Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta Tczewa
Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Zaobserwowałem w Tczewie dwa miejsca, w których intensywnie dokarmiane są gołębie, skwer przy ulicy Topolowej, pomiędzy budynkami 12 i 2 oraz garaże za pralnią chemiczną przy ul. Niepodległości 2. To tylko 2 miejsca, w których zaobserwowałem dokarmiaczy. Gołębie są grube, wręcz spasione a na dodatek są już przyzwyczajone do pory karmienia, kołują w oczekiwaniu na dokarmiacza.
Nie podam dokładnej cyfry, ale 50 czy 100 ptaków to lekko licząc standardowa liczba latająca nad bydynkami i pomiędzy nimi, ekskrementy lądują na oknach, szybach, parapetach, balkonach a także na placach zabaw gdzie bawią się dzieci.
Na skwerach brak oznaczeń o zakazie dokarmiania ptaków. Teoretycznie można zgłosić sparwę do straży miejskiej ale zanim dojadą pod zgłoszony adres to dokarmiacza już nie ma.
Dokarmiacze, których widziałem to osoby starsze, rozmawiałem z jedną babcią która nic złego w tym co robi nie widzi, ręce opadają. Na zdjęciu widać "babcię" z potężnymi zapasami żywności dla ptaków. Przy garażach Panowie akurat zakończyli dokarmianie ale jak widać uczta trwa.
Załączam parę zdjęć które udało mi się zrobić.
Nie podam dokładnej cyfry, ale 50 czy 100 ptaków to lekko licząc standardowa liczba latająca nad bydynkami i pomiędzy nimi, ekskrementy lądują na oknach, szybach, parapetach, balkonach a także na placach zabaw gdzie bawią się dzieci.
Na skwerach brak oznaczeń o zakazie dokarmiania ptaków. Teoretycznie można zgłosić sparwę do straży miejskiej ale zanim dojadą pod zgłoszony adres to dokarmiacza już nie ma.
Dokarmiacze, których widziałem to osoby starsze, rozmawiałem z jedną babcią która nic złego w tym co robi nie widzi, ręce opadają. Na zdjęciu widać "babcię" z potężnymi zapasami żywności dla ptaków. Przy garażach Panowie akurat zakończyli dokarmianie ale jak widać uczta trwa.
Załączam parę zdjęć które udało mi się zrobić.
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Wykop
Komentarze (52) dodaj komentarz
mama_gość
25.02.2015, 17:36
Dokarmianie jest problemem w całym mieście.Na ul. Starej (stare miasto) przez okno wyrzucane jest jedzenie na ulicę nie patrzą czy ktoś idzie ,a to co ptaki nie zjedzą wieczorami dojadają szczury. Już kiedyś opisałam tą sytuację na stronie tcz. i baz odzewu.Nie mam nic przeciwko ptakom ,ale dokarmianie ich stwarza nie jeden problem np. jak pełno ptaków żeruje na w/w ulicy nie można spokojnie jechać autem,obrobione auta i ; niespodzianki ; spadające z dachu.Ludzie jeśli naprawdę kochacie ptaki to karmcie je tam gdzie są odpowiednie warunki i nie przeszkadza to innym.pozdrawiam
Odpowiedz_gość
11.03.2015, 23:03
problem bedziesz miał jak ci Putin wsadzi granat w gacie, albo barak sprowokuje atak bomby jądrowej...
Cytuj_gość
25.02.2015, 17:49
Nie dokarmiać!
Bo tylko szczury mnożą sie na ulicach.
Odpowiedz_gość
25.02.2015, 18:24
Ta babcia ze zdjęcia ostatnio mnie zwyzywała obok bloku nr. 7 na topolowej. Przechodziłem na chodniku[gdzie leżał pokarm], zszedłem na trawę, ale ptaki odleciały. Kobietka zaczęła grozić, że poskarży się księdzu, bo mogłem przejść inną drogą. Oczywiście były też teksty typu "szatan" itp. :) Ale od tamtej sytuacji zmieniła miejsce[na to na zdjęciu].
