Zatrzymali w pościgu nietrzeźwego kierowcę, obezwładnili go i zabrali kluczyki od auta. Wcześniej kompletnie pijany 30-latek omal nie przejechał ciężarnej i staranował auto, który podróżowali Kazimierz i Daniel Tadaszak - to właśnie oni ujęli pijanego kierowcę golfa. Dzisiaj za bohaterską postawę dziękował im prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Cała sytuacja rozegrała się 12 maja w godzinach popołudniowych w Lubiszewie. Podróżujący jednym autem ojciec i syn, zauważyli, że z naprzeciwka pędzi ich pasem volkswagen golf. Wszystko odbyło się na łuku drogi w pobliżu zlokalizowanej tam szkoły.
Kierowca golfa po stłuczce wcale nie miał zamiaru się zatrzymywać i rzucił się do ucieczki. Ojciec i syn usłyszeli tylko pisk opon i postanowili go ścigać. Po jakimś czasie auto stanęło, goniący zajechali mu drogę i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki.
- Zobaczyliśmy, że samochodzie leżą cztery puszki po piwie. Auto było też poobijane - nie miało zderzaka - za chwilę na miejsce dojechał inny pojazd - okazało się, że to byli świadkowie zdarzenia, do którego kilka minut wcześniej doszło w miejscowości Małżewo. Tam kierowca golfa stracił zderzak i o mało co nie przejechał kobiety w ciąży. - relacjonuje pan Kazimierz. - Jakby tego było mało, twierdził, że to nie on siedział za kierownicą, a... kolega, którego w aucie nie było.
Na miejsce wezwano policję - okazało się, że zatrzymany to 30-letni mieszkaniec Swarożyna, posiadający jedynie angielskie prawo jazdy. W jego organizmie stwierdzono 2,5 promila alkoholu.
Całą sytuację nagłośnił dzisiaj prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki, którego o postawie mieszkańców Lubiszewa poinformowali świadkowie na jego Facebookowym profilu .
- Trzeba chwalić takie obywatelskie postawy, bo są godne naśladowanie. Nie wiadomo, co stałoby się, gdyby panowie nie zatrzymali tego kierowcy. Aż strach pomyśleć.
Cała sytuacja rozegrała się 12 maja w godzinach popołudniowych w Lubiszewie. Podróżujący jednym autem ojciec i syn, zauważyli, że z naprzeciwka pędzi ich pasem volkswagen golf. Wszystko odbyło się na łuku drogi w pobliżu zlokalizowanej tam szkoły.
- Prowadził syn - kiedy zobaczyliśmy to auto, byliśmy przerażeni - golf jechał naszym pasem - wprost na nas - syn w zasadzie miał do wyboru zderzyć się, wjechać w dom, albo usiłować odbić w pole. Jednak w ostatniej chwili tamten kierowca zjechał na swój pas, zderzając się z nami bokiem - relacjonuje Kazimierz Tadaszak, uczestnik zdarzenia i emerytowany policjant.
Kierowca golfa po stłuczce wcale nie miał zamiaru się zatrzymywać i rzucił się do ucieczki. Ojciec i syn usłyszeli tylko pisk opon i postanowili go ścigać. Po jakimś czasie auto stanęło, goniący zajechali mu drogę i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki.
- Zobaczyliśmy, że samochodzie leżą cztery puszki po piwie. Auto było też poobijane - nie miało zderzaka - za chwilę na miejsce dojechał inny pojazd - okazało się, że to byli świadkowie zdarzenia, do którego kilka minut wcześniej doszło w miejscowości Małżewo. Tam kierowca golfa stracił zderzak i o mało co nie przejechał kobiety w ciąży. - relacjonuje pan Kazimierz. - Jakby tego było mało, twierdził, że to nie on siedział za kierownicą, a... kolega, którego w aucie nie było.
Na miejsce wezwano policję - okazało się, że zatrzymany to 30-letni mieszkaniec Swarożyna, posiadający jedynie angielskie prawo jazdy. W jego organizmie stwierdzono 2,5 promila alkoholu.
- Nie zastanawiałem się długo, czy go ścigać. Wiedziałem, że tego człowieka trzeba zatrzymać, bo po jego zachowaniu było jasne, że inaczej to może się bardzo źle skończyć - mówi Daniel Tadaszak.
