ktoś się dziwi że jest taka kontrola? Druga i ostatnia rzecz to sama praca w tej firmie. Jeśli ktoś nie chce pracować w flexie, bo to obóz itp. Droga wolna, cały świat przed wami. A może nie macie odwagi poszukać czegoś innego? A może nie macie żadnych kwalifikacji? Murarze i krawcowe które zostały przekwalifikowane na operatorów maszyn, testów itp. Siedzicie sobie w klimatyzowanej hali, na głowę nie pada, czysto i spokojnie. Jeśli komuś nie pasuje to wracać do wyuczonego zawodu! Na sam koniec aby nie było tak kolorowo... Proszę mi podać nazwę firmy zatrudniającej 3600 pracowników bez "czarnych owiec" Nie jednego takiego widziałem, nie jednego dopadli. Z produkcji czy z biura, prędzej czy później każdy wyleci. A teraz zapraszam wszystkich sfrustrowanych nieudaczników do negowania mojego komentarza.
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 08:41
Mowiszi masz negatywa od kolegi z dluzszym stazem niz Ty. Zgodze sie ze kontrole sa niezbedne ale to co sie dzieje to juz paranoja.
CytujMozart_gość
04.12.2013, 16:20
FIP
Dużo racji w tym co napisałeś. Jednak mam wrażenie, że po tych 10-ciu jak mniemam owocnych latach pracy we flexie skrzywiła CI się optyka w odniesieniu do postrzegania innych ludzi. Mierzysz innych miarą swojego "sukcesu", a to nie pozwala spojrzeć na sprawę obiektywnie. Ostatecznie nie wszyscy zakończą swój żywot na kierowniczych stanowiskach. Będąc przez całe życie pracownikami fizycznymi bez względu na wykształcenie zasługują na uznanie oraz szacunek za dobrze wykonaną pracę.Ponadto właściwie docenieni oraz zmotywowani pracownicy pracują na wartość firmy a o tym w którymś momencie zapomniało kierownictwo/ zarząd FIP.
Cytuj_gość
04.12.2013, 18:19
do Pracownik
Nawet gdybyś nie napisał, że spełniłeś swój amerykański sen w FIP odnośnie kariery zawodowej wszyscy spostrzegliby, po Twoim podejściu do sprawy, że jesteś jednym z tych co to ze spawacza stali się zarządzającym (nie umniejszając w niczym spawaczom). Właśnie tacy ludzie jak ty są pierwotnymi prowodyrami takich akcji jak ta. Potraktować ludzi jak śmieci, nie poinformować, że dodaje się nowy sprzęt do monitoringu..bo po co? Kto by się liczył z kimś, kto nie jest w stanie Tobie zaszkodzić..? Puści, próżni, którym biel noszonego fartucha uderzyła do bani. W tej sytuacji nie chodzi o to, że ludzie zawinili, bo to jest ewidentne, ważny jest sposób w jaki "załatwiono" tę sprawę. Bez poszanowania ludzi i ich pracy. Nie można było uprzedzić, iż kolejne kamery pojawią się w tym obrębie..?? Przecież wówczas taka sytuacja nie miałaby racji bytu. Natomiast cwaniactwo w kwestii propozycji odejścia z flexa przez krawcowe i innych rzemieślników też jest nie na miejscu. Tobie się "przyfarciło",najwyraźniej trafiłeś na czasy kiedy warunkiem awansu nie były kwalifikacje i to co ma się w głowie, ale protekcja i wazeliniarstwo. To, że ludzie tolerują warunki pracy w tej firmie, świadczy o głębokim bezrobociu i braku perspektyw w naszym pięknym kraju (i nie mam na myśli tutaj wyłącznie starszych pań bez wykształcenia). Firma FIP nie powinna tego wykorzystywać.
CytujZniesmaczony_gość
04.12.2013, 21:19
Do "Pracownika-Gość"
Jesteś zapewne kimś z kadry kierowniczej bo twoje wywody są typowo podręcznikowe i nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości. Pracowałem w firmie sporo lat i wiem, że kodeks etyki firmy to jedna wielka ściema. Przełożeni, kiedy powoływałem się na kodeks etyki lub postanowienia ISO9001, olewali temat i dawali do zrozumienia, że pracownik nie ma prawa powoływać się na takie dokumenty bo można szybko stracić pracę. Podobnie postępowało najwyższe "naczalstwo" flexa. Jakoś przez te 10 lat kolego nie zauważyłeś, że w firmie króluje kolesiostowo, kumoterstwo i nepotyzm - przykłąd rekrutacja na brygadzistę na początku 2011 r., a także opisywane postępowania szefostwa firmy w gazetce związkowej przez zarząd związku zawodowego "Solidarność" - a przysłowie mówi, że" ryba zawsze zaczyna psuć się od głowy". Należy także przypomnieć datę 30.09.2011r. kiedy to szefostwo firmy w bardzo "etyczny" i "kulturalny" sposób potraktowało około 100 pracowników firmy nie wpuszczając ich do zakładu, zabierając klucze od szafek gdzie mieli swoje rzeczy co można tylko nazwać złodziejstwem. Oczywiście zwalono wszystko na niejaką Orszulik i pozwolono jej odejść bez większych konsekwencji - powinna dyscyplinarnie wylecieć z pracy lecz tego nie zrobiono -, a dyrektor generalny pozostał na stanowisku pomimo iż także był na równi odpowiedzialny za takie potraktowanie pracowników. Do takiego stanu rzeczy przyczyniło się także Wydawnictwo Pomorskie ponieważ kiedy mieli sygnały i dowody na takie postępowanie szefostwa Flexa bali się zająć tą sprawą. Teraz podają przedruk innej gazety z typowego tchórzostwa. Niestety degrengolada kadry kierowniczej i dyrekcji jest zatrważająca, a oni czują się bezkarni bo chroni ich Zarząd Główny korporacji, który popiera takie działania bo dla nich najważniejszy jest zysk, a pracownik jest mniej warty niż maszyna.
Cytuj_gość
04.12.2013, 21:47
do Pracownik
już nie lajkuj/ plusuj swojego postu, bo wszystkie przeglądarki w firmie zablokujesz :)
Cytujbyly operator_gość
10.12.2013, 23:20
chyba robisz na pcba
Cwoku nie miedz tylko nierdzewka. Gowno wiesz. Ciekawe czy wchodzisz w dupe Naczkowi.