Odpowiedztggffgh_gość
25.02.2015, 18:29
Na ulicy Jagiełły 4 na szczycie bloku to samo.pełno gołębi i osob, które je dokarmiają.a okna, parapety i balkony trzeba by było myć co kilka dni. aż strach pomyśleć, co będzie, jak zrobi się cieplej i będzie na balkonie pranie...i brak osób, które powinny się tym zająć. a może by tak wlepić kilka mandatów osobom,które dokarmiają ptactwo?
Odpowiedz_gość
25.02.2015, 18:43
Co Ci przeszkadza, że ktoś gołębie dokarmia? Moje dziecko codziennie chodzi dokarmiać kaczki i gołębie i co?
Odpowiedzfafaffa_gość
26.02.2015, 11:41
to poczekaj, aż Twoje dziecko złapie jakiegoś wirusa albo gorączkę, to będziesz wiedział, co mi przeszkadza i zastanowisz się skąd to ma? albo poczytaj, co takie ptactwo przenosi za choróbska
Cytuj_gość
26.02.2015, 17:35
osobo jestes chyby nieuswiadomniona, golebie maja najwiecej bakterii niech tylko twoj dzieciak zlapie bakterie to dopiero pojdziesz po rozum do glowy -:)))
Cytujciech_gość
25.02.2015, 19:48
A dzieci w Afryce głodują
Odpowiedz_gość
25.02.2015, 21:02
I co? Mam teraz zebrać to jedzenie i wysłać do Afryki???
Cytuj_gość
26.02.2015, 10:01
maja leniwych starych, ja im studni kopać ne będę i grosz nie dam , najwyżej szpadel; jak sa leniwi, głupi, to niech wymrą, za dużo jest murzynów, Afrykańska przyroda ginie...
Cytujjan_gość
25.02.2015, 19:55
a dokarmiaczka gołębi dokarmia skórkami od pomarańczy, liśćmi kapusty i zwiędniętymi kwiatami pomiędzy blokami C i D przy Al.Zwycięstwa oczywiście przez okno.
Odpowiedzxxx_gość
25.02.2015, 20:14
Dokarmianie
Witam na Aleja Zwycięstwa 1 też są dokarmiane gołębie wysypują koło klatki E Kaszę a z drugiej strony od balkonów zucają resztki chleba. Tym powinna zajęć się spółdzielnia Mieszkaniowa.
Odpowiedzx0z_gość
25.02.2015, 22:23
Wiecie co niech se staruszka dokarmia golebie jak ma taka potrzebe. Ale niech nie robi tego na chodniku. Bo wychodzi na to, ze golebie zostaja na chodniku a my przechodzimy po trawie w najlepszym wypadku. Niech ona dokarmia na trawie golabki i troche dalej od blokow i problemu nie bedzie. I dopiero jak sobia poradza ze staruszka nasi kochani panowie ze strazy miejskiej i policji wtedy mozemy dopiero dazyc do tego by zatrzymywali bandziorow. :)
Odpowiedz_gość
25.02.2015, 22:48
Ta informacja odmieniła moje dotychczasowe życie, dzięki :)
OdpowiedzBB_gość
25.02.2015, 23:02
To dokarmianie to makabra!W pobliżu gdzie "babcia goląbkowa" je dokarmia na daszku nad balkonami siedzi ich około setki i za przeproszeniem za każdym poderwaniem skrzedeł "zasrywają" nam balkony /szczególnie te na 4 pietrze/Mój balkon po kilku dniach wygląda jak 'przepełniony" kurnik!!!Tzw. "zielona trawka" jest po prostu cala "zasrana" i smierdzi!Nie mowiąc juz o chorobach jaką przenoszą to "ukochane ptaki"!!!nie mam nic przeciw gołąbkom ale nie na moim balkonie.Gdyby nie byly dokarmiane w tych okolicach to by ich tu tyle nie bylo!
