Od kilku dni możemy oglądać wiszącą w gniewskiej farze kopię obrazu Petera Paula Rubensa "Pan Jezus i Jan Chrzciciel jako dzieci". Trafiła tu ona wraz z malowidłem "Satyr wśród chłopów" wzorowanym na pracach Jacoba Jordensa. Oba obrazy można podziwiać w kościele św. Mikołaja. W przyszłości Satyr trafić ma do kamienicy przy pl. Grunwaldzkim 16/17. Cenne kopie to dar Huberta Sawatzkiego dla Gniewu. Mężczyzna urodził i wychował się w naszym mieście, a w 1989 wyjechał do Niemiec.
W kościele św. Mikołaja w Gniewie 4 października odbyła się uroczystość przekazania obu obrazów. Oprócz darczyńcy w świątyni obecni byli przedstawiciele władz miasta oraz przyjaciele pana Sawatzkiego. Akt przekazania miał uroczystą oprawę. Po wybrzmieniu hejnału Gniewu w wykonaniu Jadwigi Mielke i wstępnym słowie ks. kan. Zbigniewa Rutkowskiego, wiceburmistrz Joanna Kamińska podziękowała gościowi za wspaniały dar dla naszego miasta. Wręczyła też podziękowanie na piśmie i drobny upominek.
Potem przyjaciel naszego darczyńcy, Wiesław Megger, przedstawił biografię Huberta Sawatzkiego i jego sukcesy na stanowisku dyrektora Museum im Schafstall w Neuenstadt. Z kolei Hubert Sawtzki mówił o obrazach-kopiach i o swoim przywiązaniu do Kociewia. -Gniew nie jest moją drugą ojczyzną, to jest moja ojczyzna! - podkreślał muzealnik.
Przy dźwiękach "Limelight" Charliego Chaplina w wykonaniu Zbyszka Kamińskiego zebrani w kościele goście kontemplowali to co widzą na nowych obrazach.
Ksiądz proboszcz oprowadził gościa po kościele i Ogrodzie Historii. Dawny uczeń pana Sawatzkiego, Michał Ruda, powoził bryczką, którą gość podziwiał zachodzące w Gniewie zmiany.
Po oficjalnej uroczystości dalsze rozmowy o rodzinnym mieście i aktualnych wydarzeniach przeniosły się na zamek.
W kościele św. Mikołaja w Gniewie 4 października odbyła się uroczystość przekazania obu obrazów. Oprócz darczyńcy w świątyni obecni byli przedstawiciele władz miasta oraz przyjaciele pana Sawatzkiego. Akt przekazania miał uroczystą oprawę. Po wybrzmieniu hejnału Gniewu w wykonaniu Jadwigi Mielke i wstępnym słowie ks. kan. Zbigniewa Rutkowskiego, wiceburmistrz Joanna Kamińska podziękowała gościowi za wspaniały dar dla naszego miasta. Wręczyła też podziękowanie na piśmie i drobny upominek.
Potem przyjaciel naszego darczyńcy, Wiesław Megger, przedstawił biografię Huberta Sawatzkiego i jego sukcesy na stanowisku dyrektora Museum im Schafstall w Neuenstadt. Z kolei Hubert Sawtzki mówił o obrazach-kopiach i o swoim przywiązaniu do Kociewia. -Gniew nie jest moją drugą ojczyzną, to jest moja ojczyzna! - podkreślał muzealnik.
Przy dźwiękach "Limelight" Charliego Chaplina w wykonaniu Zbyszka Kamińskiego zebrani w kościele goście kontemplowali to co widzą na nowych obrazach.
Ksiądz proboszcz oprowadził gościa po kościele i Ogrodzie Historii. Dawny uczeń pana Sawatzkiego, Michał Ruda, powoził bryczką, którą gość podziwiał zachodzące w Gniewie zmiany.
Po oficjalnej uroczystości dalsze rozmowy o rodzinnym mieście i aktualnych wydarzeniach przeniosły się na zamek.
Komentarze (4) dodaj komentarz
Polonistka_gość_gość
10.10.2019, 05:25
Gniewamy się?
Do Gniewa chyba.
OdpowiedzPolo_gość
10.10.2019, 20:03
Moze jezdzi z Tczewu do Gniewu
Cytujq1 _gość
10.10.2019, 10:56
hitlerjzgend
brawo blac MERKELKA ODDAJ to co polskie
Odpowiedzbyły Solidaruch.._gość
10.10.2019, 16:35
Styr wśród chłopców....
....z immunitetem gwarantowanym przez koloratkę pasowałby najlepiej!
Odpowiedz