Wraz z wiosną wraca niebezpieczny problem - kleszcze. Te groźne pajęczaki zagrażają już nie tylko tym, którzy spacerują po lasach, ale coraz częściej dają o sobie znać także mieszczuchom. Kleszcze coraz częściej spotykane są w parkach, na miejskich skwerach, czy zwykłych osiedlach. Bytują na drzewach, w trawach, są roznoszone przez ptactwo.
O podjęcie tematu prosiła nasza zaniepokojona czytelniczka za pośrednictwem naszego działu Tcz24 tutaj: Uwaga! Kleszcze na Bajkowym .
Sprawę wyjaśniamy w tczewskim Urzędzie Miasta, pytając m. in., czy są podejmowane jakieś działania, które mają na celu ograniczenie populacji tych groźnych pajęczaków.
- Do tej pory nie prowadziliśmy takich działań, przede wszystkim ze względu na ich bardzo ograniczoną skuteczność. Ewentualne opryski środkami odstraszającymi ograniczyłyby występowanie kleszczy jedynie na krótki okres czasu i na niedużym terenie, nie zlikwidowałyby natomiast problemu, także z tego powodu, że kleszcze są przenoszone przez inne zwierzęta, np. ssaki czy ptaki. Jednym ze sposobów na ograniczenie rozwoju populacji kleszczy jest koszenie traw, a to na terenach miejskich czynione jest na bieżąco. - wyjaśnia Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Kleszcze są groźne dlatego, że niektóre z nich przenoszą takie choroby jak borelioza i kleszczowe zapalenie opon mózgowych i rzadziej babesioza i erlichioza. Niestety, szczepionki przeciw boreliozie nie ma, dlatego będąc na spacerze trzeba bardzo uważać. Dlatego pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej prowadzą działania edukacyjne wśród uczniów szkół podstawowych na terenie powiatu tczewskiego na temat bezpiecznego zachowania podczas wypoczynku letniego w tym m.in. dot. sposobów postępowania w przypadku ukąszenia przez kleszcze oraz metod ograniczania kontaktu z kleszczami.
- Jednocześnie informuję, że Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Tczewie nie posiada informacji dotyczących planowanych działań mogących ograniczyć liczbę kleszczy w mieście, nie posiadamy również informacji dot. mapy występowania kleszczy na terenie powiatu. - mówi Karolina Rożek, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tczewie.
Pracownicy PSSE dodają, że w przypadku ukąszenia przez kleszcza należy pamiętać, że zwykle nie czuć ukąszenia ponieważ w ślinie kleszczy występują specjalne substancje znieczulające.
Ryzyko kontaktu z kleszczem można ograniczyć poprzez:
• noszenie długich spodni (nogawki należy wpuścić do skarpetek), koszul z długim rękawem,
• stosowanie repelentów (preparaty odstraszające).
Kleszcze bytują głównie w obszarach zalesionych, trawiastych, w gęstych zaroślach, paprociach, na leszczynie a także w parkach miejskich i na obrzeżach osiedli mieszkaniowych otoczonych terenami zielonymi.
Kleszcze nie wspinają się powyżej wysokości 1 - 1,5 m metra, po wyczuciu żywiciela spadają na obuwie lub nieosłonięte nogi, po czym aktywnie wspinają się po skórze w okolice, gdzie skóra jest cieńsza i lepiej ukrwiona.
Główne zagrożenie, jakie stanowią dla ludzi kleszcze to przenoszone przez nie choroby. Drobnoustroje chorobotwórcze przedostają się do kleszczy wraz z krwią zakażonych żywicieli. Do zakażenia człowieka dochodzi w czasie ukłucia, gdy następuje bezpośrednie wprowadzenie zarazków do krwi. W Polsce najczęściej przenoszone przez kleszcze choroby to: borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. Skuteczną formą ochrony przd zakażeniem wirusem kleszczowego zapalenia mózgu jest szczepienie.
O podjęcie tematu prosiła nasza zaniepokojona czytelniczka za pośrednictwem naszego działu Tcz24 tutaj: Uwaga! Kleszcze na Bajkowym .
- Od jakiegoś czasu wychodząc z psem na spacer, zauważyłam niebezpieczną ilość kleszczy. Zjawisko to ma miejsce przy ulicy Andersena/Jasia i Małgosi. Dokładnie jest to pusty teren za biedronką w stronę 'jedynki'. Jest to bardzo ważna informacja, gdyż biegają tam również dzieci. Mój pies zazwyczaj wącha w tym miejscu trawkę tylko z brzegu, dosłownie zanurza pysk w trawie, i po kilku sekundach ma klika kleszczy na pysku. - pisze czytelniczka.
Sprawę wyjaśniamy w tczewskim Urzędzie Miasta, pytając m. in., czy są podejmowane jakieś działania, które mają na celu ograniczenie populacji tych groźnych pajęczaków.