Odpowiedzart_gość
25.02.2015, 23:12
wolność tomku w swoim domku
ja też dokarmiam i c...j wam do tego . jak nie chcesz to tego nie rób ,ale się nie wpie.....j do innych . a JAK ktoś by mi coś powiedział to by dostał tą kaszą w pysk
OdpowiedzZiutek Ciągutek_gość
26.02.2015, 09:26
daj namiar do siebie pajacu, chętnie wsmaruje ci trochę tego ptasiego gówna w ryj...
Cytujikhu_gość
26.02.2015, 11:59
sam żryj tą kaszę gnoju jeden, pusc sobie kury w swoim domku a nie zasrywasz innym swiat.
Cytuj_gość
26.02.2015, 17:45
dokarmiaj, dokarmiaj, jak zarazisz sie ptasim wirusem i bedziesz placil za lekarstwa to nie bedziesz taki ogier, jak teraz na forum
Cytuj._gość
26.02.2015, 19:51
To dokarmiaj u siebie na podwórku albo pod oknem pajacu
Cytujann_gość
26.02.2015, 08:12
Na Jagiełły 2 ten sam problem! Spójrzcie proszę na elewację - od Gzelii. Wyobraźcie sobie jak wyglądają nasze balkony. Porą letnią ptaki zakładają gniazda na balkonach! Może tak straż miejska coś by z tym zrobiła? Ukarać taką babcię czy dziadka 50 zł mandatem to może się oduczą. W końcu Spółdzielnia Mieszkaniowa ewidentnie zabrania dokarmiania ptaków!
OdpowiedzFifi_gość
26.02.2015, 09:16
Taka prawda
Karmią kaszą otrzymywaną ze szlachetnej paczki--tak,tak-chyba każdy wie ile można takiej kaszy zjeść.
Odpowiedzachhh_gość
26.02.2015, 12:07
Na jednosci narodu ten sam problem a nawet gorzej bo oprócz gołebii zagniezdziły sie mewy a to jak sie zwali to masz po całym oknie srake. Ludzie wyrzucaja dosłownie wszystkie odpadki po jedzeniu raz nawet ktoś rzucił jakas metrową kośc. Na porządku dziennym są skóry po owocach, zgniły chleb, czy resztki z obiadu. Najgorze jest to, że ludzie myśla, ze pomagaja tym ptakom tymczasem szkodzą im bardziej niż sie wydaje, nie mówiąc o obsranych oknach i balkonach. Cała nadzieja w kotach, że troche przeżedzą populacje ptactwa. Też bardzo lubię ptaki ale przy obecnych "zimach" to one doskonale radzą sobie bez waszych resztek za oknem
Odpowiedzsasa_gość
26.02.2015, 12:29
Na placu Hallera to samo, coraz więcej tych latających szczurów na rynku urzęduje. Przychodzą sobie rodzice z dziećmi, karmią "biedne" ptaszki, bo przecież one takie głodne. Potem rodzinka wraca do domu, a ptaki zostają i srają gdzie popadnie.
Odpowiedzogrenim_gość
26.02.2015, 13:22
Kasztanowa 17
Ta sama sytuacja na Kasztanowej 17 pomiędzy ww blokiem, a Topolową 22, wiecznie chleb wyrzucany przez okno, ale to nie wszystko, bo resztki z obiadu także!!! Idioci!!!
Odpowiedz_gość
26.02.2015, 14:49
Jestem przeciw dokarmianiu zwierząt (ptaków,kotów...) na osiedlach. Zaburza to ich naturalny instynkt do zdobywania pożywienia, powoduje,ze przetrwają nie tylko osobniki najsilniejsze,ale też te chore, słabe, ze słabymi genami,wydłuża życie gołębi i stąd np. tak liczna populacja gołębi na Starówce. Babć, które spowodowały to dzikie namnożenie dawno już nie ma, ale została po nich niehigieniczna spuścizna i kontynuatorzy pasienia głównie chlebem. Ale zdaje się,nie ma przepisu, który by tego zabronił, chyba że uchwały wspólnot mieszkaniowych w obrębie ich działek. Na Starym to nie funkcjonuje.
Odpowiedz_gość
27.02.2015, 22:28
Co ty masz do kotów?