Cytujczzgb_gość
04.12.2013, 00:24
monitoring ok - gdyby każdy pracował jak należy to by nie było tematu bo nie byłoby sie o co do niego przyczepic. A jak ktos nie przestrzega obowiązków na swoim stanowisku pracy to sam sobie winien - taka prawda. Koleś sie zdziwił że wielkie halo bo przysnął - "przeciez nie zrobil tego specjalnie" - ale spał w miejscu pracy i to sie liczy a nie to ze pracuje tam 8 czy iles lat! Chociaz moim zdaniem powinno ukarac sie takiego najpierw naganą bądź inną karą np pozbawieniem premii kwartalnej a nie odrazu dyscyplinarką. No chyba ze przez te 8 lat wykazywał sie takim samym zapałem... Źle zapiete fartuchy ochronne- moze i banalne ale potrafią doprowadzic do wyładowan elektrostatycznych płytek w strefach ESD które znajdują sie na obu halach co tez przeciez niesie straty - jednak inna sprawa że wiekszosc pracownikow nie zdaje sobie sprawy jak duze są to straty i nie przyklada do tego wagi, łacznie z brygadzistami którzy powinni tego pilnowac... Potem zdziwienie ze kolejne płytki nie przesły testu w subrackach i lądują w koszu a Klient wkurzony bo nie otrzymał dostawy na czas. Takze rozumiem pracodawce ze wzywał takich pracowników i wlepiał kary. Zresztą monitoring we flexie jest od dawna zarówno na produkcji jak i w biurach i na korytarzach i dziwie sie ze ktos jest tym jeszcze zaskoczony!... Poza tym fakt że jest zamontowany jest również zasługą pracowników którzy np w szatniach na nockach dealowali amfą co było wykryte przez tajniaków, bądź piep**yli sie na schodach ewakuacyjnych pcba jak króliki, te osoby juz nie pracują ale kto ma dłużej doczynienia z tą firmą wie ze takie sytuacje miały miejsce. Takich śpiochów jak w/w Pan Rafał tez było wiecej, tylko takich etatowych co na nockach rozkładali sobie po kątach różowe pianki do pakowania subracków i cieli komara do rana :-) A ludzie sie dziwią że firma im nie ufa..... Gorzej z tym podsłuchem bo jakim prawem moje prywatne rozmowy chocby z kolegą z pracy mają byc podsłuchiwane? przeciez nikt nie jest maszyną co pracuje w milczeniu tylko ma prawo porozmawiac z wspołpracownikami aby czas jakos milej upłynął. I teraz każdy ma sie ugryźc w jezyk zanim cos powie bo nie wiadomo kto to usłyszy i co z ta wiedzą zrobi?... Ciekawe czy p.Andrzej chciałby aby ktoś go podsłuchiwał i czy czułby sie w takiej sytuacji komfortowo... Smiem wątpic.
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 09:36
dopracownik
Wziales dzis leki? Firma nie ma prawa podsluchiwac Twoich prywatnych rozmow i rejestrowac obrazu za pomoca ukrytych kamer. Osoba, ktora wymyslila takiego bata szkodzi wizerunkowi firmy i juz dawno powinna stac w kolejce do posredniaka. To, ze ludziom nie kapie na glowe nie znaczy, ze mozna traktowac jak bydlo, kazdy ma swoja godnosc no moze poza Toba.
Cytujgosc_gość
04.12.2013, 00:37
kamery od biura
A Panie Andrzeju moze tak kamere bardziej skierowac na brygadzistow co robią w nocy w pracy oraz szanowny (krol julian SV) bo takie maja mniemanie o sobie,a wiem z doświadczenia ze spia i to w dobre hehe , ale jak zwykle oberwalo sie robolowi.
Odpowiedzpracownik_gość
04.12.2013, 00:41
Proponuje zwrocic uwage na TL z fabrykacji,ktorzy bardzo czesto spia na nocnych zmianach.Jednym z ulubionych miejsc jest sofa w holu przy wejsciu glownym. W tej firmie zawsze dyscypliny wymagalo sie od pracownikow najnizszego szczebla,a wszyscy powyzej TL byli nietykalni.Ciekawe sa tez sytuacje kiedy SV z faba urywaja sie do domu o 2 w nocy i zostawiaja zaprzyjaznionemu TL swoja karte HID zeby go rano wylogowac-oczywiscie taki TL tez pozniej moze wiecej niz reszta...Najbardziej boli kiedy tacy ludzie zwalniaja lub wyciagaja inne konsekwencje wobec podleglych im pracownikow za te same przewinienia ktorych sami na codzien sie dopuszczaja.
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 02:36
Taka duza firma jak widać nie ma za grosz poszanowania dla osób tam pracujacych jak montuja i ukrywaja monitoring z podsluchem gdzie jak wiadomo na podsłóch musi byc zgoda prokuratora a o zamontowaniu nowej kamery powinni byc poinformowani pracownicy ale jej konkretnej pozycji nie musi juz podawac a to flextronics to nie jest sklep czy jakis tam bank.
Odpowiedzzwiązkowiec_gość
04.12.2013, 07:42
przychodzę do pracy spać-jasne?!to wina brygadzisty że Rafał stracił pracę.
Odpowiedzburok_gość
04.12.2013, 08:21
Jestescie smieciami , haha
OdpowiedzDS_gość
04.12.2013, 08:35
Ważne odnośnie monitoringu
Jeżeli chodzi o sam monitoring tudzież nagrywanie samego obrazu, to nikt nikogo nie musi o tym fakcie informować, wystarczy że gdziekolwiek jest napis iżobiekt jest monitorowany i pozamiatane. Inną ważną kwestią jest nagrywanie FONII, niestety ale to jest przestępstwo, nie wolno bez wiednie nagrywać obrazu z fonią, jeżeli osoba/y której to nagranie ma dotyczyć nie wyrazi na to zgody w formie, pracodawca informuje pracownik przyjmuje do wiadomości. I OT TO JEST PROBLEM. FLEX MA PROBLEM, jeżeli istnieje takie nagranie gdzie jest obraz z fonią poszedłbym z tym do sądu i sprawa wygrana. a FLEX winine zaplacic wysokie odszkodowanie, lub zostać ukaranym za swoje praktyki. Cyt. "Nagrywanie rozmów i monitorowanie poczynań pracowników stało się nagminne. Czy jest ono zgodne z prawem? Za wykluczeniem takich uprawnień przemawiają normy konstytucyjne, szczególny obowiązek pracodawcy do poszanowania dóbr osobistych pracownika oraz prawnokarna ochrona tajemnicy korespondencji. Pomimo to wielu pracodawców wprowadziło monitorowanie i nagrywanie swoich pracowników. Można je spotkać nie tylko w firmach prywatnych, ale również w instytucjach administracji publicznej. Tajemnica komunikowania się Ochrona tajemnicy komunikowania się jest zagwarantowana przez konstytucję a jej ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie. Tajemnicę korespondencji gwarantuje też Kodeks cywilny. Pracodawcę jest też obowiązany na podstawie art. 11¹ Kodeksu pracy do obowiązku szanowania dóbr osobistych pracownika. Za bezprawne uzyskanie informacji skierowanej do osoby trzeciej poprzez monitorowanie rozmów, kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. więcej tutaj http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/kontrowersyjne;nagrywanie;pra cownikow,206 ,0,210638.html
Odpowiedzel turos_gość
04.12.2013, 08:36
Trzeba było się uczyć na lekarza dentystę! Mój boże takie sytuacje, takie zarobki, takie godziny pracy, w ogóle takie życie jest mi zupełnie obce. "burok" masz racje!
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 09:39
Co za debil, zasnął na stanowisku pracy i ma żal że został zwolniony.
Odpowiedzzniesmaczony_gość
05.12.2013, 15:19
Nie masz racji
Jak brygadzistka została przyłapana na kradzieży to kierownictwo firmy nie zwolniło jej z pracy i to ma być ta "etyka" i "sprawiedliwe traktowanie" według standardów Flexa. Kolesiostwo, nepotyzm i kumoterstwo to są standardy szefostwa tej firmy, a przykładów można przytaczać dziesiątki. Jak tego nie widzisz to zapewne jesteś jednym z tych "protegowanych" przełożonych.