- Do tej pory nie prowadziliśmy takich działań, przede wszystkim ze względu na ich bardzo ograniczoną skuteczność. Ewentualne opryski środkami odstraszającymi ograniczyłyby występowanie kleszczy jedynie na krótki okres czasu i na niedużym terenie, nie zlikwidowałyby natomiast problemu, także z tego powodu, że kleszcze są przenoszone przez inne zwierzęta, np. ssaki czy ptaki. Jednym ze sposobów na ograniczenie rozwoju populacji kleszczy jest koszenie traw, a to na terenach miejskich czynione jest na bieżąco. - wyjaśnia Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Kleszcze są groźne dlatego, że niektóre z nich przenoszą takie choroby jak borelioza i kleszczowe zapalenie opon mózgowych i rzadziej babesioza i erlichioza. Niestety, szczepionki przeciw boreliozie nie ma, dlatego będąc na spacerze trzeba bardzo uważać. Dlatego pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej prowadzą działania edukacyjne wśród uczniów szkół podstawowych na terenie powiatu tczewskiego na temat bezpiecznego zachowania podczas wypoczynku letniego w tym m.in. dot. sposobów postępowania w przypadku ukąszenia przez kleszcze oraz metod ograniczania kontaktu z kleszczami.
- Jednocześnie informuję, że Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Tczewie nie posiada informacji dotyczących planowanych działań mogących ograniczyć liczbę kleszczy w mieście, nie posiadamy również informacji dot. mapy występowania kleszczy na terenie powiatu. - mówi Karolina Rożek, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tczewie.
Pracownicy PSSE dodają, że w przypadku ukąszenia przez kleszcza należy pamiętać, że zwykle nie czuć ukąszenia ponieważ w ślinie kleszczy występują specjalne substancje znieczulające.
- Z tego względu po wizycie w lesie lub innym miejscu bytowania kleszczy należy dokładne obejrzeć całe ciało. Wstępne oględziny należy zrobić jeszcze przed wejściem do domu, ponieważ kleszcze przyniesione w ubraniu do domu potrafią przeżyć w pomieszczeniach wiele miesięcy. Następnie należy obejrzeć dokładnie również zakryte części ciała, w tym również przejrzeć włosy u dzieci. Po zauważeniu kleszcza, należy jak najszybciej go usunąć. W tym celu należy specjalnym zestawem do usuwania kleszczy lub pęsetą ująć kleszcza przy samej skórze i pociągnąć ku górze zdecydowanym ruchem, jak najmniej przy nim manipulować lub zgniatać, nie należy smarować kleszcza żadną substancją, aby nie zwiększać ryzyka zakażenia. Należy pamiętać, aby miejsce ukłucia zdezynfekować. W przypadku gdy usunięcie kleszcza sprawia trudności lub nie mamy w tym wprawy, należy zwrócić się o pomoc do lekarza. - dodaje Karolina Rożek.
Ryzyko kontaktu z kleszczem można ograniczyć poprzez:
• noszenie długich spodni (nogawki należy wpuścić do skarpetek), koszul z długim rękawem,
• stosowanie repelentów (preparaty odstraszające).
Kleszcze bytują głównie w obszarach zalesionych, trawiastych, w gęstych zaroślach, paprociach, na leszczynie a także w parkach miejskich i na obrzeżach osiedli mieszkaniowych otoczonych terenami zielonymi.
Kleszcze nie wspinają się powyżej wysokości 1 - 1,5 m metra, po wyczuciu żywiciela spadają na obuwie lub nieosłonięte nogi, po czym aktywnie wspinają się po skórze w okolice, gdzie skóra jest cieńsza i lepiej ukrwiona.
Główne zagrożenie, jakie stanowią dla ludzi kleszcze to przenoszone przez nie choroby. Drobnoustroje chorobotwórcze przedostają się do kleszczy wraz z krwią zakażonych żywicieli. Do zakażenia człowieka dochodzi w czasie ukłucia, gdy następuje bezpośrednie wprowadzenie zarazków do krwi. W Polsce najczęściej przenoszone przez kleszcze choroby to: borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. Skuteczną formą ochrony przd zakażeniem wirusem kleszczowego zapalenia mózgu jest szczepienie.
Komentarze (19) dodaj komentarz
tczewianka_gość
10.05.2017, 11:26
Kleszcze na terenie Tczewa
Pani Małgorzata Mykowska- rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie- twierdzi- cyt.: "Jednym ze sposobów na ograniczenie rozwoju populacji kleszczy jest koszenie traw, a to na terenach miejskich czynione jest na bieżąco"... Dlaczego- wobec tego- na ulicy JAGIELLOŃSKIEJ- leżącej w centrum miasta- TRAWA NIE BYŁA KOSZONA W TYM ROKU ANI RAZU?