Co ty masz do kotów? Kot nie sra jak gołąb, a niektórzy to kotom dają w mięsie żyletki czy inne. Nie lubisz kotów to się nie wypowiadaj. Bez pozdrowień.
Cytuj_gość
01.03.2015, 11:49
Ja jestem za likwidacją MOPS-u, Caritasu, innych towarzystw dokarmiających niezaradnych, słabych, chorych...Niech wymrą- TAK?
Cytujkajot551_gość
27.02.2015, 11:05
PTAKI
jesli nie dokarmiac to z glodu ptaki zaczna spadac .mops nie ma srodow.
Odpowiedz_gość
27.02.2015, 11:51
To racja ptaki siedzą i czekaja tylko na jedzenie i niespodzianki zostawiają na wszystkim. A ul. Jagiełły też siedzą i czekają tylko aż ktoś im sypnie jedzeniem.
Odpowiedztera ja_gość
27.02.2015, 18:04
U nasz na Czyżykowie nie ma tego problemu i księdzu nie można powiedzieć,bo nie ma kościoła.Pozdrawiam resztę miasta.
Odpowiedz_gość
27.02.2015, 22:22
Golembie sa szkodliwe bo duzo sraja hehe
Odpowiedz12345678_gość
28.02.2015, 22:42
...
powinni te latające szczury wytruć, żadnego pożytku z tego nie ma, tylko lata i obsrywa wszystko dookoła, w dodatku roznosi choroby, ja się dziwie mieszkańcom Jagiełly 4, (tych co mają okna na szczycie) że nie protestują , gdy się robi cieplej jest tam smród nie do wytrzymania od tych gołębi... gdybym ja miał tam okno codziennie wywalał bym tam achtunga gdy tylko zobaczyl bym że ktoś idzie dokarmiać....
Odpowiedz_gość
02.03.2015, 11:54
też tylko srasz i tlen zużywasz, pasożycie ...gołębie sa piękne, w przeciwieństwie do ciebie, paskudo z brzydką duszą...
Cytujgość olo_gość
02.03.2015, 14:30
nie dokarmiać
Ta sama sytuacja na Armii Krajowej 43, 49 wiecznie chleb wyrzucany przez okno, ale to nie wszystko, bo resztki z obiadu także!!! Idioci!!! Lokatorzy na 4 piętrze nie mogą spać bo od świtu słychać "gruchanie"
Cytujart_gość
01.03.2015, 21:01
menda
Chetnie bym ciebie mendo wytruł .pasożycie jeden ,a do ziutka ciągutka czy jak mu tam ,nie ma sprawy ,zapraszam cie pajacu na siłke na basen w środe czwartego.
Odpowiedzart_gość
01.03.2015, 21:03
chojrak
Ziutek bądź o 12
Odpowiedzgosc_gość
01.03.2015, 21:20
golebie
jak czytam te chore komentarze to sie zygac chce ,chorubska od golebi smieszne cale zycie mialam stycznosc nawet za dziecka z golabkami i jakos niejestem chora pewnie to pisza paranoiczne tczewianki ktore chodza z yorkami wszedzie gdzie sie da i zalatwiaja sie gdzie chca bo to przeciez york,macie ko..., wy ludzie problemy najlepiej wyniszczyc wszystko , parodia wescie za robote anie p***enie o dokarmianiu,,,,,.....zgloscie ten problem SPRAWA DLA REPORTERÓW,,,,,,
OdpowiedzPongi_gość
01.03.2015, 21:46
Tak ogólnie...
Ptastwo we Tczewie czuje się dobrze! Co nie? ;)
Odpowiedz_gość
02.03.2015, 18:45
ciekawe, czy twoja polonistka czuje sie dobrze, wypuszczając debila ze szkoły podstawowej, z brakami...