Cytujja_gość
04.12.2013, 09:40
mech
Wiekszosc tych przypadkow jak zwykle dotyczy hali mechanicznej - czemu mnie to nie dziwi, tam faktycznie cuda sie dzieja jak widac... Ale to juz standard wiec nie powinno to nikogo dziwic
Odpowiedzxxx_gość
04.12.2013, 09:41
http://www.youtube.com/watch?v=-yI0VREh0kA
Odpowiedz_gość
05.12.2013, 00:11
Całe szczęście GW powoli tonie. Sprzedaż "Gazety Wyborczej" spadła o 14%, oglądalność TVNu o 23%. W ciągu 5lat rząd Tuska wydał na reklamę w mediach 124 622 539 zł z tego połowę dostała Gazeta Wyborcza. Gdyby nie to...
Cytuj_gość
04.12.2013, 10:25
JESZCZE TROCHĘ A. . .
W kiblach będą montować kamery, czy pracownicy nie kradną papieru lub próbują sobie tam robić przerwy... Masakra. Zamknąć, zaorać w pi***
OdpowiedzM&M_gość
04.12.2013, 10:26
Panie Pracowniku (który pracujesz 10 lat) też pracuję we Flexie ładnych pare lat i troszkę sie naoglądałem.Nikt nie neguje tego że pracownicy Ci mieli coś nabrojone mniej lub bardziej ,ale to w jaki sposób to zostało pozyskane jak najbardziej .Jak byś sie czuł gdyby ktoś przedstawił Ci te "dowody"i komentował twoje prywatne opinie na ten czy inny temat czy też chociażby innej osoby (a wiadomo że była tam nagrywana fonia).Czy czułbyś się pewnie w perspektywie zbliżającego się końca umowy,i gdzie sie to dzieje w miedzynarodwej korporacji która w swoim programie CSER noszącego nazwę Deklaracji Flextronics ustanawia min "Deklaracja Flextronics stanowi fundament dla naszego celu, jakim jest bycie godnym zaufania pracodawcą, partnerem oraz interesująca firmą dla inwestorów. "I w tym momencie" bycie godnym zaufania pracodawcą "traci sens bo niby jak skoro jestem mówiąc po prostu inwigilowany .I wydaje mi sie że dzieje sie to tak za sprawą kilku osób które chcą sobie zrobić z firmy "prywatny folwark" i właśnie temu mówimy nie.A do wcześniejszej wypowiedzi że" trzeba było się uczyć na dentystę" to gdyby na swiecie byli sami dyrektorzy i dentyści to p.el-turos nie miałbyś co jeść i chodził w śmieciach do pasa.
Odpowiedz.._gość
04.12.2013, 11:51
..
Na mechu jak w szkole , dzwonek na przerwy i do domu !
Odpowiedzwicia_gość
04.12.2013, 12:51
kiedyś tam pracowałem
Ciekawe jest czy jeżeli kamery były zamontowane to czy ochrona obiektu miała do nich wgląd. Monitoring w celu ochrony obiektu niech jest nie powinno to nikomu w pracy przeszkadzać. Z tego co czytam i zrozumiałem to kamera była wmontowana gdzieś w obudowe jakiegoś komputera, nikt o tym fakcie nie wiedział ludzie byli nagrywani z dźwiękiem przez dłuższy czas. Ktoś kto to sobie wymyślił i tak nie poniesie za to konsekwencji.Bo napisano że w celu ochrony.Panie Andrzeju czas przyjżeć się przełożonym na mechu bo Widocznie w tej firmie dalej jest prowadzony trend " Rąbać karać nienagradzać- o podwyżkach zapomnij a naganki sypią się za byle co......Dobrze że udało mi się znaleźć inną prace , może finansowo nie jest lepiej ale często słyszy się pochwały za dobrze wykonaną prace i komfort psychiczny jest . A tam pewnie dalej szukają dotąd aż znajdą jakąś pierdołe by ..... szkoda gadać . Kto robił lub robi to wie . Pozdrawiam wytrwalców z mecha !!!!!
Odpowiedzfab_gość
04.12.2013, 13:10
ja też pracuje na spawali dla wiadomości waszych każdy pożar był nagrany i oglądnięty przy tl sv i pracowniku przy kturym wybuchł ten pożar z czego mi wiadomo to pierwszy pożar w tym roku nastąpił samo zapłon nie czyszczonego filtra na spawalni małem (był wyłączony od godziny) jest nagranie a drugi pożar był na szlifierni stali zapalił się nie czyszczony komin pochłaniający opiłki sttali i poszło od iskry a teraz szukają dziury w całym gdyż "góra" nie zlecała wymiany bądż czyszczenia kominów a teraz chcą zwalić winę na zwykłego pracownika niech ci z biur przyjdą na nocną zmianę i nie tylko jeden raz ale cały tydzień z dwiema przerwami po 15 min a nie jak jes dotąd kiedy chcą to idą na kawę papierosa itp bez picia kawy w biurach i wychodzenia na papierosa co 30 min na palarnię co mają oni jakieś szczegulne przywileje to jest poprostu śmieszne
Odpowiedzlola_gość
05.12.2013, 13:59
Nie mają szczególnych przywilejów, ale mają po prostu robotę do wykonania, wiec siedzą tak długo aż to zrobią, jak wyjdą na kilka papierosków w ciągu dnia, albo za długie przerwy, to nadrabiają to w domu, albo po godzinach, bo za nich nie przychodzi kolejna zamiana, żeby dokończyć to rozpoczęte ! Ale oczywiście polaczki zawistni, jak im źle to reszcie tez musi być...
Cytujgosc_gość
04.12.2013, 15:21
pracoje w tej firmie 5 lat w tej firmie i wiem ze najgorsi sa brygadzisci ktorzy robia co chca im wolno wszystko chodza na kantyne siedza pierdziela,pala,pija sobie kawke a ty robolu musisz robic na nockach to wogle samowolka bo nie ma szefostwa a jak brygadziscie skrzywisz palec to juz po tobie najgorszy to ksywa bury ktory do niczego sie nie nadaje
Odpowiedzheh_gość
04.12.2013, 16:37
do pracownik
widac ze chyba nie masz wyksztalcenia i rozumu skoro tak zachwalasz ten zaklad i co z tym idzie zarobki oraz ilosc h pracy,no ale skoro ,,nie pada na glowe i klimatyzacja jest'' no to zyc nie umierac za 1300zl i jeszcze cie zwolnia na dodatek po 2mies, a co tam ,mądry glupiego wykorzysta
Odpowiedzjan_gość
04.12.2013, 17:03
xx
zrubcie strajk na calyh 2 halah nic nie rubcie usiadcie ale wszyscy !!!!!!!!!!! nie 20 osub wsyscy na 3 zmianah kto nie siada ten kapus ubek i donosiciel gwarantuje wam ze w kilka minut wszystko zniknie bo taki przestuj dla firmy to kolosalne pieniadze , a jak wam obetna kase z tego powodu to znowu to samo 3 zmiany stoja :D
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 17:07
Flex z kazdym rokiem to coraz gorsze bagno...wykorzystuja ludzi coraz bardziej a podwyżki ani złotówki. ..tak samo nest z urlopami ludzie chcą sobie wiasc wolne bo maja do wykorzystania urlopy a wielki pan brygadzista albo nie daje urlopu albo sie zstanawia kilkanaście dni czy dac czy nie :-/ a oni jak chca isc na urlop to bez problemu ida...wielcy mi brygadzisci z wykształceniem zawodowym:-/ coraz wieksze hamstwo jest w flexie...