Całą sytuację nagłośnił dzisiaj prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki, którego o postawie mieszkańców Lubiszewa poinformowali świadkowie na jego Facebookowym profilu .
- Trzeba chwalić takie obywatelskie postawy, bo są godne naśladowanie. Nie wiadomo, co stałoby się, gdyby panowie nie zatrzymali tego kierowcy. Aż strach pomyśleć.
Komentarze (18) dodaj komentarz
luki_gość
22.05.2017, 13:35
Brawooo dla Panów !!! Niestety, taka jest w większości ta chołota co wyjeżdża za granicę. Tutaj się nie uczyli to jadą tam gary zmywać, zarobią kilka groszy i przyjeżdżają pajacować buraczki.
OdpowiedzRobert uk_gość
25.05.2017, 08:52
Zluzuj troche
Zluzuj chlopaczku troche i nie obrażaj wszystkich emigrantow. Patologia taka jaką została w Polsce przewyższa tą na wyjezdzie.
CytujTabaluga_gość
22.05.2017, 18:10
Chron nas Boze...
Chron nas Boze przed emerytowanymi policjantami i ich synami. Ciekawe ile przepisow zlamali podczas tego "ujecia" ci samozwanczy stroze prawa...
Odpowiedzanty_tabaluga_gość
23.05.2017, 07:04
tobie buk rozum już dawno odebrał
brak słów
CytujCali_gość
23.05.2017, 15:54
???
Chroń nas Boże? Chyba przed takimi kierowcami jak ten którego złapali niech nas chroni. Człowieku,zastanów się co piszesz,bo uważam że dzięki tym dwóm Panom nie doszło do nieszczęścia a złapany kierowca powinien słono zapłacić za jazdę po pijanemu.Gdyby nie daj boże ten pijany człowiek zrobił krzywdę komuś z Pana rodziny,Panie Tabaluga,to byłby Pan wdzięczny że złapali tego kretyna a nie wypisał bzdury.
CytujKarolina_gość
24.05.2017, 12:02
Heh
Chroń nas BOŻE przed osobami którzy potrafią się wypowiadać za plecami...incognito heh Którzy tylko potrafią hejtowac i ich życie jest takie nudne że krytykują wzorową postawę innych...
Cytujanik _gość_gość
22.05.2017, 18:22
A ja parę slow do tych ktorzy czepiaja sie ubrania. Niestosownie bylby ubrany gdyby byl brudny w widocznym nieswiezym ubraniu. Mysle ze odwaga jaka sie wykazal wraz ze swoim ojcem jest godny podziwu. Widac dobry chlopak z niego skoro zachowal sie tak jak sie zachowal a obrazac powinniscie tego buraka co kierowal golfem. Dobrze ze zostal zlapany bo jezdzac dalej moglby w koncu kogos zabic. Szacunek dla ojca i syna.
Odpowiedzbart_gość
23.05.2017, 18:55
Kto niby czepia się "niestosownego ubrania"? Przeczytałem powyższy artykuł, przeczytałem również wszystkie komentarze pod nim i nic takiego nie znalazłem.
Cytujszpieg szoguna
24.05.2017, 08:23
@bart
bo zadziałała cenzura. Czepiałem się krótkich spodenek tego chłopaka, że tak nie wypada.
CytujPysk_gość
22.05.2017, 20:04
Tylko Cień :)
Brawo Cień , prewencja pamięta :)
Odpowiedz//_gość
22.05.2017, 21:34
brawo, gratuluję, naśladujmy i reagujmy...
Odpowiedzgrzegorz_gość
23.05.2017, 20:40
brawo sąsiad. gratuluje postawy i gratulacje dla syna
Odpowiedzgość_gość
26.05.2017, 10:01
Gratuluję
Gratuluję panowie. Oby więcej takiego zaangażowania w społeczeństwie. Ale jak najmniej takiej nieodpowiedzialności ze strony kierowców . Gdyby zareagował ktoś kto pozwolił mu wsiąść za kółko mie potrzebne by były takie akcje
Odpowiedzstary_gość
14.06.2017, 15:16
brawo panowie szacunek.
Odpowiedz