Odpowiedzx_gość
10.05.2017, 11:56
Bo ten pas nie należy do miasta
Cytujjk_gość
10.05.2017, 13:39
ta ulica to jedyna w naszym mieście droga wojewódzka - należy zgłaszać swoje niepokoje do wojewódzkiego zarządu dróg
CytujJJ_gość
10.05.2017, 13:58
Czyżykowo też się nie doczekało koszenia...
Cytujmieszkanka_gość
10.05.2017, 15:48
A kleszcze mieszkające w Tczewie na trawnikach przy Jagiellońskiej należą do miasta czy do wojewódzkiego zarządu dróg ???
CytujTczew _gość
10.05.2017, 11:40
Kescz
Ja widzialem jak na sankach zjezdzaly????????????
OdpowiedzJowita_gość
10.05.2017, 13:02
U góry róże na dole kleszcze - bardzo cię kocham, poliż mnie jeszcze.
Odpowiedztczewianka_gość
10.05.2017, 13:21
kleszcze
"Bo ten pas nie należy do miasta"
OdpowiedzOdpowiedź: Jagiellońska leży na terenie miasta Tczewa i władze miasta powinni nadzorować oraz egzekwować od zarządcy należyty jej stan. Ulica ta jest przecież WIZYTÓWKĄ MIASTA.
kik_gość
10.05.2017, 14:42
Bardzo mądrze powiedziane!
Cytujkropek_gość
10.05.2017, 13:23
gołębie
Nosicielami kleszczy są gołębie... dokarmianie ich na każdym kroku powoduje że zlatują się do miasta z każdej strony.
OdpowiedzLama_gość
10.05.2017, 14:32
Kleszcz
Największym nosicielem jesteś ty czubku.????
Cytujgość_gość
10.05.2017, 16:10
Kropek czubkiem???? NIE! To szczera prawda ,GOŁĘBIE ROZNOSZĄ KLESZCZE !
CytujMONA_gość
11.05.2017, 13:35
GOŁĄBKI
Zapraszam karmiących gołębie na Placu Hallera żeby sobie pozabierali po jednym gołąbku do swoich domów, mieszkań. Gołębie w mieście to tylko i wyłącznie skupisko brudu, bakterii i hałasu. Oczywiście Pan Prezydent nawet nie raczy zareagować na pisma od wspólnot mieszkańców borykających się z tym problemem. Może portal TCZ.PL ma ochotę zająć się sprawą bałaganu zostawianego przez te, jak niektórzy twierdzą, przemiłe ptaszki?
Cytujmojo_gość
10.05.2017, 14:08
kleszcz
Widziałam w tym roku jednego ale z wyglądu przypominał Gargamela.
Odpowiedzgość_gość_gość
10.05.2017, 18:12
to musiało to być na Wyspiańskiego
Cytuj,_gość_gość
10.05.2017, 14:38
Bardzo dawno temu stosowano opryski i wypalano łąki. Prawdą jest, że zginęły przy tym jakieś ptaszki, żuczki czy motylki, ale gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. A może Wiórek?
OdpowiedzPl_gość
10.05.2017, 14:52
Leczenie
W kwestii konsultacji odnośnie leczenia nasi lekarze odsyłają do gdyńskiego instytutu medycyny tropikalnej (poradnia chorób zakaźnych) gdzie aktualnie trwają zapisy na wizytę w lipcu 2018 roku. Niestety, nie jest to żart.
OdpowiedzJurgen
10.05.2017, 16:02
Czyli.., miasto ograniczyło się do koszenia traw i uważa ,że tym można ludziom zamknąć usta .Pani Małgorzata Mykowska napisała wymijającą odpowiedz i wszyscy mają się nią zadowolić .Problem jest znany ,a miasto jak miasto kosi trawę i radzi mieszkańcom jak z tym walczyć hihihi.Profilaktyka to w sumie nieoceniona rada....Mieszkańcy mają wykosić Tczew ,zagonić odpowiednie słuzby do działania i zgłosić ,że kleszczy się pozbyli ? To,że zwierzeta i ptactwo przenoszą kleszcze nie tłumaczy braku zainteresowania w tym zakresie.
Odpowiedzhasiok_gość
11.05.2017, 00:36
"ta ulica to jedyna w naszym mieście droga wojewódzka - należy zgłaszać swoje niepokoje do wojewódzkiego zarządu dróg"
OdpowiedzW takim razie miasto jako praworządny organ powinno wystapic z wnioskiem o ukaranie wlasciciela owego trawnika w związku z notorycznym uchylaniem się od nałożonego prawnie obowiązku koszenia trawy. Gdyby to Iksiński nie kosił to już miałby kilka mandatów na łbie i problemy od miasta. Znaczy większy może mieć w powazaniu a małego zawsze złupimy?