Cytujmaaat_gość
03.03.2015, 09:55
Ciekawe ilu z pośród narzekających na srające gołębie wyprowadza swoje pieski pod cudze balkony i nie sprząta po nich. Własny śmierdzący balkon to tragedia, ale komuś narobić pieseczkiem pod oknem to luzik. Tu nie ma zagrożenia epidemiologicznego nie ma ryzyka, że dziecko się tym usmaruje. Większość tych psów nie jest ani regularnie szczepiona ani odrobaczana. I ten piękny obrazek wali pieseczek kupę na końcu metrowej smyczy a właściciel w tym czasie przenosi się duchowo do wszechświata równoległego i podziwia niebo. Pod moim balkonem chodzi taka odpicowana paniusia z białym pudlem. Raz dziennie od trzech lat wali mi tym psem pod okna. Zwracałam jej uwagę a ona nic. Powinna dostać taki mandat od sanepidu, że z wrażenia odpadną jej tipsy
Odpowiedzmieszkaniec_gość
04.03.2015, 08:19
znów starsze panie
PO ZWRÓCENIU UWAGI DZISIAJ STARSZA PANI MNIE WYZWAŁA OD GÓWNIARZY I WYKRZYKIWAŁA ŻE POLICJA JEJ POZWOLIŁA, TYLKO POD BALKONAMI NIE WOLNO, WYSYPAŁA CAŁĄ REKLAMÓWKĘ POD LAMPY PRZY CHODNIKU NA WYZWOLENIA
Odpowiedz_gość
11.03.2015, 22:53
No i co, zdewociały dupku z tego, że ktoś jest CZŁOWIEKIEM, KOCHA NATURE, PRZYRODĘ I DOKARMIA PTAKI? JA TEŻ DOKARMIAM...Znormalniej albo lecz się, betonowy mózgu...
CytujTczewiak
08.03.2015, 10:19
Kolejne miejsce
Kolejne miejsce to wierzowce przy al. Zwyciestwa. Ludzie malo tego ze dokarmiaja to jeszcze przez okno wyrzucaja ten chleb ze często spada na balkony... Problem mozna rozwiazac. Odpowoednie karmniki i przede wszystkim schodzenie na dół w celu dokarmiania. Malo swiadomych ludzi- wyrzucajac na trawniki gryzonie mogą tym się rzywić
Odpowiedz08.03.2015, 10:56
Tczewiak
Karać mandatami za zanieczyszczanie! Przecież to jest jawne smiecenie. Wszedzie pelno gówna jak nie ptasie to psie, az strach przy trawniku przejść bo człowiek się zagapi i nieszczęście gotowe...o zapachu nie wspomne. Przechodząc obok ptakow tez czuje sie niepewnie bo jak to sie zwali z powietrza to jedna chusteczka może nie wystarczyć... Jak chcecie karmic to proponuje karmić u sasiada nad wami na parapecie :-) Koty są wyłapywane a to błąd problem by zniknął, zarowno myszy, ptaki, mlode szczury by padły...
OdpowiedzTczewiak
08.03.2015, 11:06
Moze tak zamiast tego marnowanego zarcia lepiej to dawac bezdomnym zanim to zaschnie, albo chleb zmielic na bułkę tartą... Jak chcecie karmic to nad stawek i kaczki karmcie
Odpowiedznick_gość
08.03.2015, 20:43
ptaki
place zabaw przeszkadzają, ławki przy blokach przeszkadzają, dokarmianie ptaków przeszkadza ciekawe co jeszcze bedzie społeczeństwu przeszkadzało?