Odpowiedzaerh_gość
05.12.2013, 13:29
Pewnie w szkole tez strajkowaleś, patrząc na błędy jestes totalnym analfabetą
Cytujp_gość
04.12.2013, 17:23
napisze tak zwalniaja za zwolnienia i nie interesuje ich ze ktos miał operacje itp za długo to nara... co do tego rafała wyleciał za swoje nie przesadzajmy złapali cie to ciesz sie ze miałeś szanse na wybór mogli dyscyplinarke ci dac i było by gorzej. co do brygadzistów to do dyrekcji to jest wasz problem większość nic nie robi tylko dobrze umieją zmuszać ludzi do pracy w których nie masz szkolen a niby za to nagany są ha brygadzista każe i musisz. ci z góry nie wiedzą co dzieje sie na hali i problem jest w tym ze nie chca wiec i tak nasze problemy maja w dupie.
OdpowiedzM_M_gość
04.12.2013, 17:25
i bardzo dobrze...
".... - Przysnąłem w pracy - przyznaje. - Pracujemy zmianowo, miałem akurat nockę. Ok. 2 w nocy urwał mi się na chwilę film. Nagrało się. Pech chciał, że na zmianie nie było wtedy brygadzisty, który zwykle nas pilnuje....." a co Ty myślałeś przyszedles pracować czy sie wyspać....potrzebujesz nad sobą bata i osoby pilującej bo inaczej idziesz spać? to moze chory jestes i powinneś isc do lekarza? bardzo dobrze ze Cie zwolnili. I twierdzisz ze potajemnie Cie nagrali i za to wyleciales...a jakby nie nagrali to mógłbyś sie wyspac i rano isc do domu zadowolony, wyspany z zaliczoną kolejną szychtą jak gdyby nigdy nic.
Odpowiedzgosc_gość
04.12.2013, 17:34
...
A co na to związki zawodowe. Powinni oni w imieniu pracowników zgłosić się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który jest właściwy do przeprowadzenia kontroli danych zebranych przez pracodawcę lub do Sądu. Według Prawa Pracy przyjmuje się, że przy wprowadzeniu kamer powinno się wziąć pod uwagę: - nie można instalować kamer, gdzie pracownik może zasadnie oczekiwać zachowania swojej prywatności (przebieralnie, szatnie, toalety, prywatne gabinety), - o monitorowaniu należy uprzedzić osoby, które mogą znaleźć się w jego zasięgu, w szczególności pracownik winien wiedzieć jakie m-ca są monitorowane, - dokonane zapisy powinny być przechowywane jedynie przez czas niezbędny dla celów monitorowania (np., stwierdzenia kradzieży) i w warunkach zabezpieczających je przed dostępem osób niepowołanych. PRAWO PRAWEM, ale pozostaje jeszcze sprawa dobrego zarządzania, ciekawe czy liderzy widząc problem , przed wprowadzeniem kamer i podsłuchów, udzielali swoim pracownikom informacji zwrotnej, szukali opcji rozwiązania problemu, czy tylko kamery i do widzenia. Liderem się bywa, człowiekiem się jest!
Odpowiedzzniesmaczony_gość
04.12.2013, 21:38
Związki Zawodowe są na usługach kierownictwa
Niestety ale tzw. Związki Zawodowe robią to co im kierownictwo przedstawi. Od dawna olali pracowników, a tylko pilnują swoich posadek. Powinni się wszyscy wypisać i niech cwaniaczki powrócą do normalnej pracy to wtedy może zrozumieją, że związki zawodowe są po to aby bronić praw pracowniczych, a nie "balować" z szefostwem. Nie reagują na fakt iż flex pozbywa się pracowników pełnosprawnych i zastępuje ich niepełnosprawnymi pomimo, że jest to nielegalne. Wystarczy poczytać ogłoszenia o treści " operator produkcji z orzeczeniem o niepełnosprawności -PILNE!!!" w czasie kiedy to zwalniają wieloletnich pracowników stosując różne sztuczki w postaci "proponujemy wypowiedzenie za porozumieniem stron". Nigdy nie dajcie się zwolnić za porozumieniem stron choćby grozili wam "dyscyplinarką" bo jest to tylko brzydki szantaż z ich strony, a pod tym względem to flex ma wieloletnie doświadczenie. Kierownictwo flexa lubi posługiwać się także zwrotem "skoro się nie podoba to czemu nie chce pracownik rozwiązać umowę za porozumieniem stron". Jest to reakcja kierownictwa na fakt kiedy pracownik domaga się przestrzegania praw pracowniczych i jest to typowa bezczelność z ich strony ponieważ to oni niech się zwolnią skoro nie mają zamiaru przestrzegać praw pracowniczych, a nie pracownik. Oczywiście Inspekcja Pracy w Malborku robi wszystko aby chronić pracodawcę, a nie pracownika i zwracanie się do nich po poradę jest wielce ryzykowne.
Cytuj_gość
04.12.2013, 19:08
do roboty lenie smierdzace a nie spac
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 19:18
pracowalem tam to nie firma tylko obóz pracy i placa grosze heh. szkoda slow
Odpowiedz-chips=_gość
04.12.2013, 19:31
=====
ja też pracuję w tej firmie i to co wyprawiają przez ostatnie miesiące na hali mechanicznej to żenada,te kamery to powinny być zainstalowane przy samych brygadzistach co nie które to powinny iść do psychiatry na leczenie,
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 20:54
typowe tczewskie niezarady robią w tcz flex
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 21:14
Pracowałam we flexe kilka ładnych lat i pracownicy zawsze wymyślali i przesadzali. Ja robiłam swoje i nikt nie czepiał się a ludzie sami stwarzali sztuczne problemy. Jak Wam tak zle to po co tam siedzicie??? Zarobki jako takie jak na Tczew, wypłaty na czas , bony też ładne więc o co biega??? Polacy mają skłonności tylko do narzekania!!! Acha i ja nie jestem biurowa byłam normalnym pracownikiem później awansowałam ale to też była praca na hali z operatorami. Pozdr. a nawet bym może i wróciła????CZEMU NIE:)
Odpowiedzon_gość
04.12.2013, 21:40
.
1300zł z umową o pracę tymczasową podpisywaną co miesiąc, pracą w nocy, to są dobre warunki?
Cytujzniesmaczony_gość
04.12.2013, 22:19
moderator Tcz.pl usuwa niewygodne komentarze
Napisałem komentarz na temat Związków Zawodowych we Flexie oraz poruszyłem sprawę Zarządu Głównego korporacji to administrator napisał, że próbuję drugi raz ten sam komentarz wstawić co jest bzdurą. Jak widać Tcz.pl boi się opublikować niektórych komentarzy pomimo iż spełniają wszystkie wymogi ale są niewygodne dla Zarządu Głównego np. Flexa, a później się dziwią, że takie "cyrki" dzieją się w zakładach pracy. Wstyd i hańba panowie administratorzy i szefowie Tcz.pl.
Odpowiedz_gość
04.12.2013, 22:51
Brygadzisci po zawodowkach sa gorsi niz zwykli pracownicy po studiach taka prawda niestety. ..brygadzista mysli ze moze duzo a tak naprawdę to g...moze
Odpowiedzstudent_gość
08.12.2013, 09:41
prawda
Wszyscy po zawodówkach to idioci
Cytujmax_gość
04.12.2013, 22:53
nauka
Trzeba bylo sie uczyc :) a tak macie flexa i do emerytury 1 800 :D
Odpowiedzgość_gość
05.12.2013, 00:04
Telewizja
Zapraszam wszystkich do programu pytanie na śniadanie w tvp 2 sobotę rano wystąpi zwolniony Rafał dostał zaproszenie do telewizji.
OdpowiedzZniesmaczony_gość
05.12.2013, 13:16
Warto będzie oglądać
Pracowałem w tej firmie przeszło 10 lat i jestem w posiadaniu sporej ilości materiałów na temat skandalicznego postępowania kadry kierowniczej, a nawet "Flexa". Chętnie je udostępnię Panu Jarkowi aby mógł je przedstawić w telewizji. Kontakt gstiwi5@interia.pl.
CytujZniesmaczony_gość
05.12.2013, 13:32
Mała poprawka do mojego komentarza
Nastąpiła pomyłka w moim wcześniejszym komentarzu bo zamiast "Panu Jarekowi" powinno być "Panu Rafałowi".
Cytuj_gość
05.12.2013, 06:58
flex was kocha moge tam pracować za 5 tysi
OdpowiedzTczewianin_gość
05.12.2013, 07:19
Nieroby
Do was piszę nieroby !!! We fleksie jest mnóstwo super ludzi, ale jest też grupa leni i nierobów i to własnie Wy!!! To Wy tu wypisujecie te wszystkie żale, nie pasuje? To wypad gdzieś indziej! Popracujesz przy łopacie na mrozie, w upale czy w deszczu to docenisz to co było w Fleksie.
Odpowiedzonaaaa_gość
07.12.2013, 06:44
Może tampaku bez szkoły praca za 2000 zł w ciągłym stresie to szczyt marzeń. Dziwne jest to, że tylko o flexie rospisują się tczewskie media o innych firmach nic, nawet w koralu nie ma takich afer jak tam. Ale co się dziwić jeżeli firmą zarządzają ludzie po zawodówkach i niekompetentni, którzy kariere robią przez lizanie d**y przełorzonym. Wyrazy współczucia dla ludzi którzy mają coś w głowie, a przez sytuacje jaka panuje na tczewskim rynku pracy muszą tam pracować
Cytujpracownik_gość
09.12.2013, 11:24
Święta racja, nie tylko na mechu śpią, na pcba jest tak samo. Szefostwo powinni naloty na nockach robić i wypie..... za spanie. Jak czują się Ci którzy całą noc pracują a obok nich koleś sobie smacznie śpi?
Cytujandzia_gość
05.12.2013, 12:21
ja doceniam
Ja doceniam prace we fleksie, a 29.11.13. zostałam zwolniona z tego zakladu po 6latach. Dlaczego? nie wiem?. Bo powiedzieli,że przy umowie na czas określony moga tak zrobić. Walczę o powrót bo ta praca to było jedyne moje źródło dochodu. Dla mnie i dla trójki moich dzieci.!
Odpowiedzzniesmaczon y_gość
05.12.2013, 13:24
powód zwolnienia
"Zwolnili" Ciebie dlatego, że Flex chce zatrudnić na twoje miejsce niepełnosprawnych bo zapewne wykalkulowali, że dzięki temu będą większe oszczędności, co oczywiście jest w ostatecznym rozrachunku porażką. Tacy jak Henryk.j, Andrzrej.P, Bartosz.M to osoby mające za nic pracowników bo dla nich liczy się tylko zysk i ich premie za tzw. oszczędność. Widać, że Flex w Tczewie "cienko przędzie" skoro chwytają się tak drastycznych pomysłów. Pozostaje sprawa legalności zatrudniania osób niepełnosprawnych na miejsce zwalnianych pełnosprawnych.
Cytuj_gość
05.12.2013, 20:19
Do andzia - prawdziwy powód zwolnienia
Zwolnili Cie za absencję! To przez Ciebie inni pracownicy nie dostawali premii frekwencyjnej i musieli ciężko pracować jednocześnie na kilku stanowiskach. Także na na przyszłość Andżeliko, zastanów się czy chcesz pracować, czy brać wszystkich SV i Związkowców na litość tłumacząc się ciągle trudną sytuacją i wieczną chorobą dzieci.
CytujHitler Stalin i Flextronix :)_gość
05.12.2013, 15:07
człowiek człowiekowi wilkiem
Elo muszę się wypowiedzieć bo beka jest nieziemska :) Pytam się jak mają szanować pracowników fizycznych we flexie jak My sami siebie nawzajem nie szanujemy :) :) :) Solidarność miedzy pracownikami fizycznymi nie istnieje ,związki zawodowe nie istnieją -podejrzewam że dużo ludzi należy do związków bo dają paczki ze słodyczami na święta i organizują wyjazdy na piwo :):):) Ale wydaje mi się że największym problemem w firmie FLEXTRONIX jest to, że niekompetentne osoby zajmują stanowiska kierownicze i to jest najwiekszy dramat flexa a reszta jakoś się da (oczywiście jak jesteś kawalerem bo płaca cieniutka na waciki wystarcza:).
OdpowiedzSpioch :)_gość
05.12.2013, 17:54
http://demotywatory.pl/4249421/Mialem-piekny-sen-w-ktorym-Dostalem-awanspodwyzke-i-kierown ictwo-mnie-docenialo I tyle w temacie
OdpowiedzEmeryt_gość
05.12.2013, 20:05
Jaka Firma tacy ludzie!
Czytam te wypowiedzi, żale, emocje, rozgoryczenie i mogę tylko dodać "Jaka firma tacy ludzie" ! We Flex-ie pracowałem od pierwszych chwil jego istnienia, wspólnie ze Szwedzkim Zarządem włożyliśmy całe serce, swój zapał i wiedzę by powstała wspaniała nowoczesna firma. Mogę z dumą powiedzieć że udało się, tyle że wszystko co piękne szybko się kończy. Amerykańscy kapitaliści nie tworzyli firmy w Tczewie po to żeby było pięknie i wspaniale a wszyscy zarabiali przyzwoicie, tylko po to by ONI zarobili dużą kasę! Przyszły czasy karuzeli menagerów - kontrakt, realizacja wyznaczonych celów, poprawa wskaźników i do widzenia, witamy następnego! Liczy się tylko jakość, wydajność i zysk a ludzie? Ludzie służą tylko do realizacji tych celów! Agencje pracy podsyłały tapicerów, piekarzy, rolników, kobiety bez zawodu - czyli "najemników" do roboty. Z całym szacunkiem dla tych ludzi - oni chcieli mieć jakąś pracę! To firma ich przyjęła więc takich ma pracowników. W HR-ach karuzela młodych siks po studiach, zero polityki kadrowej, korzystanie z agencji pracy, to jak ma być stabilna i fachowa załoga? Zarząd stworzył układ gdzie 1/4 załogi to dobrze opłacani fachowcy - oni nie odejdą i są bardziej lub mniej zadowoleni, 1/4 to fachowcy którzy nie znaleźli innej firmy lub jej szukają - godzą się na niższe zarobki żeby przetrwać a 2/4 to ludzie którzy będą robić wszystko nawet za byle jaką płacę żeby tylko mieć pracę! Doszło do tego że nawet tych nisko płatnych wymieniają na niepełnosprawnych - wszystko dla zysku! Kiedyś będzie musiał nadejść przełom i Zarząd będzie musiał się obudzić bo inaczej firmę trzeba będzie ogrodzić drutem kolczastym i zatrudnić psychiatrów! To firma jest odpowiedzialna za atmosferę w niej panującą, za to czy pracownik utożsamia się z nią i jest dumny z pracy w tej firmie i nie do końca o zarobki tu chodzi! Stworzenie skumplowanego układu SL + TL gdzie Shift Leaderzy scedowali swoje obowiązki na TL a sami "kierownikują" popijając kawki spowodowało że TL stał się "panem życia" ludzi tam pracujacych. Team Leader to....."kapitan drużyny" czyli ktoś kto PRACUJE razem z brygadą, zna jej problemy, kieruje nią i jest FACHOWCEM a nie siedzi za biurkiem i popija kawki ze zmianowymi! Shift Leader to...."prowadzący" taki dawny mistrz zmianowy FACHOWIEC koordynujący pracę brygadzistów a nie pomagający TL "ścigać" ludzi!!! Widać Zarządowi pasuje mieć takich "klawiszy" na produkcji zamiast FACHOWCÓW kierujących pracą! Ludzie zastraszeni tyrają i zysk jest - a o to tu chodzi. Więc taka atmosfera jest w firmie a nie inna. Czy na pewno tak powinno być? Jestem szczęśliwy że wytrwałem i "wypadłem" na emeryturę bo też miałem już tego dosyć! Wszystkim pracownikom życzę WYTRWAJCIE bo albo doczekacie zmian albo wszyscy nie będą mieli gdzie pracować - Zarząd też!