Odpowiedzmasz rację_gość
15.04.2015, 14:06
masz
masz rację zapomnieli jak kiedyś sami tak robili,w piłkę grali na trawniku bo wolno było ,a teraz nic nie można -ptaki nie wolno,piłka nie wolno, ławka nie wolno.Ludzie jaka znieczulica i fałszywość .To robią jedynie ci co siebie nawet nie lubią ALe Są LUDZIE I LUDZISKA. [ Zyczę miłego dnia]
Odpowiedz_gość
15.04.2015, 14:19
ale jak przemarsz był kibica i jak oni się zachowali to nikt nic nie mówi ale zwierzęta dokarmiane to afera wyzwiska na ulicy.Mogli do kibiców te osoby którym to przeszkadza podejść i zwrócić uwagę i wzywać policję, no ale nie bo łomot by dostali. Taka prawda czepiają się tego co nie mają a tam gdzie powinni być to ich nie ma
Odpowiedzasz_gość
18.04.2015, 03:45
GOŁĘBIE I SZCZURY na Gdańskiej Żabiance
Na terenie osiedla mieszkaniowego SM Żabianka pojawiły się szczury żerujące wieczorem na różnorakich odpadkach z ludzkiego stołu, wyrzucanych na trawniki przez dokarmiaczy gołębi.Po zdewastowanych trawnikach walają się psie i ptasie odchody, pióra, a wszystko wymieszane z zapleśniałymi i gnijącymi: ziemniakami, mięsem, kiełbasą, jajkami,rybami, kośćmi, makaronem,bułkami w mleku i tak dalej ....... Żrą to całe stada gołębi, mew,, kawek, wróbli i srają na około i pobliżu sklepu spożywczego "Pod Wierzbami". Ptaszyska siadają na dowożonym pieczywie wczesnym rankiem. Całe stada gołębi koczują na pobliskich dachach, drzewach , trawnikach i placach zabaw. Pracownicy Administracji osiedla nie dostrzegaja problemu. Przygotowaliśmy więc skargę do SANEPID-u, Urzędu Miasta, Straży Miejskiej,Towarzystwa Ornitologicznego i nagłośnimy też w mediach. Może zadziała !
Odpowiedz_gość
24.07.2015, 18:33
dla wsiowych ćwoków...
Stowarzyszenie Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków (STOP) Co zrobić, gdy na balkonie zrobiły gniazdo gołębie, a spółdzielnia mieszkaniowa próbuje wymusić jego (bezprawne!) usunięcie? Często nas o to pytacie. Gołąbie miejskie są pod ochroną i nikt nie ma prawa ich zabijać lub niszczyć ich czynnych gniazd. Poniżej wklejamy treść pisma jakie ostatnio pisaliśmy w tej sprawie do jednej ze spółdzielni. Możecie korzystać do woli i kopiować treść do swoich pism do spółdzielni: "Dotyczy lęgów gołębi na balkonie. Gołębie miejskie Columba livia f. urbana są potomkami gołębia skalnego Columba livia. Naturalnym siedliskiem tego gatunku są skały. Gatunek ten zasiedlił środowisko miejskie, ponieważ ludzkie budowle są dla niego odpowiednikiem naturalnych skał. Gołębie miejskie, potomkowie gołębia skalnego, traktują strychy budynków jak jaskinie, parapety i balkony jak półki i nisze skalne. Miasto i budynki, czyli „sztuczne skały”, to obecnie naturalne środowisko tego gatunku, dzikiego, ale żyjącego w pobliżu człowieka. Zasiedlanie balkonów, strychów czy parapetów przez gołębie miejskie nie jest wynikiem celowego działania ludzi, ale naturalnym zachowaniem tych dzikich ptaków. Gołąb miejski jest pod ochroną gatunkową (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 6 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt (Dz.U. 2014, poz. 1348)), co oznacza, że nie można w żaden sposób szkodzić osobnikom tego gatunku, nie tylko nie wolno ich zabijać, ale także nie wolno przenosić ani usuwać gniazd, piskląt, jaj. Przeniesienie gniazda z jajami lub pisklętami można uznać za równoznaczne z zabiciem piskląt lub zniszczeniem jaj, ponieważ gniazdo zostałoby porzucone przez dorosłe ptaki a ich potomstwo zginęłoby bez opieki rodziców. Jeżeli gołębie miejskie zagnieżdżą się np. na balkonie, to prawo obowiązujące na terytorium Polski nie pozwala nikomu i w żaden sposób ingerować w taką sytuację. Jedynym wyjściem jest przeczekanie do końca lęgu, aż młode dorosną, staną się tak duże jak ich rodzice i samodzielnie opuszczą gniazdo. Jakiekolwiek ingerencje w lęgi gołębi są łamaniem prawa, jeżeli prowadzone są bez pisemnej zgody RDOŚ na odstępstwa od zakazów obowiązujących wobec gatunków chronionych."
Odpowiedz