Odpowiedzalternatywa_gość
05.12.2013, 20:10
Ja też pracuję w Flexie 8 lat kiedyś do pracy szłam z ochotą obecnie z musu, kiedyś gdy na integracji S.V byla pani Agnieszka Lamek była robiona ankieta anonimowa odnośnie przełożonych i my pracownicy mogliśmy się wypowiedzieć na temat swojego przełożonego,dzisiaj to tylko przelożony ocenia pracownika .Szkoda że zaniechano tego.Ponadto irytuje mnie i zastanawiam się co za pajac -tak pajac ustala grafiki gdzie w systemie czterobrygadowym jedna brygada robi cały miesiąc przeważnie nocki ,a druga dniówki.Tak samo jest w przypadku zmian -w jednym tygodniu wypracowywujesz 36 godzin a w drugim 60 godzin, co na to pan BHP-powiec?Nie chcę się wypowiadać w kwestii pana Rafała , nie bronię go ,ale noc jak to mówią ma swoje prawa i może się zdarzyć ,że ,, oko poleci ", ale mnie to się nie zdarzyło bo ciągle mam pracę.Uważam,że to co zdarzyło się na spawalni to zwykła łapanka bo trzeba kogoś zwolnić, by zatrudnić przez pośredniak- tną koszty tylko dlaczego kosztem szarego pracownika, który generuje zyski by Zarząd mógł przyjmować zacnych zagranicznych gości i robić wystawne bankiety, a robolowi dać 1300 złotych by nie zdechł z głodu.Wyzysk czlowieka przez człowieka.
Odpowiedzgość_gość
05.12.2013, 20:59
kiedyś było inaczej
Witam! Przeżyłem w tym zakładzie każdego dyrektora włącznie z A.P i wiem jedno, już nigdy nie będzie tam dobrze tak, jak za władania obcokrajowców.Wszystko zaczęło się zmieniać jak na najwyższe stołki zaczęli ,,siadać'' Polacy. Jak na TL i SV dostawały się osoby trzymające prosto palec ( wiadomo gdzie ), osoby po siedmiu klasach szkoły podstawowej i kursie tańca.Osoby bez najmniejszego doświadczenia w pracy z ludźmi, nie mający poszanowania dla drugiego, potrafiący tylko donosić na ludzi i wlepiać nagany, bo to jedyne posiadane przez nich umiejętności.Jedyne sposoby, którymi mogli zapunktować u swoich przełożonych. Współczuje tym, którzy muszą pracować z takimi osobami bo nie mają innego wyjścia.Ja znalazłem w sobie tyle odwagi i zwolniłem się stamtąd. Miałem już dość panującego tam klimatu. pozdrawiam
Odpowiedzja_gość
06.12.2013, 08:48
Też pracowałem we Flex prawie 10 lat
... Sam się zwolniłem bo bywały tam przypadki złego traktowania pracowników, ale czytając artykuł przyszła mi na myśl jedna rzecz. Zadam pytanie wszystkim komentatorom - obrońcom bohatera owego artykułu zwanego "śpiochem". Wyobraźcie sobie, że jesteście pasażerami autobusu linii nocnej jadącego na krętej drodze 90 km/h, a kierowcą przykładowego środka transportu jest nasz bohater "śpioch" - w końcu kierowca to też praca. No i mu się przyśnie za kierownicą na kilka minut. Co wy na to? Macie ochotę być pasażerami? Przysnęło mu się, co za pech, że nie było jego brygadzisty - ojej :)
OdpowiedzM_M_gość
06.12.2013, 11:13
jeździłby z brygadzista z batem nad sobą to moze chlopaczyna by nie zasnął. Swoją drogą zwrotny ten autobus 90km/h w zakrętach :) zwinny jak łania :)
CytujMROPENVITAMINE_gość
08.12.2013, 21:19
KIEROWCY JEZDZACY W NOCY NIE SIEDZA ZA KOLKIEM 12 GODZIN, NA DLIGICH TRASACH MAJA ZMIENNIKA I SOBIE DRZEMIĄ, WIEC POROWNANIE RACZEJ PROSTO Z D.UPY.
Cytujhanba_gość
06.12.2013, 09:49
Hanba wstyd tyle w temacie...
Odpowiedzheniek_gość
06.12.2013, 14:10
gdzie dodatek za sobote i niedziele przepracowana
oddajcie 10 procent dodatku złodzieje, sobota i niedziela przepracowana a dodatku nie ma...
Odpowiedzrrrrrrr_gość
07.12.2013, 09:06
wystep w TV - do Rafala
stary,ktos ci to w koncu musi powiedziec - odpusc sobie, bo sie tylko osmieszyles w TV i w gazecie. nie widzisz, ze dziennikarze robia z ciebie idiote? wykorzystuja to, ze jestes niezbyt bystry, dla nich wazne jest zeby mieli o czym gadac / pisac. W telewizji i w gazecie wyszedles na polglowka, ktory spi w pracy i ma pretensje, ze go zlapali. chcesz zalatwic sprawe? lec do sadu, a nie do mediow, ktore zeruja na twojej frustracji i korzystaja z tego, ze nie masz doswiadczenia, jak z nimi gadac. gdybys naprawde byl niewinny, poszedlbys od sądu. moze związki cie poduscily, niewiem. firmie nie zaszkodzisz, ale sobie juz zaszkodziles bardzo - kto cie teraz zatrudni?
Odpowiedzzorientowany_gość
07.12.2013, 17:48
Jesteś jełopem
To nie Pan Rafał się ośmieszył tylko Andrzej P., który nie miał odwagi wystąpić w telewizji. On jest tylko "gierojem" wobec podległych mu pracowników bo wie, że może ich zwolnić jak ktoś mu wytknie jego niekompetencję i brak poszanowania praw pracowniczych. Poza tym tematem programu była sprawa nagrywania pracowników w pracy, a nie spanie w pracy. Jak tego nie pojmujesz kierowniczy matole to nie zabieraj głosu bo sam się ośmieszasz.
Cytuj_gość
07.12.2013, 19:05
Zapewne jesteś z kierownictwa
Niestety ale to dyrektor generalny Flexa Andrzej P. ośmieszył się przysyłając żałosne oświadczenie. Bał się występu w telewizji bo tylko jest "bohaterem" wobec podległych pracowników, których może w razie czego zwolnić pod byle pretekstem. Poza tym tematem była sprawa czy pracodawca może podsłuchiwać i podglądać pracowników oraz o standardach panujących w innych firmach w podobnej sytuacji, a nie czy można przysnąć w pracy. Jeżeli tego nie rozumiesz to zapewne jesteś żałosnym "przełożonym" broniącym chorego układu panującego w tej firmie.
CytujTRON_gość
08.12.2013, 09:39
Definitywna wina brygadzisty
Jeżeli ktoś nie widzi, że gość o pseudonimie "śpioch" się ośmiesza, to jest to zwyczajnie żenujące. Ludzie, jak czytam wywiad w "gazecie.pl" jak p. Rafał pisze, że to normalne bo to była "nocka", że "film mu się urwał" i że "to przez to bo brygadzista wyszedł, a gdyby był, to by się to nie stało" to aż mi się płakać z żalu chce. Brygadzistę powinni zwolnić, bo "dzidziusia" nie przypilnował? Nie pałam tu miłością do brygadzistów, jak wszyscy zresztą tutaj, ale nie popadajmy w skrajność. Z wywiadu w TVP2 to wynika, że "śpioch" nie ma pretensji o to, że kamera nagrała jak spał, tylko o to że był tam też dźwięk i nagrało się pewnie jak chrapał?
Cytujsuper.s_gość
09.12.2013, 21:29
mądrala
Znam tego gostka co go zwolnili moze i nie był za bystry w tej tv. ale pwenie go stres zjadł. Bo w relau to naprawde inteligentny gość i ZNA sie na robocie ,na spawaniu i nie tylko!!!!!!!!! , drugiego takiego dobrego spawacza juz nie będzie we flexie.....
CytujTcz_gość
07.12.2013, 09:37
Dzis było o tym w TVP2 w pyt na sniadanie
Dzis było o tym w TVP2 w pyt na sniadanie. Ja gdybym zasnał w parcy nigdy bym nie szedl z tym do TV :)
Odpowiedzzorientowany_gość
07.12.2013, 17:34
Bardzo się mylisz
W TVP2 był temat czy pracodawca ma prawo monitorować pracowników, a nie czy można spać w pracy. Przyśnięcie na nocnej zmianie to nie jest nic nienormalnego i nie jest to powód do zwolnienia jeżeli przez 8 lat pracy nie było z pracownikiem żadnych problemów. Niestety szefostwo Flexa poluje w ten sposób na wieloletnich pracowników aby pozbyć się ich z firmy bo na ich miejsce przyjmą świeżego na śmieciową umowę i za niższą stawkę. Takie są standardy tej firmy. Wiem coś o tym ponieważ pracowałem tam prawie 10 lat. Jak brygadzistka na 2 hali została przyłapana na kradzieży to jakoś jej nie zwolnili bo kolesiostwo, nepotyzm i niekompetencja rządzi we Flexie. Całkowita degrengolada kadry kierowniczej zaczęła się od momentu kiedy to dyrektorem generalnym został Andrzej P. - znany także z podobnych działań w jego poprzedniej firmie. Sprawdza się powiedzenie "Ryba zawsze zaczyna się psuć od głowy". Zarząd Główny Flexa na otrzymywane sygnały, że naruszany jest Kodeks Etyki firmy, nie reagował. Oni potrafią tylko zastraszać pracownika, a ta cała etyka to jedno wielkie nieporozumienie.
Cytujgość !!!!_gość
07.12.2013, 12:35
To nie powód do zwolnienia!!!!
To, że zasnął w pracy to nie powód żeby zaraz zwalniać go z pracy powinno być upomnienie,nagana a póżniej zwolnienie to był tylko pretekst do tego żeby pokazać innym pracownikom,że mogą robić z ludżmi co chcą.Taki pan Michał i inni chodzą z głowami do góry jak strusie którzy, by chcieli kogoś upolować i złapać na gorącym uczynku.Zapomnieli jak kilka miesięcy temu była afera gdy jeden z wajzorów na mechanicznym za mobbing miał też wylecieć,ale nie wyleciał bo został przydzielony do grupy przebudowy linii i chodził do pracy na taką godzinę,żeby go ludzie nie widzieli,że pracuje .Sprawa ucichła i pracuje dalej mały atleta.....
Odpowiedz_gość
07.12.2013, 20:25
Mały jest tak żałosny, że aż śmieszny. Cała hala nabija się z tego "strongmana".
CytujKama _gość
07.12.2013, 14:26
gemalto 300 kamer
To przyjdzie do pracy do gemalto, to jet dopiero obóz pracy, prawie 300 kamer na terenie firmy! !!!!!!! Dyrektor ochrony i jego kierownik napalonej erotoman i kilku patologicznych niby ochroniarzy z grubym pontonem na czele powinni pracować w Starogardzie z czubami a nie w normalnym zakładzie. Wszystkich mają za potencjalnych złodzieje a tak naprawdę to ci co kontrolują powinni kontrolować najpierw siebie. No ale świnia nigdy człowiekiem nie będzie.
Odpowiedzobserwator
07.12.2013, 22:18
Proponuje żeby ten co robi miesięczny grafik na noce sam w nim był, a z tego co wiem żeby być brygadzistą trza donosić, to do dzieła. A i nad bramą powinien być napis .. Praca czyni wolnym. Za taką kase i wyzysk to lepiej pierdzieć w kołdre.
Odpowiedz_gość
07.12.2013, 23:37
W normalnym zakładzie pracy to dyrektor by przyszedł do ludzi bez obstawy i przyd**asów i porozmawiał na dręczące ich tematy
Odpowiedzpracownik_gość
08.12.2013, 11:21
Pracuje w tej firmie i przekonalem sie ze w firme Flextroncs sa rowni i rowniejsi. oprocz team liderow, superwajzorow, starszych malarzy, jakosciowcow, instruktorow nikt nie ma nic do powiedzenia. Zwykly szary pracownik nie moze isc sobe zapalic miedzy przerwami a z wyzej wymienionych moga chodzic palic nawet co pol godziny. Wymieniam: M. Bednarczyk, E. Stywa, M. Rusiecki itd itd. Skad maja brac przyklad mniejszej rangi pracownicy jak nie z gory, siedza na przerwie godzine jak nie wiecej a zwykly pracownik z wyjsciem ze stanowiska pracy i z przyjsciem 15 minut.Mozna by bylo dalej wymieniac ale to dluzsza historia. Na ten temat wiem wszystko
Odpowiedzmropenvitamine_gość
08.12.2013, 21:13
PRACA DLA KOBIET WE FLEXIE ZA 1200-1300 ZŁ NETTO OD BIEDY UJDZIE. JEDNAK JAK FACET NIE ZAROBI TYCH 2000-2500 NETTO MINIMUM TO JEST NIEDOJDĄ ŻYCIOWYM I ŚMIERDZĄCYM LENIEM, KTOREMU ALBO NIE CHCE SIĘ TROCHE CIĘŻEJ POPRACOWAĆ CZY TEŻ DOJEŻDŹAĆ DO TRÓJMIASTA.
Odpowiedzpracownik_gość
09.12.2013, 11:17
Zdażyło mu się przysnąć? Zapomniał powiedzieć że podczas 12h pracy przespał ponad 3 godziny! Gdyby nie było brygadzisty to pewnie by nie zasnął? Ludzie to jest jakas paranoja, ile ten koles ma lat? Jest dorosly więc powinien sam się przypilnować. Powinni te filmy do sieci puścić
OdpowiedzGosciu_gość
09.12.2013, 20:18
xzx
Inteligencie Pracujemy po 8 h nie 12h. Co 3h są przerwy więc takie ploty jak już słyszałem że sie śpi po 4h czy też 3 są po prostu idiotyczne.
Cytujnasz kochany pracodawca FLEKS_gość
09.12.2013, 17:22
i kochani brygadziści
chciałbym aby tak przez tydzień cała gwardia tych z góry czyli niby szefów na kolanach szorowała całą halę tak jak to robią ci z dołu czyli my i wszystkie kurze ścierali ,a tak poza tym to pan CEZARY jeszcze pracuje ? pozdrawiam .och co to były za czasy
Odpowiedzgostek _gość
09.12.2013, 21:39
mrrrrrrr
ogladałem wypowiedz tego Rafała co go zwolnili ,widać było stres i to ogromny bo na codzien ,ten co go zna powie co innego bo to naprawde dobry fachowiec i mądry gościu spawanie ma w jednym palcu.A jesli chodzi czy sobie zaszkodził on ma w dup.... takie firmy zawsze radził sobie dobrze i tak będzie pewnie dalej
Odpowiedzniki_gość
09.12.2013, 21:48
kamerka
tak zgodzie sie z kims co pisał ze widać było stres u niego tez znam osobiśćie tego Rafała i w realu to całkiem inny facet inteligentny ,dobry fachowiec ,bo pan Mirek.B ,Tomek.G,Tomek.S ,nie dorastają mu do pięt!!!!! a Mirek.B stanie wsadzi rece w kieszeń i wygląda jak Pajac ,pewnie drapie sie po małym bo dawno nie poru..........ł
Odpowiedzdsx_gość
09.12.2013, 22:03
strongman
a ten cały Mały to parodia strongmana 150cm wzrostu heh ,buja sie jak kot na starym płocie heh ,Miruś to buja jajka stojąc bo ciagle ręce w kieszeni ,a gacc hmm musiał miec trudne dzieciństwo.....
Odpowiedznina_gość
09.12.2013, 22:53
brawo brawo
BRAWO PANIE RAFALE ZA ODWAGE Z TĄ TELEWIZJĄ ,SZACUN OBOJĘTNIE JAK WYSZŁO ALE JEST NAGŁOŚNIONE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POSTEPOWANIE FIRMY
Odpowiedzmaja_gość
09.12.2013, 23:23
zestresowanie
ktoś tam pisze Pan Rafał mało bystry a ja nie raz z nim rozmawiałem i współpracowałem i wielu mu nie dorówna bo to madry gościu ,przeciez to widac ze stres w tej telewizji go zjadł , atak na marginesie to szkoda ze dyrektor sie nie zjawił!!!!!!! brawo za odwage
Odpowiedzbyly operator_gość
10.12.2013, 23:26
stara podciwa 4-brygadowka
http://w861.wrzuta.pl/audio/ahkErQzmLPJ/flex_4_brygadowka
Odpowiedziii_gość
13.12.2013, 14:46
głupoty piszecie
głupoty piszecie weźcie się lepiej do pracy, bo jakbyście pracowali a nie dłubali w nosie to nie byłoby tematu. Ludzi szukających pracy jest wiele w naszym powiecie, więc jak wam się nie podoba to zwolnijcie miejsce a na pewno ktoś na wasze się znajdzie.
OdpowiedzKrystian_gość
13.12.2013, 16:08
Pracowałem do 2009
Kasa nie była zła jak na 2009, 1500 zł na rękę, n miejscu bez dojazdów bez pierdół, ale ludzie zj**ani, a szczególnie Grazyna z Nortela
Odpowiedzhenio_gość
14.02.2014, 16:55
grazyna o. z nortela
Grazyna sie ostatnio uspokoila . Maa cykora po tym jak Formela byla na dywaniku za mobing
Cytujxxx_gość
14.12.2013, 17:18
Porażka
W tej firmie to same odpady społeczeństwa,począwszy od biurowych kończąc na robolach.Ludzie sami jesteście sobie winni takiego traktowania.Flex od lat nie ma dobrej opinii.Zwalniają pracowników a potem z powrotem zatrudniają ,a debile wracają.To jak was mają traktować????????
Odpowiedzgość_gość
18.12.2013, 16:32
Wracają bo nie ma perspektyw, duża część ofert to oferty z flexa nawet jeśli zrobisz sobie uprawnienia do konkretnej pracy to nie dostaniesz jej - powód: brak doświadczenia... a jeść coś trzeba. Jedynym rozwiązaniem jest strajk pracowników, (nierealny bo większość to osoby przed emeryturą które nie zaryzykują utraty pracy...) do strajku potrzebna jest osoba z charyzmą, nie ma co liczyć na związki...
CytujExFlex_gość
14.12.2013, 21:36
Bieda
To wszystko wina pana P i jego rządów...
Odpowiedzdoo_gość
23.01.2014, 08:42
rozmowa rekrutacyjna na tzw. operatora strojenia
Witam czy ktoś mógłby opisać mi taką rozmowę rekrutacyjną , bo nie ukrywam trochę się denerwuję . Pracy szukam od 2 lat więc zależy mi na tym .
OdpowiedzHa_gość
02.02.2014, 22:17
to nie fabryka to oboz pracy
hmm widze ze nie podobal sie moj komentarz o Andrzej Poło, Marcin Neum, Marcin Czarnec , Marcin Ol i innych ze zm ? co pisalem , zostalo usuniete ! Mamy ponoc wolnosc slowa , Robia co chca, a OL to kawal g...a! Czas cos zmienic we Flex
Odpowiedz_gość
09.02.2014, 19:22
zgadzam się z Tobą czas coś zmienić - tylko nie ma z kim.... Zwiazki siedzą cicho i zgadzają sie na prawie wszystko, a szanowna dyrekcja w d...pie ma co wyprawia Marcin Czar., Marcin Neu itd, grunt że ludzie cicho siedzą i się boją odezwać a "szlachta" sobie na nadgodzinki przyjdzie Cóż może już najwyższy czas aby zarząd wpadł z wizytą do A.P
Cytujflex_gość
06.02.2014, 21:40
ha
Ciekawe ile dni ten Pan był na L4. ma nerwicei urjenia tvn dal sie wkrecic hahahahhah wiem ile wizyt mial u lekarza i zalecenia konsultacji psychiatrycznej
Odpowiedzflex_gość
06.02.2014, 21:45
pan Rafał
Witam Pan Rafł taki biedny a ile dni na l$4 był o to nik nie zapyta biedaczek nierwice mial hahhhhahha pracowac a nie w tvn sciemiac
Odpowiedzgośc_gość
11.02.2014, 16:53
z tego co wiem, to na nockach wiekszośc ludzi tam spi, i sie chwala tym
Odpowiedzgośc_gość
11.02.2014, 16:57
ktoś napisał, że flex nie traktuje ludzi poważnie. zapomnieli jak na swieta dostaja w prezencie po ok 700 zł na konto, tego to nie pamietaj
Odpowiedz_gość
15.02.2014, 20:43
ale te powiedzmy 700zł na święta to nie dobra wola Pracodawcy towypłacane jest z ZFŚS ;)
Cytuj_gość
17.02.2014, 12:17
jak się ludziom normalnie zapłaci to nie będą kradli
Odpowiedz